Nie zawsze wchodzi 3 bieg

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Nie zawsze wchodzi 3 bieg

Postprzez Iwona--Sz » czwartek 17 kwietnia 2008, 13:14

Z góry przepraszam jeśli pytanie jest banalne ale dopiero od miesiąca jestem właścicielką samochodu (renault 19), a i kierowcą jestem świerzym.
Mój problem to zmiana biegów. A konkretnie wygląda to tak, że podczas jazdy 3 bieg raz wchodzi raz nie (częściej nie :( ). Ale nie chodzi tu o moje umiejętności :) ponieważ dzieje się tak niezależnie od osiąganych obrotów czy prędkości (generalnie trudno znaleźć jakąś prawidłowość). Teoretycznie, słuchając silnika i patrząc na obroty 3 już spokojnie powinna wejść. Kiedy pojawia się problem wówczas niezawodnym sposobem jest wrzucenie na luz, ponowne wciśnięcie sprzęgła i za drugim razem zazwyczaj się udaje. Łatwo się domyślić, że dla początkującego kierowcy to dość rozpraszające, zwłaszcza podczas jazdy w mieście, gdzi 3, delikatnie mówiąc, się przydaje..
W związku z tym moje pytanie. Czy jedynym wyjściem jest wymiana całej skrzyni biegów (tak sugeruje mi kolega, ponieważ w renault 19 podobno takiego problemu inaczej się nie rozwiąże)? Jeśli tak to chyba nie opłaci mi się inwestować około 600zł w samochód za 5000. Będę musiała się przyzwyczaić.
Iwona--Sz
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 15 kwietnia 2008, 09:26

Postprzez scorpio44 » czwartek 17 kwietnia 2008, 13:28

Przede wszystkim zacznijmy od tego, że nawet nieodpowiednie obroty do tego, żeby zasadne było wrzucenie jakiegoś biegu, i tego typu przyczyny nie mają żadnego związku z fizyczną niemożliwością wrzucenia tego biegu. ;) Jeżeli bieg nie wchodzi, to znaczy, że przyczyny należy szukać w skrzyni biegów, ewentualnie źle rozłączającym sprzęgle.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez BOReK » czwartek 17 kwietnia 2008, 13:57

Jeśli dzieje się tak tylko z trójką i pomaga podwójne wysprzęglanie, to chyba umiera sybchronizator tego biegu. Albo to naprawisz, albo wymienisz cała skrzynię - koszt jest chyba podobny. Jakby tak było z piątką to mogłabyś się przyzwyczajać, w przypadku trójki może to być niebezpieczne.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez lled3 » czwartek 17 kwietnia 2008, 14:20

najpawwdopodobniej synchronizator - moze cos jeszcze - ale to wyjdzie po rozebraniu skrzyni.

w skrzyni zawsze duze koszty tj. robocizna - ale zawsze mozna w domowym zaciszu pogrzebac :wink:
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Iwona--Sz » czwartek 17 kwietnia 2008, 14:26

Niebezpieczne ze względów braku skupienia na tym co trzeba podczas prowadzenia samochodu czy może się wydarzyć coś poważnego w trakcie jazdy? Ze względu na koszt chyba jeszcze trochę muszę poczekać z wymianą ale jeśli jest jakieś konkretne ryzyko to chyba nie mam się nad czym zastanawiać.
dziękuję za odpowiedzi
Iwona--Sz
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 15 kwietnia 2008, 09:26

Postprzez BOReK » czwartek 17 kwietnia 2008, 14:43

Głównie chodzi właśnie o rozpraszanie, ale też w razie potrzeby nagłej redukcji biegu możesz częściowo stracić kontrolę nad pojazdem.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Pinhead » czwartek 17 kwietnia 2008, 18:44

Wpierw należało by sprawdzić poziom oleju w skrzyni oraz wodziki sterujące zmianą biegów.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez Borys_q » czwartek 17 kwietnia 2008, 23:44

A kiedyś wogóle nie było synchronizatorów i się dało jeździć :):) tak na poważnie staraj się przyzwyczaić nie wskakująca trójka to nie jest odpadająca kierownica da się jezdzić tylko bez paniki pojeździsz sobie po jakiś placach pustych drogach wyczójesz jak wchodzi kiedy nie wchodzi i co pomaga jak przywykniesz to już nie będziesz chciała zmieniać skrzyni :): ( chyba ze bedzie sie pogorszać to już inna sprawa)
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez BOReK » piątek 18 kwietnia 2008, 09:57

Taaaa, a jeszcze wcześniej jeździło się konno albo szło pieszo - po co komu samochód? :P
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez skupiony » poniedziałek 21 kwietnia 2008, 16:52

W starszych samochodach ciężarowych mój ojciec, żeby wrzucić 1 albo 3 wrzucał najpierw odpowiednio 2 lub 4 i wtedy wchodziło

1 3 5
|__|__|
| |
2 4

jeżeli tak wygląda skrzynia to wrzucenie 2 daje to, że drążek wchodzi na tor 1-2 i wtedy dopiero można wrzucić 1

czyli jazda wygląda tak:
wrzucamy 2, potem 1 i ruszamy, wrzucamy 2 i jedziemy, wrzucamy 4, wrzucamy 3 i jedziemy, wrzucamy 4 i jedziemy, wrzucamy 5 i jedziemy

być może to nie ma związku z tematem ale możesz tak spróbować najpierw 4 i potem 3, może pójdzie, skoro chcesz odłożyć naprawę na później

@scorpio44 (post niżej)
w przed potopowych autobusach to może i tak ^^ te dzisiejsze już działają jak powinny
Ostatnio zmieniony sobota 26 kwietnia 2008, 01:00 przez skupiony, łącznie zmieniany 1 raz
skupiony
 
Posty: 23
Dołączył(a): czwartek 13 marca 2008, 00:43

Postprzez mat4u » poniedziałek 21 kwietnia 2008, 17:34

koledze chodzi pewnie o wrzucenie biegu ze sprzeglem na 4 (trzymanie caly czas sprzegla) i wrzucenie zaraz 3........... zeby nikt nie pomyslal inaczej :P a moze nasza kolezanka ma problem z celem i ze tak to nazwe "wyruchana" skrzynie ;)
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:50

Co do sposobu wrzucania biegów opisanego przez Skupionego, to z takim wrzucaniem trójki (w czymkolwiek) akurat się nie spotkałem, natomiast co do jedynki, to i np. w maluchu jest to najpewniejszy i najbezpieczniejszy sposób, coby obyło się bez zgrzytu. ;) A np. w autobusach to rzadko widziałem, żeby ktoś wkładał jedynkę inaczej, niż właśnie w ten sposób. :)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez LOBUZ88 » poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:07

Przedewszystkim możesz sprawdzić sam wybierak - nie wiem jak to jest w tej konkretnej Reni czy na cięgnach czy wodziki , mechanizm mógł się wyrobić albo po prostu rozregulować (poluzować) i beda problemy z precyzją ;)
Olej w skrzyni też , nie może być ani za mało ani za dużo.

Jeżeli to synchronizator to można tak jeździć długo..w mojej Skodzie Favorit od początku kulał synchronizator II biegu , dwójka zawsze zgrzytała i wchodziła z oporem , przy redukcji trzeba było pokonywać spory opór żeby się wbić z biegiem. Ojciec jeździł tak 3 lata a ja kolejne 2 i skrzynia dalej hulała, teraz u kolejnego właściciela też jeździ i ma się dobrze :P
Teoria : 28.03.2007 +
Praktyka : 13.04.2007 +
Odbiór : 27.04.2007 :)
Avatar użytkownika
LOBUZ88
 
Posty: 175
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 12:34
Lokalizacja: Sosnowiec


Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 17 gości