Ile czasu trwał Wasz kurs?

[ewqa135]

zapisałam się 31 marca 2007r.
pierwszy wykład - 3 kwietnia 2007 r.
zapisałam się na egzamin 24 czerwca 2007 r.
I egzamin - 17 lipiec 2007 r.
II egzamin 13 sierpień 2007 r.
III egzamin 5 wrzesień 2007 r.
IV egzamin - 5 październik 2007 r.
Prawo jazdy odebrane 17 pażdziernik 2007r.

[jolly]

początek teorii - 26.06.07
koniec teorii - 13.07.07
pierwsza jazda - 06.08.07
ostatnia jazda (29.;p)- 03.10.07
pierwszy (i ostatni) egzamin - 03.10.07
........i prawko w kieszeni :D

[Flisak]

Ja zaczalem na poczatku wrzesnia a w przyszlym tyg. koncze jazdy. Wychodzi ok. 2 mies.

[maleństwo89]

Wykłady miałam w kwietniu... 27.05.07-pierwsza jazda... niestety z powodu długiego czekania na egzamin ostatnia przedwczoraj, wraz ze zdanym za pierwszym razem egzaminem:) sporo czasu... a 30h:)

[lukcza1]

1,5 miesiąca - równiutko

Zacząłem 3 września 2007. Po 5 dniach koniec teorii (wykładów). Testy robiłem w domu sam.

Zapisałem się na egzamin 2 października (jazdy nadal miałem, po prostu wcześniej dostałem zaświadczenie i mogłem zapisać się na egzamin. Polecam każdemu to rozwiązanie - nie tracicie czasu na oczekiwanie, idziecie świeżo po jazdach.

17 października miałem egzamin... i zdałem za 1:D

[RSP]

wcześniej dostałem zaświadczenie i mogłem zapisać się na egzamin. Polecam każdemu to rozwiązanie - nie tracicie czasu na oczekiwanie, idziecie świeżo po jazdach.

No dobra, wszystko fajnie, ale weź pod uwagę to, że nie każdy daje wcześniej zaświadczenie.

[lukcza1]

A gdzie ja stwierdziłem, że wszędzie dają?:P

[moniqque]

Oj trwalo to trwalo, dlatego tym bardziej doceniam fakt, ze juz mam prawko

Zaczynalam we wrzesniu 2006. Zrobilam teorie i wyjezdzilam 8 godzin. Po czym stwierdzilam, ze musze skupic sie na maturze i zrobilam sobie przerwe (pewnie bym tak nie stwierdzila, gdyby nie fakt, ze kompletnie nie wychodzila mi jazda po luku ) Wlasciwie bylam juz pewna, ze prawo jazdy nie jest dla mnie, ale kolezanka namowila mnie w czerwcu 2007, zebym dalej probowala. Zmienilam wiec szkole jazdy, poniewaz ta, w ktorej zaczynalam bardzo mi nie odpowiadala. Instruktor nie motywowal mnie w ogole tekstami w stylu "sama Pani przeciez widzi, ze nie potrafi Pani jezdzic" ( to byla jakas 6 godzina jazdy). Wiem, ze moglam po prostu zmienic instruktora, ale jakos ogolnie nie chcialam juz jezdzic w tym OSK i zaczelam zastanawiac sie nad przeniesieniem papierow. Kumpela polecila mi szkole swoich sasiadow. W ogole nie robili mi problemow z przeniesieniem (ani jedna szkola ani druga). W nowej szkole zdalam egzamin wewnetrzny z teorii i 18 czerwca 2007 roku mialam pierwsza jazde w nowej szkole. Jak sie pozniej okazalo z najbardziej rewelacyjnym instruktorem na swiecie, dzieki ktoremu nie tylko zdobylam prawo jazdy, ale tez i nauczylam sie jezdzic ;] Mialam wtedy 4 miesiace wakacji (bo po maturze), dwa razy wyjechalam na tydzien, wiec mialam w trakcie szkolenia jakies tam przerwy. Poza tym jezdzilam po godzinie, wiec to tez opoznilo moj kurs. Ale ja sie nie spieszylam, wolalam wolniej a dokladniej. Dokupilam jeszcze 15 godzin po wyjezdzeniu 30 w trakcie czekania na pierwszy egzamin. No i 5 godzin po niezdanym egzaminie, wiec kolejny miesiac opoznienia. Zdalam za drugim razem 25 pazdziernika br. Dzisiaj odebralam prawko

Podsumowujac robilam prawko od czerwca do pazdziernika (jazdy w pierwszej szkole anulowalam).

Dobry morał - wybierać większe szkoły z większą ilością instruktorów, a nie bycie skazanym na jednego :no:

Za pewne masz racje, ale sa wyjatki od tej reguly. Ja robilam kurs w szkole, ktora byla rodzinna firma. Bylo dwoch instruktorow. Jezdzilam caly czas z jednym. Jazdy mialam niemalze codziennie (chybaze sama chcialam miec akurat przerwe). Z kolei w pierwszej szkole, z ktorej zrezygnowalam bylo mnostwo instruktorow i samochodow, bo to byla duza szkola, a na jazdy wiecej niz 2 razy w tygodniu nie mialam co liczyc. Dodam, ze nie byl to powod mojej rezygnacji.

[Niki4]

U mnie to wyglądało tak:
22 maja '07 - rozpoczęcie teorii
od wakacji jazdy
22 sierpnia - 18 urodziny i zapis na egzamin teoretyczny
13 września - teoria + zapis na kategorię "A"
26 października - zdana "A" + zapis na "B"
10 grudnia - zdane "B"
13 grudnia - "(2007-12-13) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne."
i czekam dalej ponoć do piątku. ;)

Wszystko zdałem za pierwszym razem, kilka godzin jazd miałem w trakcie czekania. Do ostatniego egzaminu wychodzi 202 dni.

Ja wybrałem małą szkołę jazdy i jestem zadowolony, między innymi z takiego powodu, że godzina jazdy nie trwała 60 minut, miałem zawsze jednego instruktora i parę godzin przed egzaminem. Jedyną wadą był brak taboru (inny samochód na egzaminie), ale i z tym sobie poradziłem.

[Hell_soul]

Wszystko zależy od ośrodka w jakim się uczymy.. no i nasz czas..

Mi cały kurs łącznie z egzaminami zajął 9 miesięcy.. (zdałem za 3 razem).. 8)

[chupacabra]

Kurs + egzaminy = 3,5 miesiaca... az sie dziwie ze tak krotki. Narazie czekam na moje prawko i boje sie, ze to 3,5 miesiace sie przedłuzy bo bede musiał znowu zdawać :/

[Piratka :)]

dlaczego?

[Ciechu]

U mnie kurs trwał można powiedzieć 1,5 miesiąca. Zapisałem się na kurs około 20 września, a 30 października zapisałem się już na egzamin teoretyczny w Warszawie. Trwał by krócej gdybym od razu zapisał się w Ostrołęce, a tam zapisałem się późno bo pod koniec listopada dopiero i straciłem około miesiąca. Ale zdałem i się cieszę, tylko teraz czekam na prawo jazdy, a są święta niedługo więc pewnie po nowym roku dopiero dostanę plastik <chlip>

[emilia2109]

Ja zaczelam kurs 19 lipca (teoria) skonczylam 8 sierpnia :) 16 sierpnia mialam pierwsza godzine jazdy a skonczylam jazde 17 października czyli 3 miesiace :)

[neri]

ja kurs zaczalem 8 marca jazdy jakos pod koniec kwietnia lub na poczatku maja, a zakonczylem 1 grudnia udanym egzaminem, wszystklo trwalo tak dlugo dlatego, ze po maturach poszedlem do pracy, pozniej wyjazd na wakacje, potem musialem za studia zaplacic i inne <&%#$@>, no ale najwazniejsze ze sie udalo :) ogolnie dlatego tak dlugo ze za malo czasu na to wszystko