Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **cman** » piątek 22 grudnia 2006, 17:21

Nie ma konkretnego przepisu rozwiązującego taką sytuację, to już zależy od woli kierowców. Najczęściej to pierwszy przejeżdża ten, który dojechał jako pierwszy do skrzyżowania, a reszta opuszcza skrzyżowanie już wg zasad.

przez **scorpio44** » piątek 22 grudnia 2006, 18:05

Gdyby się taka jedna na milion sytuacja zdarzyła (że czeterech dojechało jednocześnie), to nie ma wyjścia - ktoś musi kogoś przepuścić.

PS: Ale zgodnie z Twoją teorią z wątku o pieszych przepuszczenie to będzie niezgodne z przepisami, bo nie wolno wykonywać gestów ręką (bo nie ma się uprawnień do kierowania ruchem). :P :D

przez **_Marta_** » piątek 22 grudnia 2006, 18:21

Po pierwsze, to nie moja teoria ;)
Po drugie, aby kogoś przepuść, wcale nie trzeba machać ręką.

przez **scorpio44** » sobota 23 grudnia 2006, 00:41

Owszem, można jeszcze użyć do tego celu długich świateł. I jak ktoś by chciał się ściśle trzymać przepisów, to na upartego bardziej to miałby prawo uznać za nieprzepisowe (używanie długich świateł/sygnalu świetlnego niezgodnie z przeznaczeniem), niż machanie ręką.

No chyba że chodzi Ci o to, że można kogoś przepuścić bez używania żadnych znaków. To Ci od razu odpowiadam, że nie można. ;) Jeżeli się kogoś przepuszcza, to musi być to czytelne i zauważalne - w przeciwnym razie można zakorkować na 5 minut całe skrzyżowanie. Więc samo to, że się zatrzymasz, nie wystarczy.

przez **bojownik** » wtorek 22 stycznia 2008, 17:18

scorpio44 napisał(a):A ja trochę rozwinę temat. ;) Pierwszeństwo ma pojazd B, ponieważ jedzie prosto...

Witam, przepraszam za wykopaliska, post dość stary, ale jakże aktualny :)

A co jeśli pojazd nie jechałby prosto, a również chciał skręcić w tym samym kierunku co kierowca z ustąp pierwszeństwa (w prawo) ?

Czyli mam rozumieć, że znak STOP nie oznacza permanentnie tego, że kierowca odjeżdża ostatni? Oznacza tylko konieczność zatrzymania, a pierwszeństwo regulują znaki itp.?

przez **wiesniak** » wtorek 22 stycznia 2008, 17:38

Nie, nie oznacza, "stop" nakazuje tylko bezwzglednie sie zatrzymac, a w kwestii pierwszenstwa jest rownowazny z "ustap pierwszenstwa".

I tego na pewno nie mowia ani na kursie, ani w telewizji, ani w kodeksie ani nigdzie, wiec troche nie umiem zrozumiec, skad u tylu ludzi bierze sie przeswiadczenie, ze jak jest "stop" to jedzie sie ostatnim...

I maly offtop, myslalem nad tym pare chwil, ale nie za bardzo jestem w stanie dopasowac do tego zdania slowa "permanentnie" :wink: .

przez **malik** » wtorek 22 stycznia 2008, 17:41

bojownik napisał(a):A co jeśli pojazd nie jechałby prosto, a również chciał skręcić w tym samym kierunku co kierowca z ustąp pierwszeństwa (w prawo) ?

Też jedzie pierwszy, to chyba logiczne ;>

przez **bojownik** » wtorek 22 stycznia 2008, 17:47

Witam, dzięki za wyjaśnienie, tego właśnie oczekiwałem, fakt, nawet doświadczeni kierowcy źle interpretują ten znak.

Słowo permanentnie zawsze kojarzyło mi się z "bezwzględnie" itp.

http://www.synonimy.pl/index.jsp?word=permanentnie&search=Szukaj

Malik -> Oczywiste, dlatego zwróciłem uwagę na to, że

scorpio44 napisał(a):A ja trochę rozwinę temat. ;) Pierwszeństwo ma pojazd B, ponieważ jedzie prosto...

to, ponieważ jedzie prosto mnie zmyliło :)

przez **scorpio44** » sobota 26 stycznia 2008, 15:50

bojownik napisał(a):
scorpio44 napisał(a):A ja trochę rozwinę temat. ;) Pierwszeństwo ma pojazd B, ponieważ jedzie prosto...

to, ponieważ jedzie prosto mnie zmyliło :)

Niepotrzebnie wyrywasz fragmenty z kontekstu. ;) Ja po prostu opisywałem tę konkretną sytuację.

Co do "permanentnie" - chyba linkiem, który wstawiłeś, sam sobie odpowiedziałeś, że żyłeś w błędzie? :)

przez **bojownik** » poniedziałek 04 lutego 2008, 19:58

permanentnie -> ciągle -> bez przerwy -> cały czas -> bezwzględnie

ja tam widzę jakieś powiązanie, ale z polskiego dobry nigdy nie byłem, więc może się mylę :), rzecz ludzka.

Ale OT, my przecież nie o tym :P

Niepotrzebnie wyrywasz fragmenty z kontekstu.

scorpio44 ja Ciebie nie neguję po prostu zwróciłem na to uwagę i chciałem się upewnić ;)

Pozdr.

przez **wiesniak** » poniedziałek 04 lutego 2008, 21:58

Kontynuując tego głupiego offtopa powiem tylko, że gra w skojarzenia była w innym wątku :P.
Słowo "permanentnie" pochodzi z angielskiego i myślę, że tam trzeba szukać jego prawdziwego znaczenia, a nie ma ono z "bezwzględnie" nic wspólnego.

przez **bojownik** » poniedziałek 04 lutego 2008, 22:21

Damn, chciałem pokazać w pierwszych postach jaki to ja inteligentny jestem i nie wyszło :P Znalazł się ktoś mądrzejszy i wychwycił, tą jakże beznadziejną i karygodną nieścisłość, która rozwinęła się na kilka bezwartościowych postów łącznie z tym.

Samo życie :D

kto ma pierwszeństwo?

Kto przegląda forum