przez Cyryl8 » poniedziałek 01 sierpnia 2022, 06:44
przez Blacksmith » poniedziałek 01 sierpnia 2022, 10:02
przez Cyryl8 » poniedziałek 01 sierpnia 2022, 12:09
przez ks-rider » poniedziałek 01 sierpnia 2022, 19:23
Cyryl8 napisał(a):Widzisz, to co było za komuny dzisiaj nazwalibyśmy głodowaniem.
Pochodzę z rodziny której powodziło się dobrze, jak na komunę.
Jednak mięso jadaliśmy na obiad 3-4 razy w tygodniu.
Dla nas to było dużo ponad średnia.
Człowieka, który ważył ponad 100kg zobaczyłem dopiero jak byłem pełnoletni.
Wszyscy w szkole byliśmy chudzi jak patyki.
Ludzie ubożsi jadali w zakładach pracy posiłki regeneracji. Ci którzy zarabiali więcej tego nie jadali, bo dzisiaj byś tego nie tknął.
To taka forma niewolnictwa, przestaniesz pracować, nie utrzymasz się.
Nie dostaniesz posiłków regeneracjnych, nie przeżyjesz zimy bez deputat węglowego, nie stać Cię na żłobek, przedszkole, bo są przyzakladowe, nie stać Cię na wakacje, bo wczasy w ośrodku zakładowym.
przez ks-rider » poniedziałek 01 sierpnia 2022, 19:25
Blacksmith napisał(a):W sumie to jest ciekawostka bo nasłyszałem się jak to za komuny często tylko ocet i musztarda w sklepie, ale od nikogo z tych pokoleń ani razu nie usłyszałem: "głodowaliśmy!".
Za to po transformacji i owszem. Zaczęło się wyjadanie ze śmietników, bezdomni, itd.
przez Cyryl8 » wtorek 02 sierpnia 2022, 06:38
przez Blacksmith » wtorek 02 sierpnia 2022, 14:18
Cyryl8 napisał(a):Po skończonej szkole czy studiach państwo wybirało Ci w jakim zakładzie i w jakiej miejscowości masz pracować.
Np. skończyłeś technikum mechaniczne w Elblągu i dostawałeś skierowanie do pracy w POM-ie (państwowy ośrodek maszynowy) w Lesku w Bieszczadach
przez Cyryl8 » wtorek 02 sierpnia 2022, 15:32
Blacksmith napisał(a):Cyryl8 napisał(a):Po skończonej szkole czy studiach państwo wybirało Ci w jakim zakładzie i w jakiej miejscowości masz pracować.
Np. skończyłeś technikum mechaniczne w Elblągu i dostawałeś skierowanie do pracy w POM-ie (państwowy ośrodek maszynowy) w Lesku w Bieszczadach
Dziadek skończył Technikum Mechaniczne w Elblągu i zaraz po ukończeniu zaczął pracę w "Zamech'u" (Zakłady Mechaniczne) w Elblągu. Myślę, że to co piszesz to w teorii może i była prawda ale w praktyce rzadko stosowana...
przez ks-rider » wtorek 02 sierpnia 2022, 18:20
Cyryl8 napisał(a):Po skończonej szkole czy studiach państwo wybirało Ci w jakim zakładzie i w jakiej miejscowości masz pracować....
jeżeli to była szkoła przyzakładowa, to tak, bo one szkoliły dla określonych zakładów, ale w przypadku normalnych szkół i studiów (chyba że brałeś stupemdium fundowane z jakiegoś zakładu) to było powszechnie stosowano (do końca Gomułki - 70), ale można było się z tego wykupić łapówką, jak w wojsku.
mój kolega do wojska trafił do magazynów mundurowych we Wrocławiu, których pilnowała straż przemysłowa, a było chyba tylko trzech żołnierzy.
nawet nie pytałem ile i komu dali, bo to nie moja sprawa.
jeżeli dziadek dał to pewnie się ani synowi, ani wnukowi nie pochwalił, ja też bym się nie pochwalił.
oczywiście, że ludzi inaczej żyli, byli bardziej społeczni, ...ludzie w zakładach pracy nie tylko znali się z firmy, ale jeździli razem na grzybobrania, wczasy, spotykali się na choince dla dzieci.
dzisiaj w pracy (w większości wypadków) każdy robi swoje i do domu.
przez Cyryl8 » wtorek 02 sierpnia 2022, 21:58
przez Blacksmith » środa 03 sierpnia 2022, 01:28
Cyryl8 napisał(a):jak kupiłem pralkę radziecką Wiatka, która spadła i była skrzywiona (żadnych reklamacji), byłem szczęśliwy, bo kupiłem ją od ręki.
Cyryl8 napisał(a):pani kelnerka mówi, że do piwa (alkohol) musimy zamówić zakąskę, jakieś ciastko czy coś takiego, zamawiamy wypijamy po piwie zostawiamy tą zakąskę i na salę,
przez Cyryl8 » środa 03 sierpnia 2022, 05:38
przez Cyryl8 » środa 03 sierpnia 2022, 08:56
przez ks-rider » środa 03 sierpnia 2022, 21:57
Cyryl8 napisał(a):w latch '80-tych,
jak kupiłem pralkę radziecką Wiatka, która spadła i była skrzywiona (żadnych reklamacji), byłem szczęśliwy, bo kupiłem ją od ręki.
talonu na pralkę nie miałem i musiałbym zapisać się do kolejki, może kupiłbym za rok, dwa.
jesteśmy na turnieju siatkówki w Tomaszowie Mazowieckim, po meczu w dresikach wyskakujemy do pobliskiej knajpy i prosimy o piwo.
pani kelnerka mówi, że do piwa (alkohol) musimy zamówić zakąskę, jakieś ciastko czy coś takiego, zamawiamy wypijamy po piwie zostawiamy tą zakąskę i na salę,
przez Cyryl8 » czwartek 04 sierpnia 2022, 06:45