Opis kolizji omijanie na skrzyżowaniu - kto ma winę

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Opis kolizji omijanie na skrzyżowaniu - kto ma winę

Postprzez kkk6969 » poniedziałek 03 września 2007, 21:02

Witam
Mam taki problem uczestniczyłem w kolizji drogowej – policja po przyjeździe uważała mnie za sprawcę kolizji. Jechałem czerwoną astrą drogą główną ulicą Sobieskiego na wprost -nie przyjąłem mandatu i sprawa jest kierowana do sądu grodzkiego – proszę o opinię, bo uważam że jestem niewinny, a sprawcą kolizji jest kierująca białą astrą, ktora skręcała w lewo. Policja uważała mnie za sprawce bo uważali że wyprzedzałem pojazd / ten stojacy w korku do skretu w lewo/ na skrzyżowaniu z prawej strony.

Opis drogi / załączone zdjęcie rysunku w skali/.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek[/quote]


Ulica Sobieskiego składa się z trzech pasów ruchu : jednego dla pojazdów z ruchu przeciwnego o szerokości 3,4m, jednego dla ruchu pojazdów w kierunku ul. Wojska Polskiego szerokości 3,3m oraz wydzielonego pasa ruchu postojowego o szerokości 2,3m oznaczonego znakami poziomymi P-19. Pas postojowy kończy się w paru miejscach ulicy, wcześniej na przystanek autobusowy i kończy się definitywnie 14 metrów przed przejściem dla pieszych przy wjeździe na ulicę Wyzwolenia / przy Biedronce/. Dalej jezdnia nie zwęża się tworząc dalej dwa pasy ruchu nie wyznaczone w sumie o szerokości 5,6 m. zgodnie z definicją pasa ruchu określonego w art.2 pkt.7 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r.Prawo o ruchu drogowym gdzie mówi się żę pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi. W tym miejscu gdy prawa strona jezdni posiada szerokość 5,6m a średnia szerokość pojazdu to ok. 2 m to dla każdego pasa ruchu pozostaje jeszcze wolnego miejsca po 0,8m.
Po minięciu ulicy Wyzwolenia jezdnia posiada dalej trzy pasy ruchu - wg załączonego rysunku.
Opis kolizji.
Jadąc pojazdem osobowym Opel astra /czerwony/ ulicą Sobieskiego w kierunku ulicy Wojska Polskiego jadąc pasem dla ruchu pojazdów obok pasa postojowego, po zakończeniu pasa postojowego zmieniłem tor jazdy pojazdu zjeżdżając do prawej krawędzi jezdni na prawy pas ruchu zgodnie z art.16 pkt.1 i 4 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Było także podyktowane chęcią jazdy na następnym skrzyżowaniu z ulicą Wojska Polskiego w prawo wcześniej jadąc prawym pasem oznaczonym znakiem P-8b. Jadąc jeszcze przed przejęciem dla pieszych i skrzyżowaniem z ulicą Wyzwolenia widziałem, że na lewym pasie i dalej na pasie oznaczonym znakiem P-8b do skrętu w lewo na skrzyżowaniu z ulicą Wojska Polskiego stoją w korku pojazdy sygnalizujące chęć skrętu w lewo, lecz nie mogą kontynuować jazdy ze względu na czerwone światło na tym skrzyżowaniu. Ostatni pojazd / duży samochód dostawczy / stojący w korku stał bezpośrednio za przejściem dla pieszych. Pojazdy te zatrzymały się zgodnie z definicją zatrzymania pojazdu określoną w art.2 pkt.29 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. W związku z powyższym iż na przejściu dla pieszych nie było żadnego pieszego i byłem na drodze z pierwszeństwem przejazdu zmniejszyłem prędkość pojazdu do około 30 km gdyż wjeżdżałem na skrzyżowanie z ulicą Wyzwolenia / zachowanie szczególnej ostrożności i nie zmieniają swojego pasa ruchu kontynuowałem jazdę na wprost omijając po mojej lewej stronie na sąsiednim pasie ruchu w tym samym kierunku stojący - nie poruszający się samochód dostawczy czekający w korku na skręt w lewo na następnym skrzyżowaniu.
Nagle i niespodziewanie z za stojącego pojazdu dostawczego w poprzek drogi wyjechał pojazd opel astra /biały/ chcący wjechać na ulicę Wyzwolenia. W wyniku tego manewru podjąłem kroki obronne w postaci gwałtownego hamowania lecz pojazd opel astra /biały/ dalej kontynuował jazdę / brak śladów hamowania/ doprowadzając do kolizji drogowej z moim pojazdem.
Wydaje mi się, że kierowca jadąca pojazdem opel astra /biały/ ulicą Sobieskiego od skrzyżowania z ulicą wojska Polskiego widziała, lub powinna widzieć że na połowie jezdni dla ruchu przeciwnego znajdują się wyznaczone trzy pasy ruchu i dalej dwa pasy ruchu. W związku z tym powinna przewidzieć, że na pasie przeciwnym może poruszać się jakiś pojazd. Wykonują manewr skrętu w lewo z za stojącego pojazdu na skrzyżowaniu nie zachowała szczególnej ostrożności oraz nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu pojazdowi nadjeżdżającemu z kierunku przeciwnego na wprost zgodnie z art. 25 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym doprowadzając do zajechania drogi i spowodowania kolizji drogowej.
Proszę o opinie – z góry dziękuję.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 03 września 2007, 23:31 przez kkk6969, łącznie zmieniany 5 razy
kkk6969
 
Posty: 30
Dołączył(a): poniedziałek 03 września 2007, 11:47
Lokalizacja: Tczew

Postprzez Alter » poniedziałek 03 września 2007, 21:39

Słusznie, do sądu. Kiedyś koleżanka (ah, te kobiety) wyprzedzała przed skrzyżowaniem lewą częścią jezdni (pod prąd) w wyniku czego staranowała niczego nieświadomy pojazd powoli wjeżdżający na skrzyżowanie z jej lewej strony - wstępnie on jest winny kolizji gdyż nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu z prawej strony, a koleżanka ma mandat za nieprawidłowe wyprzedzanie, sprawa nadal jest w sądzie.
W tym przypadku problemem jest chyba to ze przed skrzyżowaniem jest tylko jeden wyznaczony pas ruchu, nie można wyprzedzać. Jeśli jednak pojazdy na tym samym pasie stały, to można je omijać z prawej strony. Uff, nie wiem czy ja bym się zachował lepiej.
Alter
 
Posty: 38
Dołączył(a): środa 04 lipca 2007, 14:52
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez tom634 » poniedziałek 03 września 2007, 21:41

Według mnie wszystko sprowadza się do tego, czy wyprzedzałeś, czy omijałeś. Jeżeli omijałeś, to z prawej strony mogłeś omijać. Policja uznała, że wyprzedzałeś- a to już jest błąd, bo nie można wyprzedzać z prawej strony na jezdni o niewyznaczonych pasach ruchu. Według mnie powinieneś znaleźć świadków, którzy poświadczą, że OMIJAŁEŚ, a nie wyprzedzałeś. Dodatkowo na Twoją korzyść powinno działać to, że kierujący białym pojazdem nie skręcałby, gdyby pojazdy stojące do jazdy w lewo się poruszały. Żeby kierujący białym pojazdem mógł skręcić w lewo, stojące pojazdy musiałyby stać. A wtedy mogłeś omijać.
Ale ja znawcą nie jestem- jestem tylko teoretykiem.

P.S. Gratuluję za ładny opis kolizji- oby takich więcej na forum ;)
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez jjaacc » poniedziałek 03 września 2007, 22:19

Jakaś bzdura.
Myślę, że Sąd nie będzie miał problemów z ustaleniem winy. Pojazd jadący w lewo nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z przeciwka, jadącemu na wprost. Żaden przepis nie zabrania omijania pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo z jego prawej strony, a co więcej również nie zabrania wyprzedzania pojazdu n a skrzyżowaniu, pod warunkiem, że pojazd sygnalizuje zamiar skrętu i nie przekracza się osi jezdni:
Art. 23
„2) przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcania w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony,”
art. 24
„9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3” czyli na skrzyżowaniu „, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.”
Jakieś naćpane czy co?
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez kkk6969 » poniedziałek 03 września 2007, 23:29

A mam pytanie - gdyby kierowca białego pojazdu tego dostawczego co stal na końcu kolejki oswiadczył że nie miał włączonego kierunkowskazu w lewo to chyba by to nic nie zmieniło - nadal mogłem go ominąć z prawej bo pas ruchu był bardzo szeroki taki jak za skrzyżowaniem gdzie są już wydzielona dwa pasy ruchu.
Pozdrwienia
Krzysztof

jjaacc napisał(a):Jakaś bzdura.
Myślę, że Sąd nie będzie miał problemów z ustaleniem winy. Pojazd jadący w lewo nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z przeciwka, jadącemu na wprost. Żaden przepis nie zabrania omijania pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo z jego prawej strony, a co więcej również nie zabrania wyprzedzania pojazdu n a skrzyżowaniu, pod warunkiem, że pojazd sygnalizuje zamiar skrętu i nie przekracza się osi jezdni:
Art. 23
„2) przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcania w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony,”
art. 24
„9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3” czyli na skrzyżowaniu „, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.”
Jakieś naćpane czy co?
kkk6969
 
Posty: 30
Dołączył(a): poniedziałek 03 września 2007, 11:47
Lokalizacja: Tczew

Postprzez jjaacc » wtorek 04 września 2007, 00:33

Jeżeli nie sygnalizował, to musiałoby być omijanie, ale pewnie było to omijanie, bo inaczej biały by nie wyjechał.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez kkk6969 » wtorek 04 września 2007, 15:32

tom634 napisał(a):Według mnie wszystko sprowadza się do tego, czy wyprzedzałeś, czy omijałeś. Jeżeli omijałeś, to z prawej strony mogłeś omijać. Policja uznała, że wyprzedzałeś- a to już jest błąd, bo nie można wyprzedzać z prawej strony na jezdni o niewyznaczonych pasach ruchu. Według mnie powinieneś znaleźć świadków, którzy poświadczą, że OMIJAŁEŚ, a nie wyprzedzałeś. Dodatkowo na Twoją korzyść powinno działać to, że kierujący białym pojazdem nie skręcałby, gdyby pojazdy stojące do jazdy w lewo się poruszały. Żeby kierujący białym pojazdem mógł skręcić w lewo, stojące pojazdy musiałyby stać. A wtedy mogłeś omijać.
Ale ja znawcą nie jestem- jestem tylko teoretykiem.

P.S. Gratuluję za ładny opis kolizji- oby takich więcej na forum ;)


Ale Kolego gdzie jest zapisane, że "nie można wyprzedzać z prawej strony na jezdni o niewyznaczonych pasach ruchu" - ten zapis dotyczy ust art. 24 ust.8 tj. przy dojeżdzaniu do wierzchołka wzniesienia i na zakrecie.
ust 9 dopuszcza wyprzedzanie na skrzyżowaniu pod warunkiem że nie przekraczamy części jezdni w kierunku przeciwnym - a jak by wyprzedzać z prawej samochód skręcajacy w lewo to osi nie przekraczam - przynajmnie j tak myslę
Krzysztof
kkk6969
 
Posty: 30
Dołączył(a): poniedziałek 03 września 2007, 11:47
Lokalizacja: Tczew

Postprzez Alter » wtorek 04 września 2007, 15:38

Art.24 Ptk.10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
1) na jezdni jednokierunkowej;
2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.
Alter
 
Posty: 38
Dołączył(a): środa 04 lipca 2007, 14:52
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez scorpio44 » czwartek 06 września 2007, 13:38

scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kkk6969 » piątek 07 września 2007, 12:11

Witam

Właśnie byłem przesłuchiwany - składałem wyjasnienia na Policji - jednak sie okazało, że mam "bardzo ciekawy" wnioek o ukaranie, oto on: Oskarżony o spowodowanie kolizji drogowej na podstwaie art 86.1 kodeksu wykroczeń w zwiazku z niewłaściwym omijaniem na skrzyżowaniu Forda Transita / stojacy samochód dostawczy/, który / i tu bardzo ciekawe/ zatrzymał się w celu ustąpienia pierszeństwa przejazdu skręcajacej białej astrze.

Toć to kompletna bzdura - co Panstwo na to ?

Pozdrawiam
Krzysztof
kkk6969
 
Posty: 30
Dołączył(a): poniedziałek 03 września 2007, 11:47
Lokalizacja: Tczew

Postprzez Alter » piątek 07 września 2007, 12:34

Strasznie zagmatwane, nawet pomijając to nieszczęsne omijanie za które można dostać mandat (i jest to dyskusyjna sprawa) winę za spowodowanie kolizji moim zdaniem ponosi bez dwóch zdań kierująca Astrą, gdyż skręcając w lewo nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka. To że kierowca Transita ją przepuścił (ustąpił pierwszeństwa) w niczym jej nie usprawiedliwia. Ale możemy sobie tak dywagować, sprawa jest niecodzienna (niestety) i różne rzeczy mogą zdarzyć się w sądzie. Nie masz możliwości konsultacji z ekspertem który na co dzień zajmuję się takimi sprawami? Oczywiście jeśli możesz to pisz na bieżąco na forum co i jak, gdyż jest to interesujący przypadek (dla Ciebie niestety też bolesny, bardzo współczuję).
Alter
 
Posty: 38
Dołączył(a): środa 04 lipca 2007, 14:52
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez kkk6969 » piątek 07 września 2007, 13:20

Sprawę mam przekonsultowaną z osobami które są w temacie - sam jestem pewny swoich racji - pracuję w likwidacji szkód w firmie ubezpieczeniowej. A co opijania - to można omijać taki pojazd - w kodeksie brak zakazu / jest zakaz omijaznia przed przejsciem dla pieszych i przed przejazdem kolejowym - ale w tym przypadku to nie dotyczy/.
Krzysztof
kkk6969
 
Posty: 30
Dołączył(a): poniedziałek 03 września 2007, 11:47
Lokalizacja: Tczew

Postprzez spokogosc » piątek 07 września 2007, 15:01

Jak na moje oko ewidentna wina tej pani nie wiem czemu Ci policjanci stwierdzili co innego. Myślę że proces w sądzie Grockim wygrasz na bank .
Oj Oj
Avatar użytkownika
spokogosc
 
Posty: 55
Dołączył(a): poniedziałek 28 maja 2007, 12:40
Lokalizacja: Łódź

Postprzez tom634 » piątek 07 września 2007, 16:37


Tak, dziękuję za ten temat, dowiedziałem się, że można wyprzedzać z prawej strony na skrzyżowaniu z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany pojazdu, który sygnalizuje zamiar skręcenia, pod warunkiem, że kierujący pojazdem nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym. :D
kkk6969 napisał(a):zatrzymał się w celu ustąpienia pierszeństwa przejazdu skręcajacej białej astrze.

Ustawa z dnia 20-go czerwca 1997-go roku "Prawo o Ruchu Drogowym", Art. 23, ust. 3, pkt. 2 zabrania omijania pojazdów, które zatrzymały się w celu ustąpienia pierwszeństwa PIESZYM. Nie ma nic o ustępowaniu pierwszeństwa innym pojazdom. Więc policjanci wymyślili jakiś swój przepis, którego nie ma.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez kkk6969 » wtorek 19 lutego 2008, 12:47

Witam
Własnie sie zakończyła 3 rozprawa - zostałem uniewinniony / sąd powołał biegłego który stwierdził że moje zachowanie na drodze było prawidłowe i sprawca kolizji jest strona przeciwna.
Więc warto iść do sądu i walczyć o swoje.
Pozdrawiam
Krzysztof
Krzysztof
kkk6969
 
Posty: 30
Dołączył(a): poniedziałek 03 września 2007, 11:47
Lokalizacja: Tczew

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 38 gości