dzień przed egzaminem

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez robalzet » czwartek 17 lipca 2008, 12:56

taa.. dziś ostatnie godziny z instruktorem.Nie było źle.. porobię jeszcze dziś testy i nastawiam się pozytywnie;) jak na razie pakuje w siebie mnóstwo wafelków ;)
Obrazek
robalzet
 
Posty: 21
Dołączył(a): środa 21 maja 2008, 18:34
Lokalizacja: śląsk

Postprzez ButterflyEffect » czwartek 17 lipca 2008, 23:07

Cały dzień zabiegany, spałam 1,5h, bo nie mogłam usnąć, od 6-8 jazdy, potem do domu, zakupy, potem do pracy odebrać kasę, potem znów do domu, zrobić obiad, potem przyszli znajomi na obiad i odstresować mnie ;)
Spacer z psem, testy, gorąca kąpiel relaksacyjna zalecona przez znajomego instruktora :P i zaraz spać :]
Jutro - 7.30 Kraków :P --> trzymać kciuki!
...pensa prima di sparare, pensa prima di dire, di giudicare...
_________________________
Kobieta za kierownicą Kropki ;)
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Michał_62 » niedziela 27 lipca 2008, 15:23

Ja wczoraj miałem ostatnią jazdę do ZG, a przedwczoraj wałkowałem placyk. Ku mojemu zaskoczeniu jedno i drugie szło mi bardzo dobrze po 1,5 miesięcznej przerwie w jeżdzie. Jutro mam drugi egzamin i mam nadzieję, że ostatni. Nastawiam się pozytywnie, relaksuję się słuchając dobrej muzy i jem słodycze :D
Pozdrawiam serdecznie
Avatar użytkownika
Michał_62
 
Posty: 198
Dołączył(a): niedziela 12 sierpnia 2007, 21:37
Lokalizacja: stąd

Postprzez karolciac » wtorek 29 lipca 2008, 00:19

Widać, że problem z zaśnięciem przed egzaminem dotyczy wielu osób. Mnie też to sie przytrafiło, co mnie jeszcze bardziej stresowało, że na egzaminie będe nie wyspana. Ale... nerwy były lepsze od Red Bula 8)
A dzień przed miałam 2,5 godzinki po 3 tygodniach przerwy bez jazd. Właściwie tylko tak dla siebie, aby się odstresować, że jeszcze sie coś pamięta. :wink:
10.07.08r. - teoria (+)
24.07.08r. - placyk i miasto (+)
14.08.08r. - prawko odebrane!!! :D
karolciac
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 26 lipca 2008, 23:24

Postprzez gwiazdka_898 » czwartek 31 lipca 2008, 19:56

Ja dzień przed egzaminem (a raczej egzaminach: zdane za 3 razem:P) miałam tak jak większość jazdy a później, żeby się jakoś bardziej odstresować oglądałam komedie i rozwiązywałam zadanka z mojej ukochanej matematyki. ;)
Nie ma to jak zdać prawko w Prima Aprilis. :-D

A teraz poszukiwania samochodziku. ;-)
gwiazdka_898
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 31 lipca 2008, 19:43

Postprzez AgaG » sobota 02 sierpnia 2008, 20:54

Ja przed moim ostatnim egzaminem na miesiąc,tydzień i dzień przed starałam się nie mysleć o nim.Wiem,że nie jest łatwo ale naprawdę można.Starałam się nic nie czytać co było związane z prawem jazdy,nie dokupywałam już żadnych dodatkowych godzin bo stwierdziłam,że już przy piątym podejściu ta wiedza,którą mam musi mi wystarczyć a i tak na jazdach przed poprzednimi egzaminami szło mi dobrze a jak tylko przyszedł egzamin to była porażka więc po 2 miesięcznej przerwie poszłam z biegu z przekonaniem,że co ma być to będzie i w końcu zdałam :wow: polecam wszystkim taką domową terapię :wink:
AgaG
 
Posty: 204
Dołączył(a): wtorek 04 grudnia 2007, 20:27
Lokalizacja: k/krakowa

Postprzez kmmkk2 » wtorek 05 sierpnia 2008, 20:09

Ja, tym razem, ostatnią jazdę miałam na 3 dni przed egzaminem, a dzień przed przeżyłam pod hasłem 'to już jutro' :) Nie mogłam się doczekać i miałam wewnętrzne przekonanie, że teraz się uda. Trochę się jednak postresowałam, zrobiłam parę testów, pograłam w gierki samochodowe na kompie :wink: i poszłam spać. Sposób okazał się skuteczny i zdałam :D
kmmkk2
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 05 sierpnia 2008, 17:32
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez czubek » środa 06 sierpnia 2008, 16:32

a ja se kupilem cziperki, pojechalem na dzialke. Nikomu oprocz instruktorowi nie powiedzialem kiedy mam egzamin i lżej mi było ze swiadomoscia, ze tylko ja sie martwie o swoj egzamin. Nie wiem czy to pomoglo akurat, ale sie udalo :D
czubek
 
Posty: 19
Dołączył(a): wtorek 10 czerwca 2008, 14:53
Lokalizacja: Mazury

Postprzez Magda:D » środa 06 sierpnia 2008, 16:57

Ja dzień przed egzaminem byłam na 18stce koleżanki:p Nie dałam się też namówić na więcej niż 2 kieliszki :wink: Miałam zostać do 22, ale stwierdziłam, że i tak spać nie będę to zostanę dłużej... i tym sposobem byłam w domu przed 2.00, a o 10 zaczęłam jazdy (2 godz) i na 13.00 stawiłam się na egzamin... :D I jakoś się udało :D
18.06.08r - teoria (+) 0 błędów
30.07.08r - praktyka (+) zdane za 1 razem :D
12.08.08r - prawo jazdy odebrane :)
Magda:D
 
Posty: 7
Dołączył(a): sobota 03 maja 2008, 18:32
Lokalizacja: Radom

Postprzez stefka444 » piątek 08 sierpnia 2008, 20:21

A ja dzień przed egzaminem miałam 2godz. jazd, potem wróciłam do domu, weszłam na kompa i przez parę godzin szukałam info na temat prawa jazdy, coś o 'antystresie' przed egzaminem itp. Oczywiście jak to ja, cały czas przeżywałam, że nie zdam, ale w głębi duszy jednak wierzyłam w siebie. Następnego dnia o godz. 6.50 miałam jeszcze jazdę, na której instruktor wiecznie przypominał mi, że mam się obudzić w końcu. No a od 8.00 zaczęło sie czekanie na egzamin praktyczny. Zdałam. :lol:
Od godz. 9.38 dnia 6.08.2008r. prawnie jestem kierowcą kat. B.
stefka444
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 06 sierpnia 2008, 14:30

Postprzez moniaska » czwartek 25 września 2008, 22:43

Już jutro mój dzień :) , dzisiaj rano miałam 2 godziny jazd od 8-10, później szkoła, to poleciałam jeszcze to tu to tam, w domu byłam kolo 17, oglądałam tv dla relaksu, po 19 zaczełam robić testy, siedzę trochę na forum i nie mogę sobie jeszcze uświadomić że to już jutro.
Jutro też 2h jazd od 8-10 później godzina przerwy- wstąpie do domu i pojadę do WORD-u, mam nadzieję że jak najkrócej będę w domu, bo wszyscy bardziej przeżywają ten egzamin niż ja i tylko mogą mnie bardziej zestresować :?

PS pozatym marzę jeszcze o tym aby trafiło mi się moje ukochane, wymarzone, uwielbiane itd. clio :D , bo cóż z grande punto jakoś nie za bardzo możemy znaleźć wspólny język :wink:
26 wrzesień 2008 zdane za pierwszym razem :wink:
moniaska
 
Posty: 63
Dołączył(a): sobota 23 sierpnia 2008, 01:03

Postprzez ButterflyEffect » czwartek 25 września 2008, 22:54

Ja dzień, a właściwie dwa dni przed egzaminem spędziłam na Śląsku ;)
Pojechałam z kumpelą do koleżanki, bo była wystawa psów i kumpela wystawiała swojego psa, a przy okazji nasza koleżanka miała urodziny, więc sobie świętowałyśmy ;)
Wróciłam w niedzielę wieczorem, wzięłam psa na długi spacer.
W poniedziałek PORZĄDNIE się wyspałam (do 11 :P ) i pojechałam na 14 na egzamin.
0 stresu przed egzaminem (bo się zajmowałam innymi rzeczami) i pomogło ;)
...pensa prima di sparare, pensa prima di dire, di giudicare...
_________________________
Kobieta za kierownicą Kropki ;)
ButterflyEffect
 
Posty: 510
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 11:43
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Śledziu » piątek 26 września 2008, 03:08

Hehe tylko nie przychdzocie zakropieni na egzamin jak Pewien egzaminator ze Śląska ;d


Ja egzamin miałem we wtorek wiec w poniedziałek 2h na corsie,szlo na tyle dobrze po tych 2 miechach przerwy dostałem komplement od instruktora ze nie chce mnie już więcej widzieć za kierownica L'ki ;d.Coz a później TV,Onet,spaghetti na kolacje i przed Snem poczytałem troszkę.Odradzam na dzień przed kuc jakieś przepisy itp. bo to tylko nas dostosowuje i później noga lata na sprzęgle ;d tak miałem za pierwszym razem.Jako ze egzamin miałem we wtorek o 11 to wstałem o 8,wydrukowałem z naszego forum co pod maska w micrze,bo wcześniej nie miałem z nią nic do czynienia ;d,o godzienie 10 wyszedłem i już o 11.22 mykałem po placu.

Aha i jeszcze odradzam brać lekcji w dniu egzaminu ;d..najczesniej ludzie partolą na nich za dużo i później na egzaminie zonk,ale ze każdy jest inny wiec robta co chceta ale żeby później nie było hehe.[/list]
16 Września - zdany Egzamin za 2 Podejściem :)
Avatar użytkownika
Śledziu
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 20 czerwca 2008, 12:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez grafitowa » piątek 26 września 2008, 09:42

To już jutro:)
Generalnie mam ciężki tydzień, ale jak na razie wszystko poszło okej. W poniedziałek egzamin teoretyczny na prawko bezbłędnie, w środę ostatni egzamin na studiach i uzyskanie tytułu lekarza dentysty, a jutro praktyczny:)
I w sumie fakt, że skończyłam studia, tak pozytywnie mnie podbudował, że prawkiem już się nie denerwuję niemalże zupełnie. Uważam, że nawet jak nie zdam za pierwszym razem, to świat mi się nie zawali. Na razie siedzę w domu, coś tam w necie przeglądam, a później wybieram się do przyjaciółki i mojej kochanej trzyletniej chrześnicy, będę za nianię robić do wieczora :roll:
I miałam jeszcze zaproszenie na imprezę wieczorem, ale chyba zrezygnuję, bo jednak chcę się wyspać, a egzamin o 8.30, czyli wcześnie w sumie:)
Snickers już czeka:)
Wygrałam:)
grafitowa
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 19 sierpnia 2008, 16:12
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Martusia.7 » sobota 27 września 2008, 17:34

Proponuje przespać caaaały dzień :)
Prawko w kieszeni :]
Martusia.7
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 24 września 2008, 16:04
Lokalizacja: STOLICA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości