Niezdany egzamin. Odwołać się?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Niezdany egzamin. Odwołać się?

Postprzez DrFlo » piątek 22 stycznia 2010, 09:00

Witam,

Dzisiejszego dnia zdawałem egzamin praktyczny na prawo jazdy, wszystko szło mi znakomicie dopóki nie wiechałem na rondo, zatrzymałem sie na linii Stopu rozejrzałem i ruszyłem (Trwało to dość krótko, ale zatrzymałem się) ...Ku mojemu zdziwieniu zostałem oblany, za to że za krótko stałem na linii stopu, związku z tym mam pytanie, czy egzaminator słusznie mnie oblał?..
Ostatnio zmieniony czwartek 11 lutego 2010, 09:41 przez DrFlo, łącznie zmieniany 1 raz
DrFlo
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 22 stycznia 2010, 08:55

Postprzez mk61 » piątek 22 stycznia 2010, 09:06

To zależy od okoliczności. Jeśli zatrzymałeś się "bo tak trzeba" i nawet się nie rozejrzałeś, czy nic nie jedzie, to moim zdaniem słusznie. Jeśli zatrzymałeś się i upewniłeś, że nie utrudnisz nikomu ruchu, to egzamin nie powinien być przerwany.
Nie ma czegoś takiego, jak "za krótko". Jeśli jest znak STOP, to masz się zatrzymać i upewnić, czy możesz wjechać na skrzyżowanie. Nie ma jakiejś normy czasowej.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez Olin » piątek 22 stycznia 2010, 10:16

Napisz co egzaminator wpisał w arkuszu przebiegu egzaminu. Jeżeli zatrzymałeś się tylko dla samego zatrzymania, nie upewniwszy się o mozliwości jazdy, a drogą z pierwszeństwem poruszał się jakis pojazd który w związku z twoim ruchem musiał zmienić pas ruchu lub isttotnie zmniejszyć prędkość to decyzja była słuszna.
Jeżeli nie zaistniały opisane okoliczności możesz złożyć skargę na przebieg egzaminu podając krótki opis zaistniałej sytuacji. W skardze zaznacz, że chciałbyś obejrzeć zapis wideo fealnego egzaminu.
Niestety w Polsce wszczęcie procedury odwolawczej traktowane jest w myśl zasady: "odwołałeś się to ja ci teraz pokażę...".
A chodzi przecież o ustalenie prawdy obiektywnej i wyjaśnienie wszelkich wątpliwości.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez wiciu2 » piątek 22 stycznia 2010, 15:20

Zatrzymałeś się? Czy pojazd może powolutku się toczył? Czasami tak jest, że ktoś dojeżdża do skrzyżowania, hamuje ale samochód jednak ledwo, co ledwo, ale się toczy. Rozglądasz się i ruszasz. Jak to dokładnie wyglądało i co masz napisane w arkuszu przebiegu egzaminu?
wiciu2
 
Posty: 241
Dołączył(a): poniedziałek 05 października 2009, 13:26
Lokalizacja: Leszno

Postprzez faithy2 » piątek 22 stycznia 2010, 18:53

A może się tylko przytrzymałeś a nie zatrzymałeś? wiem,że głupio brzmi,ale pamiętam taką sytuację na kursie,że jadę i widzę jest strzałka warunkowa no to się zatrzymuję, rozglądam się i ruszam a mi instruktor po hamulcach,ja zdziwiona czemu a on powiedział:to było przytrzymanie a nie zatrzymanie, może egzaminator też to zrozumiał w ten sposób?
1.12.09-teoria -zdane-0 błędów
1.12.09-praktyka-oblane-wymuszenie pierwszeństwa
22.12.09-praktyka-zdane!!!:-D
faithy2
 
Posty: 50
Dołączył(a): niedziela 01 listopada 2009, 19:10

Postprzez Mała75 » piątek 22 stycznia 2010, 18:57

Mi też instruktor mówił-zatrzymac się,rozejrzec i ruszyc,a nie przyhamowac(czasem nawet żartował-rozejrzyj się,policz do 3 i ruszaj-ale to ma byc zatrzymanie i ruszenie z 1biegu
Mała75
 
Posty: 31
Dołączył(a): czwartek 10 grudnia 2009, 16:05

Postprzez piotrekbdg » piątek 22 stycznia 2010, 19:53

faithy2 napisał(a):A może się tylko przytrzymałeś a nie zatrzymałeś? wiem,że głupio brzmi,ale pamiętam taką sytuację na kursie,że jadę i widzę jest strzałka warunkowa no to się zatrzymuję, rozglądam się i ruszam a mi instruktor po hamulcach,ja zdziwiona czemu a on powiedział:to było przytrzymanie a nie zatrzymanie, może egzaminator też to zrozumiał w ten sposób?


czym się rózni przytrzymanie od zatrzymania?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez faithy2 » piątek 22 stycznia 2010, 20:49

Jeśli chodzi o te zatrzymanie,a przytrzymanie się,nie wiem czy to dobrze wytłumaczę: instruktor powiedział mi że wtedy zachowałam się jak przy znaku ustąp pierwszeństwa czyli przytrzymałam się,a nie jak przy znaku stopu, czyli zatrzymanie się: tzn nie wykonałam redukcji, zamiast na jedynkę, ja na dwójkę,ale o dziwo ruszyłam:)owszem zatrzymałam się i obejrzałam,ale jego zdaniem za krótko i przy obowiązkowym zatrzymaniu powinnam zaciągnąć ręczny i powinno ono być dłuższe niż przy przytrzymaniu się,a ja stałam bardzo krótko,choć zdążyłam się rozejrzeć i nie zaciągnęłam ręcznego w ogóle mój instruktor był bardzo dokładny,ale żeby tam jakiś surowy to nie :) p.s to było na początku kursu więc proszę o zrozumienie:)
1.12.09-teoria -zdane-0 błędów
1.12.09-praktyka-oblane-wymuszenie pierwszeństwa
22.12.09-praktyka-zdane!!!:-D
faithy2
 
Posty: 50
Dołączył(a): niedziela 01 listopada 2009, 19:10

Postprzez mk61 » piątek 22 stycznia 2010, 21:45

piotrekbdg napisał(a):czym się rózni przytrzymanie od zatrzymania?

To zapewne z serii "trzeciej fazy żółtego". :lol:
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez berdebul » piątek 22 stycznia 2010, 21:57

W samochodzie nie ma 'ręcznego' jest postojowy lub awaryjny, o czym powinien wspominać dokładny instruktor :wink:
A od kiedy na STOPie trzeba zaciągnąć hamulec postojowy?
Nigdy nie zaciągam stoję na pedale hamulca roboczego jeżeli mam pod górkę jak jest prosto to i bez niego (no dobra albo stoję na postojowym jak zapowiada się że będzie dłużej) - zatrzymuje samochód, ustawiam jedynkę jednocześnie rozglądając się czy mogę jechać czy muszę komuś ustąpić. Tak samo robiłam na egzaminie i problemów niet.
Ostatnio zmieniony piątek 22 stycznia 2010, 22:00 przez berdebul, łącznie zmieniany 1 raz
13.01 egzamin zakończony pozytywem:)
(: Mój Instruktor jest BOGIEM! :)
chcę jeździć tak dobrze jak On!
berdebul
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:15

Postprzez piotrekbdg » piątek 22 stycznia 2010, 21:58

To zapewne z serii "trzeciej fazy żółtego".


Wiesz mk61, jak czytam takie kwiatki jak ten z postu powyżej to mam wrażenie że w Bravo Girl jest jakaś rubryka o ruchu drogowym bo jeden człowiek takich bzdur by chyba nie wymyślił...

Jeśli chodzi o te zatrzymanie,a przytrzymanie się,nie wiem czy to dobrze wytłumaczę: instruktor powiedział mi że wtedy zachowałam się jak przy znaku ustąp pierwszeństwa czyli przytrzymałam się


Przytrzymać to się możesz poręczy, jak idziesz klatką schodową i światła nie ma.

Ale jedziemy dalej:


tzn nie wykonałam redukcji, zamiast na jedynkę, ja na dwójkę,ale o dziwo ruszyłam:)


Czyli według Ciebie jak ruszę z jedynki to zatrzymałem się, a jak z dwójki czy wyższego biegu to byłem na...przytrzymaniu??


owszem zatrzymałam się i obejrzałam,ale jego zdaniem za krótko i przy obowiązkowym zatrzymaniu powinnam zaciągnąć ręczny i powinno ono być dłuższe niż przy przytrzymaniu się,a ja stałam bardzo krótko,choć zdążyłam się rozejrzeć i nie zaciągnęłam ręcznego w ogóle mój instruktor był bardzo dokładny,ale żeby tam jakiś surowy to nie


To zatrzymałaś się czy przytrzymałaś? :wink:

Od kiedy na Stopie zaciaga się ręczny? Mam rozumieć że na każdym stopie i na każdym czerwonym zaciagałaś ręczny bo inaczej byś tylko przytrzymywała? Jaka jest według Ciebie definicja zatrzymania?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez mk61 » piątek 22 stycznia 2010, 22:08

piotrekbdg napisał(a):Wiesz mk61, jak czytam takie kwiatki jak ten z postu powyżej to mam wrażenie że w Bravo Girl jest jakaś rubryka o ruchu drogowym bo jeden człowiek takich bzdur by chyba nie wymyślił...

Bolesna prawda jest taka, że widać to nie tylko na forum, ale (o zgrozo) również na drogach...
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez faithy2 » sobota 23 stycznia 2010, 12:52

piotrekbdg napisał(a):




To zatrzymałaś się czy przytrzymałaś? :wink:

Od kiedy na Stopie zaciaga się ręczny? Mam rozumieć że na każdym stopie i na każdym czerwonym zaciagałaś ręczny bo inaczej byś tylko przytrzymywała? Jaka jest według Ciebie definicja zatrzymania?

Widać niepotrzebnie tę dyskusję wywołałam,ale instruktor na bank powiedział to było ''przytrzymanie się a nie zatrzymanie"Oczywiście,że nie na każdym stopie czy światłach nie zaciągałam ręcznego(ale wtedy było pod górkę) tylko jak jest pod górkę to tak,ale zawsze nie miałam pewności czy ta ulica nie jest pod górkę więc zdejmowałam nogę z hamulca i patrzyłam czy do tyłu samochód nie jedzie,a jak tak to wtedy zaciągałam ręczny,w ogóle mój brat jest egzaminatorem,ale w ogóle innym mieście niż ja i też był zdziwiony o tym co mu powiedziałam, moim zdaniem zatrzymanie się to jest jedynka,hamulec nożny,obejrzenie się na obie strony a jak jest pod górkę to hamulec ręczny p.s a bravo girl nigdy nie czytałam i nawet nie wiem co tam jest :wink:
1.12.09-teoria -zdane-0 błędów
1.12.09-praktyka-oblane-wymuszenie pierwszeństwa
22.12.09-praktyka-zdane!!!:-D
faithy2
 
Posty: 50
Dołączył(a): niedziela 01 listopada 2009, 19:10

Postprzez mk61 » sobota 23 stycznia 2010, 13:13

faithy2 napisał(a):Widać niepotrzebnie tę dyskusję wywołałam,ale instruktor na bank powiedział to było ''przytrzymanie się a nie zatrzymanie"

Właśnie o to chodzi, że instruktor bzdurę powiedział. Później jego kursanci "przedłużają" takie bzdury i tak właśnie powstają bzdurne opowiastki i problemy. Albo się zatrzymałaś, albo nie. Nie ma stanu pośredniego.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez piotrekbdg » sobota 23 stycznia 2010, 14:10

Widać niepotrzebnie tę dyskusję wywołałam


Ja nikogo do pisania głupot nie zmuszałem...

moim zdaniem zatrzymanie się to jest jedynka,hamulec nożny,obejrzenie się na obie strony a jak jest pod górkę to hamulec ręczny


No i znów ponawiam pytanie: jak nie zredukuje do jedynki to się nie zatrzymałem? Jeżeli nie umiesz zdefiniować czym jest zatrzymanie to zajrzyj sobie do podręcznika od fizyki. Tam będzie napisane jakie czynniki się na to składają.

Z tym ręcznym to nie przesadzaj. Ja ostatni raz ruszałem z ręcznego na egzaminie, więc nie wydaje mi się aby był on niezbędnym elementem poprawnego zatrzymania. Z twoich słow wynika, że ruszenie z pedałów jest błędem?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 48 gości