Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez vitaR » poniedziałek 14 września 2009, 20:34
przez tristan » poniedziałek 14 września 2009, 21:36
vitaR napisał(a):Mam takie pytania:
1. Co to jest "ZAMKNIĘTY kierunek ruchu"?
vitaR napisał(a):2. Przepisy ogólne decydują przecież, że pierwszy powinien przejechać pojazd skręcający w swoje prawo, a nie [pojazd jadący z naprzeciwka skręcający w lewo. Czemu zatem oni głoszą odwrotnie?
przez vitaR » poniedziałek 14 września 2009, 22:39
tristan napisał(a):vitaR napisał(a):Bo to tramwaj, a tramwaj w sytuacji równorzędnej (za wyjątkiem chorego i bezsensownego wyjątku: ,,tramwaj skręca na światłach, a auto jedzie prosto'') ma pierwszeństwo.
przez ella » poniedziałek 14 września 2009, 22:46
przez tristan » poniedziałek 14 września 2009, 23:41
vitaR napisał(a):tristan napisał(a):Bo to tramwaj, a tramwaj w sytuacji równorzędnej (za wyjątkiem chorego i bezsensownego wyjątku: ,,tramwaj skręca na światłach, a auto jedzie prosto'') ma pierwszeństwo.
Właśnie o to miałem się zaraz zapytać! Niby w równorzędnych tramwaj ma pierwszeństwo, a tutaj nie wiadomo czemu musi przepuszczać samochód jadący na wprost.
Czy taki sam dziwny wyjątek ma miejsce w przypadku skrzyżowań bez świateł? (równorzędnych, oczywiście)
przez tristan » wtorek 15 września 2009, 01:12
przez BOReK » wtorek 15 września 2009, 01:32
przez tristan » wtorek 15 września 2009, 14:04
przez cman » wtorek 15 września 2009, 14:24
tristan napisał(a):No pytanie zasadnicze: Po co ten wyjątek? Nic nie daje (a wręcz przeciwnie, patrz C poniżej), żadnych korzyści, żadnego logicznego uzasadnienia.
przez BOReK » wtorek 15 września 2009, 14:25
przez scorpio44 » wtorek 15 września 2009, 16:18
przez tristan » wtorek 15 września 2009, 22:42
cman napisał(a):tristan napisał(a):No pytanie zasadnicze: Po co ten wyjątek? Nic nie daje (a wręcz przeciwnie, patrz C poniżej), żadnych korzyści, żadnego logicznego uzasadnienia.
Taa, w ogóle nielogiczne, ktoś jedzie rozpędzony, prostą jak drut drogą, ma zielone światło i miałby hamować do zera, bo np. jadący z przeciwka tramwaj skręca w lewo. To by dopiero było głupie.
BOReK napisał(a):No cóż, ja sens widzę. Przynajmniej dla mnie naturalne jest, że jak mam zielone i jadę prosto, to nikt nie ma prawa mi przeciąć drogi.
BOReK napisał(a):Czy teraz wiesz co daje ten wyjątek? Człowiek na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną wie po prostu, że wszyscy tutaj działają na równych prawach i nie ma wyjątku dla pana w przecinaku.
BOReK napisał(a):Chory wyjątek to jest pierwszeństwo tramwaju na skrzyżowaniu równorzędnym.
przez cman » wtorek 15 września 2009, 22:54
tristan napisał(a):Więc czemu w sytuacji ,,ktoś jedzie rozpędzony, prostą jak drut drogą, ma znak <<Droga z pierwszeństwem>> i miałby hamować do zera, bo np. jadący z przeciwka tramwaj skręca w lewo.
przez BOReK » wtorek 15 września 2009, 23:12