Jutro mam pierwszą jazdę z moim instruktorem. Dzisiaj z tatą wybrałem się na boczną drogę ( zero ruchu) żeby chociaż nauczyć się ruszać. Jeździłem prawie godzink wszystko było OK, panowałem nad samochodem
ale niemogę ruszyć bez szarpnięcia. silnik mi nie gaśnie ale zawsze szarpnie raz mocniej, raz słabiej ale szarpnie. Niewiem co mam zrobić i szczerze mówiąc zaczynam się trochę niepokoić. Pomocy!!!