Wyprzedzanie "wózka ze złomem" ;P

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Wyprzedzanie "wózka ze złomem" ;P

Postprzez Czaja » niedziela 02 marca 2008, 10:41

Jest następująca sytuacja: wąska droga dwukierunkowa, z namalowaną podwójną ciągłą. Przede mną jakiś koleś pcha sobie wózek (taki szeroki z np. złomem ; P ) żeby go wyprzedzić musiałbym przejechać linie oddzielającą kierunki jazdy. I teraz mam pytanie, czy mogę go wyprzedzić, traktując go jako utrudnienie ruchu (coś jak nieprawidłowo zaparkowany samochód) czy muszę się za nim wlec cały czas? Wydaje mi się że niedozwolone jest wyprzedzanie w takim momencie, ale z drugiej strony to naprawdę blokowałoby drogę ;p
Jutro mam egzamin i rozważam sobie różne wypadki na drodze ;p
Czaja
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 19 lutego 2008, 21:49

Postprzez Driver'ka » niedziela 02 marca 2008, 12:19

Możesz wyprzedzić (oczywiście jak nic nie jedzie z przeciwka), bo w innym wypadku mógłbyś się za nim wlec do usranej śmierci za przeproszeniem. Za wleczenie się też można bardzo łatwo oblać egzamin 8)
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez dariex » niedziela 02 marca 2008, 13:24

Możesz wyprzedzić ale nie na podwójnej ciągłej :roll:

Inna para kaloszy to źle zaparkowany samochód,a inna-uczestnik ruchu,którym skądinąd ten wózek ze złomem jest-tak czy inaczej.
Myślę,ze na egzaminie byłoby za to piękne oblewanko..
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Driver'ka » niedziela 02 marca 2008, 13:34

Mnie się wydaje, że wtedy można przekroczyć ciągłą linię, no chyba, że za niedaleki kawałek jest już przerywana. Bo jak linia ciągła ciągnie się bardzo długo, to trochę lipa wlec się nie wiadomo ile km za wózkiem ze złomem... :roll:
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez dariex » niedziela 02 marca 2008, 13:38

Driver'ka myślę,ze pewnie zrobiłabyś tak w innej sytuacji(zakładając,ze wiesz,ze np na końcu tej podwójnej ciągłej nie zaczyna się np.przejscie dla pieszych którym wędruja dzieci ze szkoły - to tak btw;) ) ale myślę,ze na egzaminie by to nie przeszło.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Driver'ka » niedziela 02 marca 2008, 13:55

dariex napisał(a):Driver'ka myślę,ze pewnie zrobiłabyś tak w innej sytuacji(zakładając,ze wiesz,ze np na końcu tej podwójnej ciągłej nie zaczyna się np.przejscie dla pieszych którym wędruja dzieci ze szkoły - to tak btw;) ) ale myślę,ze na egzaminie by to nie przeszło.

Jakby było przejście, to byłoby to oznakowane dużo wcześniej, a nie przed samym przejściem ;)
Szczerze mówiąc, nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła... Wydawało mi się, że można wówczas wyprzedzić, jeśli nie powoduje się zagrożenia dla ruchu itd. Dużo zależy od okoliczności, drogi itp. Chętnie się dowiem jakie powinno być prawidłowe rozwiązanie w takiej sytuacji.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez ola123 » niedziela 02 marca 2008, 14:48

Mnie się wydaje, że nie powinno się go wyprzedzać :/
I jakbym miała taką sytuację na egzaminie to nie wyprzedziłabym go, tylko bym się wlokła. Jest wtedy pewność, że nie złamałam przepisu - w końcu nie powinno się wyprzedzać na ciagłej linii.
I tak jak wcześniej wspomniano: ten wózek jest uczestnikiem ruchu, skoro porusza się do przodu - więc nie można go traktować jak źle zaparkowane auto.
Avatar użytkownika
ola123
 
Posty: 35
Dołączył(a): niedziela 24 lutego 2008, 00:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Driver'ka » niedziela 02 marca 2008, 15:15

Ale z drugiej strony bałabym się, że egzaminator się przyczepi za wleczenie się... :roll:
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez kamiles » niedziela 02 marca 2008, 15:15

Oczywiście, że nie można w takiej sytuacji wyprzedzać. Trzeba poczekać na zakończenie podwójnej ciągłej. I nie przesadzajmy, że podwójne ciągłe w mieście ciągną się kilometrami. Podobnie ma się rzecz z wyprzedzaniem rowerzysty - jedziemy za nim tak długo, aż nie pojawi się mozliwość wyprzedzenia. Nie ma tu analogii do źle zaparkowanych aut - one nie odjadą, a my jeśli nie przekroczymy linii nie będziemy mieli możliwości pojechać dalej. Tu mamy możliwość się poruszać, a że wolniej... mówi się trudno.
Driver'ka napisał(a):Ale z drugiej strony bałabym się, że egzaminator się przyczepi za wleczenie się...

no i właśnie brak zimnej krwi w takiej sytuacji kończy się porażką
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez Driver'ka » niedziela 02 marca 2008, 15:20

No to w takim razie nie wyprzedzaj :)
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez Czaja » niedziela 02 marca 2008, 19:08

Okej, dzięki za rozwianie wątpliwości : )
Czaja
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 19 lutego 2008, 21:49

Postprzez 20fingers » niedziela 02 marca 2008, 19:20

Na pierwszym egzaminie miałam taką sytuację, tylko że droga jeszcze leciała w lewo i stał dom przy domie, nie było widać czy coś jedzie z przeciwnej strony.
Egzaminator oczywiście powiedział mi że tamuję ruch a ja twardo jechałam za złomiarzem.
Powiedziałam że jest podwójna ciągła, mam słabą widoczność i nie wyprzedzę.
Egzaminator tylko parsknął ze złości.
Ale w tej sytuacji nie mógł mnie uwalić, bo przedstawiłam swoje argumenty na nie.
24.10.2007
zaliczone !! :D

2.11.2007 Papier odebrany :spoko:
20fingers
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 10 maja 2007, 18:07
Lokalizacja: Bytom

Postprzez Natka18 » poniedziałek 03 marca 2008, 01:52

Sprawa jest prosta.
Muszisz się zapytać czy mimo podwójnej ciągłej mozesz wyprzedzić pana z wózkiem.
Jeżeli pan sie zgodzi to mozna, a jak nie to nie :P
Natka18
 
Posty: 14
Dołączył(a): sobota 01 marca 2008, 21:52

Postprzez mihauu » poniedziałek 03 marca 2008, 10:28

Natka18 napisał(a):Jeżeli pan sie zgodzi to mozna, a jak nie to nie :P


A pan powie: "To Pan/Pani podejmuje decyzję, a ja ją tylko oceniam" :)
mihauu
 
Posty: 175
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 12:01

Postprzez chupacabra » poniedziałek 03 marca 2008, 13:59

Powiedz mi po co go wyrzedzać?/ lepiej się za nim wlec i niech minuty lecą...to będzie działać na twoją korzyśc :)
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości
cron