Zalezy czy jest to rysa, czy rysa. Rysa rysie nie rowna

Wszystkie myjki szczotkowe drapia lakier i to calkiem zdrowo.
Jak sie nie umie z nich korzystac to tak, nawet irchowa szmata da sie podrapac lakier.
Jesli jednak uzywa sie ich zgodnie z przeznaczeniem i w odpowiedni sposob, nie ma szans aby powstaly rysy widoczne golym okiem.
Wbrew pozorom nawet do umycia auta trzeba miec chociaz troche fachu w reku.
Ja przy swoim karczerze mam 6 szczotek, z czego tylko 2 sa do auta, w tym tylko jedna do lakieru - ta z bialym, delikatnym wlosiem (nie wiem z czego ona jest). Druga do auta, z czarnym, sztucznym (plastikowym) wlosiem jest do elementow nie wrazliwych. Czyli nie wiem do czego (moze do nielakierowanych elementow, typu zderzak?), ale ja tym pucuje tylko fele.
Kolega zawsze do mnie przyjezdza pucowac auto, bo nigdzie tak nie wypucuje jak u mnie
No i podczas swojego "pierwszego razu" chwycil nie ta szczotke co trzeba, machnal kilka kolek na drzwiach zanim zdarzylem zauwazyc co robi i go uswiadomic. Drzwi przeschly, wyszly rysy jak cholera. Pierwszy raz chwycil wlasciwa szczotke, tak mocno dociskal, ze tez porobil rys. Nie jakichs strasznych, ale na suchym lakierze na sloncu wychodzily.
Jak nie uzyje sie najpierw cisnienia, do usuniecia najwiekszego brudu i zacznie sie po nim szorowac szczota, to auto podrapie sie jeszcze bardziej - mimo, ze na mokro.
To samo z uzywaniem szmat do lakieru. Nawet irchy. Dotknac lakier szmata mozna tylko przy idealnie wypucowanym aucie.
Mycie nawet tylko lekko przybrudzonego auta szmata jest najgorsza rzecza, jaka mozna zrobic. Wszyskie zabrudzenia, piach, kurz, pyly, wszystko zbiera szmata i tym calym brudem szorujesz auto - i po co ircha do tego?
a szmatką tylko wycierali " suszyli"
Czyli prawidlowo. Widocznie cos wczesniej zrobili zle.
A ja myślę, że rysy mogły być wcześniej tylko jak ci auto porządnie wypucowali stały się widoczne,
Kolega pisal, ze lakier byl woskowany. Rysy wyjda na czystym lakierze, ale nie po wosku. Wosk skryje wszystkie ryski, wygladzi, da polysk. Albo kiepsko nawoskowali, albo rysy sa naprawde glebokie.
EDIT:
I też ludzie mówią, że z lakierem coś się może dziać, bo środki myjące mogą być agresywne... ile w tym prawdy to nie wiem... jakoś mnie to specjalnie nie interesowało nigdy

Zalezy jaki srodek.
Ja spotkalem sie z produktem, ktory byl takim walem, ze hoho. W skladzie szamponu, ktory byl podany drobnym maczkiem na odwrocie butli jak wol, pierwszy skladnik "fosforany 45%".
A z przodu, wielkie litery "szampon (plyn, nie pamietam dokladnie) bez fosforanow". Po zbadaniu tematu, okazalo sie, ze "bez fosforanow" to jeszcze nazwa produktu, a nie opis jego zawartosci.
Wydaje Ci sie, ze kupujesz dobry produkt, bezpieczny dla lakieru, a tu o! No myje ganialnie, ale zostawic to na dluzej na aucie, to by chyba przezarlo na wylot

Rece niszczy strasznie.
Konkretny wal!
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków