To zdałem czy nie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

To zdałem czy nie?

Postprzez B02sucz3Q » poniedziałek 21 września 2009, 21:18

Mam strasznie dziwny problem. Dziś zdawałem prawo jazdy kategorii A. Plac z małymi trudnościami ale zaliczony. Po dłuuugim oczekiwaniu na miasto wywołali w końcu mnie i jeszcze jednego chłopaka.
Na mieście spoko. Raz Tylko egzaminator przez radio powiedział coś w stylu "Ruszaj się! To zielone nie będzie się nam świecić wiecznie". Właściwie to prawie krzyczał i w ogóle był nie miły. Potem oczywiście zamiana na mieście i powrót do WORDu.
I tu największe zaskoczenie.
Opisując najdokładniej po tym jak wysiedliśmy z samochodu zostaliśmy pożegnani tekstem "szerokiej drogi".
Kiedy zapytałem czy zdaliśmy nic nie odpowiedział a gdy zapytałem o kartę przebiegu egzaminu powiedział coś w stylu "idzie do wyrzucenia, jak chcesz to możesz ją wygrzebać".
Fakt tego, że moim zdaniem zostaliśmy niestosownie potraktowani przez niego nie jest dla mnie ważny. Ale w końcu zdałem ten egzamin czy nie?
Do biura obsługi była długa kolejka a nawet nie chciałem się wygłupiać. Karty przebiegu w rezultacie nie dostałem.
Miał ktoś taką sytuację? Ktoś potrafi mi powiedzieć czy zdałem czy nie?
Może jechać do WORDu i się dopytać?

Fakty w skrócie:
-Podczas jazdy egzaminator nie wytknął błędu (raz tylko powiedział, że mam się śpieszyć na zielone)
-Po przyjeździe pożegnał nas "szerokiej drogi" nie mówiąc nic o tym, że oblałem egzamin
-Karty przebiegu egzaminu nie dostałem ewentualnie mogłem "znaleźć sobie ją w koszu" (może to takie jego poczucie humoru) oO.
B02sucz3Q
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 21:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez mk61 » poniedziałek 21 września 2009, 21:25

Według mnie zdałeś. Przejdź się w wolnym dniu do WORDu, lub, jeśli WORD i WK w Twoim mieście działają szybko, sprawdź na stronie, czy czasem już dokument się nie drukuje. Wtedy będzie jasność.


Poza tym, znajdź tego drugiego egzaminowanego i obaj napiszcie skargę na tego egzaminatora.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez Maćka » wtorek 22 września 2009, 08:43

Poszłabym do kierownika WORDu z prośbą o wyjaśnienie sytuacji, egzaminator ma obowiązek wydać Ci kartę przebiegu egzaminu z wpisanym wynikiem.
Obrazek
Maćka
 
Posty: 170
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 14:23

Postprzez kkierowca » środa 23 września 2009, 16:23

Sprawa co najmniej dziwna. Coś takiego nie powinno mieć miejsca. Egzaminator ma obowiązek wydać kartę z wynikiem. Gdyby się dyrektor WORD dowiedział, wtenczas egzaminator mógłby mieć nieciekawe problemy.
kkierowca
 
Posty: 17
Dołączył(a): sobota 16 maja 2009, 12:02

Postprzez B02sucz3Q » środa 23 września 2009, 22:19

Dzisiaj byłem na kolejnym egzaminie. Tym razem kat. B.
Od razu się pochwalę, że zdałem i już od dzisiaj czekam na wydanie dokumentu.
Będąc w WORDzie zapytałem o mój poniedziałkowy egzamin i miła Pani potwierdziła jego pozytywny wynik.
Wiem, że "niewłaściwe zachowanie" tego egzaminatora to najmniej co można powiedzieć ale stwierdziłem, że nie mam zamiaru się wykłucać, szczególnie, że egzamin mi zaliczył.
Jedynie my możemy wyciągnąć wnioski na temat Pana który nie potrafi zachować taktu w stosunku do egzaminowanych.
Całe szczęście przygodę z tą instytucją mam już za sobą i oby trzymać się od niej z daleka :/.

PS. Dla tych którzy czekają na egzamin i ich trochę wystraszył ten temat:
W Bielskim WORDzie są też mili egzaminatorzy. Nie wszyscy są tacy źli. Dzisiaj na egzaminie było całkiem miło z czego się cieszę ;).
Powodzenia :).
B02sucz3Q
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 21:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Maćka » czwartek 24 września 2009, 08:58

Cieszę się że zdałeś oba egzaminy, ale powiem szczerze, takie zachowanie ludzi mnie wkurza....
Zdałem to mam to w nosie, niech się inni męczą, facet powinien ponieść konsekwencje za swoją niekompetencję i tyle.
Obrazek
Maćka
 
Posty: 170
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 14:23

Postprzez BOReK » czwartek 24 września 2009, 10:55

Oj, nie demonizujcie. Z jednej strony owszem, zachowanie było troszkę poniżej poziomu, z drugiej strony jednak jest to człowiek, kto wie co widział i kogo spotkał tego dnia. Może wcześniej miał kilkoro takich kretynów, że się zagotował i właśnie powoli się chłodził. Ja wiem, że liczy się pierwsze wrażenie itd., ale nie warto oceniać ludzi dalekosiężnie po jednym spotkaniu nie znając ich "tła" - zwłaszcza, jeśli i tak się już z nimi nie spotkamy. Sprawa wyjaśniona, jest po krzyku, miłego odbierania dokumentu za dwa tygodnie i pochwal się co dostałeś w ramach bonusa (ja tylko kiczowaty brelok "prowadzę trzeźwy", który po pół roku się zmył :D). Lepiej pamiętać zdarzenia fajne, a z niefajnych tylko wyciągac wnioski. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez s0wa » czwartek 24 września 2009, 16:51

No może miał zły dzień ale z drugiej strony co kogo to obchodzi. Każdy może mieć zły dzień ale jest on w pewnym sensie osobą publiczną która powinna zachowywać się profesjonalnie a takie zachowanie się chyba nie zalicza do profesjonalizmu. Jeszcze raz gratuluje ze zdania oby dwóch egzaminów i szerokiej drogi życzę.
s0wa
 
Posty: 44
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 22:16

Postprzez Rae » czwartek 24 września 2009, 17:52

mk61 napisał(a):Według mnie zdałeś. Przejdź się w wolnym dniu do WORDu, lub, jeśli WORD i WK w Twoim mieście działają szybko, sprawdź na stronie, czy czasem już dokument się nie drukuje. Wtedy będzie jasność.


Poza tym, znajdź tego drugiego egzaminowanego i obaj napiszcie skargę na tego egzaminatora.

Żeby się po tej skardze nie okazało, że unieważniono egzamin bo egzaminator był pijany/ niekompetentny/ itp
;)
Rae
 
Posty: 14
Dołączył(a): czwartek 24 września 2009, 17:22

Postprzez Margo » czwartek 24 września 2009, 17:55

Instruktor opowiadał mi o dziewczynie,która zdała egzamin za pierwszym podejściem ale okazało się,że kamery nie były włączone [nie pytajcie mnie dlaczego nikt nie zwrócił na to uwagi :twisted: ] i unieważniono go i następny miała na koszt WORD-u. Ma już za sobą któreś podejście z rzędu i nie może zdać. To się nazywa pech 8)
15.09.2009r. zdany egzamin na kategorię B
WORD ŁÓDŹ
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Re: To zdałem czy nie?

Postprzez katz » czwartek 24 września 2009, 17:58

B02sucz3Q napisał(a):Mam strasznie dziwny problem. Dziś zdawałem prawo jazdy kategorii A. Plac z małymi trudnościami ale zaliczony. Po dłuuugim oczekiwaniu na miasto wywołali w końcu mnie i jeszcze jednego chłopaka.
Na mieście spoko. Raz Tylko egzaminator przez radio powiedział coś w stylu "Ruszaj się! To zielone nie będzie się nam świecić wiecznie". Właściwie to prawie krzyczał i w ogóle był nie miły. Potem oczywiście zamiana na mieście i powrót do WORDu.
I tu największe zaskoczenie.
Opisując najdokładniej po tym jak wysiedliśmy z samochodu zostaliśmy pożegnani tekstem "szerokiej drogi".
Kiedy zapytałem czy zdaliśmy nic nie odpowiedział a gdy zapytałem o kartę przebiegu egzaminu powiedział coś w stylu "idzie do wyrzucenia, jak chcesz to możesz ją wygrzebać".
Fakt tego, że moim zdaniem zostaliśmy niestosownie potraktowani przez niego nie jest dla mnie ważny. Ale w końcu zdałem ten egzamin czy nie?
.

Kolego a nie zdawałeś w Bielsku-Białej ? A tym egzaminatorem nie był p Michał Ty........ski ?
Zdawałem dzień po tobie i dokładnie taka sama sytuacja. Też darł sie po nas. Na końcu powiedział "szerokiej drogi" i nic więcej. Też nie jestem pewien, czy zdałem. Żadnej kartki mi nie dał. Moja kuzynka zdawała tego samego dnia kat.B ->zdała ale dostała kartkę z przebiegu egzaminu.. :shock:
katz
 
Posty: 7
Dołączył(a): środa 24 grudnia 2008, 19:33

Postprzez Maćka » czwartek 24 września 2009, 20:44

Bo MAJĄ OBOWIĄZEK wydawać arkusze egzaminacyjne z wpisanym wynikiem egzaminu.
Obrazek
Maćka
 
Posty: 170
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 14:23

Postprzez katz » czwartek 24 września 2009, 21:07

Autor tematu jak widać też nie dostał.
katz
 
Posty: 7
Dołączył(a): środa 24 grudnia 2008, 19:33

Postprzez Maćka » czwartek 24 września 2009, 22:18

katz napisał(a):Autor tematu jak widać też nie dostał.


I tu egzaminator popełnił błąd, nawet w artykułach po ostatnich zmianach dotyczących egzaminów było zaznaczone, że od chwili wprowadzenia zmian arkusze z przebiegu egzaminu dostaje każdy zdający niezależnie od wyniku, wcześniej dostawali tylko Ci którzy oblali egzamin.
Obrazek
Maćka
 
Posty: 170
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 14:23

Re: To zdałem czy nie?

Postprzez B02sucz3Q » piątek 25 września 2009, 10:17

katz napisał(a):
B02sucz3Q napisał(a):Mam strasznie dziwny problem. Dziś zdawałem prawo jazdy kategorii A. Plac z małymi trudnościami ale zaliczony. Po dłuuugim oczekiwaniu na miasto wywołali w końcu mnie i jeszcze jednego chłopaka.
Na mieście spoko. Raz Tylko egzaminator przez radio powiedział coś w stylu "Ruszaj się! To zielone nie będzie się nam świecić wiecznie". Właściwie to prawie krzyczał i w ogóle był nie miły. Potem oczywiście zamiana na mieście i powrót do WORDu.
I tu największe zaskoczenie.
Opisując najdokładniej po tym jak wysiedliśmy z samochodu zostaliśmy pożegnani tekstem "szerokiej drogi".
Kiedy zapytałem czy zdaliśmy nic nie odpowiedział a gdy zapytałem o kartę przebiegu egzaminu powiedział coś w stylu "idzie do wyrzucenia, jak chcesz to możesz ją wygrzebać".
Fakt tego, że moim zdaniem zostaliśmy niestosownie potraktowani przez niego nie jest dla mnie ważny. Ale w końcu zdałem ten egzamin czy nie?
.

Kolego a nie zdawałeś w Bielsku-Białej ? A tym egzaminatorem nie był p Michał Ty........ski ?
Zdawałem dzień po tobie i dokładnie taka sama sytuacja. Też darł sie po nas. Na końcu powiedział "szerokiej drogi" i nic więcej. Też nie jestem pewien, czy zdałem. Żadnej kartki mi nie dał. Moja kuzynka zdawała tego samego dnia kat.B ->zdała ale dostała kartkę z przebiegu egzaminu.. :shock:


Katz! Dokładnie ten sam ;).
Jeśli nic Ci nie powiedział tylko "szerokiej drogi" to raczej zdałeś :P.
Kat. A za drugim razem - 24.08.2009
Kat. B za drugim razem - 23.09.2009


(9/29/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(10/2/09) Prawo Jazdy do odbioru w
Urzędzie

7.10.2009 - Jeżdżę różowym Seatem Ibizą :P
B02sucz3Q
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 21:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości