Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez rogidogi » czwartek 13 grudnia 2012, 23:51

Witam serdecznie
Dzisiaj miałem egzamin na prawo jazdy kat. B na którym zaistniała dość dziwna sytuacja ktorej nie będę szczegółowo przytaczał. Jednak w związku z powyższym mam pewne pytanie, mianowicie:
Czy podczas egzaminu egzaminator może opuśić pojazd w celu w żadnym stopniu nie związanym z egzaminem? Czy może kazać egzaminowanemu zatrzymać się a samemu z niego wysiąść ?
Bardzo proszę o odpowiedż bo krew nagła mnie zaleje; )
rogidogi
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 13 grudnia 2012, 23:44

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez rusel » piątek 14 grudnia 2012, 18:15

wysiąść w jakim celu?
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez 9imar9 » piątek 14 grudnia 2012, 18:47

rusel napisał(a):wysiąść w jakim celu?

rogidogi napisał(a): w celu w żadnym stopniu nie związanym z egzaminem

Wydaje mi się że chodzi autorowi o sprawy np. prywatne.
Avatar użytkownika
9imar9
 
Posty: 207
Dołączył(a): sobota 20 października 2012, 17:00
Lokalizacja: Krś.

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez rusel » piątek 14 grudnia 2012, 18:54

egzaminatorzy starej daty mieli takie nawyki, skok do zabki, na poczte itp.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez axel234 » piątek 14 grudnia 2012, 20:14

Rozumiem, że autor wątku nie zdał egzaminu? Bo oczywiście gdyby zdał, to nie miałby nic przeciwko temu, że egzaminator wysiadł, prawda?

Opisz dokładnie całą sytuację.
axel234
 
Posty: 138
Dołączył(a): środa 17 października 2012, 23:32

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez rusel » piątek 14 grudnia 2012, 22:49

Rozumiem, że autor wątku nie zdał egzaminu


zapewne, a noz sie cos trafi na egzaminatora byle uniewaznic egzamin :wink:
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez karol199 » piątek 14 grudnia 2012, 23:06

rusel napisał(a):
Rozumiem, że autor wątku nie zdał egzaminu


zapewne, a noz sie cos trafi na egzaminatora byle uniewaznic egzamin :wink:


112zł piechotą nie chodzi
Kat. A - 2010
Kat. B - 2009
Kat. C - 2011
Kat. D - 2012
karol199
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 31 sierpnia 2009, 15:09

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez tomcioel1 » piątek 14 grudnia 2012, 23:31

Jak poleciał po fajki albo po 2 śniadanie to pisz skargę , nieprawidłowy przebieg egzaminu - zachowanie egzaminującego mogło miec negatywny wpływ na przebieg egzaminu - a co zrobi z tym Urząd to inna sprawa , napewno egz dostanie opr i może to oduczy go takich zachowań...
Jeżeli np dzwonił gdzieś to trudna sprawa , będzie się bronił zę dzwonil np do nadzorującego bo cos tam ...
Generalnie zachowanie mało profesjonalne i faktycznie denerwujące , zwłaszcza dla zestresowanego zdającego

Kumpel zdawal kiedys na C i dziadka coś porządnie przycisnęło , po okrążeniu wordu poleciał do kibelka , no zdarza się , rzecz ludzka ... ale niektórzy , zwlaszcza ci z doświadczeniem to jeszcze potrafią , pamiętając jak to było kiedys gdy nie było kamer i egzaminator byl jak pan bóg ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez rusel » sobota 15 grudnia 2012, 08:06

112zł piechotą nie chodzi


dlatego wyjscie egzaminatora z samochodu a bledy na drodze to procz rozmowy dyscyplinujacej zachowanie 112zl w kasie wordu

zachowanie egzaminującego mogło miec negatywny wpływ na przebieg egzaminu


tak jak jego tygodniowy zarost, tez mogl zestresowac kursanta, bzdur nie opowiadaj
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez tomcioel1 » sobota 15 grudnia 2012, 15:09

pozwól że o tym czy to sa bzdury wypowie się wasz organ nadzorujący który nie musi miec tego samego zdania co niektórzy nieomylni egzaminatorzy...
myślę że w takiej systuacji powinien również wypowiedziec się jakiś psycholog , (nie mówię o tym zatrudnionym w word) który mógłby ocenić wpływ zachowania egzaminatora na przebieg egzaminu i jego końcowy wynik
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez aknx777 » sobota 15 grudnia 2012, 16:07

Pytanie czy wyszed z auta przez, czy po oblaniu delikwenta ? :mrgreen:

:wink:
aknx777
 
Posty: 96
Dołączył(a): sobota 27 października 2012, 15:31

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez albin » sobota 15 grudnia 2012, 18:30

Niestety zgadzam się z kilkoma przedmówcami, szukasz dziury w całym żeby te 112zł odzyskać, uderz się w pierś i przyznaj że zawaliłeś sprawę a nie szukaj wymówek. Kto by pomyślał że tacy delikatni jesteście, nic wam nie można powiedzieć, krzywo spojrzeć to już afera, a co dopiero pojazd opuścić, to wszystko jest żenujące. Ja zdawałem kilkanaście lat temu prawko, do głowy by mi nie przyszło żeby się interesować gdzie i po co poszedł egzaminator, a jego zachowanie nie miało wpływu na moją jazdę, jak coś zawaliłem to ja a nie on, zdawało się wtedy inaczej, nic nie miałeś do powiedzenia. Demokracja niestety teraz niektórym do łba uderzyła że tak powiem, jeździć się nauczcie i normalnie banalną trasę przejedźcie, a nie jakieś szukanie czegoś. A przypomnij sobie którym półdupkiem mocniej siedział na fotelu bo to może mieć kolosalne znaczenie, wpływa to na układ jezdny pojazdu (rozmieszczenie ładunku ma wpływ na własności jezdne pojazdu), i może dlatego nieustąpiłeś pierwszeństwa. A może on za gruby był....a może krawat w kolorze nie tym..weź przestań lepiej. szkoda słów.
A, B, C, D, E -
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez winston » sobota 15 grudnia 2012, 19:29

tomcioel1 napisał(a):zachowanie egzaminującego mogło miec negatywny wpływ na przebieg egzaminu

Możesz mi wytłumaczyć w jaki sposób opuszczenie pojazdu przez egzaminatora (w celu np. kupienia hotdoga, wykonania telefonu czy wymiany żarówki) może mieć negatywny wpływ na psychikę osoby egzaminowanej?


albin napisał(a): Kto by pomyślał że tacy delikatni jesteście, nic wam nie można powiedzieć, krzywo spojrzeć to już afera

Bezstresowe wychowanie. Będzie coraz gorzej...
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez rusel » niedziela 16 grudnia 2012, 11:40

pozwól że o tym czy to sa bzdury wypowie się wasz organ nadzorujący który nie musi miec tego samego zdania co niektórzy nieomylni egzaminatorzy...


dlatego zawsze bylem zwolennikiem rozpatrzenia skargi za oplatą, wtedy 80% skarg jakie kreują instruktorzy nie mialyby miejsca i glupotami ludzie by sie nie zajmowali, ostatnio przyszedl obronca ucisnionych na skarge twierdząc ze egzaminator żuł gume przy jego kursancie ale to ze kiedy przychodzi z nim na egzamin i patrzy jak kursant wpycha "bagietke" do nie tej dziurki to juz nie jego wina


Jezeli byloby poczucie niesprawiedliwego wyniku i powtorzenie egzaminu w rezultacie wtedy kursant powinien pieniądze na zasadzie depozytu odzyskac
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Prawa egzaminatora podczas egzaminu.

Postprzez albin » niedziela 16 grudnia 2012, 15:12

Każdy jest omylny, egzaminator też bo to człowiek, ale proszę podaj mi (do autora tego bzdurnego postu) jaki wpływ na ciebie miała ta sytuacja? Co spowodowało, co na ciebie tak wpłynęło, że potem niezdałeś egzaminu?


Bo zaczynam przypuszczać że jak sam będziesz jeździł to będzie git - będziesz dawał radę , ale jak już z pasażerem i nie daj boże będzie chciał żebyś mu się pod sklepem zatrzymał, żeby po coś iść to już zaczniesz głupoty na drodze wyprawiać !! bo to jego wyjście tak na ciebie wpłynie?!

Oczywiście organ nadzorujący zawsze może się dopatrzeć uchybień proceduralnych dlatego może zlecić powtórzenie egzaminu na koszt WORDu, ale gwarantuję ci że kolejne egzaminy będziesz miał ZGODNIE Z INSTRUKCJĄ EGZAMINOWANIA i niech bóg ma cię w swojej opiece, bo zdać będzie ci niezwykle trudno, proponuję już dokumenty do innego wordu przenosić.
A, B, C, D, E -
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości