półsprzęgło na placu manewrowym

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Driver'ka » sobota 17 listopada 2007, 22:46

Osobiście na placu jeździłam zwykle na półsprzęgle, gdyż instruktor uczył mnie, że na łuku nie należy się za bardzo spieszyć ;) Były auta, które na tym półsprzęgle faktycznie dość lekko się toczyły, a były takie, którym szło to ciężko, dlatego w takich momentach minimalnie dodawałam gazu, żeby go nieco "pchnąć". Grunt, żeby auto się całkowicie nie zatrzymało, dlatego czasem troszkę tego gazu można dodać.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez tom9 » sobota 17 listopada 2007, 23:20

mjk napisał(a):
tom9 napisał(a):
mjk napisał(a):Jak samochód jest sprawny to żaden problem :P
chyba nie z silnikiem 1.0-1.2

Punto 1.2. Sprawdzone własnonożnie. Nie rusza może zbyt dynamicznie, ale rusza.


trudno mi w to uwierzyc chyba, że ta górka była jeszcze niższa niż ta w wordach.
nawet jeśli jest możliwe ruszenie to chyba najpierw 30 razy zdechnie a 31 raz może ruszy. Moim zdaniem trudne do wykonania szczególnie, że auto (np moje) ledwo się kula po płaskim a co dopiero jakby miał ruszyć ze wzniesienia. Nie mniej jednak spróbuje jak kiedyś nadaży się okazja.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Flisak » niedziela 18 listopada 2007, 11:52

Uno 1.0 tez spokojnie smiga na polsprzegle, nie wiem jak wyglada gorka egzaminacyjna ale pod większosc wzniesien dawalem rade ruszyc polsprzeglem. Nie tylko od silnika zalezy czy sie uda czy nie, moment na kolach zalezy przeciez tez od przelozenia glownego i przelozenia w skrzyni. Moze w twoim samochodze jedynka jest "dluga".
The government has this car, and it runs on water, man.
Avatar użytkownika
Flisak
 
Posty: 158
Dołączył(a): piątek 26 października 2007, 19:42
Lokalizacja: Lublin

Postprzez mjk » niedziela 18 listopada 2007, 12:37

Tom9 jesteś z Katowic, to będziesz wiedział. Próbowałem na przykład na Kościuszki w najbardziej stromym miejscu, tuż przed szczytem. Nie wiem jaka jest górka w wordach, ale chyba nie większa ;)

BTW, zrobiłem to na elce. Wyjątkowo dobrze utrzymanej.
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez barbra » niedziela 18 listopada 2007, 13:23

ella napisał(a):
jazda na samym sprzęgle jest wymysłem stosowanym tylko na potrzeby egzaminu, "bo tak jest prościej".

Oczywiście, przecież większośc instruktorów uczy wszystkiego pod egzamin. Począwszy od liczenia pachołków, skrętów kierownicy. Ale ucząc w ten sposób można dodać i resztę (to nic nie kosztuje)

Moi instruktorzy,owszem uczyli tak jak tu się podaje, ale żaden
nie powiedział,że półsprzęgło to zawsze " złoty środek",na każdy plac manewrowy.Myślę,że to o czym mówi Ella,o dodaniu tej reszty,która nic nie kosztuje,z czasem,kiedy lepiej się poznało podstawy,jest praktykowana,ale nie zawsze,my sami chcemy to przyjąć,bo to co już wypraktykowaliśmy jest po prostu wygodne(mówię tu o sobie,żeby nie było ,że się wymądrzam).
Moi instruktorzy celowo odwracali czasem wzrok i pozwalali na pewne błędy,bym mogła wyzwolić"własne myślenie"i poczuć jak auto,w różnych sytuacjach się zachowuje.
A najlepszym przykładem była dla mnie przesiadka do malucha,kiedy jeżdżąc "po polu" tyłem(bez gazu) niewiele mogłam zrobić na samym półsprzęgle.
Ostatnio zmieniony niedziela 18 listopada 2007, 16:59 przez barbra, łącznie zmieniany 1 raz
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez tomeks » niedziela 18 listopada 2007, 13:38

Na wzniesieniu też ruszałeś bez gazu?


nie no do wzniesienia nawet nie dojechałem:D ale na wzniesieniu , jeszcze baez gazu nie próbowałem nigdy,

A bezsensowne oblania nie są dla tego, że ktoś jedzie tylko na półsprzęgle i mu samochód gaśnie.
Oblania sa dlatego, że instruktorzy nie powiedzą, że na łuku można dodać gazu i taki kursant idąc na egzamin myśli, że jak doda gazu to go za to obleją. Albo jak nie doda gazu to go obleją.


no dokładnie bałem się dodac tego gazu.. bo myślałem że nie wolno

Raz Ci zgasnął i odrazu Cię oblał? Poczekaj bo rozumiem, że nie mogłeś ruszyć i wtedy Ci zgasło i koniec egzaaminu? Czy potem jeszcze Ci "stanął" czy to staniecie było spowodane tym zgaśnieciem??


ruszyć spokojnie ruszyłem na półsprzęgle, dojeżdzając do łuku chciałem troche pojechać szybciej bo jeschał strasznie wolno na tym półsprzęgle już prawie się zatrzymywał noi mi stanął.- zgasł- a więc to pierwsza próba

druga próba już przejechałem do przodu łuk,( minimalnie dodając gazu) i jechałem do tyłu noi również taka sama sytuacja że mi stanął. - ale nie zgasł

noi takim o to sposobem nie zaliczyłem egzaminU:D
tomeks
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 17 listopada 2007, 01:12

Postprzez tom9 » niedziela 18 listopada 2007, 14:00

Flisak - hm to może te nowe modele takie slabe robia :wink:
bo moj chyba za c..ja nie wjedzie.
mjk - no wiem gdzie to jest, moze z tylu gdzie ktos popchnoł :wink:
nie no zartuje oczywiscie, no ale skoro mowicie ze to możliwe to wierze choc naprawdę wydaje sie to malo realne
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Flisak » niedziela 18 listopada 2007, 14:43

tom9 napisał(a):Flisak - hm to może te nowe modele takie slabe robia :wink:
bo moj chyba za c..ja nie wjedzie.

Generalnie przełożenia skrzyni liczy sie na podstawie danych z charakterystyki silnika (moment obr.). Idealnie by bylo gdyby producenci do kazdego silnika dopasowywali skrzynie wg. obliczen ale jak wiadomo wszyscy tna koszty i jedna skryznie stosuja do kilku roznych silnikow i modeli samochodow. Zmieniaja tylko przelozenie glowne a i to nie zawsze. Dlatego nie zawsze skrzynia jest idealnie zestopniowana pod konkretnty samochod (silnik), jedynka moze byc "za dluga" lub "za krotka" stad biora sie roznice. Jednym samochodem pojedziesz bez problemu na polsprzegle na wzniesieniu innym niebardzo. BTW jaki masz samochod jesli mozna spytac?
The government has this car, and it runs on water, man.
Avatar użytkownika
Flisak
 
Posty: 158
Dołączył(a): piątek 26 października 2007, 19:42
Lokalizacja: Lublin

Postprzez justyna77 » niedziela 18 listopada 2007, 14:55

A ja myslę że egzaminatora nie interesuje czy jedziesz na półsprzęgle czy nie,masz jechac płynnie.Ja tam do przodu puszczam wogóle sprzęgło a do tyłu jade juz na półsprzęgle.Wzniesienie w Bytomiu jest łagodne i ruszając z ręcznego też nie dodawałam gazu , samochód ładnie ruszył.Wiadomo że w każdym aucie sprzęgło inaczej chodzi ale własnie jadąc łuk trzeba to sprzęgło "zczaić" tzn czy dodawać gazu czy nie.
.
24.01.08-zdane!
(2008-02-04) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
(2008-02-12) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
justyna77
 
Posty: 49
Dołączył(a): piątek 13 lipca 2007, 20:53
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez SP20 » niedziela 18 listopada 2007, 15:02

Ja mialam podobny problem ze sprzeglem na luku, ale zgasl mi dopiero jak wjechalam w koperte juz. Jak jechalam do przodu, to samochod sie toczyl nie jechal. Nawet nie przyszlo mi do glowy, zeby dodac gazu, bo mialam zakodowane juz (przez instruktora), ze po luku jezdzi sie bez gazu. Poza tym stres robi swoje...
(2007-12-07) Prawo Jazdy: odebrane!!! :D:D:D
Avatar użytkownika
SP20
 
Posty: 84
Dołączył(a): czwartek 08 listopada 2007, 18:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: półsprzęgło na placu manewrowym

Postprzez cynamon » czwartek 29 grudnia 2011, 12:22

No a gdy np na tym półsprzęgle nie da rady bo zwalnia i nie jedzie to dodając gazu puszczamy sprzęgło całkiem tak jak przy ruszaniu?
cynamon
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 29 grudnia 2011, 12:20

Re: półsprzęgło na placu manewrowym

Postprzez ringus1 » czwartek 29 grudnia 2011, 15:51

Czy półsprzęgło używa się z gazem czy bez zależy od paru czynników, ale nie będę tu mącił. W skrócie, czasami da radę bez gazu czasami nie. Jeśli na samym sprzęgle za wolno albo w ogóle nie chce ruszać to możesz dodać gazu i nie musisz wcale zdejmować nogi ze sprzęgła wiedząc, że za parę metrów będzie trzeba zwolnić albo stanąć. Rób to na wyczucie, słuchaj jak silnik pracuje i operuj tak gazem i sprzęgłem żeby było ok.
I jeszcze raz podkreślę, jak tu koledzy pisali. Nie ma obowiązku używania tylko sprzęgła.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: półsprzęgło na placu manewrowym

Postprzez jedwabik » piątek 30 grudnia 2011, 11:04

ja uczyłam się jeździć po dwóch łukach, na jednym można było przejechać bez gazu a na drugim trzeba było trochę gazu, z tego co wiem w Suwałkach na placu egzaminacyjnym jest tak samo, ale mi się wydyje, że to się czuje kiedy trzeba dodać trochę gazu
jedwabik
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 12:59

Re: półsprzęgło na placu manewrowym

Postprzez Borys_q » piątek 30 grudnia 2011, 11:21

...nikt ci nie zabrania gazu dodac przeciez... :| Trzeba troche ruszyc mozgiem po prostu
:P


W tym ruszeniu łepetyna jest pies pogrzebany, potem instruktorzy muszą uczyć na pachołki bo inaczej się nie da, kazać stosować jakieś dziwne praktyki na sprzęgle, bo mina kurstanta w trakcie tłumaczenia działania sprzęgła jest taka, że odechciewa się dalej tłumaczyć. Oczywiście złe jest nie wyłapywanie tych inteligentniejszych i kumatych kursantów i uczenie wszystkich w ten sam sposób ale jesteśmy tylko ludźmi, którzy na stwierdzenie, że skrzynia biegów jest jak przerzutki w rowerze dostają odpowiedz mój rower nie miał przerzutek, lub miałem/łam zawsze na jednej.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości