Dziwna sytuacja, dziwne skrzyżowanie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez dariex » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:31

Kopan,a to co dopisał teraz Benzekri to nie sugeruje jednak wymuszenia? ;)
Bo chyba zapomniał dorysowac tutaj sznuru aut ;)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Benzekri » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:31

Hmmm nie liczyłem :) ale z 5,6 lekko... tylko nie wiem co to ma do rzeczy? pan z Cienkiego mnie puścił za nim był korek z prawej nikt nie jechał, więc pomijając fakt, ze wymusiłem na cienkim (w świetle przepisów), pojechałem dobrze.... chyba ;)

P.S. Na rysunku niema sznura aut, ale to nie ma chyba żadnego znaczenia... po prostu "biały" pojazd nie może jechać (to chyba niema znaczenia czy dlatego że stoją 3 auta czy że 1 jedzie wolno) ;)
Benzekri
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 16:52

Postprzez dariex » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:34

Jeśli egzaminator uznał zatem,ze wymusiłeś pierwszenstwo na samochodzie skręcającym w lewo to nie miał racji no ale za wymuszenie mógł Cię oblać.W świetle przepisów ;)

Wiesz,znaczenia może i nie ma ale zapominasz ciągle o paru drobnych szczegółach,które dają jasność sytuacji.
narysowałeś auto,które jedzie wolno - to ten pan w cienkim? A skąd masz pewnośc,ze Cię przepuścił? MOże po prostu własnie [jechał wolno]?
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Benzekri » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:39

Mógł, ale mnie nie oblał... wiedział, ze gdyby mnie oblał za wymuszenie na cienkim to bym się bank odwołał, a w tej sytuacji sam byłem zamotany i nie wiedziałem jak powinienem się zachować...
Inna sprawa, ze pan egzaminator od początku szukał "bakterii w g***ie"... czepiał się do mojej jazdy od samego początku, mimo ze jechałem w miarę dobrze (wiadomo ze po 33 godzinach jazd nie będe jeździł jak kierowca po 33 latach).

Ehhh Dariex nie sugeruj się tym rysunkiem tak bardzo, ja nie narysowałem dokładnie swojej sytuacji na egzaminie. Pan cienkim dojechał do samej jezdni poprzecznej zatrzymał się i stał tam 1 minute lekko ciąglę machając mi ręką żebym jechał... nie zważając na to że z prawej jechały auta i tak czy inaczej jechać nie mogłem... gdy przestali jechać z prawej (w tym czasie z lewej za panem z cienkiego utworzył się sznur aut) pojechałem... Inna sprawa, ze nie oblałem na wymuszeniu na tym cienkim, więc też niema co się jakoś szczególnie rozwodzić nad tą kwestią.
Ostatnio zmieniony niedziela 20 kwietnia 2008, 18:46 przez Benzekri, łącznie zmieniany 2 razy
Benzekri
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 16:52

Postprzez dariex » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:42

Benzekri napisał(a):Mógł, ale mnie nie oblał... wiedział, ze gdyby mnie oblał za wymuszenie na cienkim to bym się bank odwołał, a w tej sytuacji sam byłem zamotany i nie wiedziałem jak powinienem się zachować...


No to o co Ci konkretnie chodzi i do kogo masz pretensje?
Do samego siebie,ze sie zamotałeś?
Następnym razem się nie "motaj" tylko jedź prawidłowo i egzamin będzie zaliczony.
Wyobraź sobie gdyby ulice były pełne takich zamotanych to mielibyśmy niezły pasztet ;)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Benzekri » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:45

W ogóle mnie "nie słuchasz" zamotałem się po egzaminie jak mi już powiedział co źle zrobiłem to po pierwsze. Po drugie nie mam zadnych pretensji do nikogo po prostu się zapytałem... po trzecie ciekawe czy Ty też na swoim pierwszym egzaminie byłeś tak pewny siebie jak byś już z 10 lat jeździł autem!
Benzekri
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 16:52

Postprzez dariex » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:46

Jeśli zakładasz,że egzamin został niepoprawnie przeprowadzony i że egzaminator niesłusznie Cię oblał to zawsze można sie odwoływać,a nie rzucać się na forum ;)
Nie byłam taka pewna,pewnosc gubi ;0 - jak widać,Ciebie również.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kopan » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:47

dariex
Ja nie mogę w świetle jakich przepisów mógł go oblać.???
Że co??
Ten egzaminator mógł oblać gościa który przepuszczał bo się niepotrzebnie wg tego pana zatrzymał na skrzyżowaniu choć pierwszeństwo miał.
Po drugie mógł oblać Benzekri za nieznajomość przepisów o włączaniu się do ruchu gdyby Benzekri nie pojechał.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dariex » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:50

No ale Kopan,ja nadal nie wiem jaka była sytuacja,bo Benzekri trochę sam nie bardzo wie jak było naprawdę.
Poza tym dlaczego do jasnej ciasnej sie nie odwołuje wobec tego??
Poza tym zwróc uwagę,ze nie oceniam zachowania egzaminatora jako poprawne i juz poraz drugi piszę o odwołaniu jesli sytuacja jest niejasna.
Bo niejasna jest.Albo ktoś nadinterpetuje albo egzaminator nie do konca był kompetentny.Tyle.
Ostatnio zmieniony niedziela 20 kwietnia 2008, 18:53 przez dariex, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Benzekri » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:52

Dariex ja już sie pogodziłem, ze nie zaliczyłem tego egzaminu... mówi sie trudno, chciałem tylko się dowiedzieć jak jechac w takiej sytuacji, bo po tym jak mnie uwalił już zgłupiałem. Za 10 dni mam następny egzamin... odwoływać można się tylko tydzień od moje egzaminu minęły już 3 i pół...
P.S. o co sie pluje na tym forum? zadałem poprostu pytanie, a że proszono mnie o przedstawienie dokładnej sytuacji na egzaminie to ją przedstawiłem choć wcale nie było to moim zamierzeniem od początku. Zauważ, że nawet nie narysowałem sytuacji z egzaminu, tylko trochę inną choć podobną!
Ostatnio zmieniony niedziela 20 kwietnia 2008, 18:53 przez Benzekri, łącznie zmieniany 1 raz
Benzekri
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 16:52

Postprzez ella » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:53

Po za tym przy takim przesunięciu gdy jezdnie poprzeczne są przesunięte i nie zachodzą na siebie mamy do czynienia z dwoma skrzyżowaniami.
Znak ostrzegawczy nie ma znaczenia jest zły wprowadza w błąd powinien mieć tabliczkę pod spodem.


Jak są przesunięte te jezdnie. Jak jest odległość między nimi- metr, 10, 20, 50 metrów?
Znak sugeruje, że jest to jedno skrzyżowanie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dariex » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:55

Benzekri napisał(a):P.S. o co sie pluje na tym forum? zadałem poprostu pytanie, a że proszono mnie o przedstawienie dokładnej sytuacji na egzaminie to ją przedstawiłem choć wcale nie było to moim zamierzeniem od początku. Zauważ, że nawet nie narysowałem sytuacji z egzaminu, tylko trochę inną choć podobną!


Nie plujesz się ;) tylko pytasz ale widzisz,sam podajesz inną sytuację -odpowiedz dostałeś,pozniej się pytasz dlaczego Cię oblano ale tej konkretnej sytuacji z egzaminu nie przytoczyłeś.
Stąd wiele niejasności w Twoim pytaniu i sprzecznych naszych odpowiedzi,a nie o to chyba chodzi :)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Benzekri » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:55

Są przesunięte sporo.. mniej więcej tak jak na rysunku porównując z długością auta.
Ostatnio zmieniony niedziela 20 kwietnia 2008, 18:58 przez Benzekri, łącznie zmieniany 1 raz
Benzekri
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 16:52

Postprzez Benzekri » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:57

Nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi... ustosunkowałem się do tego co mi napisano, ale potem juz nikt nie ustosunkował się do tego co napisałem ja i temat zszedł na tło egzaminu... który już był i do którego juz nie wrócę... czemu pytam? Bo nie chce popełnić błędu na tym skrzyżowaniu gdybym znowu tam pojechał!
Benzekri
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 16:52

Postprzez cman » niedziela 20 kwietnia 2008, 18:59

Benzekri napisał(a):...więc pomijając fakt, ze wymusiłem na cienkim (w świetle przepisów)...

PRD napisał(a):ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku;


Do której z w/w rzeczy zmusiłeś kierującego cienkim?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 37 gości