Neurot napisał(a):Ps: wyrazy typu Was, Ty, Wy piszemy z dużej liter - to taka forma grzecznościowa i okazanie szacunku.
Niestety muszę to naprawić - te wyrazy zaimkami zwane piszemy literką małą, użycie wielkiej nie jest żadnym ugrzecznieniem. Tak samo niestety przyjęło się to u nas, jak jazda 20km/h szybciej niż można, a jest to nieprawidłowe. ;)
Ale ogólnie słusznie prawisz, "dziadowska" pozycja jest i pewniejsza, i nie odczuwa sie zmęczenia po dłuższej jeździe. Ostatnio spędziłem za kółkiem 15 godzin z przerwami i wróciłem do domu niemal wypoczęty, to wiem. A była to moja zaledwie druga taka dzika jazda ;). Natomiast złe nawyki nie pochądzą chyba tylko od "mody", ale i z niewiedzy. Czasem widuję w lusterku wstecznym ludzi już powyżej "wieku młodzieńczego", których oczy znajdują sie tuż powyżej kierownicy. Pamiętam jedną taką panią, która oglądała świat chyba spomiędzy górnej krawędzi kierownicy a szczytu deski rozdzelczej...
Co do samochodów pseudosportowych (jako posiadacz starszego Civica coś o tym wiem :P) to gwarantuję, że tam się da siedzieć wygodnie, nisko i bezpiecznie. Tak te samochody są zbudowane - do mnie jak ktoś pierwszy raz wsiada, to dosłownie wpada w fotel pasażera, bo spodziewa się że jest on wyżej. Przy wysiadaniu taka osoba też
zawsze przygrzeje głową w uchwyt na słupku - taka uroda samochodu. A z tyłu miejsca na nogi jest dość ;). Notabene dziwią mnie ludzie, którzy leżą niżej niż ja siedzę w tym modelu (jak by nie patrzeć wciąż widzę przód maski samochodu) i stosują zimny łokieć. Już w mojej pozycji można sobie bark wyłamać nie wjeżdżając w dziurę.