Podejrzenie umyślne oblewanie egzaminowanych !

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Podejrzenie umyślne oblewanie egzaminowanych !

Postprzez kopan » niedziela 12 grudnia 2010, 14:27

Proszę Pana jeśli syn twierdzi że <<<< syn rusza moment za nim na pierwszym biegu>>>>
To należy z tego wnioskować że syn ma też inne zwyczaje ruszania, dlatego uwypuklił to ze wtedy akurat ruszał na pierwszym biegu a że prawdopodobnie to był trzeci to inna historia.
Ciekawe jak to sprawdził że ma pierwszy bieg – domyślam się że wzrokowo.
Niech Pan dopyta co było później – kto zjechał z skrzyżowania i czy zmienił bieg czy nie.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Podejrzenie umyślne oblewanie egzaminowanych !

Postprzez lith » niedziela 12 grudnia 2010, 14:44

Zgasić da się i na pierwszym, wystarczy za szybko sprzęgło zacząć puszczać jak już ruszy i źle zareagować jak silnik zacznie się dławić
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Podejrzenie umyślne oblewanie egzaminowanych !

Postprzez Cyberix » wtorek 14 grudnia 2010, 00:55

boguslaw12 napisał(a):Po zmianie świateł ( tak twierdzi syn )pierwszy samochód rusza natychmiast , syn rusza moment za nim na pierwszym biegu. Zaraz po minięciu sygnalizatora samochód gaśnie .( rozpędzony na pierwszym biegu )Syn natychmiast zapala rozgląda się wszystkie inne samochody jeszcze stoja . Syn rusza ( światlo na sygnalizatorze jest już nie widoczne ), egzaminator stwierdza że syn chce przejechać na czerwonym i koniec marzeń !!!!
Teraz mnie dręczą pewne niejasności .

A powiedz mi jakie to potężne jest skrzyżowanie? Stał jako drugi, piszesz, że rusza z jedynki, przejeżdża za sygnalizator i nagle samochód gaśnie, i co? Zatrzymał się w miejscu bo rzucił kotwicę czy co? Skoro pojazd był rozpędzony to powinien jeszcze dalej pojechać, tymczasem ten rozpędzony jak napisałeś samochód nawet nie wjechał na drogę poprzeczną, jest nadal przed tą drogą (a za sygnalizatorem). A może po prostu ledwo ruszył, chciał wrzucić dwójkę ale za szybko puścił sprzęgło w efekcie zdławił silnik i zatrzymał samochód (zahamował silnikiem)? Trochę to dziwne, bo piszesz, że nie było szarpnięcia więc jak ten rozpędzony pojazd zatrzymał się?

Co do samej kwestii, przejechania skrzyżowania na czerwonym świetle.
1. dziwna sprawa, że zielone paliłoby się tak krótko.
2. słyszałem opinię, iż pojazdu, który przejedzie za sygnalizatora a zatrzyma się przed drogą poprzeczną ten sygnalizator już nie obowiązuje. W takim wypadku obowiązuje go normalne ustąpienie pierwszeństwa. Czerwone światło oznacza "zakaz wjazdu za sygnalizator" a przecież pojazd jest już za sygnalizatorem...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości