kolizja kto winien

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez tom634 » piątek 27 czerwca 2008, 08:23

Lisiula napisał(a):a) niedoświadczony kierowca

A mogę prosić o przepis, który zezwala na podawanie takiego powodu kolizji?
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez Cycu » piątek 27 czerwca 2008, 10:21

W przypadku kolizji najważniesze jest ustalenie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy naruszonymi przepisami a zaistnieniem kolizji. Na miejscu policjant raczej nie będzie wyliczał prędkości ze śladów hamowania czy innych, ponieważ każdy adwokat mógłby to podważyć, twierdząc że policjant nie posiada wiadomości specjalnych, niezbędnych do takich wyliczeń (wiadomości takie posiada biegły sądowy). Policjant na miejscu kolizji musi ustalić, jakie przepisy ruchu naruszyli kierujący i na tej podstawie ujawnić winnego. Istotne jest, czy do kolizji doszło, bo jeden z kierujących przekroczył dopuszczalną prędkość, czy drugi nieustąpił pierwszeństwa :idea: innymi słowy, gdyby pojazd nie wyjechał z drogi podporządkowanej nie doszłoby do kolizji, pojazd jadący drogą z pierwszeństwem przejechałby przez skrzyżowanie. W praktyce nie jest to jednak takie proste, na pewno są duże szanse w sądzie na uznanie winnym kierującego jadącego z nadmierną prędkością, pod warunkiem udowodnienia, że nie było się w stanie ocenić jego prędkości lub w ogóle go dostrzec (zabudowania itp.) -zasada ograniczonego zaufania, a gdyby jechał z dozwoloną prędkością do kolizji by nie doszło.

tristan napisał(a):Wjechałem kiedyś w gościa, który śmigał se bez świateł, zima, śnieg, słaba widoczność. Policjanty przyjechali i powiedzieli, że owszem, mogą mu walnąć mandat za niemanie świateł, ale i tak moja wina...


Tutaj podobna sytuacja-policjant nie odważył się stwierdzić, że do klolizji doszło, ponieważ kierujący nie zauważył nieoświetlonego pojazdu. Każdy adwokat pewnie by spytał, jak policjant to ustalił-do tego należałoby przeprowadzić eksperyment procesowy czy powołać biegłego.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Pinhead » piątek 27 czerwca 2008, 13:26

Zbyt dużo tutaj subiektywnych ocen od których zależy orzeczenie winy lub winnych bo równie dobrze w ocenie policjanta oboje uczestnicy kolizji będą winni :) Zależy to czy policja będzie w ogóle sprawdzała prędkość samochodu jadącego drogą z pierwszeństwem. Biorąc pod uwage możliwości techniczne i finansowe polskiej policji raczej jest to mało prawdopodobne jeśli mówimy o kolizji (wypadku bez ofiar).
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez Gość » piątek 27 czerwca 2008, 14:37

tom634 napisał(a):
Lisiula napisał(a):a) niedoświadczony kierowca

A mogę prosić o przepis, który zezwala na podawanie takiego powodu kolizji?


nie ma przepisu.. tylko przeczytaj pierwszy post i zrozumiesz o co mi chodzilo :)
Gość
 

Postprzez ross » piątek 27 czerwca 2008, 19:37

albin napisał(a):
P.S. Powiem ci że długo to ty bekolizyjnie nie pojeździłeś po zdobyciu tego prawka, może nieco więcej wyobraźni kolego co? mistrzem szosy to ty chyba jeszcze nie jesteś.


P.S zadnej kolizji nie bylo po prostu jestem tego ciekaw bo na jednej z ulic w miescie czesto jestem swiadkiem takiej kolizji i zastanawialo mnie kogo bedzie wina , a po drugie to nie jestem twoim kolegą bo moge sie domyslac ze jak bylem na swiecie to jeszcze robiles pod siebie wiec nie wydaje mi sie zebys nazywal mnie kolegą czy to jest jasne ? troche wyobrazni ...
ross
 
Posty: 65
Dołączył(a): czwartek 02 sierpnia 2007, 19:34

Postprzez Gość » piątek 27 czerwca 2008, 20:00

no chyba że tak ;P ale mogłeś dodać to w pierwszym poście ;)
ja to odebrałam jak sytuacje która zaistniała ;)
Gość
 

Postprzez albin » sobota 28 czerwca 2008, 20:27

ross napisał(a):P.S zadnej kolizji nie bylo po prostu jestem tego ciekaw bo na jednej z ulic w miescie czesto jestem swiadkiem takiej kolizji i zastanawialo mnie kogo bedzie wina , a po drugie to nie jestem twoim kolegą bo moge sie domyslac ze jak bylem na swiecie to jeszcze robiles pod siebie wiec nie wydaje mi sie zebys nazywal mnie kolegą czy to jest jasne ? troche wyobrazni ...


lol2 :)
No to w takim razie mój oburzony "nie kolego". Musisz zaczać pisać posty w sposób jednoznaczny. Napisałeś w czasie przeszłym dokonanym, więc stwierdziłem (nie tylko ja zresztą), że taka kolizja ci się przydarzyła, stąd moje stwierdzenie.
Temat robienia pod siebie pomijam, bo nie wydaje mi się godny uwagi tym bardziej, że znowu nie jasno się wyraziłeś ("....moge się domyślać ze jak byłem na świecie to jeszcze robiłeś pod siebie....") - nie bardzo załapałem to zdanie, ale czyżbyś już zszedł z tego świata i nadawał zza grobu?? Musisz chyba jeszcze nad tym popracować ;)
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez scorpio44 » środa 02 lipca 2008, 17:24

Ross --> rejestrując się na forum, jesteś naszym kolegą-forowiczem. Poza tym chyba się jeszcze jak dotąd nie spotkałem z tym, żeby ktoś się oburzył za zwrot "kolego". :)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez DEXiu » środa 02 lipca 2008, 22:47

Poza tym jak na kogoś kto "był na świecie kiedy albin jeszcze robił pod siebie" wyraża swe myśli bardzo bełkotliwym potokiem słów (typowym dla wieku mocno młodzieńczego) :wink:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez tristan » czwartek 03 lipca 2008, 10:39

No mogą to być również starcze zmiany w mózgu.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Kolizja

Postprzez chemdriver » wtorek 08 lipca 2008, 00:43

Witam.
Oczywiście jesteście współwinni.
a) Ty za przekroczenie prędkości
b) drugi kierujący za nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu

Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana, bo w grę wchodzi:
a) widoczność
b) dokładna prędkość oby pojazdów
c) droga i miejsce rozpoczęcia hamowania
d) dokładny układ jezdni i warunki na drodze

Ps. zasada ograniczonego zaufania nie jest w tej sytuacji brana pod uwagę

Pozdrawiam
chemdriver
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek 07 lipca 2008, 23:42
Lokalizacja: Szczecin

Re: Kolizja

Postprzez Cycu » sobota 12 lipca 2008, 18:53

chemdriver napisał(a):
Ps. zasada ograniczonego zaufania nie jest w tej sytuacji brana pod uwagę


A to dlaczego :?: Nie ma żadnych przesłanek wyłączających jej stosowanie, powinna być stosowana zawsze, tak jak zasada ostrożności
Art. 4.

Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Pinhead » sobota 12 lipca 2008, 19:09

Zacytowany przez Ciebie artykuł to właśnie zasada ograniczonego zaufania.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez chemdriver » sobota 12 lipca 2008, 20:15

Napisałem, że zasada ograniczonego zaufania nie jest tu stosowana, bo ta ilość danych nie pozwala na zastosowanie tej zasady (w praktyce policja potrzebne dane zbiera i rozstrzyga, kto tej zasady nie zastosował). Aby zastosować tu ZOZ, trzeba posiadać dane dotyczące m.in:
a) prędkości chwilowej pojazdów A i B w chwili t
b) widoczności
c) zachowania się kierowców aut A i B w chwili podjechania auta B do drogi z pierwszeństwem (t)
d) zachowania się kierującego autem B w chwili t
e) obecności i zachowania innych uczestników drogi w chwili t

Kierowca ma prawo oczekiwać racjonalnych zachowań od innych uczestników.

Dlatego też pojazd A miał prawo oczekiwać, że pojazd B ustąpi mu pierwszeństwa, zgodnie z zasadami ruchu drogowego (zwłaszcza że pojazd A posiadał w tym momencie zbyt wysoką prędkość)

Sąd Najwyższy trafnie wyjaśnił, że przekroczenie przepisów przez innych użytkowników zwalnia zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania osobę przestrzegającą przepisów od odpowiedzialności, gdy nie mogła przekroczenia ze strony współuczestników ruchu zauważyć lub przewidzieć.


Kierowca pojazdu B powinien racjonalnie ocenić sytuację i ustąpić pierwszeństwa. Przewidzenie skutków wtargnięcia na jezdnię przed szybko jadący pojazd nie stwarza żadnego problemu. Natomiast kierowca auta A nie mógł przewidzieć wtargnięcia na jezdnię pojazdu B. Wychodzi więc na to, że kierowca pojazdu B ponosi większą część winy za kolizję. Świadczą też o tym inne, podstawowe zasady ruchu drogowego.

I na koniec mądre zdanie:
Zasada ograniczonego zaufania nie może przekształcić się w zasadę braku zaufania, bo to spowodowałoby sparaliżowanie ruchu pojazdów.

Nie bójmy się więc jeździć po drodze z pierwszeństwem, ale pamiętajmy, że jak na każdym skrzyżowaniu zachować musimy szczególną ostrożność.
Pozdrawiam

Źródło: Obrazek
chemdriver
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek 07 lipca 2008, 23:42
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez scorpio44 » niedziela 13 lipca 2008, 17:23

chemdriver napisał(a):Źródło: Obrazek

Jak dla mnie, to ten artykuł to jeden wielki bełkot.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości