Katastrofa

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Katastrofa

Postprzez Nightwatcher » piątek 11 lutego 2011, 12:34

michooo napisał(a):A ja po raz kolejny powtarzam, że PJ nie jest dla każdego.
Nie każdy musi umieć grać na skrzypcach, nurkować na 100m, latać odrzutowcem, gotować czy haftować wiktoriańskie koronki. Tak samo nie każdy ma predyspozycje do jazdy autem, a egzamin najlepiej to weryfikuje. Lepiej poświęć czas na naukę do matury ;)

Co za bzdury... Niech zgadnę: myślenie typowego Polaka, który myśli, że jest najlepszym kierowcą na świecie? Z jazdą samochodem jest jak z jazdą na rowerze, trzeba się jej NAUCZYĆ. Skrzypce czy haftowanie to talent itd.
8 grudnia:
teoria: bez błędów
praktyka: łuk - NARA :(
5 stycznia: łuk - NARA :(
25 stycznia: plac (+), miasto (-) :(
16 lutego: ZDANY!!!!! :D
Nightwatcher
 
Posty: 33
Dołączył(a): czwartek 09 grudnia 2010, 15:01

Re: Katastrofa

Postprzez mk61 » piątek 11 lutego 2011, 13:05

Katastrofa napisał(a):mk61 jak nie wiesz co napisać to może lepiej nic nie pisz, bo poziom twojej wypowiedzi woła o pomstę do nieba...

Prawda w oczy kole? Czy może jesteś kolejnym, który uważa, że kurs jest dla ciot i on go tylko odsiedzi, bo "inni i tak jeżdżą gorzej"? Fakt, nie wiem co napisać, bo jeśli mi coś nie idzie, to dalej się tego uczę, a nie wyżalam na forum.
Katastrofa napisał(a):Przed każdym egzaminem brałem przynajmniej 1,5 godziny dodatkowej jazdy.

Widocznie ZA MAŁO! Kup sobie "zestaw" kilku godzin i po 3 godziny dziennie pojeźdź. Hartowanie to najlepszy sposób na przyswojenie.
Nightwatcher napisał(a):Niech zgadnę: myślenie typowego Polaka,

Kur... kolejny. Co wam ludzie z tymi Polakami, Polaczkami itp.? Macie jakieś zaburzenia psychiczne? A Ty kim jesteś? Niemcem? Szwabem? Arabem?
Nightwatcher napisał(a):Z jazdą samochodem jest jak z jazdą na rowerze, trzeba się jej NAUCZYĆ. Skrzypce czy haftowanie to talent itd.

Niekoniecznie. Nauczyć kilku sekwencji, aby zdać egzamin można nawet małpę. Nauczyć się jeździć to już jest niejako talent. Tyle, że do tego trzeba się uczyć, uczyć i uczyć, a nie odpier**lić 30 godzin kursu, polecieć na egzamin i się dziwić, czemu nie zdałem.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Katastrofa

Postprzez michooo » piątek 11 lutego 2011, 13:18

@nightwatcher:

Czy w którymś miejscu pisałem o sobie i o tym, że jestem dobrym/najlepszym kierowcą? Poćwicz jeszcze to czytanie między wierszami. Może dowiem się czegoś nowego o sobie.
Nie mówię, że jestem dobrym kierowcą, bo mam małe doświadczenie, za to jakieś umiejętności w tym kierunku posiadam.

Czy jakbym wysłał cię na 30h kurs haftowania to nie zaliczyłbyś egzaminu polegającego na zrobieniu jakiegoś prostego wzorku? To jest umiejętność, niezależnie od tego, do pewnych dyscyplin można mieć talent. Tak samo jest z jazdą samochodem, niektórzy mają umiejętności, niektórzy talent. Chyba nic w tym odkrywczego.

Nie podoba mi się podejście do poruszania się samochodem jak do obsługi tostera. Owszem, to też maszyna, ale jej obsługa wymaga czegoś więcej niż nauczenia się obsługi pedałów i kierownicy. Tego za przeproszeniem można nauczyć małpę, a małpy jeszcze nie zdają egzaminów na PJ. Według mnie trzeba czuć pewną logikę poruszania się wśród innych i połączyć to z odpowiednimi umiejętnościami. Najgorsi są kierowcy, którzy nie interesują się tym co robią i nie jeżdżą dlatego, że chcą, tylko dlatego że modnie i wygodnie jest mieć PJ. A po co się do tego uczyć, po co znać przepisy, przecież będę najlepszy, tatuś da kasę na 15 podejście do egzaminu, jak skasuję auto na pierwszym skrzyżowaniu to kupi nowe, bo przecież trzeba uczyć się na błędach. Mam pewne rozeznanie wśród przygłupów, których chcąc nie chcąc także znam. Mają takie właśnie podejście. Przepisy są dla innych, ja jestem mistrzem (prostej oczywiście) mimo, że zdałem za nastym razem.
Egzamin na PJ nie jest obowiązkowy jak matura, albo świnka, którą trzeba przejść. Ma weryfikować czy ktoś jest w stanie poruszać się bezpiecznie po drodze. A jak ktoś nie zdaje po raz n-ty, to nie z przypadku, tylko powinien poważnie zastanowić się dlaczego.
Owszem, każdą umiejętność można podszkolić i dokupić sobie godzin, bo 30 to nie jest specjalnie dużo. Tylko trzeba chcieć, wykazać trochę zaangażowania i chęci, spojrzeć na siebie krytycznie, a nie iść po najmniejszej linii oporu twierdząc, że jestem taki dobry, a to cały świat się na mnie uwziął.

@mk61, zgadzam się w 100%, chyba jednocześnie pisaliśmy te posty ;D
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Katastrofa

Postprzez piotrekbdg » piątek 11 lutego 2011, 13:26

Z jazdą samochodem jest jak z jazdą na rowerze, trzeba się jej NAUCZYĆ.


Tyle że jazda na rowerze jest zdecydowanie mniej absorbująca jeśli chodzi o uwagę, umiejętności czy konieczność obsługi poszczególnych mechanizmów. Do jazdy samochodem też jest odrobina talentu potrzebna, choć nie zmienia to faktu że cięzką pracą można i największe przeciwności przezwyciężyć. Pytanie tylko jak cięzką, jak długo i jakie kto ma ograniczenia. Matematyki też trzeba się tylko nauczyć a jej powrót na maturę wywołał spore zamieszanie w szeregach niektórych licealistów.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Katastrofa

Postprzez abarth » piątek 11 lutego 2011, 14:11

Katastrofa - wujek google naprawde nas lubi, przeszperaj net w poszukiwaniu instruktora, poczytaj opinie ludzi, tylko nie te miodem płynące bo pewnie reklama. Popytaj znajomych co mają prawko, pytaj wszystkich, czy ktoś nie mógłby polecić instruktora.
Ja wczoraj jechalam 150km zeby pojezdzic h z instruktorem "poleconym" . i planuje drugie tyle przed egzaminem który mam za 10dni, bo wiem że mam jakieś tam "braki" i musze to podgonić, mimo że nawet instruktor powiedzial ze jezdze OK.
29.05.2008 g.12 - Teoria zdana - 0 błędów :-)
09.06.2008 g.8 - Plac (-)
01.08.2008 g.8 - Placyk (+),Miasto (-) :-(
24.10.2008 g.14 Zagasło na górce :-(
21.02.2011 g.13:00 - do 4 razy sztuka? YAHOOOOOOOOOO :-) ZDANEEEEEE !!!!!
Avatar użytkownika
abarth
 
Posty: 136
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 14:05
Lokalizacja: Warszawa-Jelonki

Re: Katastrofa

Postprzez lith » piątek 11 lutego 2011, 18:56

Jak dla mnie jazda samochodem to żadna filozofia i prawie każdy jest w stanie to ogarnąć. Niektórym przyjdzie to łatwiej, innym trudniej, ale prawko nie jest zarezerwowane dla wybrańców. Jest to po prostu dość wygodny środek lokomocji. Jednym będzie zależało na samej jeździe... dla większości jest to jednak urządzenie do przemieszczania się z punktu A do punktu B.

Co do kasowania auta na pierwszym skrzyżowaniu- trudno, tu nie ma się co za bardzo samym autem przejmować, ważne, żeby nikomu się nic nie stało. A to, że gdzieś wjadę w murek, komuś w bagażnik.... no trudno- od tostera różni się to tylko ceną (pomijając pewne wyjątki :P)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Katastrofa

Postprzez olusiaxblum » piątek 11 lutego 2011, 19:05

mk61 napisał(a):Widocznie ZA MAŁO! Kup sobie "zestaw" kilku godzin i po 3 godziny dziennie pojeźdź. Hartowanie to najlepszy sposób na przyswojenie.

Bzdura !!! Po 3 godzinach juz sie nie chce i sie nie mysli trzezwo. Gora 2 !!
31.01.11-Plac (+) Miasto (-)
10.02.11-Plac (-)
18.02.11-Plac (+) Miasto (-)
Stres ;(
olusiaxblum
 
Posty: 47
Dołączył(a): czwartek 20 stycznia 2011, 15:14

Re: Katastrofa

Postprzez Triinu » piątek 11 lutego 2011, 23:13

olusiaxblum napisał(a):Bzdura !!! Po 3 godzinach juz sie nie chce i sie nie mysli trzezwo. Gora 2 !!


:lol: :lol: Rozbawiło mnie to.
8 kwiecień 2010, godz. 17:46- zdane!
Avatar użytkownika
Triinu
 
Posty: 40
Dołączył(a): sobota 10 kwietnia 2010, 22:46

Re: Katastrofa

Postprzez olusiaxblum » sobota 12 lutego 2011, 15:48

Triinu napisał(a):
olusiaxblum napisał(a):Bzdura !!! Po 3 godzinach juz sie nie chce i sie nie mysli trzezwo. Gora 2 !!


:lol: :lol: Rozbawiło mnie to.

Cieszę się;D
Ale taka prawda, może dziwinie to zabrzmiało, ale więcej niż2 godziny nie powinno siębraćmoim zdaniem, jeśli chodzi o naukęjazdy, lepiej podzielićto sobie na 2, niż 3 h na raz bo pod koniec to jużsię jedzie bylędo przodu
31.01.11-Plac (+) Miasto (-)
10.02.11-Plac (-)
18.02.11-Plac (+) Miasto (-)
Stres ;(
olusiaxblum
 
Posty: 47
Dołączył(a): czwartek 20 stycznia 2011, 15:14

Re: Katastrofa

Postprzez cman » sobota 12 lutego 2011, 16:12

Nie pomyślałaś może, że zależy to od indywidualnych predyspozycji?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Katastrofa

Postprzez olusiaxblum » sobota 12 lutego 2011, 16:45

cman napisał(a):Nie pomyślałaś może, że zależy to od indywidualnych predyspozycji?

Ja tu nikomu nie zabraniam na raz braći nawet 10 godzin jak ktoś ma ochotę. poprostu wyraziłam swoją opinię na ten temat!
31.01.11-Plac (+) Miasto (-)
10.02.11-Plac (-)
18.02.11-Plac (+) Miasto (-)
Stres ;(
olusiaxblum
 
Posty: 47
Dołączył(a): czwartek 20 stycznia 2011, 15:14

Re: Katastrofa

Postprzez cman » sobota 12 lutego 2011, 17:16

Nie, Ty po prostu stwierdziłaś, że:
olusiaxblum napisał(a):Bzdura !!! Po 3 godzinach juz sie nie chce i sie nie mysli trzezwo. Gora 2 !!
"bzdura", "się nie chce" i "się nie myśli" - czyli zawsze i bezwarunkowo.
Więc wyraziłaś nie swoją opinię na ten temat, tylko swoje własne, dotyczące wyłącznie Ciebie, odczucia. A ja po prostu zapytałem czy nie przyszło Ci do głowy, że niekoniecznie wszyscy muszą mieć takie same odczucia jak Ty.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Katastrofa

Postprzez drowN » sobota 12 lutego 2011, 17:55

A ja wręcz odwrotnie - po 3 godzinach miałem jeszcze ochotę na więcej - poprawnie (i zarazem wygodnie) ustawiony fotel, instruktor w porządku gość, ulubiona stacja radiowa lekko szumi w tle to można i cały dzień przejeździć ;)
A3 1.6i 101 KM
Civic 6gen 1.4iS 90 KM + podtlenek LPG
Avatar użytkownika
drowN
 
Posty: 43
Dołączył(a): sobota 15 maja 2010, 20:25
Lokalizacja: Kraków

Re: Katastrofa

Postprzez olusiaxblum » sobota 12 lutego 2011, 19:19

drowN napisał(a):A ja wręcz odwrotnie - po 3 godzinach miałem jeszcze ochotę na więcej - poprawnie (i zarazem wygodnie) ustawiony fotel, instruktor w porządku gość, ulubiona stacja radiowa lekko szumi w tle to można i cały dzień przejeździć ;)


Pojeździć sobie owszem popieram, ale, żeby się "uczyć" raz parkowanie, raz zawracanie, czy jakieś tam zasady itp. to może być męczące.
Ale nie ważne ! Zostawny już mojąmyśl w spokoju :)
31.01.11-Plac (+) Miasto (-)
10.02.11-Plac (-)
18.02.11-Plac (+) Miasto (-)
Stres ;(
olusiaxblum
 
Posty: 47
Dołączył(a): czwartek 20 stycznia 2011, 15:14

Re: Katastrofa

Postprzez guzdziac55 » sobota 12 lutego 2011, 20:19

powiem ci tak autorze tego tematu ze bron boze nie rezygnuj i nie rob sobie przerwy od egzaminu bo tylko pogorszy twoja sytulacje znam to z zycia
koleżanka zdawala 3 razy po 3 nieudanych podejsciach zrobila sobie przerwe i do tej pory nie zdawała kolejny raz bo sadzi ze jej umiejetnosci jeszcze bardziej sie zmniejszyły


ja dopiero mam 2 egzamin we wtorek ale tez licze sie z tym ze moge go nie zdac nawet i za 4 razem
zdawaj do skutku a wcześniej odetchniesz z ulga i bedziesz sam smigał
wiadomo nikt z nas nie sra pieniedzmi i kazdy napewno sobie mysli ze kasa poszła w błoto ale jak w koncu zdasz bedziesz sie jeszcze z tego smiał

Ja po 1 nieudanym mam juz uczycie ze czegos nie umie a instruktor mi mowi ze wszystko robie dobrze i nie powinny byc problemy czasem brakuje troche szczescia
a tak btw sasiadka zdała za 1 razem a założyłbym sie o 100zł ze jej sie to nie uda bo jazda nie sprawia jej przyjemnosci i jezdzac samochodem czuje strach , do tej pory mąż ją odwozi



powodzenia...
guzdziac55
 
Posty: 19
Dołączył(a): niedziela 23 stycznia 2011, 16:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości