przez Cyryl8 » czwartek 09 czerwca 2022, 14:09
przez ks-rider » czwartek 09 czerwca 2022, 16:47
MarcinLDK napisał(a):11 rok.
Przez ten czas miałem dwóch kursantów, którzy jeździli ze mną ponad 100 godzin. Wspominam ich dobrze, bo to byli ludzie, którzy chcieli nauczyć się jeździć. Nauka nie szła im szybko, ale oni byli tego świadomi. Gdy przystępowali do egzaminu, byłem przekonany, że uzyskają wynik pozytywny. I tak też się stało.
przez Radhezz » piątek 08 lipca 2022, 20:05
przez turnerka » wtorek 14 lutego 2023, 13:25
przez Cyryl8 » wtorek 14 lutego 2023, 14:07
przez ks-rider » wtorek 14 lutego 2023, 19:25
przez Cyryl8 » wtorek 14 lutego 2023, 22:24
przez gumik » wtorek 14 lutego 2023, 22:29
Eee.e.... dla mnie egzamin, to było spore przeżycie, spory stres. Z pewnością nie jest to w mojej pamięci jako coś "mało istotnego".Cyryl8 napisał(a):Każdy z nas mający już prawo jazdy (oprócz jednego), jeżeli pamięta egzamin to jako coś bardzo mało istotnego, będący niczym w porównaniu z rzeczywistym jeżdżeniem.
przez Cyryl8 » wtorek 14 lutego 2023, 22:45
przez Blacksmith » wtorek 14 lutego 2023, 22:56
turnerka napisał(a):...kiedy jesteśmi świadomi, że egzaminator ma pedał...
Cyryl8 napisał(a):gdy za nią stanie czterech nawalonych facetów i zacznie komentować jej jazdę, podrywać i żartować
Cyryl8 napisał(a): (oprócz jednego)
przez gumik » środa 15 lutego 2023, 08:39
Cyryl8 napisał(a):jeżeli od czasu egzaminu jeździsz sporadycznie, to się zgodzę, ale jak przejeżdżasz więcej to jest jak piszę.
przez ks-rider » środa 15 lutego 2023, 13:50
Blacksmith napisał(a):
W sumie fajnie to brzmi, egzaminator ma swojego... pedała.
przez ks-rider » środa 15 lutego 2023, 13:53
przez Cyryl8 » środa 15 lutego 2023, 18:23
gumik napisał(a):... Jak możesz podważać to co ktoś inny czuje!? Jest tak jak napisałem i to jest bezdyskusyjne!..
przez gumik » środa 15 lutego 2023, 19:31