Zastanawia mnie jedna rzecz: rozporządzenie*) mówi, cytuję:
Rozporządzenie napisał(a): 2) sygnał żółty - zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony
a z tego co czytam i co mi instruktor powiedział (nie znałem wtedy rozporządzenia, więc nie mogłem zapytać co on na to) lepiej stanąć w takiej sytuacji na przejściu dla pieszych niż przejechać, bo oblewają. No to jak to jest? Testy teoretyczne sa zgodne z rozporzadzeniem.
Dodam jeszcze, że rozporządzenie o egzaminach pozwala mnie oblać kiedy stawrzam bądź mogę stwarzać niebezpieczeństwo w ruchu drogowym, albo przekroczę przepisy. Przelecenie na zoltym nie jest, cyt "nie zastosowaniem sie do sygnalow swietlnych" a ostre hamowanie jest stwarzaniem niebezpiecznej sytuacji, o ile ktos za mna jedzie.
To jak lepiej robic?
wyrazy,
piachoo
*)
Dz. U. z 2002 r. Nr 170, poz. 1393, z późn. zm.