Egzamin w Warszawie

[Mara]

A na Bemowie podobno jest taka ulica jednokierunkowa, która wygląda jak dwukierunkowa.
Dzięki To ja. Napewno napiszę, ale szczerze mówiąc to mam w nosie już ten egzamin bo rozchorowałam się na maxa i egzamin w takim stanie to poprostu jakiś dowcip. Pozdrawiam.

[to ja]

Może to głupio zabrzmi, ale tak się składa,że od niedzieli jestem chora, miałam gorączkę,a nie chorowałam już pół roku!Może jest to spowodowane egzaminem?Zaczynam to podejrzewać ;). Mam nadzieję,że będzie dobrze, mimo,że cały czas mam wysoką temperaturę,a egzamin w piątek.Będę trzymała za Ciebie kciuki Mara, bądź dobrej myśli :)

[to ja]

No i jestem już po egzaminie...Nie zdałam,ale nie załamałam się.Zapisałam się na poprawkę na 16.Mam nadzieję,że wtedy będzie lepiej.

[to ja]

No i znowu nie zdałam,ale tym razem facet się czepił głupoty.Przy wyjeździe przez bramę złapał za kierownicę i stwierdził,że prawie zawadziłam o bramę.A ja widziałam,że miałam jeszcze sporo miejsca...Poprawka 13 kwietnia :)

[Mara]

O rany to rzeczywiście pech. Współczuje ci tym bardziej że teraz będziesz pod presją jazd doszkalających. Ale nie łam się. Dalej będę trzymać kciuki. Dobrze że z manewrami nie masz problemów. Ale mniej już się za drugim razem denerwowałaś co?

[to ja]

Jak jechałam na ten egzamin cała się trzęsłam,a przed samym egzaminem miałam straszne wypieki na twarzy.Chyba bardziej się bałam...Z manewrami raczej nie mam problemów, chociaż dzisiaj musiałam powtarzać łuk i prostopadłe tyłem.Jestem tym wszystkim tak zmęczona...Nie mam siły.Liczę na to,że dzień po świętach egzaminatorzy będą przyjaźniej nastawieni.A ten co dzisiaj mi się trafił chciał mnie oblać i zrobił to...

[MaQ]

Witajcie,
Na początku tematu była mowa o rondzie przy odlewniczej na którym nie są widoczne światła. Czy ktoś mógłby określić dokładniej ulicami gdzie to rondo sie znajduje. W ogóle jak tam jeździłem to nie widziałem żadnego ronda:( no chyba że to obok cmentarza i wiaduktu, ale to chyba już poza obszarem egzaminowania

Pozdr.

[to ja]

To właśnie jest chyba koło cmentarza i jest to obszar egzaminowania...

[ella]

W ogóle jak tam jeździłem to nie widziałem żadnego ronda:(

Sporo jeździłam w tamtych okolicach ale prawdę mówiąc żadnego ronda tam nie kojarzę. Dwa razy zdawałam tam miasto i na żadne rondo nie wjeżdzałam.

[to ja]

Fakt,że ani razu nie dojechałam jeszcze na egzaminie do ronda,ale jeżdżąc w tamtych okolicach przejeżdżałam wiele razy przez ronda.

[to ja]

Jednak również i dzień po świętach nie udało się. Trafił mi się znowu ten sam zestaw na placu, ale nie zdałam znowu na mieście.Jestem zła, szczególnie dlatego,że teraz muszę dokupić sobie 5h jazd doszkalających. W mojej grupie (25 osób) 3 zdały,a chyba 10 wyjechało z placu. Lecz i tak najbardziej podobało mi się to, jak swoją jazdą popisała się jedna pani egzaminator. Podobno chciała wjechać na pas do jazdy po łuku,a wjechała na pachołek. No cóż... nie każdy musi umieć jeździć na placu manewrowym...

[Romantyczka]

To Ja nie martw sie ja już nie zdałam po raz 4 czwarty i powoli tracę nadzieję ale mam jeszcze dwa podejścia i nie zamierzam się poddawać bo znajomi instruktor mówią że umiem jeździć 8)
A na czym oblałaś na mieście??
jak ja zdawałam to ludzie w większości polegli na łuku a z tych którzy wyjechali na miasto 2 góra 3 osoby zdały :?

[to ja]

Wstyd się przyznać, ale byłam tak zdenerowana, bo facet na mnie zaczął krzyczeć, ja na niego też, nie zdałam,ponieważ nie zatrzymałam się do 0 przed stop-em... Wiem,że nie zdałam z własnej winy... Egzaminator powiedział,że jego zdaniem nie umiem jeździć, co mnie bardzo zastanawia... Na kursie wyglądało to inaczej... Ale będzie dobrze, kiedyś zdam. :)

[Romantyczka]

Napewno zdasz tak jak i ja zdam trzeba w to wierzyć...
a ci egzaminatorzy co krzyczą to najpierw powinni jakieś testy psychologiczne przejść bo może wcale nie nadają się na egzaminatorów :lol:

[Snuj ze Szczecina]

:lol: