Jest jedno miejsce w łodzi, w którym nigdy nie mam pewności jak jest przepisowo, żeby ewentualnie wiedzieć po której stronie jest racja w przypadku zatrzymania przez misiaków.
Żeby było wam łatwiej sobie to wyobrazić stworzyłem prymitywny rysunek (prosze sie nie śmiać ;))

A więc sprawa wygląda jak wygląda. Elegancka dwupasmóweczka, przerywana linia i nagle zakaz wyprzedzania i ciągła linia. I tak około 400m. I teraz czy jeżeli samochód "A" jadąc ciągle prosto i nie zmieniając pasa ominie samochód "B" to złamał przepis? Bo niektórzy twierdzą, że w tym miejscu nie wolno tylko zmieniać pasa i dlatego jest ciagła linia ale ominąć na swoim pasie można. Z drugiej strony to by troche nielogiczne było jakby na prawym pasie jakiś kaszlak jechał 30km/h i wszyscy na lewym by jechali obok i nie mogli wyprzedzić. Wiem, że rozróżnia się wyprzedzanie, wymijanie i omijanie. Treść znaku jest zakaz wyprzedzania, ale czy czynność samochodu "A" można nazwac wyprzedzaniem?
Więc jak to jest w świetle kodeksu drogowego? Mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłem o co mi chodzi
Wiem, powiecie, że nie nie mam większych problemów, ale ja lubie wiedzieć kiedy łamie kodeks i w jaki sposób. ;)