egzamin kat A

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

egzamin kat A

Postprzez adamek34 » piątek 09 października 2009, 17:41

Witam,
mam pytanie odnieśnie egzaminu na kat A którego niestety już 2 razy nei zdałem.
Pierwszy raz:
dwukrotnie "nie upewniłem się" czy mogę się włączyć do ruchu (na placu po prostu nie oglądnąłem się). Wiem zawaliłem, ale w myśl nowych przepisów, powinienem zostać poinformowany przez egzaminatora o tym, że "nie upewniłem się czy mogę włączyć się do ruchu". Czy mogę coś z tym zrobić? Napisać na niego skargę czy też domagać się darmowego następnego egzaminu praktycznego?.

Za drugim razem dostałem wyżyłowaną honde 125 (praktycznie bez sprzegła!) i już na starcie po wyjeździe garażu przy ruszaniu zgasł mi. Następnie podjechałem jakies 10 m na "ósemkę" i najechałem na linie (chociaż ja tego nei widziałem tylko on mi to wmawiał). Powiedział mi, że popełniłem 2 błędy w jednym zadaniu (zgaśnięcie i najechanie na linię) no i egzamin znów nie zdany. Tu budzą się moje wątpliwości, ponieważ nie poinformował mnie o tym, że ruszanie (uwaga 10 m od ósemki) i ósemka to jedno zadanie. W arkuszu przebiegu egzaminu praktycznego punkt 8.1 to upewnienie się o możliwości jazdy i ruszanie z miejsca, a 8.2 to Slalom. Czy to traktuje się jako jeden punkt?

BTW. można zdawać egzamin na własnym motocyklu? Raz dostaję ładną 250, a raz wyżyłowaną i wywrotną 125ke :/

Prosze o merytoryczną dyskusję.
Pozdrawiam
adamek34
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 30 czerwca 2009, 23:31

Postprzez bargeld » sobota 10 października 2009, 00:42

Witam
Jesli sie nie obejrzales dwa razy na placu i dwa razy popelniles blad to czemu sie chcesz odwolywac? Nie powiedzial Ci egzaminator o tym? To skad wiesz ze dlatego oblales? Dostales arkusz ? To znaczy ze zostales poinformowany tyle ze pisemnie...nie bardzo rozumiem na co chcesz sie skarzyc i miec darmowy kolejny egzamin?


Nie wiem czy wyjazd spod garazu wraz z osemka to jedno zadanie niech sie wypowiedza madrzejsi. Natomiast slalom i osemka to jedno zadanie i jesli by ci wtedy zgasl i bys najechal na linie to tak, to sa dwa bledy w zadaniu.

"Następnie podjechałem jakies 10 m na "ósemkę" i najechałem na linie (chociaż ja tego nei widziałem tylko on mi to wmawiał)"

Jesli nie widziales to skad wiesz ze Ci wmawial? Moze jednak to Twoj blad?

Pewnie ze mozna zdawac na wlasnym motocyklu, w koncu Ci co zdaja na B tez zdaja na wlasnych samochodach :lol:
Pozdrawiam
Obrazek
bargeld
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 18 września 2009, 12:09
Lokalizacja: Bytom

Postprzez adamek34 » sobota 10 października 2009, 08:26

Nie czytasz dokładnie ani ze zrozumieniem. Zgodnie z nową ustawą egzaminator podczas egzaminu MA OBOWIĄZEK INFORMOWAĆ O BŁĘDACH NA BIEŻĄCO. Czyli jak pierwszy raz nie obejrzałem się powinien poinformować mnie "pierwszy błąd, nie upewnił się Pan o możliwości jazdy", a nie zrobił tego! Wyglądało to tak, proszę podjechać pod ósemkę, ruszyłem i rzucił komenda stop, proszę ruszyć jeszcze raz - i komenda stop - wynik negatywny.
adamek34
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 30 czerwca 2009, 23:31

Postprzez cman » sobota 10 października 2009, 09:10

adamek34 napisał(a):Zgodnie z nową ustawą egzaminator podczas egzaminu MA OBOWIĄZEK INFORMOWAĆ O BŁĘDACH NA BIEŻĄCO.

Nie ustawą tylko rozporządzeniem i tak, ma obowiązek informowania o popełnieniu błędu, ale tylko o fakcie jego popełnienia, a nie o tym jaki to był błąd.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez adamek34 » sobota 10 października 2009, 09:36

Tak dokładniej to. Nie zostałem poinformowany o popełnieniu błędu, lecz kazał mi wykonać ruszanie jeszcze raz, nie padły żadne słowa, że popełniłem błąd. Czy mogę coś z tym zrobić?
adamek34
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 30 czerwca 2009, 23:31

Postprzez drill » sobota 10 października 2009, 12:07

Najlepiej to nauczyć się ruszać. Swoją drogą to gdzie jest napisane, że masz się obejrzeć, to w jakim celu ustawiasz lusterka przed jazdą? Czy w samochodzie też należy się oglądać przed ruszeniem? Otóż nie i jest to następna nadinterpretacja przepisów przez WORD-y. Oczywiście dla mnie logicznym jest, że w ruchu drogowym jadąc motocyklem raczej powinno się obejrzeć do tyłu, nie zmienia to jednak faktu, że w przepisach tego nie ma.
drill
 
Posty: 176
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 14:32

Postprzez piecyk » sobota 10 października 2009, 13:28

Różnie to bywa z tym ruszaniem. W minionym sezonie mój kursant oblał za ruszenie z dwóch nóg(!)

Na jakiej podstawie egzaminator uznał ruszanie z dwóch nóg za błąd? Akurat egzaminator wymagał ruszania z lewej nogi...(???)
Który artykuł w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 27 października 2005 r. w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów (Dz. U. Nr 217, poz. 1834) mówi o tym? Gdzie jest zapis zakazujący ruszania z dwóch nóg, albo ruszania z prawej nogi? Który artykuł zabrania używania przedniego hamulca, a wręcz nakazuje używanie tylniego. Instrukcja jest bardzo ogólnikowa. W rezultacie wszystko opiera się o interpretację egzaminatora.

Odwołanie poskutkowało na naszą korzyść.
piecyk
 
Posty: 119
Dołączył(a): sobota 22 listopada 2008, 01:01
Lokalizacja: Lublin

Postprzez drill » sobota 10 października 2009, 13:49

Widocznie egzaminator był starej daty, a tak właśnie drzewiej było, ruszało się mając prawą nogę na stopce.
drill
 
Posty: 176
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 14:32


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 30 gości