Czyja racja?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Czyja racja?

Postprzez Wirus » niedziela 11 września 2005, 17:04

Witam, na poczatku chciałem się przywtać na forum i od razu przechodze do mojego problemu, a nianowicie:

Jest jedno miejsce w łodzi, w którym nigdy nie mam pewności jak jest przepisowo, żeby ewentualnie wiedzieć po której stronie jest racja w przypadku zatrzymania przez misiaków.

Żeby było wam łatwiej sobie to wyobrazić stworzyłem prymitywny rysunek (prosze sie nie śmiać ;))

Obrazek

A więc sprawa wygląda jak wygląda. Elegancka dwupasmóweczka, przerywana linia i nagle zakaz wyprzedzania i ciągła linia. I tak około 400m. I teraz czy jeżeli samochód "A" jadąc ciągle prosto i nie zmieniając pasa ominie samochód "B" to złamał przepis? Bo niektórzy twierdzą, że w tym miejscu nie wolno tylko zmieniać pasa i dlatego jest ciagła linia ale ominąć na swoim pasie można. Z drugiej strony to by troche nielogiczne było jakby na prawym pasie jakiś kaszlak jechał 30km/h i wszyscy na lewym by jechali obok i nie mogli wyprzedzić. Wiem, że rozróżnia się wyprzedzanie, wymijanie i omijanie. Treść znaku jest zakaz wyprzedzania, ale czy czynność samochodu "A" można nazwac wyprzedzaniem?

Więc jak to jest w świetle kodeksu drogowego? Mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłem o co mi chodzi

Wiem, powiecie, że nie nie mam większych problemów, ale ja lubie wiedzieć kiedy łamie kodeks i w jaki sposób. ;)
Avatar użytkownika
Wirus
 
Posty: 41
Dołączył(a): niedziela 11 września 2005, 16:36
Lokalizacja: Łódź

Postprzez jimorrison » niedziela 11 września 2005, 20:36

Fucktycznie dziwna opcja.. ja bym to zinterpretowal tak: pojazd A moze co najwyzej zrownac sie z pojazdem B. Moj starszy interpretuje to tak: A moze minac B bo wyprzedzanie wiaze sie ze zmiana pasa ruchu (znak mowi o wyprzedzaniu), a przeciez A nie musi pasa zmieniac.. Hehe.. ja mam prawo jazdy lekko ponad miesiac, starszy ponad 25lat :]..
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez cappricio » niedziela 11 września 2005, 20:48

ale jest nawet w testach takie pytanie... tez auta jadą sobie dwupasmowka i jest pytanie, czy 1 moze wyprzedzic drugi (nie zmieniając pasa). NIE MOZE. tylko w tym pytaniu chodzi o to, ze nie mozna wyprzedzac na skrzyzowaniu ze znakami (a nie z sygnalizacją)... i z tego pytania wynika, ze takie przejezdzanie obok innego pojazdu (takze w ruchu, w tym samym kierunku jadącego) tez jest wyprzedzaniem. czyli teoretycznie w sytuacji na Twoim obrazku nie mozna jechac szybciej niz drugi pojazd, czyli nie mozna go wyprzedzic...

i to od samego poczatku bylo dla mnie dziwne :)
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Kordula » niedziela 11 września 2005, 21:02

Teoretycznie rzecz biorąc:) przecież każdy ma swój pas, to po co ma się wlec, dlatego, że ktoś za nim sie wlecze?? Nie chodzi czasemi o to, że nie można zmieniać pasa??
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez caicek » niedziela 11 września 2005, 21:06

jimorrison napisał(a):. Moj starszy interpretuje to tak: A moze minac B bo wyprzedzanie wiaze sie ze zmiana pasa ruchu (znak mowi o wyprzedzaniu)..


Twoj tata nie ma racji. Wyprzedzanie nie wiaze sie ze zmiana pasa ruchu. jak jest wlasnie taka droga dwu lub trzy pasmowa tosamochod ktory calyc zas jedzie lewym pasem i przejezdza obok tego jadacego srodkowy (to taki przyklda jest) to to juz jest wyprzedzanie mimo ze ten na lewym pasie wczesniej nie jechal srodkowym i nie zmienil na lewy. To tak gwoli sscislowsci.
Egzamin zdany za pierwszym razem :D:D:D:
02.08.2005
caicek
 
Posty: 26
Dołączył(a): piątek 20 maja 2005, 18:45

Postprzez cappricio » niedziela 11 września 2005, 21:14

no... to prawda...
ale to naprawde dla mnie jest dziwne... jeden jedzie 30 a drugi przepisowe 50 i nie moze go wyprzedzic...
takie zycie :) i tak pewnie niewielu sie stosuje do tego... jesli ktokolwiek :| jesli w ogole o tym WIE :| jak tata, ktory ma 25 lat prawko... jak wielu tatów... :]
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Wirus » niedziela 11 września 2005, 21:21

no mój ojciec (też prawko od ponad 25lat) również twierdzi, że pojazd A nie może tak zrobić. Opowiadał mi, że w tym miejscu za komuny bardzo często stali i wyłapywali tych co wyprzedzają. Ale za komuny to różnie z tym kodeksem bywało. Teraz już od kilku lat ani razu tam nie stali, najwyżej z szuszareczką bo jest to wyjazd spod wiaduktu i dużo osób się zagalopywuje ;)

Także różnie to można interpretować, ale dla świętego spokoju nie będe tam wyprzedzał bo po co się później kłucić ;)
Avatar użytkownika
Wirus
 
Posty: 41
Dołączył(a): niedziela 11 września 2005, 16:36
Lokalizacja: Łódź

Postprzez jimorrison » niedziela 11 września 2005, 22:09

takich absurdalnych na pierwszy rzut oka miejsc, gdzie jest chore oznakowanie, jest w Polsce wiecej. przyklad 70km/h na Moscie Siekierkowskim w Warszawie... gdzie sa 3 pasy ruchu(!) :|......
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez jjaacc » niedziela 11 września 2005, 23:33

Aż mnie ciary przechodzą jak to czytam. WYPRZEDZANIE W TYM MIEJSCU JEST ZABRONIONE i tyle. Starsi kierowcy tak to traktują jadę swoim pasem przejeżdżam obok to nie wyprzedzam. A g... prawda nawet jak by było 6 pasów i ktoś by jechał skrajnym lewym a drugi pojazd skrajnym prawym to w takiej sytuacji nie mogą się wyprzedzać. I nie mylcie omijania z wyprzedzaniem. Przez takie właśnie zachowania zdążają się potrącenia pieszych. Jeden pojazd zwalnia, pieszy widząc to zaczyna przechodzić przez jezdnie, drugi pojazd na sąsiednim pasie zabija pieszego, a potem mówi że on nie wyprzedzał bo jechał swoim pasem. A jak wiadomo wyprzedzanie przed przejściem jest zabronione. To tak dla zobrazowania.

A teraz co to jest wyprzedzanie:

„28) wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu PORUSZAJĄCEGO SIĘ w tym samym kierunku,”

a gdzie tu jest mowa o zmianie pasa?

„27) omijanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok NIE PORUSZAJĄCEGO SIĘ pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody,”

jak widać jest istotna różnica między omijaniem a wyprzedzaniem.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez Wirus » poniedziałek 12 września 2005, 08:20

ja rozumiem sytuacje przez przejściem dla pieszych i całkowicie się z nia zgadzam, ale akurat w tym przypadku jest to droga pod wiaduktem gdzie nie ma ani jednej zebry, ba żadnego chodnika ani nic tylko ściany wiaduktu po obydwóch stronach więc pieszych tam nigdy nie ma.

Ale w świetle definicji jakie podałes to niestety ale pojazd A nie może tak zrobić.
Avatar użytkownika
Wirus
 
Posty: 41
Dołączył(a): niedziela 11 września 2005, 16:36
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Agawa » poniedziałek 12 września 2005, 08:35

Co za beznadziejny przepis.Jesli chodzi o drogę gdzie jest pełno przejść i swiateł to staram się jechac spokojnie, prawym pasem.Ale jak mam dwu- lub trzy-pasmówę, idealnie prostą i bez żadnych świateł i przejść i zakaz wyprzedzania to wtedy jade swoim pasem(nie zmieniając go) 60 km/h czy 70 km/h to napewno nie będę zwalniac jak pasem obok jedzie kaszlak 40 km/h tylko poprostu koło niego przejadę :evil:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez miros » poniedziałek 12 września 2005, 11:14

ja to cos czuje, ze blad popelnili tutaj drogowcy. wychodzi na to, ze znaku powinno nie byc, a tylko linia ciagle powinna pozostac. bo drogowcom zapewne chodzilo o to zeby sie nie wyprzedzac w sytuacji: jedziemy za pojazdem, zmieniamy pas i wyprzedzamy. jesli tak bylo naprawde to gratuluje pomyslowosci.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez jjaacc » poniedziałek 12 września 2005, 17:02

Czy to ma sens czy nie to jest sprawa drugorzędna zakaz jest, wyprzedzanie jest zabronione i tyle. Problem w tym że jak widzę ze swoich obserwacji kierowcy właśnie to tak traktują nie zmieniam pasa to nie wyprzedzam. A przykładu przejścia użyłem tylko po to aby zobrazować problem. A czy ktoś jedzie 30 km/h czy 5 km/h nie ma tu nic do rzeczy. Kosztuje to parę złociszy i 5 punktów karnych.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości