Odniesienie do pachołków na łuku

[DEXiu]

Hmm. Nie chciałbym wyciągać pochopnych wniosków bo nie wiem, jaki jest stan faktyczny, ale może problem tkwi we wzroście Jewki? :roll: Ale jeśli tak, to należałoby pomyśleć o jakichś środkach zaradczych, bo tak być nie może, aby na placu (czy gdziekolwiek indziej) sugerować się w czasie jazdy tym co się widzi sponad kierownicy, że tak to ujmę.

[Charlie89]

Ja zawsze łuk wykonuję starą dobrą metodą na 2 pachołki, czyli gdy gdy w szybie tylnych drzwi (rzecz jasna po prawej stronie:) pojawi się 2 patyk pachołka wykonuję obrót kierownicy o 180st. i przy trzecim to samo. Następnie gdy wyjeżdżam na prostą, poprawiam tor jazdy przy pomocy prawego lusterka i tak jadę do końca, udając że patrzę się w lusterko wsteczne i że obracam się do tyłu:) Robiłem ten manewr około 30 razy i tylko 2 razy go zepsułem na początkowych lekcjach, do egzaminu podchodziłem 3 razy i także 3 razy zaliczałem łuk w ten sposób. Pozdrawiam!

[ewkatal]

Hmm, wiecie co mi sie ciekawego przydarzyło na drugim egzaminie na łuku? Jak już wcześniej pisałam, robię łuk na 360 stopni przy pierwszym pachołku (tym, który kończy z prawej strony kopertę). Nie wiem czemu byłam jakaś zdekoncentrowana, może dlatego, że nie ćwiczyłam tego dnia rękawa i nie czułam się pewnie. Jadę sobie na egzaminie do przodu, spokojnie. Wsteczny, zaczynam w tył i... zonk! "Przy którym słupku miałam kręcić?!" Stwierdziłam, że przy drugim, mało tego skręciłam trochę więcej niż miałam, jak to zauważyłam (to był niewesoły moment...) zaczęłam robić "sambę na pasie ruchu" i znalazłam się pod lewą linią, hehe. Hamulec, wybijam bieg, otwieram drzwi i mówię egzaminatorowi, że chciałabym drugą próbę. Facet był nieprzychylny, najpierw na mnie patrzył dziwnie, pytał czemu nie jadę dalej (patrzę na linię, koło praktycznie stało nad linią, chwilę później by mnie oblał bez wyjazdu na miasto, a gość się mnie pyta, czemu ja dalej nie jadę?!) czy sobie zdaję sprawę, że trzeciej próby nie będę miała.
Ustawił mi samochód pokazując całym sobą jaką to on mi robi łaskę. 3 oddechy, mówię sobie, że "Tadeusza nic nie rusza" (nie wiem czemu, ale to tak głupie powiedzonko, że aż mnie motywuje... ;)) i zrobiłam łuk przy drugiej próbie na cacy.
Pisze to tu, bo w sytuacji powalenia pierwszej próby i niemiłego egzaminatora nie wyobrażam sobie zrobić łuku na wyczucie. Wiem, że zawiodła mnie za pierwszym razem moja kombinowana metoda na słupki, ale chwilę później sama sie obroniła, bo zrobiłam wszystko ładnie. Skupiłam się i było ok, bo miałam w głowie słowa mojego instruktora, co po kolei i w jakim lusterku.
Metoda na słupki na prezydenta! ;)

[cman]

Chyba Etiopii...

[DEXiu]

"Więcej szczęścia niż..." :roll:

(oczywiście "...umiejętności" :wink: )

[ewkatal]

Możliwe, ale nadal uważam, że w sytuacji, gdzie początkujący jeszcze-nawet-nie-kierowca musi się na trzy-cztery pozbierać, łatwiej mu będzie policzyć słupki i pokombinować według metody, która się wcześniej sprawdzała ;)

cman, ja jadę do Etiopii ;P

[Barosz18]

a ja mam pytanie co do ustawienia słupków .
wielu kumpli którzy zdaje twierdzili że słupki są chaotycznie ustawione albo zupełnie inaczej lub ich nie ma i są tylko te wyznaczające miejsce końcowego parkowania i metoda uczenia się przeze mnie pełen obrót gdy lusterko jest zaraz za1 słupkiem aprzed 2 nie ma sensu bo tak obleje.
a pytałem swojego instruktora to mówił że te słupki i ich firma i w WORD mają na placu ustawione tak jak dziennik ustaw wyznacza i gdy na egzaminie ich nie ma ( tych nieszczęsnych dwóch ) po jeździe na wprost i zauważeniu że ich nie ma mam się zatrzymać , podejśc do egzaminatora i powiedzieć że brakuje słupków .

więc wkońcu jak jest z tymi słupkami ? te dwa muszą być . pozdrawiam.
przepraszam że tak nie na temat.

[ewkatal]

musi być tyle słupków i w tych miejscach.

[nsmcny]

Mam małe pytanie odnośnie pokonywania łuku - czy można go zdawać metodą z prawym lusterkiem w dół dzięki czemu jechać wdłuż lini? czy wyłącznie trzeba go zdawać patrząc w tylną szybe??

pozdrawiam

[jamnik]

mozna, tylko bedziesz tak potem musial jechac na miescie, bo nie wolno drugi raz ustawiac lusterek.

zapewne łuk przejedziesz, ale miasto oblejesz.

[dariex]

mozna

Nie zawsze można,bo egzaminator moze jeszcze przed łukiem poprosić o ustawienie lusterek jak do jazdy miejskiej ;)
Czy tak czy siak-nie za dobry to pomysł.

[jamnik]

Ale ja bym nie ryzykował..
Np jak ja jechałem gorke, to babka stała i gadala sobie z jakims innym egzaminatorem, nawet nie patrzyla. Moglem w tym czasie przestawic lusterko ale.. skad wiadomo, czy bedzie taka okazja?

[HARNAŚ]

Ale po co lusterka "na ziemie" ustawiać? Cofając, jak przekręcisz już kiere, podnieś plecy od oparcia i kontroluj lusterko jakby z góry, wtedy dojrzysz linię, będziesz wiedział jak auto jest blisko tej linii oraz kiedy wyprostować koła.

[Mustang]

mozna, tylko bedziesz tak potem musial jechac na miescie, bo nie wolno drugi raz ustawiac lusterek.

zapewne łuk przejedziesz, ale miasto oblejesz.

ja tak wlaśnie miałem nic w lusterku na mieśćie nie widzialem ale zdałem :D

[dariex]

mozna, tylko bedziesz tak potem musial jechac na miescie, bo nie wolno drugi raz ustawiac lusterek.

zapewne łuk przejedziesz, ale miasto oblejesz.

ja tak wlaśnie miałem nic w lusterku na mieśćie nie widzialem ale zdałem :D

a no to pogratulować tylko nie wiem czego? farta? czy niezbyt mądrego podejścia do tematu jakim jest prawidłowe ustawienie lusterek?