Myjnia ręczna

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Myjnia ręczna

Postprzez Karbar » czwartek 21 października 2010, 13:51

Zwykle autko myję sam ale ostatnio już chłodne powietrze i jako, że zima nadchodzi podjechałem na myjnię ręczną. Dziś jednak zobaczyłem kilka rysek nawet sporej długości na masce i jakieś małe na drzwiach i się lekko wkurzyłem. Sam zawsze myłem odpowiednimi "szmatkami" ale na myjni pociskali po aucie taką szczotką aby rozetrzeć wosk, a szmatką tylko wycierali " suszyli". Myślicie, że te rysy przez tą szczotkę? I jak Wy korzystacie to czy myją Wam też szczotkami czy "irchami"? Jak następnym razem podjadę to jak tylko zobacze szczotkę to będzie dym :D
Karbar
 
Posty: 115
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Myjnia ręczna

Postprzez ks-rider » czwartek 21 października 2010, 15:35

Wszystkie myjki szczotkowe drapia lakier i to calkiem zdrowo. Staram sie myc tez recznie.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Myjnia ręczna

Postprzez Borys_q » czwartek 21 października 2010, 16:23

A ja myślę, że rysy mogły być wcześniej tylko jak ci auto porządnie wypucowali stały się widoczne, zobaczysz trochę się przybrudzi i nic nie będzie widać.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Myjnia ręczna

Postprzez lith » czwartek 21 października 2010, 16:29

A ja myślę kto by się tam przejmował- rysa w tą czy w tamtą. Jak by się nie uważało to w końcu zawsze gdzieś się drobnej rysy dorobi. Więc nie przeżywałbym tak tego ^^
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Myjnia ręczna

Postprzez Karbar » czwartek 21 października 2010, 17:25

Możliwe że były, tylko to 3 letni furka niedawno zakupiona i stąd moje obawy. Wcześniej ich nie widziałem :) Co myślicie o myjniach bezdotykowych? bo mam ochotę z ciekawości podjechać
Karbar
 
Posty: 115
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Myjnia ręczna

Postprzez lith » czwartek 21 października 2010, 17:34

Ja byłem raz- przedwczoraj. Moje pierwsze wrażenie jest takie, że można sobie ładnie domyć mocniej zabrudzone miejsca, ale jak chciałoby się wszystko na cacy wypucować to wcale nie będzie taniej i jeszcze samemu biegać trzeba. Wtedy myślę, że lepiej za 1 zł na bezdotykowej zmyć to co może się nie domyć na szczotach i potem normalnie na automat przejechać. Jak tak z grubsza samochód przemyć to można po prostu za grosze na bezdotykowej (ja za chyba 3 zł zdążyłem odszorować błocko po moim małym 'safari', całość zmyć środkiem i spłukać. Co prawda może nie idealnie, ale co tam, przecież po jednej trasie i tak różnice zatarte xD

I też ludzie mówią, że z lakierem coś się może dziać, bo środki myjące mogą być agresywne... ile w tym prawdy to nie wiem... jakoś mnie to specjalnie nie interesowało nigdy :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Myjnia ręczna

Postprzez qwer0 » czwartek 21 października 2010, 17:47

Zalezy czy jest to rysa, czy rysa. Rysa rysie nie rowna :P
Wszystkie myjki szczotkowe drapia lakier i to calkiem zdrowo.

Jak sie nie umie z nich korzystac to tak, nawet irchowa szmata da sie podrapac lakier.
Jesli jednak uzywa sie ich zgodnie z przeznaczeniem i w odpowiedni sposob, nie ma szans aby powstaly rysy widoczne golym okiem.
Wbrew pozorom nawet do umycia auta trzeba miec chociaz troche fachu w reku.

Ja przy swoim karczerze mam 6 szczotek, z czego tylko 2 sa do auta, w tym tylko jedna do lakieru - ta z bialym, delikatnym wlosiem (nie wiem z czego ona jest). Druga do auta, z czarnym, sztucznym (plastikowym) wlosiem jest do elementow nie wrazliwych. Czyli nie wiem do czego (moze do nielakierowanych elementow, typu zderzak?), ale ja tym pucuje tylko fele.
Kolega zawsze do mnie przyjezdza pucowac auto, bo nigdzie tak nie wypucuje jak u mnie :P

No i podczas swojego "pierwszego razu" chwycil nie ta szczotke co trzeba, machnal kilka kolek na drzwiach zanim zdarzylem zauwazyc co robi i go uswiadomic. Drzwi przeschly, wyszly rysy jak cholera. Pierwszy raz chwycil wlasciwa szczotke, tak mocno dociskal, ze tez porobil rys. Nie jakichs strasznych, ale na suchym lakierze na sloncu wychodzily.
Jak nie uzyje sie najpierw cisnienia, do usuniecia najwiekszego brudu i zacznie sie po nim szorowac szczota, to auto podrapie sie jeszcze bardziej - mimo, ze na mokro.
To samo z uzywaniem szmat do lakieru. Nawet irchy. Dotknac lakier szmata mozna tylko przy idealnie wypucowanym aucie.
Mycie nawet tylko lekko przybrudzonego auta szmata jest najgorsza rzecza, jaka mozna zrobic. Wszyskie zabrudzenia, piach, kurz, pyly, wszystko zbiera szmata i tym calym brudem szorujesz auto - i po co ircha do tego?

a szmatką tylko wycierali " suszyli"

Czyli prawidlowo. Widocznie cos wczesniej zrobili zle.

A ja myślę, że rysy mogły być wcześniej tylko jak ci auto porządnie wypucowali stały się widoczne,

Kolega pisal, ze lakier byl woskowany. Rysy wyjda na czystym lakierze, ale nie po wosku. Wosk skryje wszystkie ryski, wygladzi, da polysk. Albo kiepsko nawoskowali, albo rysy sa naprawde glebokie.

EDIT:

I też ludzie mówią, że z lakierem coś się może dziać, bo środki myjące mogą być agresywne... ile w tym prawdy to nie wiem... jakoś mnie to specjalnie nie interesowało nigdy :P

Zalezy jaki srodek.
Ja spotkalem sie z produktem, ktory byl takim walem, ze hoho. W skladzie szamponu, ktory byl podany drobnym maczkiem na odwrocie butli jak wol, pierwszy skladnik "fosforany 45%".
A z przodu, wielkie litery "szampon (plyn, nie pamietam dokladnie) bez fosforanow". Po zbadaniu tematu, okazalo sie, ze "bez fosforanow" to jeszcze nazwa produktu, a nie opis jego zawartosci.
Wydaje Ci sie, ze kupujesz dobry produkt, bezpieczny dla lakieru, a tu o! No myje ganialnie, ale zostawic to na dluzej na aucie, to by chyba przezarlo na wylot :P Rece niszczy strasznie.
Konkretny wal!
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Myjnia ręczna

Postprzez Karbar » czwartek 21 października 2010, 19:05

Mając na myśli "szmatki" chodziło o to, że myłem gąbką tą miękką częścią. Tak robiłem w starym samochodzie. Obecny myłem sam tylko raz i również gąbką :D

Co do tych myjni bezdotykowych to chodziło mi o to, że tam przynajmniej są znikome szanse, że porysuje się lakier bo nie ma chyba takiej możliwości. W sumie są 4 specjalne poziomy mycia więc chyba wydając już max te 8-10 zł można chyba w miarę solidnie go wypucować. Na myjnie automatyczne z tzw. szczotkami kołowrotowymi" to ja nie chcę śmigać bo tam już w ogóle jest podobno porażka z tego co czytałem :)

A teraz to myli mi tak: pierw polanie wodą, potem specjalnym białym płynem(nie wiem czy to był wosk) bo z myjni za bardzo nie korzystam akurat się skusiłem teraz więc się nie znam za bardzo) potem to zbierał szczotką następnie znów wodą pod ciśnieniem objechał a na koniec powycierał szmatką autko i na końcu szyby inną szmatką :wink:

Jestem trochę wrażliwy na te tematy bo tak jak każdy chcę mieć łady samochód najlepiej bez skazy. Nie ma to jak jednak myć samemu(pozytywne nakręcenie na tym punkcie mam) :D
Karbar
 
Posty: 115
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Myjnia ręczna

Postprzez lith » piątek 22 października 2010, 00:08

Akurat nawet po zwykłych kręcących się szczotach mój samochód będzie prawdopodobnie wyglądał lepiej niż aj bym się tym zajął, bo już widzę jak w połowie już przestaje mi się to podobać i ciągnę to mycie 'aby do końca' :P

W domu to brałem karchera i myłem to co mocno uwalone, potem szybko na myjkę i w 3 min miałem to co miałbym to godzinie czy dwóch mazania się z tym. Na koniec ewentualnie szybko plastiki i odkurzanie cała zabawa zamyka się w o,5-1h wraz z pociąganiem piwka.

Teraz to wyglądało tak... jazda na bezdotykową, obczajenie regulaminu i sposobu obsługi... 60s 1 zł... hmm,m to trzeba będzie konkretnie zapier... :P I szybko jedno okrążenie z środkiem i zaraz drugie z wodą, jeszcze nawet koła zdążyłem zanim mi wodę ucięło. Ale jakbym miał porządnie wymyć, nawoskować nabłyszczyć itd. to myślę,że bym zbankrutował na tej bezdotykówce :D
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Myjnia ręczna

Postprzez BOReK » sobota 23 października 2010, 13:58

Faktycznie, dycha czy 15pln co jakieś 500km to wydatek że hej. Mój samochód za mojej kadencji gąbki chyba nie widział. Zawsze go myłem na bezdotykowej i jakoś nigdy problemu nie było ani z wydatkiem, ani z jakością. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Myjnia ręczna

Postprzez lith » niedziela 24 października 2010, 08:34

...tyle, ze u mnie po 30 km już i tak nie widać, że go myłem, więc te 15 zł wygląda mniej korzystnie :D

Ale przy 16 zł wychodzi już rzeczywiście na to samo więc automat jak ktoś chce bezdotykową dla samego faktu, że to bezdotykowa i to jak najbardziej.

Mi się w bezdotykowych podoba to że mogę z grubsza przeczyścić auto za 1-2 zł.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Myjnia ręczna

Postprzez qwer0 » niedziela 24 października 2010, 11:56

...tyle, ze u mnie po 30 km już i tak nie widać, że go myłem,

Ja mam ciemny lakier. Czasami po 5 minutach jazdy od mycia juz nie widac, ze byl myty.
Faktycznie, dycha czy 15pln co jakieś 500km to wydatek że hej.

Wydatek nie wydatek. Mi sie po prostu nie chce pucowac auta co tydzien.
Zawsze go myłem na bezdotykowej i jakoś nigdy problemu nie było ani z wydatkiem, ani z jakością. ;)

Jesli pucuje sie auto co 500km, to fakt, bezdotykowka wystarczy aby ladnie umyc auto. Ale zapuscisz raz i bezdotykowa porzadnie nie umyje. Bynajmniej nie te, z ktorymi mialem doczynienia.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Myjnia ręczna

Postprzez Karbar » piątek 29 października 2010, 19:45

Jak na pierwszy raz było nieźle. W 7 zł obmyłem cały :) Nie jest źle
Karbar
 
Posty: 115
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości