Światła w samochodzie

[lucyas]

To to wiem ale czy tak mozna robic czy sie egzaminator niebedzie rzucał:P

[scorpio44]

Z tego co wiem, w Puncie i w Corsie wystarczy raz przekręcić kluczyk, nie musisz włączać silnika aby sprawdzić stan świateł.

Nie słyszałem o żadnym samochodzie, w którym światła świecą dopiero po odpaleniu silnika, a po włączeniu stacyjki nie. ;) Dzielą się raczej na te, w których trzeba przekręcić kluczyk, i te, w których światła można zapalić zawsze.

[MarryAnn]

Nie pamietam już kto, ale ktoś pisał że prosi o schemat rozmieszczenia bo może się pomylić w tym jakie światła się świecą.

IMHO nie da się pomylić np. pozycyjne i stopu oba czerwone, ale stopu znacznie mocniej świecą.
Poza tym jak nie widzisz różnicy w mocy świecenia, to spójrz na dodatokwą lampkę stopu - w większości samochodów już jest.

Co do przeciwmgłowych, też są czerwone i intensywne, ale umieszczone niżej.


Proponuje poprosic instruktora lub znajomego żeby pozapalał wszystkie światła + krótki opis co się świeci, Same zobaczycie że to proste

[Vella]

Proponuje poprosic instruktora lub znajomego żeby pozapalał wszystkie światła + krótki opis co się świeci, Same zobaczycie że to proste

proponuję też poprosić instruktora, żeby pokazał co jest gdzie pod maską, po cholerę to wklejać na forum :|
I do tego niech wyjaśni wszystkie wątpliwości, związane z nową ustawą

a forum możemy zamknąć.

:evil:

[tikas]

według mnie powinno się sprawdzać na włączonym !!!!!!!

[scorpio44]

proponuję też poprosić instruktora, żeby pokazał co jest gdzie pod maską, po cholerę to wklejać na forum :|
I do tego niech wyjaśni wszystkie wątpliwości, związane z nową ustawą
a forum możemy zamknąć.
:evil:

Vella, przemawia przez Ciebie gorycz, jak powiedziałby bohater każdego polskiego serialu. ;) :D Ale nie da się ukryć, że w wypadku tego typu spraw (gdzie są jakie światła, gdzie jest coś innego w samochodzie itp.) to po pierwsze - instruktor powinien wszystko powiedzieć, a dwa - jeżeli nie powiedział (co już znaczy, że na kiepskiego instruktora się trafiło moim zdaniem), to od tego ma się język, żeby zapytać, jak się nie wie. Zresztą dotyczy to bardzo wielu innych spraw, nie tylko tego, gdzie są jakie światła.
A cechą narodową Polaków, niezrozumiałą dla mnie, jest jakieś wzbranianie się przez pytaniem, jak się nie wie.

Ale oczywiście jak ktoś bał się spytać instruktora, no to już trudno. Na forum służymy pomocą. ;) :D

[Vella]

proponuję też poprosić instruktora, żeby pokazał co jest gdzie pod maską, po cholerę to wklejać na forum :|
I do tego niech wyjaśni wszystkie wątpliwości, związane z nową ustawą
a forum możemy zamknąć.
:evil:

Vella, przemawia przez Ciebie gorycz, jak powiedziałby bohater każdego polskiego serialu. ;) :D Ale nie da się ukryć, że w wypadku tego typu spraw (gdzie są jakie światła, gdzie jest coś innego w samochodzie itp.) to po pierwsze - instruktor powinien wszystko powiedzieć, a dwa - jeżeli nie powiedział (co już znaczy, że na kiepskiego instruktora się trafiło moim zdaniem), to od tego ma się język, żeby zapytać, jak się nie wie. Zresztą dotyczy to bardzo wielu innych spraw, nie tylko tego, gdzie są jakie światła.
A cechą narodową Polaków, niezrozumiałą dla mnie, jest jakieś wzbranianie się przez pytaniem, jak się nie wie.

Ale oczywiście jak ktoś bał się spytać instruktora, no to już trudno. Na forum służymy pomocą. ;) :D

gorycz zapewne tak
ale i pewna niechęć do truizmów

forum jest po to by sobie nawzajem pomóc, dostać odpowiedź na swoje pytanie, i to nie odpowiedź ograniczającą się do "a zapytaj kogoś". :evil:
Mylę się?

W tej chwili ja na przykład (a wiele osób pisało, że ma taki sam problem) nie mam mozliwości zapytania instruktora o cokolwiek, chyba że telefonicznie (a to mi duzo wyjasni jeśli chodzi o swiatła, co? :>). Wprawdzie na kursie mój instruktor mi to mówił (cokolwiek złego mogę o nim powiedzieć to na pewno nie to, że zataił przede mną takie informacje ;)), i światełka wszystkie pokazywał, ale to było na pierwszej godzinie, gdzieś na poczatku października :(
(Plus minus pamiętam, ale pewna nie jestem. A jak egzaminator będzie podpuszczał to już zupełnie wysiądę :/)
Pokazywał mi tez co znajduje się pod maską - i wykorzystałam to co udało mi się zapamiętać przygotowując ściągawkę i wklejając ją na forum.
i już dostałam sygnały, że to się przydało innym. :!:
Naprawdę, nie każdy ma okazję i mozliwość teraz dowiedzieć się tego czy owego.
Czy to dlatego, że trafiło się na kiepskiego instruktora, czy to dlatego, że kurs skończyło się na tyle dawno, że już wielu rzeczy się nie pamięta (albo w starym trybie w ogóle się o nich na kursie nie wspominało).

A cechą narodową Polaków, niezrozumiałą dla mnie, jest jakieś wzbranianie się przez pytaniem, jak się nie wie.

No własnie nie wiem i pytam.
Ale jak będę otrzymywała odpowiedź typu "to takie proste, zapytaj se kogoś" to chyba przestanę tu pytać :/
Dobrze jeszcze, że nie dostałam odpowiedzi "poszukaj na google"
(Bylo nie bylo to dzięki google znalazłam TO forum ;))





Zaczynam coraz lepiej rozumieć niechęć poweredjj'a do "mentorów", którzy udzielają "odkrywczych" porad:
"nie stresujcie się", "wyluzujcie się"
"trzeba jechać pewnie"
"to takie proste, tylko idiota sobie nie poradzi" (wrrr)
"zapytajcie instruktora"

bez przesady, ludzie!




W gruncie rzeczy to niemal wszystko co znajduje się na tym forum powinien nam powiedzieć instruktor (no, wyłaczając luźną gadkę, itp.)
Więc po co istnieje to forum?

Na forum służymy pomocą. ;) :D

I na to liczę.

[MarryAnn]

NIe wiem czy fragment mojej wypowiedzi w którym opisuje różnice między światłami umknął Twojej uwadze, czy został przytłoczony przez propozycje zapytania instruktora.

Uważam ze Twoje pretensje są bezpodstawne - nie napisałam tylko "spytaj instruktora" ale najpierw opisałam krótko różnice.

Chodzi poprostu o to że możemy sobie tutaj wklejać zdjęcia, wypisywać różnice itp.
Ale najlepszym zapoznaniem z tematem będzie sprawdzenie tego live.
Nie musi to być instruktor, moze być znajomy, tata, sąsiad albo kto się tam nawinie :)

[ella]

Chodzi poprostu o to że możemy sobie tutaj wklejać zdjęcia, wypisywać różnice itp.
Ale najlepszym zapoznaniem z tematem będzie sprawdzenie tego live.
Nie musi to być instruktor, moze być znajomy, tata, sąsiad albo kto się tam nawinie

IMHO nie da się pomylić np. pozycyjne i stopu oba czerwone, ale stopu znacznie mocniej świecą.
Poza tym jak nie widzisz różnicy w mocy świecenia, to spójrz na dodatokwą lampkę stopu - w większości samochodów już jest.

Co do przeciwmgłowych, też są czerwone i intensywne, ale umieszczone niżej.


Proponuje poprosic instruktora lub znajomego żeby pozapalał wszystkie światła + krótki opis co się świeci, Same zobaczycie że to proste

Vella, nie krytykuj takich rad. Z tego forum korzystają setki osób dziennie i niektórzy być może z takich rad są zadowoleni i tak czynią. Te rady nie są skierowane tylko do ciebie.

[MarryAnn]

"IMHO nie da się pomylić np. pozycyjne i stopu oba czerwone, ale stopu znacznie mocniej świecą.
Poza tym jak nie widzisz różnicy w mocy świecenia, to spójrz na dodatokwą lampkę stopu - w większości samochodów już jest.

Co do przeciwmgłowych, też są czerwone i intensywne, ale umieszczone niżej."


To była główna część wypowiedzi.
Opisuje pokrótce różnice między czerwonymi światłami jakie mamy w samochodach z tyłu.


Tak jak napisałam wcześniej pozycyjne i stopu są w tym samym miejscu, ale stopu świecą zancznie mocniej (jak kto woli intensywniej) a do tego zapala się dodatkowa lampka stopu, która może pomóc odróżnić światła stop od pozycyjnych, jeśli ktoś nie widzi różnicy w intensywności świecenia.

Natomiast światła przeciwmgłowe są umieszczone znacznie niżej niż stop czy pozycyjne, więc nie powinniśmy ich pomylić.

[jimorrison]

:shock: :lol: :) :D :P :wink: :idea: :idea: :lol: :lol: :rotfl:
przepraszam ale nie moge sie powstrzymac czytajac te dyrdymaly!
dorosle baby :P a wypisuja takie brednie!
Vella oraz wszyscy panie i panowie krzórzy macie z tym problem. Skoro rozpoznajecie swiatla wozu poprzedzajacego Was to zrobcie na egzaminie tak: gdy egzaminator poprosi Was o rozpoznanie swiatel to stancie sobie 5m za eLka i poczujcie sie jak w ruchu miejskim... Pomyslcie ze eLka wlasnie Was poprzedza, a Wy jedziecie za nia w swoim "wyobrazonym" aucie...

:lol:

Skoro macie problem z rozpoznaniem jakie swiatla sie pala to po jaka cholere ubiegacie sie o prawo jazdy, lepiej zostancie w domu i nie stwarzajcie realnego zagrodzenia na drodze!!...
[nie wjedziecie w "tyłek" gosciowi z powodu nierozpoznania swiatel tylko z powodu stresu! paniki!]

Same siebie nakrecacie takimi bzdurnymi postami, jedna drugą wzajemnie!
Vella nawet wymyslila: "Efekt Nagłego Zgłupienia Egzaminacyjnego".. :help:
Zaraz ktos sie zapyta (bo oczywiscie ze stresu moze zapomniec na egzaminie) jak sie otweira drzwi :!: :!:. Zamiast na egzamin pojdzcie do psychologa zeby Was odstresował i zrelaksowane a dopiero potem spokojne pojdzcie na egzamin - zdacie. Polowa sukcesu to opanowanie samochodu, a polowa to opanowanie samego siebie...

[scorpio44]

Spora część posta Jimorrisona to moje myśli, ale wolałem nie pisać, żeby znowu nie słuchać fucków pod swoim adresem. ;) :D :D :D :D :D

[Stanisław]

KUPA! Jimie Morrisonie - mylisz się i to grubo!!
1) Świateł w samochodzie jest sporo całkiem, nie ?? Ale tak naprawdę JEDYNE światła które interesują innych użytkowników ruchu (które mówia o naszych zamiarach), to : hamulcowe, cofania i kierunkowskazy. Natomiast czy facet przede mna ma włączone światła mijania, drogowe, przeciwmgłowe tylne czy może światła do jazdy dziennej (a może postojowe) to mnie to goofno obchodzi - a egzaminator może się o to spytać.
2) Światło hamowania na które się powołujesz ma to do siebie, że wykazuje efekt zapalenia i gaśnięcia. Rzadko ktoś jeździ nonstop na hamulcu. Więc w ruchu miejskim jest to zrozumiałe,że jeśli coś zaczyna mocniej bić na czerwono to koleś prawdopodobnie hamuje.
Topik ma sens, bo rozpoznanie tych świateł "na sucho" nie jest łatwe.
A jeśli Jimie Morrisonie wybitny kierowco i nie tylko jesteś taki genialny to napisz jak łatwo na sucho odróżnić WSZYSTKIE wymienione przez mnie typy świateł.

[jimorrison]

KUPA! Jimie Morrisonie - mylisz się i to grubo!!

:idea: byłbym niezmiernie szczesliwy gdybys mnie uswiadomil w czym sie myle...

KUPA!

przywykłem do: dzien dobry, czesc, witaj.... "KUPA!"??...hmm... czlowiek uczy sie cale zycie..

1) Świateł w samochodzie jest sporo całkiem, nie ?? Ale tak naprawdę JEDYNE światła które interesują innych użytkowników ruchu (które mówia o naszych zamiarach), to : hamulcowe, cofania i kierunkowskazy. Natomiast czy facet przede mna ma włączone światła mijania, drogowe, przeciwmgłowe tylne czy może światła do jazdy dziennej (a może postojowe) to mnie to goofno obchodzi - a egzaminator może się o to spytać.

wybacz Stanisławie ale obawiam sie, ze ciezko bedzie komukowliek poznac z tylu czy zapalone sa swiatla dlugie (gdyz montuje sie je tylko z przodu wozu:P) Z tylu zakladane sa swiatła: pozycyje=postojowe=dzienne (wg. niektorych), mijania [w niektorych autach, ktorych na pewno nie spotkacie na egzaminie, swiatla postojowe z tylu to jedna lampa swiecaca. Ta lewa - normalne swiatlo mijania tylko ze zamiasto obu lamp pali sie tylko jedna lewa. ZTCP w starych autach niemieckich i chyba francuskich bylo stosowane takie rozwiazanie], stop, przeciwmglowe, kierunkowsazy. W tym watku tlumaczono juz jak rozpoznac poszczegolne swiatla.
Gdy mowa o przodzie wozu mamy to do wyboru mamy swiatla: pozycyjne=postojowe=dzienne (wg. niektorych), mijania, dlugie=drogowe, przeciwmglowe (opcja), kierunkowskazy. Jesli ustawimy sie tak aby poziom oczy zrownal sie z poziomem reflektorow to: pozycyjne rozpoznamy po bardzo slabym swietle w czasie dnia, mijania po normalnym blasku swiatel (z odlegosci ~20m nie powinnismy przymruzac oczu - ale to tylko moje subiektywne odczucie), dlugie = oczy same sie zamykaja .

2) Światło hamowania na które się powołujesz ma to do siebie, że wykazuje efekt zapalenia i gaśnięcia. Rzadko ktoś jeździ nonstop na hamulcu. Więc w ruchu miejskim jest to zrozumiałe,że jeśli coś zaczyna mocniej bić na czerwono to koleś prawdopodobnie hamuje.

no tu mnie zagiales... a co stoi na prszeszkodzie odroznic to na sucho..? jak cos wali po oczach i to w dodatku z obu lamp (czasem nawet z 3.. w eLkach egzaminacyjnych w 90% z 3 lamp...) to w czym jest problem? swiatla pozycyjne nie rażą swym natężeniem barwy w przeciwienstwie do stopow. przeciwmglowe jest jedno w 80% z lewej strony. (pamietam kiedys w citroenie AX bylo chyba z prawej strony a z lewej wsteczny, co budzilo moje wielkie zdziwienie)

Topik ma sens, bo rozpoznanie tych świateł "na sucho" nie jest łatwe.
A jeśli Jimie Morrisonie wybitny kierowco i nie tylko jesteś taki genialny to napisz jak łatwo na sucho odróżnić WSZYSTKIE wymienione przez mnie typy świateł.

wiesz to nie jest ze mna cos nie tak, tylko z Toba drogi Stanisławie skoro nie potrafisz ocenić "na sucho" jakie swiatla sie pala. moze lepiej wrocic do OSK i doszkolic sie? bo wybacz ale pytanie o takie rzeczy jak rozpoznac swiatla na egzaminie kompromituja autora! idac na egzamin ubiegasz sie o prawo jazdy zezwalajace do kierowania autem, to powinno wiazac sie z pewna odpowiedzialnoscia...
zwykle projektowane sa w taki sposob aby kierowcy intuicyjne je rozpoznawali..
ten temat staje sie coraz bardziej .... (nawet nie umiem tego nazwać )

P.S. prosze nie przekrecac mojego nicka. nie zycze sobie takich porownan i Morrison tez by sobie ich nie zyczyl!!!!!!!

[Mesee]

Pomocne instrukcje odnośnie świateł (i nie tylko) w Punciaku (przypominam) :


http://www.mary.win.pl/strony/4/4_5_1.htm

http://www.mary.win.pl/strony/4/4_5_2.htm