metody nauczania

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

metody nauczania

Postprzez Duda333 » piątek 11 maja 2007, 15:07

Witam!Mam pewien problem z instruktorem.Pan ten za najwazniejszy test dotyczacy dopuszczenia mnie do egzaminu wybral omowienie przeze mnie zasad dotyczacych poruszania sie po skrzyzowaniu nierownorzednym (rydza smiglego-broniewskiego w Łodzi).wszystko bylo by ok,gdyby nie fakt ze w ciagu trwania wykladow nie omawiane byly przepisy dot.poruszania sie po owym m-cu,.Bylam z instruktorem tam 2 razy i moje wypowiedzi dot pierwszenstwa przejazdu,biorac pod uwage swiatla i same znaki,nie byly wystarczajace a nawet moge napisac zle:-(.Instruktor powiedzial mi,ze kiedys kursantom tlumaczyl jak to powinno byc ale oni popelniali mimo tego bledy,od tamtej pory Pan pryestal tlumacyzc i wzjasniac,teraz oczekuje tylko bezblednej odpowiedzi.Kupilam ksiazke,ale skad mam wiedziec w czym popelniam blad skoro instruktor jako osoba uczaca odmawia mi podpowiedzi.Czy tak pownna wygladac nauka?!Pomijam sytuacje kiedy Pan lapie mi za kierownice w zaskakujacych dla mnie momentach,,wczesniej niz ja uzywa hamulca i trzyma sprzeglo,opowiada sprosne i obrzydliwe historyjki...Co mam zrobic?a moze to ja popelniam bledy i takie zachowanie instruktora jest jak najbardziej wporzadku?!Pzdr!
Duda333
 
Posty: 13
Dołączył(a): piątek 30 marca 2007, 11:56
Lokalizacja: Łódz

Postprzez fibi » piątek 11 maja 2007, 16:50

Po prostu zmień OSK i to jak najszybciej. Nie moze być tak, że instruktor do końća jazd przytrzymuje sprzęgło i łapie za kierownicę. Jeszcze moglabym zrozumieć, że czasem pierwszy zareaguje wciśnięciem hamulca - instruktor się boi, nie ufa kursantowi, nie wierzy czy kursant w danym momencie wybrnie z sytuacji, ale ze sprzęgłem to już przesada. Nawet jeżeli (zakłądam teoretycznie) nie posiadasz jeszcze odpowiednich umiejętności do prowadzenia auta (stąd częste interwencje instruktora ze sprzęgłem czy hamulcem) to z drugiej strony nie nauczysz się tego (baa możesz nawet nie wiedzieć, że nie umiesz poslugiwać się sprzęgłem) skoro instruktor nie daje Ci się uczyć na własnych błędach. Dlatego go zmień, idź do innego OSK, w ktorym może wreszcie dowiesz się, jakie sąTwoje umiejętności, co trzeba ewentualnie poprawić, w którym nikt Ci nie będzie robiłłaski z tego, czy Ci powie jak coś wykonać/ przejechać itp i w którym zdasz egzamin wewnętrzny i dostaniesz zaświadczenie o ukończeniu kursu.
"...z wiarą w następny zakręt drogi,
co znów okaże się nie ten...
w tajne przymierze z panem Bogiem,
naszego trudu ... jakiś sens..."
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez disaster » piątek 11 maja 2007, 18:32

Eh, może jutro się tam przespaceruję i obfotografuje oznaczenia.
Niemniej jednak to bardzo proste rondo jest.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez Duda333 » piątek 11 maja 2007, 21:13

A co kiedy juz zaplacilam za caly kurs?Egzamin wewn zdalam,swoja jazde oceniam na 3+,4- skoro instruktor kaze mi gnac przez miasto bo spieszy sie na nastepne zajecia ,ja choc nie czuje sie pewnie jade 70-85km/h po miescie.Zdaje sobie sprawe ze to rondo nie nalezy do najtrudniejszych ale nie wiem gdzie popelniam blad i co mam poprawic bo to tajemnica poliszynela,i formuowanie pytan na ten temat pozostawia wiele do zyczenia.Dziekuje Wam za wszystkie podpowiedzi:-)
Duda333
 
Posty: 13
Dołączył(a): piątek 30 marca 2007, 11:56
Lokalizacja: Łódz

Postprzez Duda333 » piątek 11 maja 2007, 21:14

disaster napisał(a):Eh, może jutro się tam przespaceruję i obfotografuje oznaczenia.
Niemniej jednak to bardzo proste rondo jest.
tam jest znak ruch okrezny i ustap pierwszenstwa,ale bede BARDZO BARDZO wdzieczna za pomoc
Duda333
 
Posty: 13
Dołączył(a): piątek 30 marca 2007, 11:56
Lokalizacja: Łódz

Postprzez ella » piątek 11 maja 2007, 21:58

Eh, może jutro się tam przespaceruję i obfotografuje oznaczenia.
Niemniej jednak to bardzo proste rondo jest.
tam jest znak ruch okrezny i ustap pierwszenstwa,ale bede BARDZO BARDZO wdzieczna za pomoc

zaczęty wątek o tym jest tutaj
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 6981#86981

a ten jest o problemach na kursie
Czy tak pownna wygladac nauka?!Pomijam sytuacje kiedy Pan lapie mi za kierownice w zaskakujacych dla mnie momentach,,wczesniej niz ja uzywa hamulca i trzyma sprzeglo,opowiada sprosne i obrzydliwe historyjki...Co mam zrobic?a moze to ja popelniam bledy i takie zachowanie instruktora jest jak najbardziej wporzadku?!
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości