Mam nadzieję, ze to właściwy dział... ;-)
Normalnie 1h ma 60 min, w porządku - tyle zasadniczo jeżdżę. Zdarza mi się jakieś holowanie kogoś, podwożenie osób, zahaczanie o stacje by zatankować i takie tam. Wszystko w miarę rozsądku, nie drę szat o to.
Natomiast bardzo dziwię się naliczaniem godzin podczas jazdy do WORDu. Jedziemy w 3 osoby, każdy prowadzi samochód ok. 30 min w jedna stronę i drugą - co daje nam ok. 1 h. W mieście jeździ się 45 min, jak korki 50 min. A trzeba podpisać 3 godziny jazd. 3 wypady do WORDu, to ponad 3 godziny, a nawet 3,5 h w plecy, czyli płacę za cudze paliwo. Wiadomo, jazda w mieście spala więcej niż poza. Wg mnie to nieuczciwe :?
Jak jest u Was?