Kolizja prośba o opinie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez cman » niedziela 16 marca 2008, 00:48

cwaniakzpekaesu napisał(a):Np. to , ze wyprzedzający nie widział kierunkowskazu... czy to tak trudno sobie wyobrazić?

Czy kierujący, który zmienia pas ruchu, może nieustąpić pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się pasem, na który wjeżdża, jeżeli go nie widział?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 00:52

Odpowiem pytaniem - jak mógł nie widzieć? Ślepy czy co? A jak ślepy - to dlaczego jeździ?
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » niedziela 16 marca 2008, 00:55

Nie widział w lusterku, ponieważ pojazd był w "martwym punkcie", nie widział obracając się przez ramię, ponieważ zasłonił mu go boczny słupek dzielący drzwi.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 00:57

W jakim "martwym punkcie"? Żarty - więc był czy go nie było? Wow... A jak był - jego strata!
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez dariex » niedziela 16 marca 2008, 00:58

Cwaniak,no nie gadaj,ze nie wiesz co to jest "martwy punkt"...
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 01:00

Dariex, wiem! Ale też wiem, że są lusterka asferyczne, a jeśli ktoś ich nie ma - jego strata... Ma widzieć!!!
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez dariex » niedziela 16 marca 2008, 01:01

cwaniakzpekaesu napisał(a): Ma widzieć!!!


to dlaczego do cholery pan wyprzedający nie widział kierunkowskazu?
Ma widzieć!
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kamiles » niedziela 16 marca 2008, 01:02

cwaniakzpekaesu napisał(a):Np. to , ze wyprzedzający nie widział kierunkowskazu... czy to tak trudno sobie wyobrazić?

Chwila - ma obowiązek się upewnić ponad wszelką wątpliwość! Jeśli nie widział kierunkowskazu (oczywiście zakładamy, że on był), to znaczy, że źle ocenił sytuację i to jego wina, bo nie zastosował się do przepisu.
cwaniakzpekaesu napisał(a):
kamiles napisał(a):"Odklej się", proszę, od tekstu o konieczności zachowania przez panią ostrożności przy wykonywaniu manewru.

Nie da rady - przepisy ustawy, sama rozumiesz...

No tak, czyli są przepisy ważniejsze i te mniej ważne, których można nie przestrzegać, jak się czegoś nie zauważy... ciekawe... Ja pytam, dlaczego skręcająca musi się bezwzględnie stosować do przepisów, a wyprzedzający moze mieć "problemy ze wzrokiem" (albo raczej mieć w d.... przepisy). Próbuj dalej, bo na razie mnie nie przekonałeś (i nie tylko mnie), a przecież w tej sprawie (jak mówisz) nie ma żadnych wątpliwości.
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 01:03

Pisałem już - nie widział, bo był zasłonięty przez jaący przed nim pojazd! I nie był Kaszpirowskim... czy jak im tam.. jasnowidzom :D

Kamiles, zakładam, że gościu głupim nie jest i właściwie ocenił sytuację... nie widział kierunkowskazu, bo gdyby widział toby nie wyprzedzał - bo po co - żeby się zderzyć? Po prostu skręcająca nie dała mu szans... Jeśli było inaczej - debil... zabrać mu prawo jazdy... żeby w przyszłości nie pozabijał niewinnych ludzi.
Ostatnio zmieniony niedziela 16 marca 2008, 01:07 przez cwaniakzpekaesu, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez dariex » niedziela 16 marca 2008, 01:06

cwaniakzpekaesu napisał(a):Pisałem już - nie widział, bo był zasłonięty przez jaący przed nim pojazd! I nie był Kaszpirowskim... czy jak im tam.. jasnowidzom :D

aaa to rozumiem,ze pani skręcająca Kaszpirowskim musiałaby być,zeby wiedzieć,ze nagle zza dwóch innych samochodów wyłoni się pan,który zechce ją wyprzedzić z lewej strony.Nie przekonuje mnie to wcale.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kamiles » niedziela 16 marca 2008, 01:06

cwaniakzpekaesu napisał(a):Pisałem już - nie widział, bo był zasłonięty przez jaący przed nim pojazd!

Sorry, ale
nie widzę - nie jadę.
Proste?
W kodeksie nie ma nic o niewidzeniu, a o zakazie omijania/wyprzedzania z lewej strony skręcającego w lewo i owszem.
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 01:11

Kamiles, sorry:
Sorry, ale
nie widzę - nie jadę.


ale w tej sytuacji ja widzę - nie ma kierunkowskazu, więc jadę... mało tego, nawet z zachowania jadącego przede mną kierującego nie wynika, że ma zamiar skręcać w lewo (nie zbliżył się do osi jezdni - co i tak nie jest tak bardzo istotnym, acz wartym wzięcia pod uwagę).
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kamiles » niedziela 16 marca 2008, 01:22

cwaniakzpekaesu napisał(a):zakładam, że gościu głupim nie jest i właściwie ocenił sytuację... nie widział kierunkowskazu, bo gdyby widział toby nie wyprzedzał - bo po co - żeby się zderzyć?

no nie żartuj - jeździsz po naszych drogach znacznie dłużej niż ja i wiele kretyńskich zachowań pewnie widziałeś (ja widziałam)
cwaniakzpekaesu napisał(a):Jeśli było inaczej - debil... zabrać mu prawo jazdy... żeby w przyszłości nie pozabijał niewinnych ludzi.

hmm... najpierw mówiłeś, że nie widział kierunkowskazu, bo coś zasłaniało (żaden argument), teraz sugerujesz, że nie widział, bo go nie było... Jeśli nie widział kierunkowskazu, bo go nie było, to nie ma między nami konfliktu - jeśli ten kierunkowskaz był i było zjechanie do osi jezdni, to jest to ewidentna wina wyprzedzającego.
Zdaję sobie sprawę, że jeśli nie ma świadków, to trudno to udowodnić. Nurtuje mnie tylko pytanie: dlaczego w takich sytuacjach bardziej wiarygodna dla policji najczęściej (choć, na szczęście, nie zawsze) jest wersja osoby wyprzedającej, nie wyprzedzanej (gdy nie ma swiadków)?
Ostatnio zmieniony niedziela 16 marca 2008, 01:28 przez kamiles, łącznie zmieniany 1 raz
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 16 marca 2008, 01:24

Kamiles, naprawdę dobre pytanie! Odpowiadam:
Dlatego, że sygnalizujemy zamiar, a nie skręcanie!!! A tu dowód:

prd
art. 22 ust. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar
zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie
po wykonaniu manewru.


Co i tak nie uprawnia nas do niczego!!! Tzn. do zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy....

Więc mówiąc wprost -nawet jeśli skręcająca włączyła kierunkowskaz - to widząc wyprzedzającego nie powinna zmieniac kierunku jazdy (art. 3 prd).
Ostatnio zmieniony niedziela 16 marca 2008, 01:36 przez cwaniakzpekaesu, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kamiles » niedziela 16 marca 2008, 01:34

cwaniakzpekaesu napisał(a):Dlatego, że sygnalizujemy zamiar, a nie skręcanie!!!

mi tego nie musisz tłumaczyć i dowody mi niepotrzebne
W tym wątku myślę, że wszyscy tak rozumują, że kobieta sygnalizuje zamiar skrętu (a nie skręt). Włączanie kierunkowskazu dopiero w trakcie wykonywania skrętu jest niestety plagą naszych dróg), ale mnie interesuje taka sytuacja: kobieta sygnalizuje zamiar skrętu, czeka, ma wolną drogę, zaczyna skręcać, wjeżdża w nią kretyn, świadkowie się rozjeżdżają, zostaje zdanie przeciw zdaniu i wyprzedzający jest aniołem, a pani jest be...
Ostatnio zmieniony niedziela 16 marca 2008, 01:36 przez kamiles, łącznie zmieniany 1 raz
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 21 gości