Wyjazd z koperty. Blad? Oplaca sie odwolywac??

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Wyjazd z koperty. Blad? Oplaca sie odwolywac??

Postprzez yarecki » wtorek 04 lipca 2006, 19:29

Witam,

Dzisiaj mialem egzamin (wstyd sie przyznac, ktory raz) i niestety oblalem go. W zwiazku z tym mam pytanie czy jest w ogole sens odwolywania sie od decyzji egzaminatora w takiej sytuacji.

Sytuacja wygladala nastepujaco:

Po prawidlowym wykonaniu jazdy po luku zatrzymalem sie w kopercie. Mialem otwarta szybe po swojej stronie, egzaminator kazal mi ja zamknac, odstawil tylny srodkowy pacholek a nastepnie kazal wyjechac z koperty tylem (podobno mowil ze po linii prostej, ja tego nie slyszalem, zaznaczam tez ze egzaminatora nie bylo w samochodzie). Wyjezdzajac z koperty (nie po prostej ale po luku) zahaczylem lusterkiem pacholek. Egzaminator kazal mi sie zatrzymac i poinformowal mnie, ze w takim wypadku egzamin zakonczony jest wynikiem negatywnym.

W zwiazku z ta sytuacja mam kilka pytan:
1. Czy do egzaminu na placu zaliczne sa wszystkie czynnosci na nim wykonane (tzn czy ten nieszczesny wyjazd tylem z koperty mogl zostac uznany za blad) czy ocenie podlegaja jedynie manewry obowiazkowe (jazda po luku, gorka)??

2. Czy w tej sytuacji jest sens skladac odwolanie? Jesli tak to jak to umotywowac.

ps. na arkuszu przebiegu egzaminator postawil N przy "Jazda psem ruchu" oraz decyzje umotywowal: "Podczas wyjezdzania z koperty najechanie na pacholki - paragraf 30 ust. 4 pkt. 2.

Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi.
yarecki
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 04 lipca 2006, 18:58

Postprzez cappricio » wtorek 04 lipca 2006, 20:52

potrącenie pachołka lub najechanie na linie kończy natychmiast egzamin, bez względu na pozostałe zadania, nawet poprawnie wykonane.
nie ma po co się odwoływać :(
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ella » wtorek 04 lipca 2006, 22:07

Jazda po luku konczy sie wjechaniem tylem do koperty a nie jeszcze wyjechaniem poza nia. Jezeli dobrze wjechales tylem do koperty to powinien juz byc koniec tego manewru i powinien byc on zaliczony. Domyslam sie, ze egzaminator kazal ci wyjechac z koperty celem udania sie na gorke. Ale czy powinien potracenie pacholka po zaliczeniu luku potraktowac jako blad?
IMHO mozesz sie odwolywac. Nic na tym nie stracisz a moze zyskasz.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez yarecki » wtorek 04 lipca 2006, 22:22

ella napisał(a):Jazda po luku konczy sie wjechaniem tylem do koperty a nie jeszcze wyjechaniem poza nia. Jezeli dobrze wjechales tylem do koperty to powinien juz byc koniec tego manewru i powinien byc on zaliczony. Domyslam sie, ze egzaminator kazal ci wyjechac z koperty celem udania sie na gorke. Ale czy powinien potracenie pacholka po zaliczeniu luku potraktowac jako blad?


Bylo dokladnie tak jak piszesz. Jazde po luku zrobilem bezblednie.

I jeszcze 2 pytanka ;]

- Ile przecietnie trwa rozpatrzenie odwolania?
- Jakie argumenty najlepiej podac w podaniu o przyspieszenie terminu egzaminu?
yarecki
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 04 lipca 2006, 18:58

Postprzez gardziej » środa 05 lipca 2006, 00:06

cappricio napisał(a):potrącenie pachołka lub najechanie na linie kończy natychmiast egzamin, bez względu na pozostałe zadania, nawet poprawnie wykonane.
nie ma po co się odwoływać :(


no tu wlasnie jest problem interpretacji, nie ma mozliwosci przejechanie z luku na gorke bez przejechania przez linie luku, musisz z niego wyjechac, wiec najechanie na linie jest tak czy siak :) uwazam, ze egzamin powinien byc niezdany, ale nie za manewr na luku, ktory zostal zakonczony...
Avatar użytkownika
gardziej
 
Posty: 300
Dołączył(a): poniedziałek 29 maja 2006, 23:57
Lokalizacja: Sulęcin

Postprzez She18 » czwartek 06 lipca 2006, 16:07

yarecki napisał(a):Wyjezdzajac z koperty (nie po prostej ale po luku) zahaczylem lusterkiem pacholek. Egzaminator kazal mi sie zatrzymac i poinformowal mnie, ze w takim wypadku egzamin zakonczony jest wynikiem negatywnym.


Ja miałam podobna sytuacje na moim drugim egzaminie równiez przy wyjeżdżaniu z koperty(już po zakończeniu łuku) zahaczyłam lusterkiem o pachołek.Oczywiście egzaminator podszedł do samochodu i poinformował mnie że egzamin został zakończony poniewaz lusterko zahaczyło o pachołek.I tak na tej ślicznej karteczce znalazła sie piekna literka N przy Jazda pasem rychu. :(
Egzamin zdany:12.05.2006r.
Prawko odebrane:24.05.2006

Obrazek
Avatar użytkownika
She18
 
Posty: 200
Dołączył(a): wtorek 21 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez cman » czwartek 06 lipca 2006, 16:49

Hmm... ciekawe czy dawniej też by za to oblał.
Kiedy zdawałem, po skończeniu łuku musiałem pojechać jeszcze raz do przodu, żeby dojechać do następnego manewru. Przejechałem wtedy dużo szybciej "na luzaka", nic nie potrąciłem, ale ciekawe co by sie stało, gdybym potrącił... Zwłaszcza, że gdybym się uparł, to mogłem wycofać i pojechać dłuższą drogą nie ryzykując żadnego potrącenia.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Radwan » czwartek 06 lipca 2006, 23:21

Witam. Nieprzejeżdżanie przez linie, i nienajeżdżanie na krawężniki, pachołki i tyczki ograniczające pas - to kryteria dotyczące wykonywania zadania drugiego - jazda pasem ruchu do przodu i tyłu. Po wykonaniu zadania drugiego osoba zdająca jedzie na wzniesienie w celu wykonania zadania (poz. 7) - ruszanie z miejsca do przodu na wzniesieniu. Przejazd po liniach po wykonaniu zadania drugiego a nawet potrącenie pachołka czy tyczki nie jest błędem mającym wpływ na wynik egzaminu. Odwołania w takiej sytuacji będą zasadne. Pozdrawiam
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez yarecki » piątek 07 lipca 2006, 00:30

Bylem dzisiaj sie odwolac. Pan odtwarzajacy nagranie powiedzial, ze nie mam wiekszych szans na pozytywne rozpatrzenie odwolania poniewaz kazde dotkniecie slupka na placu to blad wiec zrezygnowalem (tym bardziej ze podobno trwa to troche a ja nie bardzo mam czas - goni mnie termin konca teorii). Wykupilem tez juz nowy egzamin :|

Pozdrawiam i dzieki za pomoc.

ps. Radwan a moglbys mi podac jakies podstawy prawne tego o czym mowisz? mozna to gdzies znalesc tak zeby miec na co sie powolac? moze jeszcze nie wszystko stracone...
yarecki
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 04 lipca 2006, 18:58

Postprzez szarywilk » piątek 12 czerwca 2009, 18:31

ja sie w poniedzialek bede odwolywal wlasnie zrobilem to samo i wedlug przepisow to egzaminator powinnien wyjechac a jesli tego nie robi to tylko peanie dlatego ze przymykaja na to oko:

http://www.nettax.pl/dzienniki/du/2009/78/poz.653.htm

Odwolanie.

Od egzaminu praktycznego w dniu 10.06.2009 o godzinie 10:30 po wykonaniu dobrze manewru jazda lukiem i następnie „przy wyjeżdżaniu ze stanowiska po zatrzymaniu uderzenie lusterkiem w tyczkę pachołka” na podstawie § 29 punkt 3 „najechanie albo potrącenie pachołka lub tyczki” egzamin został przerwany z wynikiem negatywnym.
Uzasadnienie.
Powołuje się na ten sam przepis § 29 tylko ze punkt 2 „przejechanie kołem przez linie wyznaczające zewnętrzne krawędzie”,egzaminowany kursant nie ma fizycznej możliwości wyjechania bez najeżdżania na linie,dlatego tą czynność powinnien wykonać egzaminator,prawidłowo powinno to wyglądać tak że po wykonaniu przeze mnie dobrze manewru jazda łukiem egzaminator powinien zająć moje miejsce i wyjechać a jeśli nie ma takiego obowiązku to znaczy ze po wykonaniu dobrze zadania uderzenie czy najechanie na pachołek albo przejechanie przez linie,nie może być podstawa do przerwania egzaminu.Po pozytywnym rozpatrzeniu mojego odwołania proszę o kontynuowanie egzaminu od 2 zadania „Ruszanie z miejsca do przodu na wzniesieniu.”.
szarywilk
 
Posty: 5
Dołączył(a): środa 10 czerwca 2009, 12:05

Postprzez Robis » piątek 12 czerwca 2009, 18:52

szarywilk napisał(a):Po pozytywnym rozpatrzeniu mojego odwołania proszę o kontynuowanie egzaminu od 2 zadania „Ruszanie z miejsca do przodu na wzniesieniu.”.



Śmiech na sali.
Obrazek
04.06.2009 Teoria (+), Plac (+), Miasto (+)
Toyota Yaris Nr 38!
Avatar użytkownika
Robis
 
Posty: 64
Dołączył(a): środa 06 maja 2009, 19:04
Lokalizacja: Lublin

Postprzez mshtal » piątek 12 czerwca 2009, 19:59

szarywilk napisał(a):prawidłowo powinno to wyglądać tak że po wykonaniu przeze mnie dobrze manewru jazda łukiem egzaminator powinien zająć moje miejsce i wyjechać a jeśli nie ma takiego obowiązku to znaczy ze po wykonaniu dobrze zadania uderzenie czy najechanie na pachołek albo przejechanie przez linie,nie może być podstawa do przerwania egzaminu.Po pozytywnym rozpatrzeniu mojego odwołania proszę o kontynuowanie egzaminu od 2 zadania „Ruszanie z miejsca do przodu na wzniesieniu.”.


zakończyłeś zadanie "jazda pasem ruchu" a później przemieszczasz się do następnego zadania w obrębie placu manewrowego, trącając tyczkę, stworzyłeś bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa, a przynajmniej Twoje zachowanie świadczy o możliwości stworzenia zagrożenia dla Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i tyle! skoro tyczek nie widzisz to aż strach z Tobą do miasta wyjechać, nie masz szans najmniejszych na wygranie tego odwołania...
mshtal
 
Posty: 312
Dołączył(a): poniedziałek 21 lipca 2008, 19:39
Lokalizacja: mazowsze

Postprzez kr-uk » piątek 12 czerwca 2009, 20:30

szarywilk napisał(a):Po pozytywnym rozpatrzeniu mojego odwołania proszę o kontynuowanie egzaminu od 2 zadania „Ruszanie z miejsca do przodu na wzniesieniu.”.


Tutaj to już przeginasz.
kr-uk
 
Posty: 17
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 22:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mshtal » piątek 12 czerwca 2009, 20:38

jak to jego odwołanie w Urzędzie przeczytają to będzie HIT wiosny :)
mshtal
 
Posty: 312
Dołączył(a): poniedziałek 21 lipca 2008, 19:39
Lokalizacja: mazowsze

Postprzez brutus81 » piątek 12 czerwca 2009, 20:41

z tym ze chcesz zaczać od wzniesienia to śmiech na sali, a poza tym potrącenie pachołka na placu manewrowym skutkuje przerwaniem egzaminu ponieważ zachowanie twoje świadczy o możliwości stworzenia zagrożenia i nie ma znaczenia czy to było pierwsze drugie czy trzecie zadanie , poprostu jakby tam stalo dziecko i byś je potrącił to tez by sie nic nie stało pozdrawiam
brutus81
 
Posty: 32
Dołączył(a): wtorek 02 czerwca 2009, 17:41

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 22 gości