Jak się ustawić?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez qwer0 » niedziela 16 listopada 2008, 14:29

No wiesz, różnie to bywa z tym wczesnym wydawaniem poleceń. Confused
Można rzeczywiście też zagrać tak jak Ty mówisz, jednak wiadome też jest, że każdy egzaminator zareaguje inaczej.

Nie boj, wszystkie klaksony, wyzwiska i zle spojrzenia beda skierowane w strone egzaminatora ;)
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez mat4u » niedziela 16 listopada 2008, 18:15

qwer0 na egzaminie ok ale jesli w takiej sytacji staniesz tak jak caly czas radzisz.. czyli przepisowo.... to Cie zjada na CB albo beda Ciebie z tylu popychac bys sie ruszyl...... ja w takiej sytuacji staje na bialych pasach i tyle. jeden kiedys byl taki madry ze chcial poczekac tak zeby nie wjezdzac na te biale pasy. skonczylo sie na tym ze nastepny gosc sobie wjechal na biale pasy i juz go nikt nie wpuscil...... a obok kierowca z tira juz chcial wysiadac i wyjasniac cala sytuacje... prawdopodobnie recznie :)
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez HakirimJP » niedziela 16 listopada 2008, 19:56

mat4u napisał(a):qwer0 na egzaminie ok ale jesli w takiej sytacji staniesz tak jak caly czas radzisz.. czyli przepisowo.... to Cie zjada na CB albo beda Ciebie z tylu popychac bys sie ruszyl...... ja w takiej sytuacji staje na bialych pasach i tyle. jeden kiedys byl taki madry ze chcial poczekac tak zeby nie wjezdzac na te biale pasy. skonczylo sie na tym ze nastepny gosc sobie wjechal na biale pasy i juz go nikt nie wpuscil...... a obok kierowca z tira juz chcial wysiadac i wyjasniac cala sytuacje... prawdopodobnie recznie :)

Wogóle nie zrozumiałem tej opowieści. Mógłbyś opisać ją jakoś "wyraźniej" bo nie rozumiem jej trochę a mnie ciekawi. 8) Jakie białe pasy? Chodzi Ci o pole wyłączone z ruchu? Bo kompletnie się gubię. :?
22.12.2008r. WORD Chełm: teoria (+) placyk (+) miasto (+)
Ja w różowym swetrze nadal będę mężczyzną, a pi*da ze złotą ketą nadal jest pi*dą.
Avatar użytkownika
HakirimJP
 
Posty: 277
Dołączył(a): piątek 03 października 2008, 10:47
Lokalizacja: CHełm

Postprzez qwer0 » niedziela 16 listopada 2008, 21:42

qwer0 na egzaminie ok ale jesli w takiej sytacji staniesz tak jak caly czas radzisz.. czyli przepisowo.... to Cie zjada na CB albo beda Ciebie z tylu popychac bys sie ruszyl...... ja w takiej sytuacji staje na bialych pasach i tyle. jeden kiedys byl taki madry ze chcial poczekac tak zeby nie wjezdzac na te biale pasy. skonczylo sie na tym ze nastepny gosc sobie wjechal na biale pasy i juz go nikt nie wpuscil...... a obok kierowca z tira juz chcial wysiadac i wyjasniac cala sytuacje... prawdopodobnie recznie Smile

bredzisz... jak sie ustawisz prawidlowo, to Ty wtedy decydujesz czy kogos z bialych pasow wpuscisz, a nie oni Ciebie. Chyba ze jestes frajerem.
Co do stawania na bialych pasach. Wszystko zalezy od sytuacji, a jesli zamiast wysepki, bedzie pas zieleni i 20cm kraweznik, tez sie tam bedziesz pchal? Bo takich sytuacji bedzie zapewne wiecej, bo mazanie bialych kresek, w miejscu gdzie moze byc pas raczej malo gdzie sie spotka (na caly Lbn moze ze 2 takie wystepuja).
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez scorpio44 » niedziela 16 listopada 2008, 21:55

mat4u napisał(a):ja w takiej sytuacji staje na bialych pasach i tyle.

Przyznam szczerze, że czytając ten wątek, byłem baaaaaaaardzo zdziwony, że nikt wcześniej o tym nie napisał. Na egzaminie oczywiście jest to wariant nie do przyjęcia (moim zdaniem wtedy najlepsze wyjście, to stać grzecznie z tyłu i czekać), ale w jeździe codziennej nie będę krył, że sam w imię płynności ruchu niejednokrotnie w takich sytuacjach najeżdżam na powierzchnie wyłączone - nie całkowicie, ale na tyle, żeby jadący za mną na wprost jako tako się mieścili.

qwer0 napisał(a):bredzisz... jak sie ustawisz prawidlowo, to Ty wtedy decydujesz czy kogos z bialych pasow wpuscisz, a nie oni Ciebie. Chyba ze jestes frajerem.

No chyba jednak nie do końca. ;) Nietrudno mi jest wyobrazić sobie sytuację, kiedy ktoś grzecznie przepisowo oczekuje sobie, stojąc na pasie środkowym przed tym rozgałęzieniem, czekając na możliwość zjazdu na lewy, a tu ktoś cwańszy staje sobie na powierzchni wyłączonej obok niego, a za nim następni.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez qwer0 » poniedziałek 17 listopada 2008, 07:58

No chyba jednak nie do końca. Wink Nietrudno mi jest wyobrazić sobie sytuację, kiedy ktoś grzecznie przepisowo oczekuje sobie, stojąc na pasie środkowym przed tym rozgałęzieniem, czekając na możliwość zjazdu na lewy, a tu ktoś cwańszy staje sobie na powierzchni wyłączonej obok niego, a za nim następni.

no to ja tez wjade, niech uderzy. Nastepnym razem nie bedzie cwaniaczyl.
W Lbnie jest cos podobnego przy leclerku na turystycznej, nie raz takie kolizje byly i zawsze byla wina, tego, co to przez wysepke sie przeciskal.
Po pierwsze to nie wolno mu sie znalezc na wysepce, a po 2, jak juz sie jakos wybroni jakim cudem on tam sie znalazl (np nazciemnia ze zgasl mu chwilowo i nie chcial tamowac czy cos, bo widzialem takich pajacow), to zjezdzajac z niej jest wlaczajacym sie do ruchu. Jak nie patrzec jego wina.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez lupus » poniedziałek 17 listopada 2008, 09:18

W Kraku znam taki przykład bo codziennie tam przejeżdżam; nawrotka przez torowisko jadąc al. Pokoju od N. Huty.
ZUMI
Na widoku z satelity nawet widać dość długi odcinek białego pola - obszar wyłączony z ruchu. Co prawda są tu dwa pasy do jazdy na wprost ale i tak przy dużym natężeniu ruchu mnóstwo pojazdów chcących nawrócić ustawia się już na białych pasach żeby nie blokować lewego pasa. Zdarza się że wyjeżdżam na al. Pokoju z ulicy Zwycięstwa i jadę do miejsca gdzie rozpoczyna się pas do skrętu w lewo - nie ma szczególnego problemu żeby ktoś ze stojących na "zeberce" nie chciał wpuścić.
Avatar użytkownika
lupus
 
Posty: 102
Dołączył(a): czwartek 25 września 2008, 11:05
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości