Moje problemy na kursie

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Moje problemy na kursie

Postprzez pj_2006 » czwartek 24 sierpnia 2006, 14:12

Wydaje mi się, że ja naprawdę mam braki w teorii. Ale nie mam chwilowo siły się uczyć. Znaków nie widzę, w połowie przypadków nie wiem co robić gdy znajdę się na skrzyżowaniu.
Dziś podwiozła mnie taka pani miła (pozdrawiam) bardzo mi się podobało jak prowadziła samochód - tak płynnie i w ogóle, ale jakoś tak nie zapytałam się jej za którym razem zdała to cholerne prawo jazdy oraz ile lat jeździ. Bożesz ty mój - jakie ciężkie to życie:(((
Ja mam już 23,5 godziny choć de facto mam 22,5, ale nie powiem wam jak to się stało, że mam CHYBA 23,5. tylko napiszę tyle, że NIENAWIDZE PRAWA JAZDY.

:evil: :evil: :evil:
pj_2006
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 12 sierpnia 2006, 21:48

Postprzez Matylda » czwartek 24 sierpnia 2006, 16:09

Droga pj_2006 :wink:
Czytam Twoje posty i opis Twoich "przeżyć" związanych z prawem jazdy i zastanawiam się po co Ci wogóle ten dokument? Rozumiem, ze większość ludzi ma trudnosci z jazdą na początku (ja też miałam :) ), ale po co się zmuszasz do czegoś czego nielubisz? Bo tak wynika z Twoich wypowiedzi. Przecież nie każdy musi jeździć samochodem. Owszem czasy są teraz takie, ze PJ jest potrzebne np. w pracy, ale nigdy nie jest koniecznością.
Moja rada: albo zacznij lubić samochód, albo zrezygnuj. Po co się męczysz :?: :wink:
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez scorpio44 » czwartek 24 sierpnia 2006, 16:36

A Wieśniak pewnie jest za tym, żeby tacy ludzie jak nasza koleżanka mimo wszystko się zmuszali, nawet jeżeli nie lubią lub nie mają predyspozycji, bo prawko TRZEBA mieć. Nieprawdaż? :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

jakbym komuś napisała

Postprzez pj_2006 » czwartek 24 sierpnia 2006, 17:45

czemu ja chodzę na ten kurs to by chyba ze śmiechu umarł. Albo ja nie wiem już z czego. No ale takie jest życie - wszędzie daleko to trzeba mieć prawko. Gdyby nie to, że chciałabym zdążyć przed zimą jednak to bym się tak nie piekliła. Poza tym nie mam już zupełnie czasu na dziadostwo. Z drugiej strony ułatwiłoby mi to życie w moich warunkach obecnych przewalonych:(. I tyle. Najgorsze jest to, że trzeba kilkoma autami jeździć - ostatnio usiadłam do innego i zaczęło mi gasnąć co trochę. No koszmar. Jakie są te auta na egzaminie - takie klekoty raczej czy też takie jakieś podminowane?:(
Już to robię od 16 czerwca - długo strasznie, nie?:(
Ja myslę, że zerowe predyspozycje trzeba mieć - masz mus w życiu i nie chcesz wstawać rano i zaiwaniać kawał drogi to musisz sobie prawko zrobić. I na dwójeczce pi pi pi sobie dojedziesz jak mniemam. Jak masz gdzie. co wy na to? Muszę umieć trochę parkowac itp.No i żeby mi dziadyga nie gasł co trochę. Wielkie skrzyżowania mi nie w głowie.
:idea:
pj_2006
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 12 sierpnia 2006, 21:48

Re: jakbym komuś napisała

Postprzez scorpio44 » czwartek 24 sierpnia 2006, 19:00

pj_2006 napisał(a):Ja myslę, że zerowe predyspozycje trzeba mieć - masz mus w życiu i nie chcesz wstawać rano i zaiwaniać kawał drogi to musisz sobie prawko zrobić. I na dwójeczce pi pi pi sobie dojedziesz jak mniemam. Jak masz gdzie. co wy na to? Muszę umieć trochę parkowac itp.No i żeby mi dziadyga nie gasł co trochę. Wielkie skrzyżowania mi nie w głowie.
:idea:

Błagam - nie jedź nigdy drogami, którymi ja jeżdżę. A tak poza tym to współczuję bardzo Twojemu przyszłemu samochodowi.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » czwartek 24 sierpnia 2006, 19:00

Znaków nie widzę, w połowie przypadków nie wiem co robić gdy znajdę się na skrzyżowaniu. (......)
Ja mam już 23,5 godziny

Jeżli po 23,5 godzinie jazd masz takie problemy to naprawdę
Wydaje mi się, że ja naprawdę mam braki w teorii
nie tylko wydaje ci się ale tak jest naprawdę. Wróć z powrotem na cały 30 godzinny kurs z teorii.
Dziwię się Twojemu instruktorowi, że widząc Twoje podstawowe braki w przepisach nie każe ci się ich najpierw nauczyć a potem dopiero wsiąść za kółko.
I na dwójeczce pi pi pi sobie dojedziesz jak mniemam

Ale egzaminu w ten sposób nie zdasz. Musisz umieć jeździć a nie trochę poruszać się do przodu.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ssieger » czwartek 24 sierpnia 2006, 19:29

Oto przykład. Uwaga wszyscy patrzcie i czytajcie nim umieścicie posty o złośliwych egzaminatorach upierających sie na zdających. To nie jest odosobniony przypadek. Tego typu delikwentów jest bardzo dużo. Zatem zanim sami napiszecie, lub zanim zaczniecie kogoś bronić zajrzyjcie tu prosze i zobaczcie jaki jest bardzo często stan umiejętności osób starających się o prawko. Absolutnie nie twierdzę, że to ich wina. To tak samo, jakby winić ucznia, że nie umie całek, jeżeli nie miał ich na matematyce, lub matematyk nie wytłumaczył jak trzeba. W większości przypadków to wina instruktora i kursu. Wina która później jest przypisywana egzaminatorowi...
ssieger
 
Posty: 86
Dołączył(a): niedziela 23 lipca 2006, 11:35

Postprzez Tomek_ » czwartek 24 sierpnia 2006, 19:38

ssieger napisał(a):W większości przypadków to wina instruktora i kursu. Wina która później jest przypisywana egzaminatorowi...


Powiem wiecej, to nie zawsze jest wina kursu czy instruktora. Tak jak niektorzy nigdy nie pojma calek tak niektorzy nigdy nie beda dobrze jezdzic zwyczajnie dlatego, ze nie maja do tego predyspozycji.
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ad_aM » czwartek 24 sierpnia 2006, 19:40

Proponuje przypiąć ten wątek ku przestrodze :wink:
Rośnie nam kolejny dziadek w kapeluszu vel. niedzielny kierowca. Życzę Ci (jeśli się niezmienisz) żebyś nie zdała prawa jazdy. Prawko to nie płuca - nie każdy musi mieć 8)
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

do ludzi w tym wątku

Postprzez pj_2006 » czwartek 24 sierpnia 2006, 21:45

nie tylko wydaje ci się ale tak jest naprawdę. Wróć z powrotem na cały 30 godzinny kurs z teorii.
Dziwię się Twojemu instruktorowi, że widząc Twoje podstawowe braki w przepisach nie każe ci się ich najpierw nauczyć a potem dopiero wsiąść za kółko.


Tak. Też mi się tak wydaje. Mam braki w teorii:(. Ale już bym nie poszła na drugi 30 godzinny kurs teoriino chyba, żebym musiała wszystkie testy w tym czasie przerobić - inaczej strata czasu. Poza tym chciałabym widzieć slajdy ze skrzyżowaniami w mieście gdzie mam egzamin, jakie światła się tam świecą żebym wiedziała kiedy ja mam jechać bo tak to ta droga jakaś taka wielka i ja później się w tym małym autku gubię na tym wielkim skrzyżowaniu i kto to ma jechać - takie tam:(.

Jeżli po 23,5 godzinie jazd masz takie problemy to naprawdę


tak naprawdę to to jest 22,5 godziny ale kichać tam - pomyslałam sobie, że to podpiszę ale następnym razem się już nie podpiszę bo już mam normalnie takie nerwy jak stąd do Pekinu albo gorzej :evil: :evil: :evil: Ja tu takie listy czytam, że mnie szlag trafia - przysięgam. Już nie wiem czy podpisywać te cygaństwa czy nie:(

Błagam - nie jedź nigdy drogami, którymi ja jeżdżę. A tak poza tym to współczuję bardzo Twojemu przyszłemu samochodowi.


A ja też myślę, że się nie miniemy. Jesli chodzi o mój samochód to go nie mam. Muszę sobie zaoszczędzić dopiero na malucha. Bo niby na co mnie będzie stać?
Chyba, że ciebie przyjdę opędzlować jak ci się coś nie podoba.

A teraz konkluzja tego listu i wielu innych - a jest nią UWAGA - PYTANIE, które brzmi tak:

JAK POKONALISCIE ŁUK DO TYŁU Z SUKCESEM.

prosze tylko o poważne odpowiedzi, które mogą mi się przydac - wszelkie teorie obrotów itp.
dziękuję:)
pozdrawiam.
pj_2006
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 12 sierpnia 2006, 21:48

Postprzez Ad_aM » czwartek 24 sierpnia 2006, 21:52

A takie mam pytanko... jak już zdasz, kupisz pojazd mechaniczny i... BANG trafisz na dowolną ulicę po raz pierwszy - będziesz mapy rysowała? :lol: :lol: Egzamin nie daje Ci papierka, a stwierdza, że posiadasz niezbędne umiejętności do prowadzenia pojazdu. To tak jak z pozwoleniem psychologa na broń.


A co do łuku ->>>> SZUKAJ (jest tego masa na forum)



*********
(Po założeniu pewnego odkrywczego tematu)
Nie dość, że kapelusznik to jeszcze dziecko neostrady. :wink:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

odp.

Postprzez pj_2006 » czwartek 24 sierpnia 2006, 21:54

jak już zdasz, kupisz pojazd mechaniczny i... BANG trafisz na dowolną ulicę po raz pierwszy - będziesz mapy rysowała?


Nie bo będę wiedzieć gdzie jadę. Zazwyczaj jedziesz gdzieś a nie zawróć, skręć, zaparkuj tu, wycofaj w bramie. Masz cel i jedziesz gdzieś - a drogę przeważnie znasz!
pj_2006
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 12 sierpnia 2006, 21:48

Postprzez ssieger » czwartek 24 sierpnia 2006, 22:05

Moja była historyczka by powiedziała tak:
Boże widzisz a nie grzmisz!

Skąd się tacy ludzie biorą. Przepraszam bardzo, to nie jest ofensywa, ale szczere pytanie, czy Ty masz problem z psychiką albo intelektem?
Mam braki w teorii:(. Ale już bym nie poszła na drugi 30 godzinny kurs teoriino chyba, żebym musiała wszystkie testy w tym czasie przerobić - inaczej strata czasu. Poza tym chciałabym widzieć slajdy ze skrzyżowaniami w mieście gdzie mam egzamin, jakie światła się tam świecą żebym wiedziała kiedy ja mam jechać bo tak to ta droga jakaś taka wielka i ja później się w tym małym autku gubię na tym wielkim skrzyżowaniu i kto to ma jechać - takie tam:(.

Dziewczyno, masz braki w teorii to się bierz do roboty! Nadrabiaj szybko zanim wyjedziesz na ulicę i zabijesz kogoś. Samochód to nie zabawka, którą możesz się bawić bez zasad. A jeżeli wiesz, że masz braki to tym gorzej świadczy o Tobie, skoro nie chcesz nadrabiać. Poza tym co Ty gadasz o tych skrzyżowaniach? Masz sygnalizację świetlną, masz czerwone stoisz, masz zielone, oczy dokoła głowy i jedziesz. Jakie schematy Ty chcesz? Że co, że światło zielone zapala się w 5 sekund po tym jak po lewej zapali czerwone? Pojedziesz do innego miasta to zginiesz. Zginiesz w dżungli, bo miasto to dżungla!
tak naprawdę to to jest 22,5 godziny ale kichać tam - pomyslałam sobie, że to podpiszę ale następnym razem się już nie podpiszę bo już mam normalnie takie nerwy jak stąd do Pekinu albo gorzej Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Ja tu takie listy czytam, że mnie szlag trafia - przysięgam. Już nie wiem czy podpisywać te cygaństwa czy nie:(

Te żale do instruktora zachowaj sobie do poduszki. Po co podpisywałaś? Małe dziecko jesteś? Podstawi Ci się kartkę pod nos, to bierzesz kredkę i piszesz?
A ja też myślę, że się nie miniemy. Jesli chodzi o mój samochód to go nie mam. Muszę sobie zaoszczędzić dopiero na malucha. Bo niby na co mnie będzie stać?

A co nas obchodzi na co Cię będzie stać? Mnie na nic nie stać, jeżdżę autem familii, ale co to interesuje tu zgromadzonych?
Chyba, że ciebie przyjdę opędzlować jak ci się coś nie podoba.

Że co?! :/
JAK POKONALISCIE ŁUK DO TYŁU Z SUKCESEM.

Słuchaliśmy wskazówek instruktora i trenowaliśmy. A o różnych technikach dowiesz się posługując się opcją szukaj!
ssieger
 
Posty: 86
Dołączył(a): niedziela 23 lipca 2006, 11:35

Re: jakbym komuś napisała

Postprzez Xsystoff » czwartek 24 sierpnia 2006, 22:09

pj_2006 napisał(a): I na dwójeczce pi pi pi sobie dojedziesz jak mniemam.
:idea:

Za Toba bedzie kolumna wkurzonych kierowcow, ktorzy beda chcieli na sile Cie wyprzedzic stwarzajac przy tym mnostwo niebezpiecznych sytuacji. Ostatnio zauwazylem podobny przypadek, jadac w kolumnie kilunastu samochodow za dzwigiem poruszajacym sie 50 km/h w niezabudowanym, ilosc wyprzedzen na styk na odcinku 5 kilometrow byla porazajaca.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ella » czwartek 24 sierpnia 2006, 22:25

Poza tym chciałabym widzieć slajdy ze skrzyżowaniami w mieście gdzie mam egzamin, jakie światła się tam świecą żebym wiedziała kiedy ja mam jechać

Musiałyby być to słajdy w trzech wersjach. Światła zielone, zółte, zielone. No bo jak może być jeden slajd ze skrzyżowaniem jak światła sie zmieniają.
To nawet małe dziecko wie, że rusza sie na zielonym a stoi na czerwonym, Czy to dla ciebie takie trudne do zrozumienia? :roll:
Co Ty chcesz na schematy jeździć. A jak ci potem czwarty samochód wyjedzie a uczyłaś się tylko o trzech to co zrobisz?
A może specjalnie tu taką sierotkę robisz, żeby się wszyscy nad Tobą litowali jaka Ty biedna i ile to nauki przed Tobą, no i ten egzamin. :cry2: .

Po tym co piszesz to i za dziesięc lat tego prawka nie zrobisz.

Co do łuku to tak jak wyżej napisali OPCJA SZUKAJ
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości