WORD EGZAMIN

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

WORD EGZAMIN

Postprzez niewazne » wtorek 17 listopada 2009, 17:10

Moj problem związany jest z egzaminem na prawko który oblałem. Zaczęło sie od tego że miałem sprawdzić działanie świateł cofania i gdy prosiłem o pomoc egzaminatora ten przekręcił z włączonego silnika na zapłon co zmieniało sposób sprawdzania w/w swiateł. Po drugie egzaminator kazał mi sprawdzić poziom oleju jednak jak się później dowiedziałem nie można sprawdzać gdy samochód jest w "ruchu" gdyż olej musi być chłodny. Egzaminator wystawił mi ocene negatywną mimo to chciałem skorzystać z jazdy na mieście więc wykonałem łuk nie najeżdżając na linie ani nie przewracając pachołka mój problem polegał na tym że nie zmieściłem się w kopercie a z informacji jakie uzyskałem mimo to miałem prawo wyjechać na miasto a egzaminator przerwał mi i powiedział że nie ma takiej możliwości. Czy mam prawo składać o to odwołanie jeśli egzaminator daje mi polecenie które są sprzeczne aby wprowadzić mnie w błąd?
niewazne
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 17 listopada 2009, 17:02

Re: WORD EGZAMIN

Postprzez cman » wtorek 17 listopada 2009, 17:26

niewazne napisał(a):Po drugie egzaminator kazał mi sprawdzić poziom oleju jednak jak się później dowiedziałem nie można sprawdzać gdy samochód jest w "ruchu" gdyż olej musi być chłodny.

Nie musi.

niewazne napisał(a):Egzaminator wystawił mi ocene negatywną mimo to chciałem skorzystać z jazdy na mieście więc wykonałem łuk nie najeżdżając na linie ani nie przewracając pachołka mój problem polegał na tym że nie zmieściłem się w kopercie...

Raz, czy dwa razy? Jeśli raz, to jaki jeszcze błąd popełniłeś?

niewazne napisał(a):Czy mam prawo składać o to odwołanie jeśli egzaminator daje mi polecenie które są sprzeczne aby wprowadzić mnie w błąd?

Czyli jakie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez dratewka » wtorek 17 listopada 2009, 18:02

egzamiantor nie może wprowadzać w błąd.... mam wrażenie, że zdającyw autkach są tak zestresowani, że nie słyszą co się do nich mówi, a potem pretensje do egzaminatorów są....
Obrazek
dratewka
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 16 listopada 2009, 20:35

Re: WORD EGZAMIN

Postprzez lith » wtorek 17 listopada 2009, 18:18

niewazne napisał(a): Zaczęło sie od tego że miałem sprawdzić działanie świateł cofania i gdy prosiłem o pomoc egzaminatora ten przekręcił z włączonego silnika na zapłon co zmieniało sposób sprawdzania w/w swiateł.

O.o A w jaki to sposób zmieniało? Skoro egzaminator zgasił silnik to mogłeś spokojnie iść sprawdzić lampki.
niewazne napisał(a): Po drugie egzaminator kazał mi sprawdzić poziom oleju jednak jak się później dowiedziałem nie można sprawdzać gdy samochód jest w "ruchu" gdyż olej musi być chłodny.

A co odpowiedziałeś egzaminatorowi? Skoro o tym się dowiedziałeś później, a za coś oblać musiał.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez albin » wtorek 17 listopada 2009, 18:59

No pewnie jak samochód jest w ruchu to nie można sprawdzić, stałbyś na zderzaku z otwartą pokrywą komory silnika na jadącym samochodzie?? no ciekawa opcja sprawdzania.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez brutus81 » wtorek 17 listopada 2009, 21:42

na egzaminie masz zaprezentować ze potrafisz sprawdzic poziom oleju w silniku(wystarczy wskazać gdzie i przy użyciu jakich przyrządów lub wskażników), jeśli dwukrotnie popełniłes błąd w zadaniu drugim to nie mogłeś kontynuować egzaminu , a pierwszego zdania ze światłami nie będę komentował bo jakieś głupoty wypisujesz, naucz sie przynajmniej sprawdzać podstawowe elementy odpowiadające za bezpieczenstwo w ruchu drogowym a nie płaczesz na forum i szukasz dziury w całym pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wtorek 17 listopada 2009, 22:13 przez brutus81, łącznie zmieniany 1 raz
brutus81
 
Posty: 32
Dołączył(a): wtorek 02 czerwca 2009, 17:41

Postprzez honey1337 » wtorek 17 listopada 2009, 21:50

dobrze ze ci przekrecil, wsteczne swiatlo sprawdzasz sam wychodzac z auta i ma byc wlaczona elektryka... a olej to wiadomo ze auto nie mzoe byc w ruchu, a tam na miejscu zawsze sie i tak wlacza auto i tylko mowisz jak sie sprawdza... zaczales kombinowac.
honey1337
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 23 września 2009, 16:57

Postprzez karolka_ » środa 18 listopada 2009, 11:02

kolega pomylił światła stopu ze światłami cofania najwyraźniej. Też miałam do wskazania światła cofania na pierwszym egzaminie i wiadomo, że trzeba włączyć stacyjkę i wrzucić wsteczny. Słyszy się czasem o przypadkach szukania świateł cofania z tyłu, ale to jakby inna sprawa :D Może był gość zbyt zestresowany i znerwicowany - to jest najgorsze co może być na egzaminie. Też najechałam na łuku na linię, a przy powtórce odrobinkę wystawałam zderzakiem z koperty i jakoś wielkiego dramatu z tego nie robię :lol: Śmiać się z tego trzeba.
karolka_
 
Posty: 11
Dołączył(a): poniedziałek 05 października 2009, 10:07

Postprzez mk61 » środa 18 listopada 2009, 11:10

karolka_ napisał(a):Słyszy się czasem o przypadkach szukania świateł cofania z tyłu, ale to jakby inna sprawa :D Może był gość zbyt zestresowany i znerwicowany - to jest najgorsze co może być na egzaminie..

Jeśli to są przypadki, to trzeba coś zmienić w systemie szkolenia... :shock:
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez scorpio44 » środa 18 listopada 2009, 13:35

karolka_ napisał(a):Słyszy się czasem o przypadkach szukania świateł cofania z tyłu, ale to jakby inna sprawa :D

A gdzie Twoim zdaniem znajdują się światła cofania? :shock:
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez karolka_ » środa 18 listopada 2009, 15:44

kurczę, pomyliło mi się :oops: Jasne, że są z tyłu, chodziło mi o to, że są tacy, którzy szukają ich z przodu autka. Tak to jest jak się pisze w pośpiechu :lol: Masakra :oops:
karolka_
 
Posty: 11
Dołączył(a): poniedziałek 05 października 2009, 10:07

Postprzez is2112 » niedziela 29 listopada 2009, 13:03

Niestety w tej sytuacji egzaminator miał prawo Cię oblać... Po pierwsze poziom oleju w silniku sprawdza się przy użyciu miernika bagnetowego i można sprawdzić, nawet jak silnik jest rozgrzany... To korku wlewu płynu do chłodnicy nie można odkręcać jak silnik jest rozgrzany... Światła cofania sprawdzasz zawsze na zapłonie... Wrzucasz wsteczny wychodzisz i sprawdzasz... Inaczej byś raczej nie sprawdził. Z tym rękawem też nie byłam pewna, czy egzaminator ma prawo po oblanym rękawie nie pozwolić kontynuować egzaminu, ale mi też nie pozwolił jak oblałam na rękawie więc najwidoczniej tak można... Raczej nie składaj odwołania... Bo za takie błędy to na pewno z nikim nie wygrasz.
is2112
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 21 listopada 2009, 08:57

Postprzez MrPeter1987 » niedziela 29 listopada 2009, 18:21

is2112 napisał(a):poziom oleju w silniku sprawdza się przy użyciu miernika bagnetowego i można sprawdzić, nawet jak silnik jest rozgrzany...


Poziom oleju w silniku powinno sprawdzać się przy wyłączonym silniku, w samochodzie stojącym na poziomej nawierzchni, z zimnym bądź ciepłym silnikiem, lecz w przypadku ciepłego silnika dopiero po odczekaniu kilkunastu minut od wyłączenia silnika - trzeba zaczekać, aż olej spłynie ze wszystkich elementów silnika do miski olejowej. Przy sprawdzaniu oleju na rozgrzanym silniku, zaraz po wyłączeniu go, wskazania nie są obiektywne, gdyż olej nie zdąży spłynąć do miski olejowej z pozostałych elementów silnika i wskazywany poziom oleju będzie zaniżony w porównaniu z poziomem wskazywanym po kilkunastu minutach od wyłączenia silnika.
PS poziom oleju w silniku sprawdza się za pomocą "miarka/wskaźnik poziomu oleju". Pojęcie bagnet czy miernik bagnetowy jest niefachowe i raczej nie powinno się go stosować.

is2112 napisał(a):Światła cofania sprawdzasz zawsze na zapłonie...


Działanie świateł cofania można sprawdzić przy uruchomionym (neleży wtedy pamiętać o sprzęgle) bądź wyłączonym silniku, lecz kluczyk w stacyjce powinien znajdować się w położeniu włączonych urządzeń elektrycznych (zazwyczaj pierwsza lub druga pozycja kluczyka po przekręceniu).

is2112 napisał(a):Światła cofania sprawdzasz zawsze na zapłonie... Wrzucasz wsteczny wychodzisz i sprawdzasz... Inaczej byś raczej nie sprawdził.


Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów:
W przypadku dokonywania sprawdzenia działania świateł hamowania "STOP" lub świateł cofania, osoba egzaminowana może poprosić egzaminatora o potwierdzenie działania światła zewnętrznego.
Czyli osoba egzaminowana naciska na pedał hamulca i prosi egzaminatora o potwierdzenie działania światła hamowania "STOP" lub włącza bieg wsteczny (przy uruchomionym silniku należy wcześniej wcisnąć do końca pedał sprzęgła i trzymać go w takiej pozycji aż do wyłączenia biegu wstecznego - wybór pozycji neutralne, tzw. luz) i prosi egzaminatora o potwierdzenie działania światła/świateł cofania.

is2112 napisał(a):Z tym rękawem też nie byłam pewna, czy egzaminator ma prawo po oblanym rękawie nie pozwolić kontynuować egzaminu, ale mi też nie pozwolił jak oblałam na rękawie więc najwidoczniej tak można...


Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów:
Warunkiem przeprowadzenia części praktycznej egzaminu państwowego w ruchu drogowym jest panowanie nad pojazdem podczas wykonywania zadań na placu manewrowym w sposób pozwalający stwierdzić, że zachowanie osoby egzaminowanej nie stworzy zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Zachowaniem osoby egzaminowanej świadczącym o możliwości stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego jest:
1) działanie mogące skutkować stworzeniem zagrożenia dla zdrowia lub życia osób;
2) przejechanie kołem przez linie wyznaczające zewnętrzne krawędzie stanowisk;
3) najechanie albo potrącenia pachołka lub tyczki;
4) DWUKROTNE NIEPRAWIDŁOWE WYKONANIE ZADANIA RZUSZANIE Z MIEJSCA ORAZ JAZDA PASEM RUCHU DO PRZODU I TYŁU.
Kierowca z prawem jazdy kat. A, B, B+E, C, C+E, D, D+E.

Instruktor nauki jazdy w zakresie prawa jazdy kat. B (poszukujący pracy na terenie Śląska lub Zagłębia).
MrPeter1987
 
Posty: 19
Dołączył(a): środa 03 września 2008, 23:25
Lokalizacja: Zawiercie

Postprzez verde » czwartek 03 grudnia 2009, 10:38

Zaczęło sie od tego że miałem sprawdzić działanie świateł cofania i gdy prosiłem o pomoc egzaminatora ten przekręcił z włączonego silnika na zapłon co zmieniało sposób sprawdzania w/w swiateł.


Kolego nie wiem jak cię uczyli ale mi zawsze mówili na egzaminie sprawdzamy światła na tzw raz przekręceniem kluczyka, czyli ma tylko być napięcie. A jeśli auto było włączone, mogłeś zawsze zgasić auto i przekręcić kluczyk by tylko było napięce, ewentualnie egzaminatorowi zasygnalizować, że silnik tzw działa po ludzku nazywać rzeczy i przekręcasz kluczyk tylko do pozycji dopływu napięcia. No ale dobra tutaj jest spekulacja bo auto powinno być wyłączone.

o drugie egzaminator kazał mi sprawdzić poziom oleju jednak jak się później dowiedziałem nie można sprawdzać gdy samochód jest w "ruchu" gdyż olej musi być chłodny.


Tutaj to jest tylko tzw zalecenie na uzyskanie poprawnego odczytu oleju. Wiadomo by wyjąc bagnet i sprawdzić poprawnie odzwierciedlony poziom oleju auto powinno stac na płaskiej nawierzchni, a jeśli chodzi o tzw zimny silnik, jeśli L jedzie jedna za drugą, czyli ktoś kończy egzamin ty zaczynasz więc auto jeździ defakto cały dzień więc jeśli chodzo o zimny silnik to jest to tylko coś co możesz zasygnalizować egzaminatorowi. Choć w większości przypadkach nawet bagnetu się nie wyjmuje, lecz starczy powiedzieć tylko co i jak no to już zależy jaki ośrodek, u mnie w ośrodku kiedy zdawałem prawko nie trzeba było wyjmować bagnetu, starczy tylko powiedzieć co i jak.

mój problem polegał na tym że nie zmieściłem się w kopercie


Czyli już można powiedzieć że nie zdałeś.

Egzaminator wydawał ci poprawne polecenie z tego co widzę, więc nie wiem o czym rzecz. Poprostu ty na siłę że nie zdałeś szukasz problemu
verde
 
Posty: 133
Dołączył(a): czwartek 03 grudnia 2009, 10:09


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 25 gości