ile musze miec teorii 30h?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez piotr20 » sobota 21 czerwca 2008, 17:39

wlasnie mam pytanie jak mam 1h tygodniowo to kiedy skończe teorie? czy zawsze musi byc te 30h?
i czy u was sprawdzają obecność na zajęciach?
od osk nie dostałem żadnych podręczników, plyt, ani nic
piotr20
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 21 czerwca 2008, 10:53

Postprzez Driver'ka » sobota 21 czerwca 2008, 17:49

U mnie nie tyle sprawdzali obecność, co dostawało się na karcie podpis instruktora/wykładowcy, co oznaczało, że się było na danych zajęciach.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez kajka3 » sobota 21 czerwca 2008, 17:54

piotr20 napisał(a):wlasnie mam pytanie jak mam 1h tygodniowo to kiedy skończe teorie? czy zawsze musi byc te 30h?
i czy u was sprawdzają obecność na zajęciach?
od osk nie dostałem żadnych podręczników, plyt, ani nic



Może spytaj czy tak do końca będzie 1h na tydzień - jeśli tak to 30 tygodni - ponad pół roku :shock:
Musisz mieć na karcie zajęć zaliczone 30 h - podpis prowadzącego po skończonych zajęciach.
Ja miałam teorię 2 x 3h w tygodniu + dodatkowo jeszcze w jednym tygodniu 4h pierwszej pomocy - zajęło mi to coś około miesiąca.
Podręcznik, kodeks, płytę, notatnik można było u mnie kupić dodatkowo w OSK
22.02.2008 - teoria (+), plac (-)
27.05.2008 - plac (+), miasto (+) - zdane
03.06.2008 - przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne
09.06.2008 - prawo jazdy do odbioru w Urzędzie
kajka3
 
Posty: 24
Dołączył(a): wtorek 18 marca 2008, 19:41
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez ella » sobota 21 czerwca 2008, 18:14

wlasnie mam pytanie jak mam 1h tygodniowo to kiedy skończe teorie?

to chyba powinieneś umieć wyliczyć :lol:
czy zawsze musi byc te 30h?
to zależy czy uczysz się w OSK czy tak zwanym "OSK"

są 2 strony medalu za kurs zaplacilem tylko 900zl

no rzeczywiście.... :D
więc nie narzekaj, że nie masz książek a częstotliwośc jest taka jaka jest.

chcialem skończyć cale prawko w wakacje, ale chyba sie nie uda

na pewno skończysz tylko nie w tegoroczne

Możesz podać co to za szkoła?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez piotr20 » sobota 21 czerwca 2008, 19:19

co dostawało się na karcie podpis instruktora/wykładowcy, co oznaczało, że się było na danych zajęciach.

tz jaka karta?
to wykładowca nie widzial kogo niema? tak duzo bylo osób?
piotr20
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 21 czerwca 2008, 10:53

Postprzez Driver'ka » sobota 21 czerwca 2008, 19:41

Nie. Każdy kursant w moim OSK dostawał kartę przebiegu zajęć. Na jednej stronie była tabelka z zajęciami teoretycznymi, na drugiej z zajęciami praktycznymi. Po odbyciu się zajęć wykładowca/instruktor każdemu się na tej karcie podpisywał i dzięki temu miał pewność, że kursant nie olał sobie wykładów, bo bez teorii nikt nikogo jeździć po mieście nie puści, a przynajmniej nie powinien. To nie było sprawdzanie obecności jako takie, bo właściwie codziennie mogły być inne osoby w danej grupie. U mnie zajęcia teoretyczne obywały się dzień w dzień, wykłady miały charakter pewnego cyklu, który trwał 30h, a więc ok 2 tygodni i zaczynał się po tych 2 tygodniach od początku. Można było zapisać się na wykłady w każdej chwili bez względu na temat zajęć bo i tak w ciągu 2 tygodni przerabiało się wszystkie tematy. Chodzi mi o to, że niektóre OSK reklamują się np. "20.06.08 rozpoczynamy nowy kurs". Tam można było rozpocząć kurs kiedy się chce. Grupy były małe bo ok 10-15 osób zwykle przychodziło.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez piotr20 » sobota 21 czerwca 2008, 21:10

to dlaczego w moim osk jest 1 spotkanie w tygodniu trwajace 1h? juz mialem 4godzinki tz zapisalem sie miesiąc temu
no to w ok 8miesięcy zrobie teorie i dopiero będę mial jazdy?
piotr20
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 21 czerwca 2008, 10:53

Postprzez ella » sobota 21 czerwca 2008, 21:34

to dlaczego w moim osk jest 1 spotkanie w tygodniu trwajace 1h

zapytaj się w swojej szkole a nie nas.
no to w ok 8miesięcy zrobie teorie i dopiero będę mial jazdy?



dokładnie


a mnie się aż wierzyć nie chce że takie szkoły z jedna godziną teorii w tygodniu istnieją.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ButterflyEffect » sobota 21 czerwca 2008, 23:15

a mnie się aż wierzyć nie chce że takie szkoły z jedna godziną teorii w tygodniu istnieją.
A no być może istnieją.
Bo ktoś patrzy: 900zł za kurs,a wszędzie drogo, to idę.
Tylko 'ktoś' zapomina się dopytać jak to wygląda, za co dokładnie płaci, ile to trwa etc. etc..
Nie wiem, ale ja jak się zapisywałam na kurs (telefonicznie) to wypisałam sobie na kartce wszystkie rzeczy, o które chciałam zapytać (sporo tego było) i pytałam. A jak zapomniałam o coś zapytać przy zapisach, to pytałam na kursie.
Grunt to wiedzieć w co się pakuje kasę. Tym bardziej, że nieważne, czy to jest 900, czy 1500zł, ale kasa niemała i nie rzędu 10zł, że możnaby sobie odpuścić.
...pensa prima di sparare, pensa prima di dire, di giudicare...
_________________________
Kobieta za kierownicą Kropki ;)
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez tristan » niedziela 22 czerwca 2008, 13:47

Driver'ka napisał(a):U mnie zajęcia teoretyczne obywały się dzień w dzień, wykłady miały charakter pewnego cyklu, który trwał 30h, a więc ok 2 tygodni i zaczynał się po tych 2 tygodniach od początku. Można było zapisać się na wykłady w każdej chwili bez względu na temat zajęć bo i tak w ciągu 2 tygodni przerabiało się wszystkie tematy.


Przerażające. Choć i tak w obliczu innych uchybień OSKów, to nie brzmi źle.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Julie89 » niedziela 22 czerwca 2008, 14:48

tristan napisał(a):
Driver'ka napisał(a):U mnie zajęcia teoretyczne obywały się dzień w dzień, wykłady miały charakter pewnego cyklu, który trwał 30h, a więc ok 2 tygodni i zaczynał się po tych 2 tygodniach od początku. Można było zapisać się na wykłady w każdej chwili bez względu na temat zajęć bo i tak w ciągu 2 tygodni przerabiało się wszystkie tematy.


Przerażające. Choć i tak w obliczu innych uchybień OSKów, to nie brzmi źle.


A co w tym przerazajacego? W pierwszej chwili nie zrozumiałm, o co chodzi w systemie opisanym przez Driverkę, ale już załapałam.
Wykłady są codziennie przez dwa tygodnie, czyli 14 spotkań. Nazwijmy je A B C D E F G H I J K L M N (dla uproszczenia włączmy soboty i niedziele)
Ktoś przychodzi na kurs powiedzmy 01.04.2008. Wtedy przerabiany jest wykład A. Zalicza je w kolejności A B C D E F G H I J K L M N.
Ktoś inny przychodzi na kurs 10.04.2008. Wtedy przerabiany jest wykład J. Zaliczy więc teorię w kolejności J K L M N A B C D E F G H I.
Co w tym takiego strasznego i nielegalnego?
Przecież tematy wykładów nie są ze sobą ŚCIŚLE powiązane. Można najpierw zaliczyć temet ze świateł zewnętrznych samochodu, a potem o dopuszczalnych prędkościach.
Ludzie, już bez przesady z tą ortodoksją...
Julie89
 
Posty: 27
Dołączył(a): poniedziałek 28 stycznia 2008, 16:59
Lokalizacja: Cz-wa

Postprzez Driver'ka » niedziela 22 czerwca 2008, 18:22

Pięknie Julie89 to zobrazowała :mrgreen: Myślę, że ten system jest bardzo wygodny i bezproblemowy. Nie trzeba czekać X czasu, żeby załapać się na najbliższy kurs, tylko można przyjść w każdej chwili.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez tristan » niedziela 22 czerwca 2008, 19:27

A) No więc są ze sobą powiązane. Pewne rzeczy wynikają jedna z drugiej.

B) Nie wiem czemu wszyscy mówicie o wykładach. Na kursie PJ wykład powinien stanowić jedynie pewien procent danych zajęć. Nauczyciel powinien pracować z grupą, urządzać powtórki, dostosowywać się do możliwości i wymagań konkretnych kursantów. Powinien odpytać, ocenić postępy, w razie potrzeby zaproponować dodatkowe godziny. Czasami jakiś temat powtórzyć dogłębniej, a jakiś pobieżniej.

Jeżeli ten system jest OK, to może iść dalej -- nagrać wykład na DVD i rozdawać kursantom? Niech sobie w domu oglądają. Skoro mamy goły wykład, niewpasowany w żaden ciąg dydaktyczny, bez dialogu z kursantami, którzy ciągle się zmieniają.....
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Julie89 » poniedziałek 23 czerwca 2008, 00:16

tristan napisał(a):A) No więc są ze sobą powiązane. Pewne rzeczy wynikają jedna z drugiej.

B) Nie wiem czemu wszyscy mówicie o wykładach. Na kursie PJ wykład powinien stanowić jedynie pewien procent danych zajęć. Nauczyciel powinien pracować z grupą, urządzać powtórki, dostosowywać się do możliwości i wymagań konkretnych kursantów. Powinien odpytać, ocenić postępy, w razie potrzeby zaproponować dodatkowe godziny. Czasami jakiś temat powtórzyć dogłębniej, a jakiś pobieżniej.

Jeżeli ten system jest OK, to może iść dalej -- nagrać wykład na DVD i rozdawać kursantom? Niech sobie w domu oglądają. Skoro mamy goły wykład, niewpasowany w żaden ciąg dydaktyczny, bez dialogu z kursantami, którzy ciągle się zmieniają.....


A) pewne rzeczy są ze sobą powiązane. A pewne nie. Związku świateł zewnętrznych z prędkością nie znajdziesz, chyba że zaczniesz wyliczać drogę, jaką przebędzie światło przy konkretnej prędkości czy coś w tym stylu. Poza tym, przecież każdy temat rozpoczyna się od wstępu, a w trakcie wyjaśnia się zależności od innych zagadnień. No i w końcu - chyba na kurs nie przychodzą ludzie, którzy nigdy w życiu nie widzieli samochodu czy znaku drogowego, a kolory świateł są dla nich tylko barwną dekoracją ulicy. Każdy chyba ma pojęcie, co znaczy znak DROGA Z PIERWSZEŃSTWEM, więc jeśąli najpierw zaliczy skrzyżowania, a potem znaki, to nie dozna trwałego urazu psychicznego.

2) A czy ktoś mówi, że na zajęciach ma tylko i wyłącznie suchy wykład? Najpierw jest wykład (a właściwie omówienie tematu, z przykładami, z miejscem na pytania, z analizowaniem przykładowych sytuacji), a potem rozwiązywanie i sprawdzanie testów. Powtórki są chyba automatyczną, naturalną koniecznością, bo po prostu wynikają z zależnościjednego przepisu od drugiego. Ale po co powtarzać niemal cały temat?
Poza tym, chyba nikt nie jest na tyle mało inteligentny i niesamodzielny, by nie móc samodzielnie powtórzyć sobie znaków czy świateł. W końcu, nikt za kursanta nie zda egzaminu wewnętrznego ani potem teorii w WORDzie.
Tristan, nie przesadzaj...
Julie89
 
Posty: 27
Dołączył(a): poniedziałek 28 stycznia 2008, 16:59
Lokalizacja: Cz-wa

Postprzez Rufusz » poniedziałek 23 czerwca 2008, 10:34

A wracając do tematu... Kolego Łukaszu, Kolego Piotrze uciekajcie Wy z tych OSK czem prędzej, bo 900 zł za kurs to pozorna oszczędność. Po kursie wydacie dużo więcej złotówek na doszkalanie.
Rufusz
 
Posty: 52
Dołączył(a): czwartek 27 września 2007, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości