Metodyka szkolenia kierowców

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez KUBA_1 » czwartek 14 sierpnia 2008, 11:05

Aktywność i uzdolnienia uczniów

Bez aktywnej postawy ucznia w procesie szkolenia nie może być mowy o postępach. U podstaw aktywności leżą autentyczne zamiłowania i zainteresowania motoryzacją, a także uzdolnienia ucznia.
Zetknięcie się kandydata na kierowcę z praktycznym szkoleniem prowadzi do konfrontacji jego przekonania o posiadaniu zamiłowania i zainteresowania motoryzacją z rzeczywistością. W wielu przypadkach uczeń przekonuje się, że jego mniemanie o posiadaniu zamiłowań motoryzacyjnych jest pomyłką, gdyż rzeczywistość znacznie odbiega od wyobrażeń. Zanikają wówczas zainteresowania i maleje aktywność. Uczniowie bardziej zdecydowani, o wyraźniej ukształtowanym charakterze sami rezygnują z dalszego szkolenia, inni oczekują na decyzję instruktora, dając z siebie minimum wysiłku. Należy pamiętać, że to zjawisko da się zauważyć na wszystkich etapach szkolenia.
Hamowanie tego procesu drogami administracyjnymi przynosi jedynie wzrost zagrożenia bezpieczeństwa, obciążając je balastem jednostek mało aktywnych i odpornych na przyswajanie nowych umiejętności techniki jazdy niczym żywy organizm na przeszczepy tkanek. Jedyną dopuszczalną drogą hamowania tego procesu jest pobudzanie i rozwijanie zainteresowań motoryzacyjnych.
Dostrzega się, że w ośrodkach szkolenia jak i egzaminowania, w których instruktorzy (egzaminatorzy) oraz personel administracyjny, to osoby okazujące na co dzień nie tylko słowem, ale i czynem swe zamiłowania motoryzacją, a także wyjątkową życzliwość dla młodych entuzjastów motoryzacji, że w takich ośrodkach przypadki utraty przez uczniów zainteresowania motoryzacją są nieliczne. I odwrotnie – demonstrowanie w czynach i słowach lekceważenia i pogardy dla entuzjazmu tych, „którzy chcą być zielonymi kierowcami”, przez kadrę szkolącą szybko zaraża tą manierą innych i staje się przyczyną licznych rezygnacji z jazdy samochodem i spadku aktywności personelu szkolącego.
Sfera uzdolnień ucznia do opanowania techniki jazdy leży poza zasięgiem wpływu instruktora. Niemniej poznanie tych uzdolnień jest rzeczą konieczną, albowiem umożliwia stosowanie wobec poszczególnych uczniów właściwych metod i właściwej organizacji procesu szkolenia, co z kolei rzutuje na efektywność jazd. Znajomość uzdolnień uczniów jest również podstawą prawidłowej eliminacji ze szkolenia jednostek nie nadających się do poruszania się w ruchu drogowym.
Zagadnienie pożądanych podczas nauki jazdy uzdolnień poruszono już we wcześniejszych rozważaniach. W tym miejscu zostaną omówione te cech psychofizycznej struktury człowieka, które uchodą za szczególnie przydatne w szkoleniu kierowców. Są to cechy wrodzone, a więc w ścisłym znaczeniu uzdolnienia w kierowaniu, a także pożyteczne cechy nabyte bądź ukształtowane przed rozpoczęciem szkolenia, albo których kształceniu należy poświęcić szczególną uwagę.
Do pożytecznych uzdolnień należy zaliczyć przede wszystkim:
- spostrzegawczość, wyobraźnię, pamięć wzrokową,
- szeroki zakres i dużą podzielność uwagi,
- zdolność koncentracji uwagi i jej mobilizacji,
- łatwość kojarzenia wrażeń w spostrzeżenia i spostrzeżeń w ocenę sytuacji,
- uzdolnienia ruchowe, a szczególnie szybką reakcję w połączeniu z łatwością dostosowania ruchu i łatwością koordynowania ruchów, pamięć ruchową ułatwiającą kontrolę mięśniowo ruchową,
- równowagę między procesami pobudzania i hamowania w stanach napięcia emocjonalnego,
- łatwość kojarzenia zależności między zjawiskami,
- łatwość zapamiętywania rozumowań i związków zachodzących między zjawiskami.
Wymienione cechy składają się na to co nosi nazwę „duszy kierowcy”, tymczasem są to cechy ludzkiej psychiki i uzdolnienia ruchowe i one to są podstawą szybkiego i poprawnego opanowania techniki jazdy.
Do pożądanych cech nabytych, wymagających kształtowania i doskonalenia, należy zaliczyć:
- zamiłowania i zainteresowania motoryzacją,
- umiejętność rozkładania i dowolnego przerzucania uwagi,
- silną wolę,
- odporność psychiczną i odwagę,
- rozwagę i umiejętność oceny opłacalności ryzyka,
- systematyczność, wytrwałość, staranność,
- uczciwość i odwagę cywilną,
- koleżeńskość,
- dyscyplinę wewnętrzną,
- poczucie obowiązku i odpowiedzialności.
Braki w uzdolnieniach można kompensować w drodze kształtowania cech nabytych albo stosowania specjalnej metody szkolenia.
Na przykład: Jeżeli mamy do czynienia z uczniem o małym zakresie lub słabej podzielności uwagi, to staramy się wykształcić u niego umiejętność właściwego rozkładania i przerzucania uwagi. Ucznia o mniejszej spostrzegawczości starannie uczymy prawidłowej obserwacji, przywiązując uwagę do szczegółów. Braki uzdolnień ruchowych należy kompensować uszczegółowieniem pokazu wykonania poszczególnych elementów jazdy.
Jest jednak oczywiste, że poważne braki w uzdolnieniach nie dadzą się skompensować całkowicie i muszą być traktowane jako wskazania do eliminacji ucznia ze szkolenia, całkowicie lub z pewnymi ograniczeniami (np. na wyższe kategorie uprawnień).
W przypadkach dużych braków uzdolnień niektórzy instruktorzy, aby nie uciekać się do eliminacji, zadowalają się częściową kompensacją braków przez wykształcenie zastępczych cech pozytywnych. Jest to poważnym błędem, w następstwie którego po drogach jeżdżą kierowcy, stanowiący potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » czwartek 18 września 2008, 19:53

Selekcja uczniów

Wbrew dość rozpowszechnionym twierdzeniom, jakoby każdego ucznia można nauczyć jeździć, prawidłowa selekcja w szkoleniu ma poważne znaczenie, a jej zaniechanie wyraźnie obniża bezpieczeństwo jazdy. Eliminacja jednostek nie nadających się do szkolenia powinna być przeprowadzana na wszystkich etapach szkolenia. Na etapach podstawowych obowiązek eliminacji ciąży na instruktorach.
Podstawowymi wskazaniami do eliminacji są:
- brak aktywności w szkoleniu, będący powodem nikłych postępów przy braku zdecydowania ucznia do rezygnacji z dalszego szkolenia,
- duże braki w uzdolnieniach ucznia, nie dające się skompensować specjalnymi metodami szkolenia bez szkody dla jakości techniki jazdy i bezpieczeństwa ruchu drogowego,
- wyraźne niezdyscyplinowanie motoryzacyjne, wyrażające się w naruszaniu przepisów ruchu drogowego, podejmowaniu ryzykownych decyzji, naruszaniu obowiązujących norm społecznych bądź norm ogólnych czy specyficznie motoryzacyjnych.
Problem eliminacji jednostek nie nadających się do szkolenia kierowców jest jednym z podstawowych problemów kierowania procesem szkolenia kierowców w skali grupy uczniów.
Wskazaniami do eliminacji są następujące braki w uzdolnieniach wrodzonych i pożądanych cechach nabytych:
- łączne braki wielu pożądanych uzdolnień,
- poważne braki zakresu i podzielności uwagi, spostrzegawczości i pamięci wzrokowej,
- wady intelektualne, takie jak brak zdolności kojarzenia,
- brak zdolności prawidłowego rozumowania i wnioskowania,
- krańcowa niesystematyczność i duże niedbalstwo,
- nieprzemijające skłonności ryzykanckie,
- nie dający się opanować lęk patologiczny,
- poważne zaburzenia ruchowe (tzw. antytalent ruchowy).
Oparta na zdrowych podstawach eliminacja służy nie tylko podnoszeniu poziomu bezpieczeństwa szkolenia, lecz zarazem wpływa na poprawę aktywności uczniów i sprawniejsze opanowanie przez nich zasad jazdy.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » czwartek 16 października 2008, 18:58

Problem napięcia emocjonalnego.

Podczas szkolenia pojawia się u uczniów pewne napięcie emocjonalne. Wielkość tego napięcia zależy głównie od cech psychofizycznych osobnika, a więc jego pobudliwości, odporności nerwowej, temperamentu itp. Napięcie to jest także zależne od ilości i siły nowych wrażeń podczas jazdy, stopnia trudności zadania oraz od stosowanych metod szkolenia. W miarę rosnącego doświadczenia w jeździe pojazdem u większości uczniów i kierowców emocja stopniowo maleje, a nawet całkiem zanika.
Umiarkowane napięcie emocjonalne jest zjawiskiem naturalnym i nawet pożytecznym, gdyż powstrzymuje kierowcę przed lekceważącym stosunkiem do jazdy samochodem. Przypomina ono popularną tremę.
Silna emocja, przybierająca postać lęku patologicznego, działa na psychikę człowieka destrukcyjnie, albowiem ogranicza zdolność myślenia i działania, a zwłaszcza zdolność podejmowania decyzji, wpływa na umysł otępiająco oraz opóźnia proces reakcji na bodźce zewnętrze. Zwłaszcza proces automatyzacji kierowania jest silnie hamowany przez wzmożone napięcie emocjonalne, które z jednej strony utrudnia kształtowanie się nawyków techniki jazdy, a z drugiej powoduje ich szybki zanik.
Zagadnieniu lęku patologicznego należy poświęcić więcej uwagi. Powstaje on na tle zakłócenia równowagi w procesach pobudzania i hamowania na skutek napięcia emocjonalnego wywołanego wrażeniami odbieranymi podczas jazdy, a zwłaszcza w sytuacji nieprawidłowej.
Brak równowagi między procesami pobudzania i hamowania objawia się bądź gwałtownym, nieuporządkowanym działaniem, w którym dominują odruchu bezwarunkowe (np. odchylanie całego ciała w stronę przeciwną do wykonywanego zakrętu lub pochylanie w kierunku przodu pojazdu, zamykanie, a nawet zasłanianie oczu podczas wykonywania manewru wymijania czy jazdy ze znaczną prędkością), bądź też zupełnym sparaliżowaniem działania (brak reakcji lub mocno opóźniona reakcja nieznacznymi ruchami, pozorna martwota ucznia). Towarzyszą temu na ogół objawy strachu, takie jak gwałtowny wzrost tętna, pocenie się, blednięcie lub zaczerwienienie twarzy oraz wykrzywienie rysów twarzy, bardzo silne trzymanie kierownicy i „twarde” operowanie dźwigniami zmiany biegów i kierunkowskazów.
Nieznaczne zakłócenie procesów pobudzania i hamowania – jak już wspomniano – towarzyszy zwykle pierwszym jazdom większości uczniów, następnie zakłócenie to ustępuje, w miarę oswajania się z wrażeniami z jazdy samochodem. Podobnie zakłócenie to towarzyszy pewnym przypadkom znalezienia się w trudnej sytuacji. Zwykle po pomyślnym sprawdzeniu się w jednej lub kilku takich sytuacjach i znalezieniu właściwego sposobu postępowania w nich, następne nieprawidłowe sytuacje nie wywołują już u ucznia poważnych zaburzeń równowagi pomiędzy pobudzaniem i hamowaniem, a jedynie zwykłe w takich przypadkach napięcie emocjonalne, ułatwiające koncentrację i przyspieszające reakcję.
Nie należy mylić objawów zwykłego napięcia emocjonalnego i objawami lęku patologicznego. Przy napięciu emocjonalnym i znacznej koncentracji uwagi pojawia się również napięcie mięśni i wykrzywienie rysów twarzy, jednak inne, gdyż wyraża skupienie a nie strach, a reakcje ucznia są prawidłowe i precyzyjne, przy czym ustąpieniu stanu zagrożenia towarzyszy zwykle uśmiech, wyrażający odprężenie i zadowolenie z zapanowania nad sobą i nad sytuacją.
Występowanie lęku patologicznego oraz znacznej dysproporcji między pobudzaniem i hamowaniem jest bezwzględnym wskazaniem do eliminacji, zwłaszcza gdy objawy występują w normalnych jazdach.
Ustąpienie zakłóceń równowagi pomiędzy pobudzaniem i hamowaniem po oswojeniu się z nieprawidłowymi sytuacjami może być tylko wówczas sygnałem do odstąpienia od zamiaru wyselekcjonowania ucznia, gdy to zakłócenie nie pojawia się również w nowych sytuacjach, niespotykanych dotąd przez niego. Jeżeli natomiast objawy lęku nie występują w znanych już uczniowi sytuacjach nieprawidłowych, a pojawiają się w nowych nienormalnych sytuacjach, to jest to również bezwzględnym wskazaniem do eliminacji.
Osobnicy o niskim progu pobudliwości nie są trudni do zidentyfikowania w grupie. Najczęściej są to uczennice, chociaż i u mężczyzn objawy lęku patologicznego nie należą do rzadkości.
Tolerowanie jednostek o wyraźnej nadpobudliwości jest przejawem lekkomyślności i braku poczucia odpowiedzialności u instruktora, a następstwem takiego postępowania bywa zazwyczaj bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa szkolenia.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » piątek 14 listopada 2008, 00:17

Stosowanie właściwych metod szkolenia

Najsprawniej przebiega szkolenie podzielone na szkolenie teoretyczne i praktyczną naukę kierowania pojazdem. Każda z form szkolenia powinna się odbywać w sposób zorganizowany z zastosowaniem metod wypracowanych w ciągu wielu lat szkolenia kierowców, których efektywność i prawidłowość zostały sprawdzone wielokrotnie w praktyce licznych ośrodków szkolenia kierowców w kraju. Odstępstwo od sprawdzonych i wypróbowanych form organizacyjnych i metod szkolenia odbija się ujemnie na poziomie szkolenia i jego bezpieczeństwie.
Szkolenie kierowców rozpoczyna się od zapoznania uczniów z teorią motoryzacyjną w zakresie przewidzianym programem szkolenia podstawowego. Celem szkolenia teoretycznego jest wyposażenie ucznia w zasób wiadomości bezpośrednio przydatnych w praktycznej nauce jazdy pojazdem i dość skromną wiedzę z przedmiotów pomocniczych, takich jak np. budowa pojazdu, historia motoryzacji, higiena pracy kierowcy, chociaż i te przedmioty pozostają nie bez wpływu na przebieg szkolenia podstawowego.
Ponieważ wpływ teorii na wyniki sprawnej jazdy nie jest bezpośrednio i zawsze widoczny, instruktorzy czasem zaniedbują szkolenie teoretyczne zarówno, co do form i metod, jak i zakresu oraz tematyki. Jest to praktyka szkodliwa dla przebiegu całego szkolenia kierowców zarówno z punktu widzenia interesów ośrodka szkolenia, jak i procesu szkolenia ucznia. Słabe przygotowanie teoretyczne ucznia do jazd odbija się ujemnie na efektywności jego szkolenia praktycznego, hamując je i obniżając poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego. Tylko u jednostek wybitnie zdolnych braki w wyszkoleniu teoretycznym mogą być skompensowane wrodzonymi predyspozycjami motoryzacyjnymi.
Luki w wiadomościach teoretycznych, mniej widoczne w fazie nauki kierowania, wyraźnie dają o sobie znać podczas przyswajania czynności taktycznych, ograniczając zdolność trafnej oceny sytuacji i sprawnego podejmowania decyzji.
Szkolenie teoretyczne unormowane jest programem szkolenia dla danej kategorii kierowcy. Program ten określa przedmioty, tematykę i liczbę godzin zajęć teoretycznych. Szkolenie teoretyczne nie zawiera w sobie tej atrakcyjności, jaka jest udziałem jazdy pojazdem. Ta ujemna cecha w połączeniu z pełną niedociągnięć praktyką szkolenia sprawia, że ogół kierowców charakteryzuje powierzchowna znajomość teorii, co obniża poziom i bezpieczeństwo ruchu drogowego, zwłaszcza na szczeblu szkolenia do zawodu kierowcy.
Szkolenie teoretyczne wymaga równie starannej oprawy organizacyjnej i elastycznego doboru metod. W przeciwnym razie staje się monotonne, odstręcza i nie daje spodziewanych efektów. Aby osiągnąć wysoki poziom nauczania teorii, należy zadbać o przygotowanie wysokiej klasy wykładowców, jasne przestrzenne i bogato wyposażone w pomoce naukowe sale wykładowe oraz opracować staranne formy i metody szkolenia oraz dopasować rozkład zajęć do czasu wolnego od innych zajęć uczniów.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » poniedziałek 05 stycznia 2009, 23:45

Teoretyczny kurs kierowców

Podstawową formą szkolenia teoretycznego kandydatów na kierowców i kierowców jest teoretyczny kurs kierowców, na którym poprzez wykłady, konsultacje i samokształcenie wyposaża się uczniów w niezbędną dla nich wiedzę motoryzacyjną.
Teoretyczne szkolenie kierowców trwa zależnie od przyjętej częstotliwości zajęć i programu godzinowego, od jednego do sześciu tygodni. Z praktyki wynika, że najkorzystniej jest organizować zajęcia dwa razy na tydzień po cztery godziny dziennie. Częściej odbywające się zajęcia lub przy większej liczbie godzin naraz nadmiernie obciążają uczniów, natomiast mniejsza liczba godzin w ciągu tygodnia tak dalece przedłuża czas trwania kursu, że szkolenie traci ciągłość.
Ponieważ teoretyczne kursy organizowane są głównie dla młodzieży szkolnej, należy fakt ten brać pod uwagę, układając program zajęć. W szczególności trzeba uwzględniać okresy wzmożonej nauki szkolnej, sesje egzaminacyjne, różne godziny zajęć w ciągu dnia w poszczególnych szkołach, indywidualne przypadki utrudnionego dojazdu itp. Najłatwiej jest organizować szkolenie w sobotę i niedzielę lub popołudniu w dni powszednie.
Lokal przeznaczony na zajęcia musi odpowiadać określonym warunkom. Przeprowadzanie szkolenia w salach ciasnych, ciemnych, sąsiadujących ze źródłami hałasu, pozbawionych potrzebnego sprzętu – mija się z celem. Na kursie musi panować atmosfera sprzyjająca zdobywaniu wiedzy i pobudzająca do nauki. Taką atmosferę można stworzyć tylko w odpowiedniej oprawie organizacyjnej, w warunkach odpowiadających elementarnym wymogą edukacji.
Szczególną dbałością i staraniami o wysoki poziom pedagogiczny należy otoczyć teoretyczny kurs kierowców dla kandydatów na kierowców, jest to bowiem ich pierwsze autentyczne zetknięcie się z motoryzacją, a wrażenia wyniesione z kursu pozostają w pamięci młodzieży na długie lata.
Wiadomości z ustalonych programem szkolenia przedmiotów motoryzacyjnych przekazuje się uczestnikom kursu głównie drogą wykładów.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » wtorek 17 lutego 2009, 18:07

Wykład.

Wykład jest podstawową już metodą nauczania. Powinien on się mieścić w 45-minutowej godzinie lekcyjnej. Stosowana czasem praktyka przeprowadzania wykładów dwugodzinnych bez przerwy nie jest w stosunku do młodych uczniów godna polecenia, zwłaszcza, że zajęcia kursowe zwykle odbywają się po wielogodzinnej, wyczerpującej nauce szkolnej (lub po pracy).
Pierwsze pięć do dziesięciu minut z godziny lekcyjnej należy przeznaczać na sprawdzenie wiadomości z poprzedniego wykładu, w przeciwnym razie uczniowie ograniczą się do biernego udziału w zajęciach. Natomiast końcowe pięć minut lekcji poświęca się zwięzłemu streszczeniu wykładu i ewentualnemu wyjaśnieni wątpliwości.
Około 30 minut powinien trwać właściwy wykład, w którym za pomocą opisu, demonstracji, rozumowania i narracji wykładowca przekazuje słuchaczom treści tematu. Wykładowca powinien posługiwać się językiem gramatycznie i stylistycznie poprawnym, wyrażać się jasno, zwięźle i obrazowo. Niedostateczne opanowanie języka przy doskonałej nawet wiedzy fachowej jest bardzo poważnym mankamentem wykładowcy, ujemnie wpływa na skuteczność wykładu.
Dobra technika słowa mówionego wymaga wyrazistości i dobitności, co osiąga się przez odpowiednią dykcję, intonację, akcentowanie i gestykulację. Poszczególne zdania należy wypowiadać w tempie nieco zwolnionym i przedzielać je krótkimi pauzami. Niedopuszczalne jest monotonne mruczenie, czemu zwykle towarzyszy zacinanie się.
Jedną z podstawowych zasad nauczania jest poglądowość. W motoryzacji, jak w każdej dziedzinie wiedzy ścisłej, a głównie z uwagi na praktyczny aspekt przekazywanej wiedzy, należy stosować jak największą poglądowość. Osiąga się ją przez ilustrowanie wykładu pomocami naukowymi i stałe nawiązywanie do zjawisk występujących podczas jazdy. Wykład bez pomocy naukowych takich, jak tablice, plansze, przekroje, modele, makiety, zdjęcia, filmy i tym podobne, jest trudny, ubogi, bezbarwny, nużący i usypiający.
Nie mniejsze znaczenie poglądowe mają przykłady z praktyki. Niemal wszystkie przedmioty można upoglądowić przez nasycenie ich treścią zasad jazdy i ożywienie porównaniami zaczerpniętymi z praktyki jazdy. Odwoływanie się do przykładów z praktyki ułatwia zrozumienie i trwałe przyswojenie nawet najtrudniejszych zagadnień. Zwykle podręczniki z poszczególnymi treściami opracowane są w sposób „teoretyczny”. Obowiązkiem wykładowcy jest upoglądowienie, treści opisanej w podręcznikach sucho i naukowo, poprzez nasycenie jej pierwiastkiem motoryzacyjnym.
Cenną zaletą wykładowcy jest umiejętność posługiwania się kredą. Opanowanie tej sztuki wymaga specjalnych ćwiczeń, polegających na przyswojeniu techniki i systematyki rysowania na tablicy. Dobrze i we właściwej kolejności przekazywany rysunek, z jednoczesnym objaśnieniem, ma kapitalne znaczenie dla zrozumienia i trwałego przyswojenia wykładu. W braku tego rodzaju umiejętności wykładowca powinien koniecznie przygotować komplet potrzebnych plansz, lub filmów.
Bardzo przydatny jest przejrzysty konspekt (scenariusz), który odciąża pamięć wykładowcy, ułatwia swobodne zachowanie się oraz przekazywanie materiału w sposób systematyczny i planowy. Najlepszy nawet wykładowca ma prawo nie pamiętać kolejności i szczegółów pewnych partii materiału lub definicji, które chce podyktować słuchaczom. W takim przypadku konspekt jest rzeczą nieodzowną. Wzór konspektu nie powinien być wykładowcy narzucany, bowiem korzystniej jest, gdy on sam opracuje najodpowiedniejszą dla siebie jego formę.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » sobota 18 kwietnia 2009, 11:47

Kadra wykładowców.

Wysoki poziom szkolenia teoretycznego jest uwarunkowany przede wszystkim posiadaniem przez ośrodek szkolenia kadry dobrych wykładowców. Wykładowcy powinni rekrutować się z etatowej i dochodzącej kadry instruktorskiej, ze specjalistów motoryzacyjnych i ratowników drogowych. Wskazane jest, aby wszyscy wykładowcy byli doświadczonymi kierowcami, gdyż fakt ten sprzyja, jak już wspomniano, nawiązywaniu podczas szkolenia teoretycznego do zjawisk i zagrożeń jazdy samochodem. Nie należy nakłaniać, a tym bardziej zmuszać służbowo do prowadzenia wykładów osób pozbawionych w tym kierunku zdolności i kwalifikacji, ponieważ praktyka taka przynosi więcej szkody niż pożytku, co nie wymaga uzasadnienia.
Jeżeli ośrodek nie posiada wśród swojej kadry osób predestynowanych do prowadzenia wykładów, powinien zachęcić najzdolniejszych instruktorów do specjalizowania się w wybranych przez nich przedmiotach. Instruktorów nie wykazujących zdolności bądź zainteresowania do prowadzenia wykładów warto zachęcić do wyposażania sal wykładowych lub gabinetów metodycznych w pomoce naukowe. Z doświadczenia wiadomo, że ta na ogół zaniedbywana sprawa ma wprost kapitalne znaczenie dla zapewnienia wysokiego poziomu szkolenia teoretycznego. Praca nad kompletowaniem pomocy naukowych powinna być prowadzona w sposób ciągły pod nadzorem kierownika ośrodka szkolenia, a osoby wyróżniające się na tym polu warto dodatkowo wynagradzać.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » czwartek 18 czerwca 2009, 20:53

Inne formy szkolenia teoretycznego.

Drugą co do popularności i częstotliwości stosowania formą szklenia teoretycznego jest samokształcenie. Samokształcenie na etapie szkolenia podstawowego nie jest wskazane. Na wyższych szczeblach szkolenia natomiast musi być zorganizowane, gdyż inaczej przybiera formę samouctwa, z którego pożytek zazwyczaj jest niewielki. Co najmniej raz na dwa tygodnie należy organizować dla uczniów zdobywających wiedzę tą drogą konsultacje, ćwiczenia i sprawdzanie wiadomości. Tak jak na kursie stacjonarnym, należy prowadzić dziennik lekcyjny grupy samokształceniowej, sprawdzać na ćwiczeniach obecność, udzielać pomocy w formie zaopatrzenia w podręczniki i potrzebne materiały. Swobodny dostęp do literatury motoryzacyjnej jak i najnowszych programów do szkolenia przy pomocy osobistego komputera, umożliwiają dziś organizację samokształcenia na wysokim poziomie, pod warunkiem, że uczniowie tej grupy otoczeni są należytą opieką.
Samokształcenie powinno być główną formą zdobywanie wiedzy motoryzacyjnej przez zaawansowanych kierowców. Jedynie przedmioty specjalistyczne, np. eksploatacja i technika jazdy pojazdem, wyprowadzanie pojazdu z poślizgu, a nawet przepisy szczegółowe, należy przerabiać w drodze wykładów.
W trosce o poziom teoretyczny uczniów i kierowców trzeba szukać wszelkich innych form i metod szkolenia, kierując się dążnością do urozmaicenia i podniesienia atrakcyjności szkolenia teoretycznego. Świecąca pustką sala wykładowa podczas wykładu jest dowodem nie tylko nieobowiązkowości kursantów, lecz zarazem monotonnego prowadzenia szkolenia. Monotonia wynika głównie z ograniczenia form szkolenia wyłącznie do wykładu lub konsultacji, przy czym jest to wykład suchy, bez pomocy naukowych.
Na wyższe kategorie kwalifikacji można organizować wykłady prowadzone jednocześnie przez kilku wykładowców, którzy wzajemnie uzupełniają się i podają kolejno wybrane przez siebie zagadnienia. Inna forma to kierowana przez specjalistę dyskusja, do której uczestnicy przygotowują się wcześniej. Pożyteczną formą szkolenia może okazać się praca uczniów w domu nad wybranym tematem. Można zadawać szczuplejsze opracowanie pojedynczym uczniom lub jeden obszerniejszy temat kilku osobom. Zasadą jest tu pogłębienie tematu, szukanie w nim momentów nowych i ciekawych z punktu widzenia kierowcy samochodu. Praktykowane czasem przepisywanie treści tematu z podręczników jest zajęciem jałowym i nudnym.
Najatrakcyjniejszą i zarazem najbardziej skuteczną formą szkolenia teoretycznego jest pogadanka w wykonaniu wysokiej klasy specjalisty związanego z motoryzacją.
Popularnonaukowy lub specjalistyczny temat przekazuje się słuchaczom w formie narracji wzbogaconej zdjęciami lub jeszcze lepiej filmem. Słuchacze przyjmują zwykle pogadankę z żywym zainteresowaniem, ponieważ treść w sposób poglądowy i praktyczny wzbogaca ich wiedzę o jeździe samochodem. Metodą tą ze zrozumiałych względów można kształcić w zakresie tylko nielicznych tematów i raczej kierowców niż uczniów szkolenia podstawowego. Jest to metoda, która nie nużąc uczy, a zarazem pobudza do pracy nad sobą co ambitniejsze jednostki. Tak jak na wykładach, podstawowym warunkiem powodzenia tej formy szkolenia jest doskonała znajomość przedmiotu u prowadzącego pogadankę i dodatkowo zdolności narracyjne.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » niedziela 13 września 2009, 09:40

Przygotowanie ucznia do jazd.

Przygotowanie ucznia do jazd polega na wyposażeniu szkolonego w zespół wiadomości i umiejętności niezbędnych do sprawnego przebiegu szkolenia w ruchu drogowym. Poprzedza się nim każde nowe ćwiczenie w szkoleniu. Wskazane jest przeprowadzanie przygotowania do jazd w takim terminie przed rozpoczęciem jazd, aby nastąpiło utrwalenie wiadomości i umiejętności pod wpływem czasu. Najpóźniej można przeprowadzić przygotowanie do jazdy na dzień przed planowaną praktyczną nauką na drodze. W szkoleniu podstawowym korzystne jest przeplatanie zajęć przygotowawczych z jazdami, aby zachować równowagę między praktycznym nauczaniem techniki jazdy i wiedzą o czynnościach zasad jazdy.
Przygotowanie uczniów do praktycznej jazdy składa się z części teoretycznej i praktycznej.
Część teoretyczna przygotowania polega na dokładnym zapoznaniu z zasadami jazdy i wybranymi zagadnieniami z innych przedmiotów motoryzacyjnych. Słuchacze powinni zapoznać się z tą częścią zasad jazdy, która ma bezpośredni związek z nauczaniem techniki jazdy przewidzianym na najbliższe dwa – trzy dni, a ponadto z wiadomościami pomocniczymi dotyczącymi bezpieczeństwa jazdy, użytkowania pojazdu itp.
Podstawową formą teoretycznego przygotowania do jazd jest wykład. Można jednak stosować każdą inną formę, jeśli zapewnia ona prawidłowe przygotowanie uczniów do jazd. Nie należy omawiać zbyt obszernej partii materiału, gdyż jego ogrom zniechęca uczniów i wytwarza atmosferę nudy. Długotrwałe ślęczenie nad zasadami jazdy przed przystąpieniem do jazd szkoleniowych mija się z celem i jest marnotrawstwem czasu. Należy ograniczyć się do materiału określonego tematyką najbliższego ćwiczenia, a następnie w miarę wolnego czasu uzupełniać go nowymi zagadnieniami.
Jako podstawę wykładu przyjmuje się materiał zawarty w podręczniku, wzbogacając go wiedzą praktyczną, przykładami, porównaniami i nawiązaniem do specyficznych warunków ruchowo-drogowych. Bardzo dokładnie należy omówić czynności jazdy, zwracając uwagę na ich rodzaj, kolejność, sposób wykonania, sposób poprawiania czynności źle wykonanych, sposób kontroli prawidłowości ich wykonania itd.
Wiadomości z innych przedmiotów powinny służyć dopełnieniu obrazu, jaki uczeń już wytworzył w swojej wyobraźni na podstawie znajomości zasad jazdy o danym elemencie jazdy. W okresie szkolenia podstawowego często trzeba nawiązywać do mechaniki jazdy, motoryki ruchu drogowego, aby uczeń rozumiał zjawisko jazdy i wykonywał czynności techniki jazdy w pełni świadomie, a nie mechanicznie.
W szkoleniu przed jazdą szkoleni bezwzględnie powinni brać aktywny udział. Dlatego też należy często i dokładnie sprawdzać przyswojenie podstawowych dla danego ćwiczenia materiału – w myśl zasady, że rozumieć to jeszcze nie znaczy umieć. Dopóki instruktor nie przekona się o przygotowaniu ucznia do nowego ćwiczenia, nie powinien przystąpić z nim do praktycznych jazd. Bardzo często przyczyną niepowodzeń ucznia w szkoleniu praktycznym jest zwykły brak potrzebnych wiadomości.
Metodą, która zmusza uczniów do pełnej aktywności, jest stosowana głównie na etapie szkolenia podstawowego tzw. rozgrywka jazdy. Polega ona na tym, że instruktor opisuje sytuację widzianą z pojazdu, a uczeń ją ocenia i podejmuje decyzję, a następnie podaje czynności potrzebna do wykonania decyzji. Uczeń musi umieć uzasadnić swoją decyzję, a także umieć „zareagować” na sytuację nieprawidłową. Można ją łączyć z ćwiczeniami na wpół praktycznym. Rozgrywka jazdy zbliża ucznia do rzeczywistych warunków i sytuacji występującej podczas jazdy daje gwarancję, że uczeń jest przygotowany należycie do ćwiczenia.
W skład przygotowania przed jazdą wchodzi również udzielanie wskazówek dotyczących eksploatacji pojazdu szkoleniowego, wpływu spodziewanych warunków ruchowo-drogowych, zachowania się w razie zagrożenia ze strony innych uczestników ruchu podczas jazdy szkoleniowej itp.
Część praktyczna przygotowania składa się z szeregu ćwiczeń, mających na celu wykształcenie na „sucho” odpowiednich odruchów, przyzwyczajeń, a nawet nawyków orientacyjnych i czynnościowych. W szkoleniu podstawowym ćwiczenia te polegają na opanowaniu czynności zajmowania miejsca w fotelu kierowcy, techniki odczytywania przyrządów, posługiwania się dźwigniami i urządzeniami, na oswojeniu się z kabiną pojazdu oraz na opanowaniu nawyków porządkowych i orientacyjnych (gdzie patrzeć, co widzieć). Wszystkie te czynności, jakie można wstępnie opanować przed jazdą, nie powinny być przedmiotem czasochłonnych ćwiczeń w czasie jazdy.
Organicznymi składnikami przygotowania przed jazdą są wszelkie analizy i omówienia jazdy w trakcie jej wykonywania. Przemyślenia przy pomocy instruktora przebiegu już wykonanej jazdy pozwala uczniowi lepiej się przygotować do następnej. Więcej o tym w rozdziale traktującym o instruowaniu.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » środa 18 listopada 2009, 21:36

Metody uczenia kierowania

Po teoretycznym i technicznym przygotowaniu ucznia do jazd instruktor przystępuje do szklenia praktycznego. Poprzedzające je etapy, jakkolwiek są niezbędnymi ogniwami procesu szkolenia, mają w zasadzie charakter pomocniczy i służą do ułatwienia ćwiczeń praktycznych.
Sprawny przebieg ćwiczeń praktycznej nauki jazdy zależy jednak nie tylko od zajęć przygotowawczych, lecz również od uzdolnień i zamiłowań motoryzacyjnych ucznia, od poziomu techniki jazdy instruktora i jego metod szkoleniowych, od sposobu organizacji procesu szkolenia i innych czynników. Na końcowy efekt pracy instruktora z uczniem składa się więc cały zespół współzależnych elementów, poczynając od doboru kandydatów na szkolenie kierowców, poprzez zajęcia przygotowawcze, aż po bezpośrednią naukę kierowania pojazdem, o której przebiegu decyduje również wiele składników. Skoncentrowanie całego wysiłku organizacyjno-szkoleniowego wyłącznie na praktycznym nauczaniu jazdy (jak to czasem w praktyce bywa) nie przynosi współmiernych do włożonej pracy wyników, a zwłaszcza obniża poziom bezpieczeństwa jazdy. Wynika stąd konieczność właściwego wyważenia udziału poszczególnych czynników w cyklu szkolenia.
Nauka praktycznej jazdy sprowadza się w gruncie rzeczy do przekazywania uczniowi przez instruktora własnych umiejętności jazdy samochodem według pewnych założeń metodyczno-programowych. Im lepsza jest więc technika jazdy instruktora, tym wyższy jest poziom szkolenia, pod warunkiem jednak, że instruktor potrafi przekazać swoje umiejętności, a więc stosuje właściwe metody uczenia.
Przez pojęcie „metody szkolenia praktycznej nauki jazdy” rozumie się całokształt poczynań instruktora podczas jazdy podporządkowanych celowi szkolenia, a więc instruowanie, wdrażanie umiejętności i nawyków techniki jazdy poprzez pokaz, kierowanie wspólne ucznia i instruktora, samodzielne ćwiczenia ucznia, wykrywanie i eliminowanie błędów techniki jazdy, dozowanie tempa i stopniowanie trudności nauki, dostosowanie metod szkolenia do cech osobistych ucznia, oddziaływanie wychowawcze, itp.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » poniedziałek 08 lutego 2010, 23:04

Nauka kierowania

Na jazdę samochodem składają się: sterowanie, czynności taktyczne i czynności bezpieczeństwa. Pojęcie kierowanie oznacza wykonywanie poszczególnych elementów jazdy takich jak jazda prosto, pokonywanie zakrętów, rozpędzanie, hamowanie, jazda ze stałą prędkością itp. Kierowanie to przede wszystkim praca przyrządami sterowania, ale nie tylko. Aby wykonać prawidłowy ruch kołem kierownicy w celu utrzymania zadanego kierunku jazdy, trzeba prowadzić obserwację zewnętrzną i wewnętrzną i wyciągać z niej wnioski. Czynności obserwacyjne wraz z oceną sytuacji i podejmowaniem decyzji są zatem również elementami kierowania.
Kierowanie to skoordynowane ruchy kołem kierownicy, pedałami jak i innymi dźwigniami mechanizmów. Pojedyncze ruchy nie są trudne, Charakteryzują je trzy wielkości: wartość wychylenia, kierunek i szybkość, czyli tempo. Łączenie ruchów kołem kierownicy z ruchami pedałów, czyli koordynacja ruchów jest już trudniejsza. W przyswajaniu ruchów przyrządami kierowania pojazdem decydującą rolę odgrywa czas i częstość ćwiczeń. Ich pełne opanowanie jest kwestią wielokrotności powtórzeń, przy czym po pewnym okresie szkolenia następuje automatyzacja kierowania to jest podświadome i sprawne wykonywanie najprostszych czynności.
Podporządkowane kierowaniu czynności obserwacyjne i wypływające z nich wnioski nie są skomplikowane. Podczas jazdy prostej i pokonując zakręt za pomocą obserwacji zewnętrznej uczeń kontroluje kierunek jazdy, kierunek wprowadzania i wyprowadzania z zakrętu, a za pomocą obserwacji wewnętrznej – prędkość jazdy, koordynację ruchów przyrządami sterowania.
Naukę kierowania rozpoczyna się od nauki obsługi przyrządów sterowania pojazdem. Zwykle najpierw uczy się ucznia ruszania i zatrzymania, a potem jazdy prosto, zakrętów i innych elementów jazdy. Naukę kierowania dzieli się na trzy fazy: pokaz, wspólne kierowanie i samodzielne kierowanie. Metoda ta odznacza się dużą efektywnością w stosunku do zupełnie surowych uczniów. Za pomocą trójfazowego cyklu nauczania przerabia się kolejno każdy element jazdy. Najkrócej trwa pokaz, znacznie dłużej kierowanie wspólne, najwięcej zaś czasu nauczania pochłaniają samodzielne ćwiczenia ucznia. W miarę potrzeby cykl nauczania należy powtórzyć kilka razy. W praktyce często trzeba cofnąć się do wcześniejszej fazy nauki, a bywa, że z samodzielnego kierowania trzeba wrócić nawet do pokazu, jeśli uczeń popełnia błędy świadczące o niezrozumieniu wzorca działania. Elastyczne przeplatanie faz nauki przyspiesza tok szkolenia i podnosi jego poziom.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez KUBA_1 » wtorek 23 marca 2010, 09:21

Pokaz kierowania

Uczeń odbiera pokaz tym pełniej, im lepiej jest doń przygotowany przed jazdą. Na przygotowanie to składa się zapoznanie z odnośnymi zasadami jazdy, ćwiczenia przed jazdą i instruktaż zawierający wskazówki wykonawcze. Przeprowadzanie pokazu z uczniem niedostatecznie lub zupełnie nieprzygotowanym jest marnotrawstwem czasu szkolenia.
Pokaz instruktor przeprowadza wykonując ruchy kołem kierownicy, czy pedałami w tempie – tam gdzie to możliwe – nieco zwolnionym, jednocześnie objaśniając technikę tych ruchów, sposób kontroli ich przebiegu oraz reakcję pojazdu. Głośno, powoli i dobitnie wyjaśnia, gdzie należy patrzeć, co widzieć, jak dzielić uwagę i jakie ruchy przyrządami kierowania wykonywać, synchronizując te wskazówki z przebiegiem czynności w czasie.
Nie należy uwagi szkolonego absorbować wyłącznie techniką pracy przyrządami kierowania z jednoczesnym pomijaniem czynności obserwacyjnych. Ruchy kierowania w zakresie jazdy elementarnej są na ogół proste i przeciętnie uzdolniony osobnik bez trudu je opanowuje w drodze wielokrotnych powtórzeń. Znacznie trudniej jest natomiast prowadzić właściwie ukierunkowaną obserwację i wyciągnąć trafne wnioski ze spostrzeżeń. Ta sfera czynności jazdy pojazdem nierzadko przerasta zdolności ucznia. Dlatego też od samego początku, to jest od pokazu kierowania trzeba uczyć celowej i systematycznej obserwacji zewnętrznej i wewnętrznej. Jeśli instruktor zdoła nauczyć ucznia koncentracji i podziału uwagi podczas jazdy, ma w połowie zapewnione powodzenie w szkoleniu.
Pokaz, zależnie od stopnia trudności i możliwości technicznych, można powtórzyć kilkakrotnie, lecz za każdym razem należy ograniczyć zakres uwag i wskazówek.
Uczeń odbiera pokaz nie tylko wzrokiem i słuchem, lecz także – trzymając koło kierownicy i nogi na pedałach – zmysłem czuciowym i mięśniowo ruchowym. Czasem jednak lepiej jest, gdy uczeń nie dotyka przyrządów kierowania. Jeśli instruktor chce zwrócić szczególną uwagę ucznia na wrażenia wzrokowe i podkreśla ważność obserwacji dla oceny sytuacji, wtedy każe mu puścić całkowicie kierownicę, lub można nawet zamienić się miejscami. Metodę tę jednak podczas nauki techniki jazdy stosuje się dość rzadko i tylko w powtórzeniach pokazu. Natomiast celowe jest stosowanie tego sposobu podczas nauki taktycznych elementów jazdy.
Pokaz kierowania przeprowadzony niewłaściwie mija się z celem, ponieważ uczeń korzysta z demonstracji tylko częściowo, czasem nie korzysta wcale, a bywa, że odbiera go ze szkodą dla dalszych ćwiczeń. Nieprawidłowość pokazu może polegać na zupełnym braku objaśnień, na niepełnym, chaotycznym lub błędnym instruktażu, na mylnie zademonstrowanych czynnościach, wyeksponowaniu ruchów przyrządami kierowania kosztem obserwacji, ograniczeniu czasu lub przeładowaniu demonstracji nadmierną liczbą wskazówek. Pokaz przeprowadzony w nieodpowiednich warunkach ruchowo-drogowych jest również niepełnowartościowy.
Zademonstrowanie dobrego pokazu nie jest rzeczą prostą i wymaga od instruktora wysokich kwalifikacji metodycznych i z zakresu zasad jazdy. Z doświadczenia wiadomo, że nie wszyscy instruktorzy przywiązują należytą wagę do tej fazy nauki, stąd liczne mankamenty pokazu lub pomijanie go w szkoleniu.
Widziałem dziś ciekawy spór,
Jak z głową dyskutował mur,
KUBA_1
 
Posty: 387
Dołączył(a): piątek 02 lutego 2007, 22:03
Lokalizacja: mars

Postprzez wojciech1962 » wtorek 23 marca 2010, 14:10

KUBA_1 napisał(a):Pokaz kierowania

Z doświadczenia wiadomo, że nie wszyscy instruktorzy przywiązują należytą wagę do tej fazy nauki, stąd liczne mankamenty pokazu lub pomijanie go w szkoleniu.

"Nie wszyscy" to za mały zbiór. "Większość" byłby odpowiednim zbiorem.
W związku z tym, że jest jak jest to ja jestem jaki jestem.
wojciech1962
 
Posty: 118
Dołączył(a): czwartek 13 listopada 2008, 22:15
Lokalizacja: Czerwonka k/Olsztyna

Postprzez oskbelfer » wtorek 23 marca 2010, 20:00

wojciech1962 napisał(a):
KUBA_1 napisał(a):Pokaz kierowania

Z doświadczenia wiadomo, że nie wszyscy instruktorzy przywiązują należytą wagę do tej fazy nauki, stąd liczne mankamenty pokazu lub pomijanie go w szkoleniu.

"Nie wszyscy" to za mały zbiór. "Większość" byłby odpowiednim zbiorem.


a prowadzoner były jakieś badania na ten temat ??:)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez wojciech1962 » wtorek 23 marca 2010, 20:09

Nikt tego nie bada, bo ci co powinni to robić z urzędu po prostu się na tym nie znają.
Moja wiedza na ten temat wynika z mojego własnego 10-cio letniego doświadczenia w tej materii. Dużo wiedzy zawarte jest Między wierszami tegoż forum. Jednak nasi mocodawcy tego nie czytają.
W związku z tym, że jest jak jest to ja jestem jaki jestem.
wojciech1962
 
Posty: 118
Dołączył(a): czwartek 13 listopada 2008, 22:15
Lokalizacja: Czerwonka k/Olsztyna

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości