godzina godzinie jazdy nie równa?

[nygus]

byłem jeszcze w dwóch szkołach i w kazdej usłyszalem ze na trasie 25km=1 godzina, i ze robią łache ze jezdza do miasta w którym zdaje sie egzamin

[loser]

Bez kontroli, nie przestaną robić łachy.

W rejonie, w którym mieszkasz jest jakiś większy lokalny dziennik? Albo wydawany jest lokalny dodatek do ogólnokrajowego dziennika?

Z miejscowości, w której mieszkasz jeżdżą do WORDowego miasta tylko "L"-ki?
Nie mógłbyś przenieść się do OSK-u właśnie tam?

[nygus]

tak wlasnie zrobie tylko musze sprawdzic u nich czy wydadza mi karte ajzd dopiero po 15 godzinach wyjezdznych u nich

[kamiles]

czy wydadza mi karte ajzd dopiero po 15 godzinach wyjezdznych u nich

W każdej chwili możesz zrezygnować, a oni mają obowiązek wydać Ci kartę! Nie rozumiem, po co czekać do piętnastej godziny? (chyba, że źle zrozumiałeś post losera)

[loser]

Napiszę jeszcze raz, ale inaczej.
Mogłeś zacząć kurs w jakimś OSK-u, przejeździć w nim 1h i pomyśleć: do kitu szkoleniowiec, do kitu OSK, przenoszę się gdzie indziej.
Bez problemu zabierasz papiery, gotówkę z problemami. Dreptasz do innego OSK. Przejeżdżasz godzinę i sobie myślisz: do kitu szkoleniowiec, do kitu OSK, przenoszę się gdzie indziej.
Bez problemu zabierasz papiery itd, itd

Teoretycznie możesz przejeździć 30h kursu, po godzinie w innym OSK-u, z innym szkoleniowcem. Możesz jeździć świetnie. Ale nikt nie może Tobie wydać zaświadczenia. Bo z nikim nie wyjeździłeś połowy kursu czyli 15h.

Te 15h musisz mieć wyjeżdżone z jednym człowiekiem w OSK-u, w którym kończysz swą przygodę z robieniem kursu.
----------

Podsumowując- papiery to muszą Tobie dać.
Problemy będą z gotówką. Ale nie odpuszczaj.!
W nowym OSK- pewnie najpierw będziesz musiał zrobić teorię (wykłady i egzamin- ten jest prawie zawsze wymagany).
Powinni wziąć za dokończenie kursu mniej niż za cały kurs. Jak będą chcieli kasy za całość kursu, to daj sobie z nimi spokój (takie same cwaniaki jak ci ze starego OSK-a)
Finansowo raczej wyjdziesz do tyłu. Będzie Ciebie to kosztować więcej niż cena kursu.
Ale cwaniakom utrzesz trochę nosa, nie dasz im się więcej doić.
A jak będziesz mieć szczęście to trafisz może na sensowny OSK (może popytasz się znajomych, ktoś może robił prawko w tym, czy ubiegłym roku). A to zwiększa szanse na zdanie egzaminu.

[tom9]

a nie mozna olac to co sie wyjezdzilo, i po prostu isc zapisac sie do nowego OSK (czy to nie zgodne z przepisami) ?
z tego co widze namieszane masz strasznie, 6h teori, 6 jazd. Dobrze ze nic procz 30% nie wplaciles. A to czy wydadza mu ot tak papiery to nie bylbym tego taki pewny.

[loser]

a nie mozna olac to co sie wyjezdzilo, i po prostu isc zapisac sie do nowego OSK (czy to nie zgodne z przepisami) ?
z tego co widze namieszane masz strasznie, 6h teori, 6 jazd. Dobrze ze nic procz 30% nie wplaciles. A to czy wydadza mu ot tak papiery to nie bylbym tego taki pewny.

To jest zgodne z przepisami, co piszesz ale przy takiej postawie będziesz całe życie frajerem, dającym się okradać różnym złodziejom i cwaniakom.

Zresztą takie typki funkcjonują dzięki olewaniu ich przekrętów.
Jak Nygus ich oleje to zapłaci 100% za nowy kurs i może jeszcze badanie lekarskie.

Jak papierów mu nie wydadzą to kontrola ze Starostwa skuteczniej przetrzepie ten OSK.
Byleby tylko poszedł ze świadkiem (bo później wszystkiego się wyprą). Ewentualnie po odmowie wydania papierów, może złożyć żądanie na piśmie (dwa egzemplarze, na drugim zażąda potwierdzenia odbioru pisma)

[nygus]

dzwonilem juz do miasta w ktorym zdaje egzamin i znalazlem szkołe w ktorej kurs kosztuej 1050 zł , bez problemu przyjma mnie z karta jazd i policza mniej za kurs ( w starej kosztował 1300).

nawet gdy dolicze dojazdy pks 90 km to i tak wyjde na plus bo wyjeżdze normalne 30 godzin a nie tak jak w strej niecałe 15 godzin.
+ lipna teoria