Przepalona żarówka

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Przepalona żarówka

Postprzez Czaja » piątek 23 maja 2008, 18:02

Sytuacja teoretyczna.

Jadę sobie samochodem w dzień, w trakcie jazdy przepala mi się żarówka, ja tego nie mam szans zauważyć. Zatrzymuje mnie policja. I co wtedy? Po pierwsze, czy jest przewidziany za to jakiś mandat. A po drugie czy policja ma prawo mnie dopuścić do ruchu po moim tłumaczeniu w stylu że podjadę do najbliższej stacji, kupię żarówkę i wymienię?
Czaja
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 19 lutego 2008, 21:49

Postprzez yogge » piątek 23 maja 2008, 18:07

Po pierwsze: sam nigdy w takiej sytuacji się nie znalazłem, ale znajomemu odpuścili z tym, że:

po drugie: nie pozwolili mu dalej jechać, musiał wymienić.
yogge
 
Posty: 91
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 16:12

Postprzez Cycu » piątek 23 maja 2008, 18:38

Raczej nikt nie będzie pisał mandatu za przepaloną żarówkę. Wystarczy być miłym i skończy się pouczeniem :wink:

Jeśli ktoś nie ma przy sobie żarówki, to w dzień może nawet dostanie pozwolenie na dojazd do najbliższej stacji benzynowej tudzież sklepu motoryzacyjnego :) ale to tylko wyjątkowo
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Barabasz » piątek 23 maja 2008, 18:41

jesli masz przy sobie zarowke to nic nie zrobia, nalezy tylko wymienic na miejscu
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez scorpio44 » sobota 24 maja 2008, 00:00

A jeżeli nie masz... no to niestety zależy, na kogo trafisz - bo może się niestety skończyć i na zabraniu dowodu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Khay » sobota 24 maja 2008, 07:53

Czyli wniosek stąd taki, że lepiej mieć przy sobie zapasowe żaróweczki...? Celna uwaga dla młodego kierowcy... :)

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tom634 » sobota 24 maja 2008, 10:11

Ja nie miałem żadnych żarówek, był ciemny wieczór, a mimo to puścili mnie z pouczeniem o konieczności wymiany żarówki. Powód? Pozostały 2 tygodnie do terminu przeglądu technicznego.
Barabasz- a jak ktoś nie umie wymienić żarówki?
Mam pytanie do was- używacie sygnałów świetlnych w stosunku do osób kierujących pojazdami z niesprawną 1 żarówką świateł mijania? Ja tak robię, czasami dziękują. Uważam, że powinno tak się robić.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez mihauu » sobota 24 maja 2008, 10:29

tom634 napisał(a):Mam pytanie do was- używacie sygnałów świetlnych w stosunku do osób kierujących pojazdami z niesprawną 1 żarówką świateł mijania? Ja tak robię, czasami dziękują.


Pewnie myślą, że ostrzegasz ich o policji ;-)
mihauu
 
Posty: 175
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 12:01

Postprzez tom634 » sobota 24 maja 2008, 11:49

W mieście policja? :twisted: O policji nie ostrzegam. A poza tym czasami sprawdzają, czy rzeczywiście mają włączone światła, więc myślę, że rozumieją o co mi chodzi.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez qwer0 » sobota 24 maja 2008, 12:28

Mam pytanie do was- używacie sygnałów świetlnych w stosunku do osób kierujących pojazdami z niesprawną 1 żarówką świateł mijania? Ja tak robię, czasami dziękują. Uważam, że powinno tak się robić.

taaaaaaaaaaaaa... na pewno zrozumie Twoje intencje...
zastanow sie wex, moze byc cala masa innych powodow, dla ktorych moglbys go o tym swiatlami poinformowac, wiec szczerze watpie, zeby zajarzyl, ze chodzi o przepalona zarowke...
Barabasz- a jak ktoś nie umie wymienić żarówki?

to widocznie jest niepelnosprytny.
Co wtedy? Dzownic po pomoc drogowa, albo z buta.
"Jak sie nie ma w glowie, to sie ma w nogach"
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez tom634 » sobota 24 maja 2008, 13:22

qwer0 napisał(a):wiec szczerze watpie, zeby zajarzyl, ze chodzi o przepalona zarowke...

To widocznie jest niepełnosprytny.
qwer0 napisał(a):
Barabasz- a jak ktoś nie umie wymienić żarówki?

to widocznie jest niepelnosprytny.

Nie wiem, czy wiesz, ale są samochody, w których do wymiany żarówki jest potrzebny zestaw narzędzi.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez przemq14 » sobota 24 maja 2008, 16:53

Pierwsze co bym pomyślał widząc mrugający samochód z naprzeciwka:
Policja - światła - prędkość - pasy - patrzeć czy ktoś jeszcze mruga

Z reguły ludzie mrugają w trzech przypadkach: jazda na długich, stoi policja lub inne niż policja niebezpieczeństwo.
Avatar użytkownika
przemq14
 
Posty: 143
Dołączył(a): poniedziałek 14 kwietnia 2008, 16:23

Postprzez dariex » sobota 24 maja 2008, 17:08

W mieście bardzo często "mrugnięcie" zwykle sygnalizuje,ze jedziesz bez świateł, i spotykam się z tym często,zdarza się jednak,że kierowcy nie czają o co chodzi ;)
Podobnie jak nie czają,po co kto mruga w mieście jak np.kogoś się wpuszcza na skrzyżowaniu.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Barabasz » sobota 24 maja 2008, 21:53

tom634 napisał(a):
qwer0 napisał(a):
Barabasz- a jak ktoś nie umie wymienić żarówki?

to widocznie jest niepelnosprytny.

Nie wiem, czy wiesz, ale są samochody, w których do wymiany żarówki jest potrzebny zestaw narzędzi.


jak nie umie wymienic
(nie ma zestawu [kilku] narzedzi)
to jesli trafi na upierdliwego policjanta to ma pHa

podoba mi sie ta rada z serwisem :D

a jak nie wozi w aucie zapasowych zarowek to juz raczej nie pH tylko brak wyobrazni
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez qwer0 » niedziela 25 maja 2008, 13:12

Nie wiem, czy wiesz, ale są samochody, w których do wymiany żarówki jest potrzebny zestaw narzędzi.

zestaw??
Wow, no z czyms takim sie nie spotkalem...
Co najwyzej jeden kluczyk, ewentualnie srubokret, ale zeby od razu caly zestaw?? No, no... Faktycznie, o takim wehikule nie wiedzialem...
No i oczywiscie dalej przystaje przy swoim - "jak nie masz w glowie, to masz w nogach" ;)
Co kogo obchodzi, ze nie umiesz wymienic zarowki?? Dla takich wlasnie ludzi istnieje cos takiego jak pomoc drogowa.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości