Placyk

[MilkaxD]

Mogłby ktoś opisać plac, wszystko w kolejności...
podchodze do samochodu i... :roll:

[Yerenia]

....i wszystko od tego zalezy co chce od Ciebie egzaminator :wink:
ale zapewne bedzie to wygladalo mniej wiecej tak (ja mialam w takiej kolejnosci):
1. podniesienie maski, wskazanie wszystkich zbiorniczkow:
- olej
- spryskiwacz
- hamulcowy
- chlodniczy
- wskaznik poziomu oleju - gdzie jest, jak sie sprawdza poziom,
- pokazlam tez silnik, akumulator
- potem mialam pytani jak sprwdzic poziom plynu do spryskiwacza (powiedzialam, ze najlepiej spr pryskajac na szybke - ale nie musialam tego pokazywac)

2. Pokazanie poszczegolnych swiatel ( egzaminator mowil mi, jakie swiatla chce zobaczyc, czyli w praktyce wszystkie :) ) - wszystko na zapalnonym siniku, egzaminator sam przekrecil kluczyk w stacyjce
- pozycyjne
- mijanie
- długie
- kierunki
- awaryjne
- stopu - ja naciskalam na hamulec, On patrzyl czy sie swieca
- wsteczny - ja wrzucalam wsteczy, On patrzyl czy sie swieci (oczywiscie, moglo byc tak ze On wrzuca a ja patrze, sam sie zapytal jak wole)
- przeciwmglowe tylne
- podswietlenie tylnej tablicy rejestracyjnej

3. Sprawdzenie działanie syglablu dzwiekowego.

4. A potem ustawil mi samochod na poczatku luku i poprosil o przygotowanie sie do jazdy

5. Łuk do przodu i do tyłu

6. Wzniesienie

7. Wyjazd na miasto

tak to pewnie u wiekszosci wyglada :)

[kingulak]

U mnie bardzo podobnie jak wyżej, z tym że:
- sprawdzałam światła wg własnego uznania, tzn. egzaminator nie mówił, jakie mam teraz sprawdzić, ale sama wybierałam, co sprawdzam i musiałam oczywiście poinformować go, jakie światła włączam :)
- na łuk musiałam podjechać i ustawić się sama.

I to tyle różnic :)

[annia]

ja miałam o tyle łatwiej, że musiałam włączyć wszystkie światła razem, i tylko raz przejść dookoła samochodu sprawdzając czy są zapalone. Nie musiałam mówić, które są które. Ale może to dlatego że miałam samochód z dziwnymi światłami - inaczej ustawionymi niż większość samochodów w WORD-zie.

[barbara_bush]

Ja otwarłam maskę i zaczęłam: tu jest wlew dla oleju napędowego po czym egzaminator zapytał tylko jak bym go sprawdziła (spytałam czy mam mniej więcej pokazać, ale egz stwierdził, ze nie, że bez wyciągania owego bagnetu - tylko powiedzieć jak) potem wskazałam zbiorniki z płynami: hamulcowym i chłodniczym i dostałam polecenie aby sprawdzić ile teraz jest tam tych płynów (no to patrzenie czy jest miedzy MIN czy MAX) no i płyn do spryskiwania szyb.
Potem kazał mi odpalić auto i włączyć światła awaryjne i pozycyjne, obejść auto i powiedzieć czy działają
a resztę już sprawdzałam wg swojego schematu - czyli włączałam i gadałam które to i czy działa. czyli światła drogowe, kierunkowskazy, światła stopu, światło cofania, przeciwmgielne, podświetlenie rejestracji i na końcu sygnał dźwiękowy.

Nie wiem czemu ale nie włączyło mi się światło przeciwmgielne mimo, ze wiedziałam gdzie ono jest i wciskałam je (grande punto) no i niestety uznano mi to za pierwszy błąd dopuszczalny na placu manewrowym :roll:

[speedy]

To instruktor wam nie tlumaczyl? :shock:

[Yerenia]

światła przeciwmgłowe świecą sie chyba tylko z wlaczonymi swiatlami mijania? :wink:

[qwer0]

tu jest wlew dla oleju napędowego

na pewno??

[Yerenia]

tu jest wlew dla oleju napędowego

na pewno??

pewnie chodzilo o olej silnikowy :)

[barbara_bush]

a sorki, mój błąd :dumb: chodziło oczywiście o silnikowy

[kamiles]

no i mamy kolejną piękną dyskusję o tym, co kto robił na placu, jakie światła, za chwilę pojawią się podchwytliwe pytania egzaminatora :roll:

[Yerenia]

no i mamy kolejną piękną dyskusję o tym, co kto robił na placu, jakie światła, za chwilę pojawią się podchwytliwe pytania egzaminatora :roll:

no wiesz, mozna by oczywiscie napisac "uzywaj wyszukiwarki" ale z doswiadczenia wiem, ze to i tak nie dziala na ludzi :wink: