przez Snuj ze Szczecina » wtorek 20 kwietnia 2004, 14:34
Co prawda jestem przed egzaminem państwowym ( miesiąc będe czekał na egzamin ) i jak narazie śmigam Elżbietką po mieście, to moge ci powiedzieć na co powinnaś zwracać szczególną uwage na egzaminie.Rozmawiałem z wieloma osobami którzy prawo jazdy zdali i z tymi którzy oblali jak i z instruktorami którzy mnie przestrzegali.Pierwsza sprawa to stres - czynnik który działa demobilizacyjnie.Powoduje że popełniamy błędy i oblewamy.Dlatego trzeba się pozytywnie nastawić i wmówić sobie że zdamy, a egzamin nie traktować jak dosłownie egzaminu, tylko kolejną miłą przygode.Na placu musisz jechać powoli na półsprzegle, bez gazu.Samochód ma się toczyć nie jechać.Wszystko trzeba na spokojnie i powoli.Zresztą placem się nie przejmuj - zdasz.Weż sobie dodatkowe godziny i wyćwicza ten plac.Gorzej jest na mieście, znacznie gorzej.Zależy na jakiego egzaminatora trafisz.Mój kolega trafił na świetnego, rozmawiali sobie fajnie, na luzie - po 20 min jazdy wrócili do ośrodka i zdal.Z koleji moja znajoma jechała z egzaminatorem, kompletnie przybitym.Czepiał się wszystkiego, krzyczał na nią, był złośliwy.Oczywiście oblała -Gość ją tak zestresował że dziewczyna płakała cały dzień.Także jeśli chodzi o kwestie egzaminatora może być naprawde różnie.Z tego co mnie przestrzegali, to przede wszystkim masz się nie stresować.Przed wyjazdem na miasto ustawić sobie lusterka wyżej, nawet odczekać chwile i spokojnie ruszyczć - nie stresować się.Masz jechać odważnie, pewnie, spokojnie i rozważnie.Trzeba mieć wszędzie oczy.Uważaj na pierwszeństwa, gdy widzisz znak - przepuszczaj kierowców.Pare dni temu jechałem Elżbietką w Szczecinie koło Niebuszewa - za rondem w każdym bądż razie.No i jechałem - byłem na drodze z pierwszeństwem, więc prędkość 55 i jade, a tu nagle Elzbietka Egzaminacyjna, śmigneła mi pod nosem z lewej na prawo.Oczywiście wymusiła pierwszeńsrwo i to perfidnie, a wystarczyło mnie przepuścić i innych z tyłu za mną kierowców.Tylko z tyłu szybki widziałem jak się zamieniają już miejscami - oczywiście oblała.Szczególnie uważaj na krzyżowkach, tam też ludzie oblewają - a np. za to że nieprzepuścili ludzi z prawej i jadących na wprost - chcąc skręcić w lewo.Ronda - wjeżdzając też musisz poprzepuszczać - tu szczególnie uważaj.Teraz pełno chamstwa jeżdzi po drodze, ludzie się śpieszą.Trzymaj się prędkości, tam gdzie masz 50 - jedz 48,49.Za przekroczenie też można oblać.Szczególnie zwracaj uwage na przejścia dla pieszych i samych pieszych zarówno na jak i przed przejściem.No i nie może ci dwa razy zgasnąć.Jak rusasz dawaj więcej gazu poprostu i staraj się wyczuciowo puszczać sprzęgło.Egzaminator w czasie egzaminu może cię podpuszczać, np " prosze skręcić w lewo", a ty skręcisz i oblejesz tym samym , bo nie zauważysz pewnie znaku ZAKAZ WJAZDU.Słuchaj uważnie to co mówi egzaminator, też się możesz pogubić.Musisz poprostu trafić na fajnego egzaminatora.A jak trafisz na faceta, to nie kłóc się, udawaj cichą myszke i staraj się być uległa - faceci to lubią :wink:
Pozatym Egzaminator może sobie notować na swojej karteczce dosłownie wszystko.Zle ułożenie rąk na kierownicy, noga na sprzęgle w czasie jazdy, nie ruszenie na czas przy zmianie świateł, NIE zredukowanie biegu dojeżdzając np. do skrzyżowania, za szybko włączony, wyłączony migacz.I potem na końcu podsumowanie - zadała, oblała.Pozatym jak manewr który wykonasz na egzaminie zagrozi bezpieczeństwu na drodze - np. zapomnisz włączyć migacz, zmieniając pasy czy nieumiejętne zawrócenie - odrazu wynik negatywny.
To cholernie strasznie brzmi, ale staram się siebie, ciebie i wszystkich tych którzy zdają uświadomić tego wszystkiego.Ci egzaminatorzy mogą się naprawde wszystkiego uczepić i lepiej aby byli zawsze w dobrym humorze, tak jak ja - pisząc ten post.
PoZdR...
Pozdrawiam Serdecznie