Najbardziej odjechane uwagi do was od intstruktora:)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez perseverance » środa 02 kwietnia 2008, 13:48

w moim kierunku czesto padało hasło że jestem gargamelm <lol> :D :D

na samym poczatku mialam tak ze nie potrafiłam przerzucac biegów na wyczucie kiedys tak sprobowałam <szpan> :D i w tym momencie instruktor do mnie:
In: tylko mnie za kolano nie chwyc
Ja: niech pan sobie nie schlebia
In: co ty powiedzialas?!.... wysiada z auta (bylismy na placu) i bierze tyczke od słupka i idzie w moim kierunku :D
Ja: powiedziałam że dzisiaj pan przystojnie wygląda :D


czesto tez mi biegi nie wchodzilo to juz tradycją stał sie tekst
Ja: nie weszło znowu
In: pokarz... proboje wbic bieg i pyta a teraz??
Ja: no teraz klasa bo weszło
In: a co poczułas?:D
Ja:noo :D

czesto mi mowi ze mam patrzec na pieszych bo łażą bo ulicy jak dzikie mrówki :D

jak wział mnie na droge szybkiego ruchu gdzie po raz pierwszy wbiła 5tke i jechalam dosc szybko to otworzyl okno i wrzeszczal ze Lka wyprzedza :D

piekne czasy :) ja jestem zadowolona ze sowjego instruktora pocucie humoru ma ale kiedy trzeba potrafi byc stanowczy i dobrze wytlumaczyc :)
pozdrawiam
perseverance
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 13:37

Postprzez czarnawdowa » czwartek 03 kwietnia 2008, 15:47

Mi sie przypomnialo jak podczas kolo 5 jazdy duzo jezdzilem jednokierunkowymi drogami po miescie i nieraz nie wiem dlaczego (ale do dzis juz to mam) jezdzilem zamiast blizej prawej strony to ja zawsze trzymalem sie lewej !
Kiedys wywiazala sie rozmowa
I: "Krzysiek ty nadal traktujesz jazde jak zabawe"
Ja: Aha haha :P

Zawsze na jazdy czy kurs teoretyczny jezdzilem rowerem i raz moj nowy rowerek byl w naprawie i pojechalem brata. Niestety na krzyzowkach spadl lancuch ale go wpialem pozniej a przed osrodkiem urwala sie linka hamulcowa i po jezdzie tez bylo ciekawie bo:
Zabieram rowerek spod kanciapy (biura), prawie sie rozlecial moj koffany rowerek:
I: jaki sprzet haha
Ja: aha wole sie jednak dzis przejsc :D :D

Raz pamietam mialem przedostatnia jazde i zawsze jechalem na styk i wtedy puscila sie ulewa jak cholera ! Oczywiscie w domu nikogo kto moglby mnie zawiesc i pojechalem na tak duzy deszcz-skutek byl oplakany bo bylem caly mokry ale tak dalem rade jechac przeplukany deszczem.

Pamietam tez jak jechalem dokladnie na 2 jezdzie (wtedy tez szukalem biegu/ow i wywiazala sie krotka rozmowa:
I: Wiesz co jezdzilem z kolesiem co znakow nie znal wogule - no to juz przesada
Ja: No pewnie jak tak mozna
Akurat jechalem na drodze i kazal mi jechac prosto a ja sam nie wiedzialem co ten znak znaczy i zatrzymalem sie na skrzyzowaniu bo nie wiedzialem co dalej heh. Wyszlo szydlo z worka.

Przypomina sie mi jak raz siedzielismy z kumplem na nudnych wykladach i taki jeden drugi instruktor (troche go znalem) mial jazde z moja kolezanka - akurat pierwsza. My smialismy sie na wykladach z niej ze nie da sobie rady na jazdach i ona ruszala na pasie przed budynkiem gdzie my siedzielismy-tak ruszyla ze wcisla gaz do konca i pare cm od budynku sie zatrzymala haha :D

Przed examem robilem luk i za cholere mi nie wychodzil - i pieprzel autem w slupek ktory zaczal sie odbijac od auta jak bylby z gumy
zas I : " jezdzij szybciej szybciej" oczywiscie kasliwa uwage musial dac.

Zas na poczatku na 1 jezdzie nie umialem zmieniac biegow i nie wyobrazalem sobie tego i jak siadlem w aucie wytlumaczyl mi wszystko i tak ze stoickim spokojem 2 x powtorzyl:
I: Pocwicz zmiane biegow - spokojnie bez nerwow, spokojnie bez nerwow hehe

Co do rowerka to raz wpieprzylem sie do rowu nim i calego prawie rozwalilem na nastepna jazde przychodze na piechotke wsiadam do puntasa i slysze:
I: No co to sie stalo dzis ze nie rowerem (a wiedzial ze jam fanatyk rowerow)
Ja: E tam wpadlem do rowu takie tam
I: To gdzie sie jezdzilo po rowach? co ?
Ja: Yhyyy haha :D

Najciekawsze to, ze jazdy mialem zawsze rano kolo 7 lub 8 i bylem zaspany jak cholera wiec.... nie szlo mi to i kiedys byl taki ladny sloneczny poranek lata 2006r. i ide do eLki i staly kurde dwie i obie takie same kolory i ide do pierwszej jakis koles tam siedzial - jha pewny otwieram drzwi patrze na kolesia i mialem mu powiedziec ze to moje auto i opieprzyc ale pozniej instruktor mnie uswiadomil, ze to bylo drugie auto....

Najwiecej wstydu sobie sam zrobilem jak tez na ktorejs jezdzie przyszedlem na plac do eLki i tak instruktor stal z dwoma innymi i jak stoje przy eLce i wywiazala sie rozmowa:
Ja:Dzien dobry
I:Witam, jedziemy na maisto - nie plac
Ja: Mam wsiasc do auta?
I: Krzysiek a chcesz biec za nim? i niestety wszyscy zaczeli sie smiac jak cholera :D coz to zaspanie :D


Na examie zas egzaminator po calej jezdzie skwitowal:
"Wie Pan jak Pan jezdzi, przepuszczam, a wszystko tak na ser mater" :D:D

Ogolnie zawsze jak spotykamy sie z kolezankami/kolegami to zawsze moja tojca zawsze to komentuje- nie umiemy nadal jezdzic/ nie umiem dalej jezdzic.
Avatar użytkownika
czarnawdowa
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 27 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Podkarpackie

Postprzez ojejka » poniedziałek 19 maja 2008, 18:08

hehe zdarzylo mi sie rzucic miechem w pania ktora w niedozwolonym miejscu wgramolila mi sie na droge (nie wiem jak to zrobila - chyba przez lancuchy przeskoczyla...) - zajaknelam sie i przeprosilam, co instruktor skomentowal:

"Prosze nie hamowac emocji. Emocje na drodze nalezy z siebie wyrzucac na biezaco".

Obym tylko za niedlugo nie miala jezora jak moja mama... ta to ku***uje za kierownica jak szewc :P
1.02.2006 - rozpoczęcie nauki jazdy kat. B
28.08.2006 - egzamin teoretyczny (+ 1 błąd)
16.04.2008 - egzamin teoretyczny (+ 0 błędów)
20.05.2008 - egzamin praktyczny (- przejazd na czerwonym :P)
19.06.2008 - egzamin praktyczny (będzie + :D)
ojejka
 
Posty: 5
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 18:16
Lokalizacja: Opole

Postprzez ButterflyEffect » poniedziałek 19 maja 2008, 23:08

Jedziemy sobie z instruktorem, przejście dla pieszych, ja na prawym pasie, na lewym inny kierowca, idzie jakaś młoda dziewczyna no i ten z lewej już pojechał, ja sobie ładnie zwalniam (choć w sumie niepotrzebnie, bo ona już praktycznie była na chodniku, a ja jeszcze nie dojechałam do przejścia), a instruktor do mnie:
- Gazu, gazu, po co dziewczyna ma na aerobik chodzić, jak może trochę pobiegać? :P

Jedziemy sobie i koleś na dwukierunkowej na podwójnej ciągłej sobie zawracał (wyjeżdżał zaparkowanym samochodem) ale jakoś tak dziwnie to robił, że na całej szerokości obu kierunków, ja sobie jadę i zwalniam, a instruktor do mnie:
- O, a jego możemy rozjechać, na podwójnej ciągłej się takich rzeczy nie robi.

Przejście dla pieszych, idzie babka z facetem i jamnikopodobnym psem, jedziemy, i rozmowa:
I: Zwalniamy sobie ładnie..
Ja: A nie mogę przyspieszyć? :P
I: a co, nie lubi pani jamników? :D

standardowe:
- A sprzęgło to gdzie nam uciekło? (za szybko sprzęgło puszczałam)
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Indefinite » piątek 23 maja 2008, 17:16

1. Kiedyś, jak była chyba 5 lekcja i cały czas *zmieniałem dźwignię zmiany biegów* palcami
" - palcami to ty możesz kobitki po piersiach macać"
2. Słoneczny dzień, okna uchylone na maksa, stoimy w korku na jednej z głównych ulic w mieście, a instruktor widząc ( nie powiem ;) ) fajną dziewczynę gadającą przez telefon
" przepraszam, do mnie pani dzwoni ? "
3. stoimy na światłach, dwa pasy dalej podjeżdża auto które podoba sie instruktorowi.
" podjedź trochę do przodu... no, jeszcze trochę.. "

Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopisze
Ostatnio zmieniony piątek 23 maja 2008, 19:36 przez Indefinite, łącznie zmieniany 2 razy
Indefinite
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 19 maja 2008, 10:42

Postprzez scorpio44 » piątek 23 maja 2008, 18:02

Indefinite napisał(a):sprzęgło łapałem palcami

Indefinite napisał(a):całą dłonią to sprzęgło

Co takiego?! :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ButterflyEffect » piątek 23 maja 2008, 18:26

Scorpio, co się tak dziwisz?! Kolega ma nieco inną technikę jazdy :P
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez speedy » piątek 23 maja 2008, 18:53

Widać że pisanie ze zrozumieniem to kolegi PIĘTA Achilessa :D.
Obrazek
Avatar użytkownika
speedy
 
Posty: 107
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 16:28
Lokalizacja: Morąg - Olsztyn

Postprzez Indefinite » piątek 23 maja 2008, 19:34

Scorpio, chodziło o zmianę biegów. Na początku brałem tą gałkę ( do zmiany biegów, bez skojarzeń ;) ) między palcem, ale sie pluł, że może mi sie wyślizgnąć czy coś, i żebym kładł dłoń.. ;) Już poprawiłem, sorry ;p
Indefinite
 
Posty: 8
Dołączył(a): poniedziałek 19 maja 2008, 10:42

Postprzez ButterflyEffect » środa 28 maja 2008, 00:48

W radiu podawali wynik meczu, w którym grała Polska, 0:1 i rozmowa:
I: nie no, co za żenada, ja to już chyba przestanę te mecze oglądać! Polska piłka to już jest śmieszna. Dobrze, że siatkarze w miarę jeszcze grają no i Kubica nas ratuje
Ja: No właśnie, dzisiaj był drugi, więc nie jest źle
I: Jeszcze Małysza mieliśmy, ale on to już chyba za stary jest, czy co.. W każdym razie już mu nie idzie.
Ja: No właśnie, ileż można jeść bułki z bananem? :P

Miałam ostatnią w tym dniu jazdę, skończyliśmy ok. 22.20, bo miałam doliczone 20 minut za to, że się kiedyś spóźnił, bo były korki i podjeżdżam sobie pod blok: (a tam stoi tabliczka, że zakaz wjazdu z wyjątkiem osób mieszkających w bloku takim a takim)
I: Ale tu jest zakaz wjazdu!
Ja: Ale ja tu mieszkam!
I: Ale jak pani pójdzie do domu i ja siądę za kierownicą to złamię przepisy, bo ja tu nie mieszkam :P
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ewkatal » środa 28 maja 2008, 16:05

"Ty! Jeszcze raz mi ruszysz do ośmiu tysiecy obrotów z wciśniętym hamulcem, to cię z tego samochodu wy****dolę i się twoje jeżdżenie skończy!"

Na szczęście nie do mnie...
Jestem o 3 oblane egzaminy lepszym kierowcą.

(2008-06-12 ) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
(2008-06-18 ) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.

http://www.photoblog.pl/inacoto
Avatar użytkownika
ewkatal
 
Posty: 128
Dołączył(a): piątek 04 kwietnia 2008, 21:25
Lokalizacja: WORD w Bdg

Postprzez ButterflyEffect » środa 28 maja 2008, 16:11

Oo chyba niezbyt spokojny ten instruktor? Swoją drogą kursant też zdolny :P
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez she » środa 28 maja 2008, 16:41

Mój instruktor do mnie...

(...) od kiedy to kierownicą kręcimy jedną ręka ? mam ci powiedzieć co sie robi jedną ręką :shock: :oops: (...)
Ostatnio zmieniony środa 28 maja 2008, 17:37 przez she, łącznie zmieniany 1 raz
24.01.2008 - rozpoczęcie kursu OSK "Kruk"Sieradz.
7.03.2008 - teoria -zaliczony(18/1 )
27.06.2008 - praktyka(trzecie podejście) - ZDANY :)
o7.o7.2oo8 - dokument ODEBRANY :)
o8.o7.2oo8 - pierwsza samodzielna jazda :)
Avatar użytkownika
she
 
Posty: 60
Dołączył(a): środa 16 kwietnia 2008, 21:07
Lokalizacja: Sieradz

Postprzez funnygirl » środa 28 maja 2008, 16:48

ewkatal napisał(a):"Ty! Jeszcze raz mi ruszysz do ośmiu tysiecy obrotów z wciśniętym hamulcem, to cię z tego samochodu wy****dolę i się twoje jeżdżenie skończy!"

Na szczęście nie do mnie...


?? O fak... z takim to bym nie chciała jeżdzić :/




Zielone dla aut, czerwone dla pieszych, chłopak sie zatrzymuje przed przejściem bo twierdzi ze pieszy chciał mu wejść pod kola.
Instruktor: Niech się pan nie zatrzymuje! Mamy zielone, oni muszą stać.
chłopak: ale on chciał mi wejść pod koła!
instruktor (ze stoickim spokojem) : to nic, zabija pan człowieka i jedziemy dalej.
Kategoria B
- plac (-) miasto (-)
- plac (+) miasto (+)

Kategoria A
- plac (+) miasto (+)
--------------------------------------
Pani instruktor. Finally!
funnygirl
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 07 sierpnia 2006, 14:07

Postprzez mat4u » środa 28 maja 2008, 17:33

she napisał(a):(...) od kiedy to kierownicą kręcimy jedną ręka ? mam ci powiedzieć co sie robi jedną ręką :shock: :oops: (...)


ja np nie jezdze jedna reka xD ja kieruje kierownica jedna reka.... robie tak zwane sloneczka..... oczywiscie mowa o SAMOCHODZIE.......... (zboczone te dziewczyny?? :P )
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 32 gości