Uważajcie na taksówkarzy. To chyba jest specyficzny typ ludzi...coś jak młodzi kierowcy.
Jechałam sobie niedawno L-ką i byłam na rondzie w Nadarzynie, gdzie wyraźnie zaznaczone jest znakami pierwszeństwo tego co już jest na rondzie.
I nagle z prawej wjechała mi taksówka z prawej podporządkowanej. Dobrze że mam odruch wciskania hamulca do dehy.
Elegancko o centymetr od mojej maski stanął. I jeszcze się gapił.
Że niby jak L-ka to można kulturę i przepisy na bok odłożyć.