Dziwna sytuacja, dziwne skrzyżowanie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez kopan » czwartek 08 maja 2008, 23:12

Dylek

No widzisz i to się dokładnie zgadza.
Ktoś sobie jaja robi - a dokładnie jest nieświadom co czyni taki wy-kształt-ciołek.

Przykładów na takie „jajca” mogę z swojego podwórka pęczkami serwować.

Podam jeden najsmakowitszy i okrutnie kosztowny.

Wybudowano rondo, od oka było widać że wyjazdy nie spełniają warunków przejezdności dla skanalizowanego ruchu.

Ktoś ten projekt zamówił, inny go wykonał, inny sprawdził, inni rondo wybudowali.

TY prawdopodobnie byś powiedział Tirowcy "ciemniaki "na przepisach się nie znają jeździć nie umieją i rondo rozjeżdżają.

I co po pół roku rozjeżdżania nówkę rondo się przebudowywuje.

Taka kasiora.:roll: :wink:

Mirekch

A ja naiwny myślałem że się domyślisz o co idzie w tych załącznikach a tobie .....
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez bruno666 » czwartek 08 maja 2008, 23:19

Taka sytuacja miała miejsce zdaje się we Wrocławiu na tzw. rondzie Reagana. Przegubowce zamiatały po chodnikach. :D

A co z robotami tymczasowymi na drogach? Też ktoś projektuje, sprawdza, zatwierdza, wykonuje, kontroluje, a jak jest to wiemy.
Nagminne jest "zapominanie" o znaku B-42, czasem nawet znaku nie potrafią postawić "na nogach". :P

Obrazek
Obrazek
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez dylek » piątek 09 maja 2008, 07:17

Wracając do meritum sprawy zajrzałem do D.U. 220 .... i do znaku A-6 który jak wspomniano znajduje się na skrzyżowaniu....
Obrazek
To co podkreśliłem powinno zainteresować kopana, bo z tego co zrozumiałem to pisze o jednym skrzyżowaniu ( nie skrzyżowaniach) i o tym, że osie się nie przecinają, czyli wloty są przesunięte....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kopan » piątek 09 maja 2008, 18:12

Jeśli osie dróg nie przecinają się na skrzyżowaniu - czyli na powierzchni powstałej z tych połączeń ...... to sa to dwa skrzyżowania i wtedy należy poczytać tekst pod czerwonym podkreśleniem.

No nie można bo jest zbyt blisko – nie da się wkopać znaku ostrzegającego o skrzyżowaniu z podporządkowaną po lewej na jezdni tej podporządkowanej z prawej.
(Siem ludziska o słupek pozabijają :wink: )
A i nie można postawić znaku ostrzegawczego o podporządkowanej po prawej bo nie będzie gdzie wstawić tego ostrzegawczego o tej po lewej.

Dochodzi minimalna odległość od siebie znaków 10 m i jeszcze minimalna odległość znaków od miejsca którego dotyczą, :wink: się nie da to wtedy jedna tabliczka pod znakiem załatwia problem.

Problem dwu blisko położonych skrzyżowań.

Tabliczka nie robi z dwu skrzyżowań jednego bo to od tabliczki nie zależy. :wink:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dylek » piątek 09 maja 2008, 19:52

kopan napisał(a): należy poczytać tekst pod czerwonym podkreśleniem.


Nio poczytałem ;) Szczególnie spodobał mi się ten:

"Na tabliczce T-6b przedstawia się schematycznie rzeczywisty układ dróg na skrzyżowaniu. "
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bruno666 » piątek 09 maja 2008, 20:23

Mimo powtarzającego sie słowa "skrzyzowanie" w liczbie pojedynczej przychylałbym się do opinii kopana.

3 skrzyżowania: Obrazek

2 skrzyżowania: Obrazek

2 skrzyżowania: Obrazek
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez kopan » piątek 09 maja 2008, 20:25

Dylek

Masz szczególne upodobania

No więc jaki twój wniosek z cytata??
Bo mój wniosek to:
Że przepisy piszą ludzie tacy jak .....
I słuszna interpretacja jest zależna od aktualnych potrzeb takich ....

Przecież Dylochłopie czy babo to zdanie tyczy zagadnienia poruszanego powyżej cy ta towanego teksta czyli wygłości mniejszej lub większej drogi z pierwszeństwem i rzeczywistego rozkładu dróg na skrzyżowaniu - sztuk jedno.

Bez urazy ale nie mogem siem powstrzymać :wink:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dylek » piątek 09 maja 2008, 20:40

A mnie i tak nie przekonałeś do idei, że skoro wloty przesunięte to skrzyżowania dwa. Problem tego zagadnienia chyba najlepiej obrazują te moje 2 rysuneczki z poprzedniej strony... Czasem geometria łuków na łączeniach dróg, bądź dodatkowe znaki czy sygnalizacje przechylają szalę niepewności w jedną lub drugą stronę.
Próba wrzucenia wszystkich tego typu zjawisk drogowych do jednego wora jest z gruntu ryzykowna lub nawet skazana na błąd - to chcę cały czas uświadomić w tej dyskusji... Nie da się nie wiedząc dokładnie o czym się mówi zaklasyfikować tam czy tam. Są miejsca gdzie przesunięcie dróg o x metrów sprawia, że kierowcy zachowują się jak na dwóch odrębnych skrzyżowaniach , a w innym miejscu gdzie również x metrów przesunięcia jest - a zachowanie kierowców jak na jednym skrzyzowaniu..... Dlaczego tak jest? Nie wiem - jak kogoś to interesuje może pójśc na takie skrzyżowania i wsód kierowców ankietę zrobić. Wyniki chętnie poczytam ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości