Dziwna sytuacja, dziwne skrzyżowanie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez kopan » środa 07 maja 2008, 18:00

Dylek
Czysta kopanologia.

10) skrzyżowanie – przecięcie (jedna sztuka) się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia;

Z definicji wynika:
- że drogi mają się PRZECINAĆ
- Łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia –
To pytanie czy te utworzone powierzchnie mogą być rozdzielne czy muszą częściowo zachodzić na siebie.???
I tu jest odpowiedź muszą zachodzić bo jakby nie musiały zachodzić to nie mielibyśmy dróg a same skrzyżowania.
C.b.d.u.

Mirekch

Jak twierdzisz że niczym nie podpieram swoich poglądów to czytaj po kilka razy.
Może dojrzysz że to co twierdziłem wynika z geometrii skrzyżowania i definicji skrzyżowania.
Tam do góry popatrz a zobaczysz.
Z tej samej definicji którą Ty się podpierasz aby nieświadomie udowodnić absurd że nie ma dróg a są same skrzyżowania.
Oprócz dz 170 są inne dzienniki i też obowiązują a choćby taki dziennik nr 220.

I znowu w ramach kultulalnej konwersacji insynuujesz:
Czy tak trudno zajrzeć Ci do "kodeksu drogowego" ?
Zajrzyj do Dz U nr 170.

Powiedz skąd Ty to wiesz że ja nigdzie nie zaglądam??
A może nie muszem bo znam te przepisy na pamięć.

Ps. Tak się podpierasz przepisami a jakoś nie możesz pomimo trzeciego przypomnienia zacytować przepisa czemuż to ten z dołu ma się w p1. zatrzymać i ustępować.
Śmiało bez krępacji tu a tu to a to i z tego wynika to.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Mirekch » środa 07 maja 2008, 19:25

kopan napisał:

10) skrzyżowanie – przecięcie (jedna sztuka) się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia;

Z definicji wynika:
- że drogi mają się PRZECINAĆ

po przecinku jest napisane że drogi mogą się również łączyć lub rozwidlać aby zaistniało skrzyżowanie. Prawda, czy może źle coś przeczytałem ? Dam Ci przykład Twojej manipulacji: def drogi:
-droga-wydzielony pas terenu składający z jezdni, pobocza, chodnika.... itd
z definicji wynika że droga składa się z jezdni.
Czytając przedstawiony wyżej fragment można odnieść wrażenie że pieszy idący po chodniku (położonym przy jezdni) nie porusza się po drodze. Czyż nie jest to manipulacja? Z Twojego tłumaczenia wynika że połączenia i rozwidlenia dróg nie stanowią skrzyżowania. A zatem skrzyzowanie w kształcie litery T to zgodnie z Twoją definicją nie jest skrzyżowanie ponieważ jak pisałeś drogi MUSZĄ SIĘ PRZECINAĆ. Ponieważ wcześniej pisałeś że wg Ciebie są tam dwa takie skrzyżowania (T) to powyższą interpretacją przeczysz sam sobie. Dwa skrzyzowania w kształcie T które nie są skrzyżowaniami. To w takim razie tam nie ma żadnego skrzyżowania. To co my tu robimy?

kopan napisał:
"Może dojrzysz że to co twierdziłem wynika z geometrii skrzyżowania i definicji skrzyżowania."

Tak więc z definicji skrzyżowania nie wynika to co twierdzisz co starałem się udowodnić powyżej. No chyba że z niepełnej defincji czyli manipulacji. Co do geometrii skrzyżowania to również nie podajesz podstawy prawnej gdyż takiej nie ma. Nigdzie bowiem nie jest napisane pod jakim kątem muszą przecinać się lub łączyć drogi aby uznać je za skrzyzowanie. Nic nie jest napisane na temat szerokości łączących się lub przecinających dróg, nie ma też o promieniach łuku przy stykach dróg itp. Te wszystkie elementy o których pisałem (np szerokości, długości, kąty i promienie) to właśnie tajemnicza geometria skrzyżowania. Przepisy geometrii nie określają !!!

kopan napisał:
Z tej samej definicji którą Ty się podpierasz aby nieświadomie udowodnić absurd że nie ma dróg a są same skrzyżowania.
to że nie ma dróg a są same skrzyżowania to twoja teza pod którą ja się nie podpisuje - świadomie czy nieświadomie

kopan napisał:
Oprócz dz 170 są inne dzienniki i też obowiązują a choćby taki dziennik nr 220.
Oprócz wyżej wymienionych jest jeszcze Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie szkolenia egzminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami (...) z dnia 27 pażdziernika 2005 r. Zresztą mam nadzieję że chodziłeś pilnie na kurs prawa jazdy i wiesz jakie akty prawne muszą znać kandydaci na kierowców. Dz U 220 to akt prawny skierowany do organów zarządzających ruchem drogowym i zajmujących się jego prawidłową organizacją. To co kierowca musi wiedzieć na temat ustawiania znaków jest w Dz U 170

kopan napisał
"I znowu w ramach kultulalnej konwersacji insynuujesz:
Czy tak trudno zajrzeć Ci do "kodeksu drogowego" ?
Zajrzyj do Dz U nr 170".

A może nie muszem bo znam te przepisy na pamięć.

Skoro znasz przepisy na pamięć to proszę abyś powołując się na nie podawał nr artykułu lub paragrafu - ja tych numerków na pamięć nie znam więc znacznie mi to ułatwi dyskusję i myśle że nie tylko mi. Wolę zajrzeć do ksiązki czy czegoś tam bo ty cytując przepisy, manipulujesz,co udowodniłem na początku. Ale to tylko była prośba. Spora część użytkowników forum podaje np Art taki to a taki punkt taki ustęp taki - nie jest im trudno.

Ps. Tak się podpierasz przepisami a jakoś nie możesz pomimo trzeciego przypomnienia zacytować przepisa czemuż to ten z dołu ma się w p1. zatrzymać i ustępować.

Do sedna: jest to jedno skrzyżownie o czym mówi znak A-6a (w przeciwnym razie ustawiono by dwa znaki :A-6b i A6c kolejno przed każdą drogą. Ponieważ pojazd jadący z góry jak i ten z dołu wjeżdżają na to skrzyżowanie z drogi oznaczonej znakiem A-7 ma tu zatem zastowanie zasada prawej ręki. Kierujący dojeżdżając do punktu 1 ma pojazd jadący z góry po swojej prawej stronie. Ot cała tajemnica. Art wyjątkowo nie przytaczam bo znasz na pamięć.

Użyłem cytatów abys wiedział że jednak uważnie czytam.
Pozdrawiam
instruktor z Poznania
Mirekch
 
Posty: 23
Dołączył(a): niedziela 04 maja 2008, 22:13
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kopan » środa 07 maja 2008, 21:02

Ja nie mogę

A jakie znaczenie ma czy to połączenie rozwidlenie czy przecięcie ??
Weź mnie oświeć bo nie wiem o co ci idzie.
Co chcesz udowodnić.??

No niezręcznie podałem przykład przecięcie bo przecięcie to akurat klasyczne skrzyżowanie dróg o stałych parametrach przed i za skrzyżowaniem każdej z nich.

Kluczowy jest tekst łącznie z powierzchniami utworzonymi przez.....
A tamte połączenia rozwidlenia przecięcia są nieważne.
Rzecz w tym aby te drogi w kupie się łączyły a nie kilometry od siebie.
Chyba to jest jasne.
Więc chcąc coś udowodnić skoncentruj się na sednie a nie pisz o ....
I nie mów o manipulacji.

W drugiej kwestii też się odnosisz nie wiadomo do czego to wynika z pierwszej mojej kwestii o tej powyżej.

Najważniejsze
Się doczekałem odpowiedzi co do tego p.1.


Art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.(lub lewo)

Gdzie w tym art. widzisz ze skręcający w lewo ma ustapić pierwszeństwa skręcającemu w lewo.
Jest to w nawiasie ale bez nawiasu czy nie ma.???
Ja to dopisałem czy jest w oryginale bez nawiasu. ???

Proponuję szukać dalej w przepisach i życzę powodzena. :wink:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dylek » środa 07 maja 2008, 22:02

1 szybciutko namazany rysunek:
Obrazek
o czymś takim od dłuższego czasu toczy się dyskusja... wg niektórych jest to jedno skrzyżowanie... inni mówią o dwóch... Skrzyżowanie, które mam koło siebie podsunęło mi pomysł, by dodać parę " miejskich" szczegółow analogicznie jak na tym skrzyżowanku, które mi podsunęło pomysł... Po "liftingu" wygląda to mniej więcej tak:

Obrazek

Jak widać nie zmieniłem nic w stosunku do pierwszego rys. a już geometrii w szczególności :D:D
Dla ciekawszej dyskusji 2 tory jazdy by się zastanowić kto przed kim i dlaczego :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Mirekch » środa 07 maja 2008, 22:36

kopan, zwracam honor w jednej kwestii. Chyba z rozpędu palnąłem bzdurę. Zdążyłes odpisać zanim ja zmieniłem post. Art 25.1 nie ma tutaj zastosowania bowiem obydwa pojazdy wykonują skręt w lewo. SORRY. Pojazd jadący z dolu w lewo dojeżdzając do punktu 1 ma pojazd jadący z góry po prawej stronie. Wiem o co Ci chodzi z tymi powierzchniami i odległościami dróg od siebie. Kopan, one nie są oddalone o kilometry jak piszesz. Skoro ktoś ustawil znak A-6a to dał do zrozumienia kierującym że to jedno skrzyżowanie a nie dwa. Ja tak to rozumiem, ty inaczej. Wiesz o czym to swiadczy? To skrzyzowanie jest żle oznakowane. Nie może byc tak, że my tutaj spieramy się kilka dni, a ktoś, tam w terenie , ma podjąć decyzję w kilkanaście sekund. Otóż ja oznakowałbym to nastepująco: na drodze z pierwszeństwem przejazdu postawilbym znak D1 z tabliczką T-6d a na obu drogach podporzadkowanych A-7 i odpowiednio tabliczka T-6d. Tylko wtedy nie byłoby tej dyskusji a kierujacy nie mieliby tych dylematów. Może chociaż w tej kwestii się ze mną zgodzisz. Zeby było jasne: nadal stoję przy swoim :D
Pozdrawiam
instruktor z Poznania
Mirekch
 
Posty: 23
Dołączył(a): niedziela 04 maja 2008, 22:13
Lokalizacja: Poznań

Postprzez dariex » środa 07 maja 2008, 22:42

Dylek,źle opisałeś swój rysunek,bo pojazd który zaznaczyłeś zieloną linią,także skręcał w lewo.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kopan » środa 07 maja 2008, 23:08

Jest jeszcze jeden argument na to że:
Aby było skrzyżowanie jedno to jezdnie muszą zachodzić na siebie.
A tym argumentem jest właśnie Art. 25.1 aby mógł być zastosowany to tym z naprzeciwka należy dać szansę jazdy na wprost.

Na rysunku Dylka te pojazdy szansy jazdy na wprost nie mają - więc muszą to być skrzyżowania dwa.

Dylek a czy z tymi światłami to istnieje to skrzyżowanie czy to tylko Twoja modernizacja.

Mirekch

Dał do zrozumienia że jedno skrzyżowanie tylko nie akurat tym dla których to jest istotne.
Na drodze z pierwszeństwem ten znak ostrzega o podporządkowanych po prawej i lewej (o skrzyżowaniu) Dla nich jest istotne że po obu stronach podporzadkowana a przesunięcie jest nieistotne.
Zresztą przeczytaj moją odpowiedź na identyczny argument (bo A-6) dla Dariexa.

Na drodze z pierwszeństwem pod znakiem D-1 nie może być tych tabliczek a pod znakiem A-6 mogą.
Pod A-7 powinny być.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Mirekch » środa 07 maja 2008, 23:14

kopan
"Na drodze z pierwszeństwem pod znakiem D-1 nie może być tych tabliczek a pod znakiem A-6 mogą.
Pod A-7 powinny być."
DLACZEGO???? Prosze o podstawę prawną, nr artykułu lub paragrafu
instruktor z Poznania
Mirekch
 
Posty: 23
Dołączył(a): niedziela 04 maja 2008, 22:13
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kopan » środa 07 maja 2008, 23:29

D.U. 220 załączniki - 5.2.1.1
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dylek » czwartek 08 maja 2008, 07:03

kopan napisał(a):Dylek a czy z tymi światłami to istnieje to skrzyżowanie czy to tylko Twoja modernizacja.


Istnieje jak najbardziej - z tym, że to koło mnie ma odwrotne przesunięcie... , niemniej jednak analogia wydaje się oczywista...
Masz fotkę z zumiego:
Obrazek
Układ przejść jest taki jak narysowałem, sygnalizatory wszędzie S-2 (Tu dodam, że zdarzali się "mądrzejsi inaczej", którzy wykonywali skręt w prawo na warunkowej strzałce tylko po to, by zaraz skręcić w lewo... czyli w sumie pojechać prosto przez skrzyżowanie choć nie do końca prostym torem jazdy...Policja zrobiła akcję wyjaśniania ludziom mandatami czym jest skręt w prawo ;) i już nie widuję, by ktoś tego próbował....)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Mirekch » czwartek 08 maja 2008, 14:36

Kopan, pewnie pomyślisz że się czepiam , ale Dz. U. 220 poz 2181 (bo chyba o tym mówimy) nie ma załacznika nr 5
instruktor z Poznania
Mirekch
 
Posty: 23
Dołączył(a): niedziela 04 maja 2008, 22:13
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kopan » czwartek 08 maja 2008, 18:49

Dylek
Rzecz w tym że Wy (u was ) usiłujecie przepisy dostosować do istniejących błędnych rozwiązań.
Nawet wam przez głowę nie przejdzie że ten wielki od rozwiązań inżynierii ruchu knota super zwykłego może wstawić.
Co na drodze wkopane to święte.
A jak się jeszcze świeci to .....

To są dwa skrzyżowania i można wloty wysterować jedną sygnalizacja ale z pewnością nie przy pomocy sygnalizatora warunkowego.

Policje za niesłuszne mandaty na dokształt z geometrii wysłać.


Mirekch

To nie jest załącznik nr 5 a punkt w załącznikach
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dylek » czwartek 08 maja 2008, 21:19

Nie liczyłem na inną odpowiedź niż to co napisałeś... A to znak źle ustawili... a to sygnalizatory s-2 bezprawnie zamontowali... gdzie indziej źle zebrę namalowali.... Setki ludzi w kraju wyszkolonych w zagadnieniach, którymi mają się zajmować robią sobie jaja i w nosie mają wywody jedynego nieomylnego - kopana ;) (wiem, że może zbytnia ironia, ale jakoś korciło mnie .... ;)

Ktoś to zlecił, ktoś zaprojektował, ktoś inny zatwierdził... inny wydał na to kasę, a jeszcze inny zrealizował.... wszyscy w jakiś sposób odpowiadają za to co robią - niestety zapomnieli o jednym : zapytać kopana o zdanie :D:D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Mirekch » czwartek 08 maja 2008, 22:57

Dylek, dobrze gadasz. W pełni się z tobą zgadzam w sprawie kopana.

Kopan napisałeś mi tak "D.U. 220 załączniki - 5.2.1.1"
to mniej więcej tak jakbym ja odpowiedział na Twoje pytanie np:
Znaki i sygnały drogowe, paragrafy - D-1

chodziło ci o Dziennik Ustaw 220 załącznik 1 rysunek 5.2.1.1 a napisałeś D.U. 220 załączniki - 5.2.1.1. Co to za róznica prawda? w taki sposób jaki mi odpisałeś interpretujesz własnie przepisy ruchu drogowego. powołujesz sie bez przerwy na Dz U 220 a to dokument dla tych którzy zajmuja się organizacją ruchu i którego posiadacz prawa jazdy znać nie musi. Ale skoro się na niego powołujesz to obejrzyj sobie załącznik nr 1 rys 2.2.6.5 i troszke poczytaj tekstu, a dowiesz sie że istnieją skrzyzowania, gdzie drogi nie przecinają się i jest to nadal jedno skrzyżowanie. Miłej lektury
instruktor z Poznania
Mirekch
 
Posty: 23
Dołączył(a): niedziela 04 maja 2008, 22:13
Lokalizacja: Poznań

Postprzez bruno666 » czwartek 08 maja 2008, 23:08

Mirekch napisał(a):obejrzyj sobie załącznik nr 1 rys 2.2.6.5 i troszke poczytaj tekstu, a dowiesz sie że istnieją skrzyzowania, gdzie drogi nie przecinają się i jest to nadal jedno skrzyżowanie.

No nie wiem. Na tym akurat rysunku są 3 warianty sąsiadujących ze sobą skrzyżowań. Nie ma tam mowy o pojedynczym skrzyżowaniu.
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości