Brawura na drodze?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez tom9 » piątek 15 sierpnia 2008, 21:49

tom9 - na jakim poziomie stoisz z matematyka ?


podstawowym :>
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez lled3 » piątek 15 sierpnia 2008, 22:26

to podejzewam ze nie zaglebiales sie jakos specjalnie w rachunek prawdopodobienstwa :P

stad takie momentami herezje o nieszkodzliwości jazdy 160 :)
zreszta chyba u kazdego kto choc nie liznal tego dzialu matematyki.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Michaleki » piątek 15 sierpnia 2008, 23:49

wiesniak napisał(a): Możliwe że bierze się to właśnie stąd, że ludzie widują tylko szaleńców z ustawionym tempomatem, a takich co trochę przyspieszą na prostej pustej drodze już nie i nic dziwnego, bo jak droga jest pusta, to z definicji nikogo na niej nie ma, żeby oglądał :).


Nie rozumiem, skoro jestes jednym z tych kierowcow co jada szybciej gdy nikogo nie ma to czym sie przejmujesz. Wtedy ryzkujesz tylko i wylacznie swoje zycie i dla mnie mozesz jechac ile fabryka dala, o czym wspomnialem juz wczesniej. Sprawa jednak jest bardziej powazna gdy spotyka sie takich szalencow z ustawionym tempomatem posrod innych uzytkownikow drog, wtedy bowiem jasne jest ze zagrazaja rowniez innym. Wowczas zdarza sie tak ze to wlasnie Ci jadacy przepisowo ratuja sytuacje i nie dochodzi do zderzenia. Koles jadacy za szybko mysli ze to dzieki 2 pakom na budziki zdolal uniknac zderzenia czolowego przy wyprzedzaniu. Co za pustak, myslie sobie wtedy. Przy tak duzej predkosci jest tak skupiony na swoim aucie ze nie zauwaza nawet ze to auto jadece z przeciwka zjechalo mu na pobocze, robiac mu miejsce, nie jest wstanie tez zauwazyc ze to ja, wyprzedzany, odpuscilem gazu w momecie gdy mnie wyprzedza, lub wrecz przyhamowalem, by mogl sie schowac przede mna. No ale koles w aucie popylajacy za szybko mysli ze to dzieki jego umiejatnosciom. A tak na marginesie dla tych co myslia ze tak swietnie wszytko przewiduja mam pytanie. Czy widzielsicie Cie ostatnio wypadek polskiego kierowcy TIRa na autostradzie we wloszech? Koles przy jakis pewnie 90 km/h skreca gwaltownie, przebija barierki betonowe i pakuje sie prosto pod auta jadece zna przeciwka. Efekt - katastrofalny. A droga byla prosciutka jak lotnisko. W takiej sytuacji wolabym jechac mniej niz te 150km/h bo moze mialbym jeszcze szanse wyhamowac przed karambolem i nie skonczyc we wraku.
Michaleki
 
Posty: 82
Dołączył(a): sobota 21 lipca 2007, 01:51

Postprzez kopan » sobota 16 sierpnia 2008, 00:34

Tak 150 km/h w terenie zabudowanym i twierdzi że mam takie umiejętności, on jedzie bezpiecznie bo do tego ma takie auuuto.
Palant :lol: pojęcia nie mający z czym igra.
Od kiedy to droga hamowania i czas czegoś dostrzeżenia czegoś przed bamm zależy od umiejętności czy rodzaju auta.
Od palanta siedzącego w tym aucie nie zależy.
Palantowi się wydaje że od niego króla szos i jego super bryki zależy wszystko, nawet prawa fizyki.
Widziałem takiego jednego w bryce tatusia z centralnie wpasowanym w środek maski drzewem.
On był wspaniałym jeźdźcem tylko drzewo posadzili nieprawidłowo.

Jeśli twierdzicie że tak można sobie pomykać to co stoi na przeszkodzie aby wszyscy zaczęli tak jeździć.
Będzie czadowo a i akcje profesji pt. zakład pogrzebowy pójdą w górę.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez lled3 » sobota 16 sierpnia 2008, 10:53

i to jest tak jak kogos w szkole przerażała matematyka :P

czy tłumaczył swoje lenistwo intelektualne brakiem zdolności :twisted: :evil: :twisted: :evil:
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez modzel » sobota 16 sierpnia 2008, 12:33

kopan napisał(a):Od kiedy to droga hamowania i czas czegoś dostrzeżenia czegoś przed bamm zależy od umiejętności czy rodzaju auta.


droga hamowania zależy od auta a dokładniej jego układu hamulcowego
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lled3 » sobota 16 sierpnia 2008, 13:25

modzel napisał(a):
kopan napisał(a):Od kiedy to droga hamowania i czas czegoś dostrzeżenia czegoś przed bamm zależy od umiejętności czy rodzaju auta.


droga hamowania zależy od auta a dokładniej jego układu hamulcowego


w niewielkim stopniu.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez tristan » sobota 16 sierpnia 2008, 15:09

Nie wiem czy w niewielkim, ale jak miałem malucha to zimą leciaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaałem a teraz renówką się zatrzymuję. Ale i tak nawet jak ja leeeeeeeeeeecę, to autobus się zatrzymuje. Więc jak widać, pojazd ma znaczenie.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez tom9 » sobota 16 sierpnia 2008, 15:46

lled3 napisał(a):i to jest tak jak kogos w szkole przerażała matematyka :P

czy tłumaczył swoje lenistwo intelektualne brakiem zdolności :twisted: :evil: :twisted: :evil:


przepraszam bardzo. matematyka byla moim ulubionym przedmiotem w szkole.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez scorpio44 » sobota 16 sierpnia 2008, 16:21

Jeżeli swój ulubiony przedmiot znasz na poziomie podstawowym, to strach się bać, na jakim znasz pozostałe. :P
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Xsystoff » sobota 16 sierpnia 2008, 20:52

lled3 napisał(a):
modzel napisał(a):droga hamowania zależy od auta a dokładniej jego układu hamulcowego

w niewielkim stopniu.

Widzac tyle jezdzacych trupow i zlomow po naszych drogach ufasz, ze wlasciciel nie dba tylko o blacharke, a uklad hamulcowy traktuje powaznie? Bo ja widzac cos takiego http://www.hamulce.net/tabel.htm zalamuje sie...
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez BOReK » sobota 16 sierpnia 2008, 21:22

Xsystoff, spokojnie - skoro facet zebrał te tarcze, to ich właściciele jednak jakos do warsztatu dojechali. :rotfl:
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez krzychw » niedziela 17 sierpnia 2008, 10:49

Troszkę rozważan matematyczno-fizycznych
właściwie każdy kierowca powinien sobie pyknąć taka tabelkę w swoim autku
36km/h = 10m/sekunde
72km/h = 20m/s
108km/h = 30m/s
144km/h = 40m/s

może wtedy dotrze do wyobraźni

można mieć najlepsza i najbezpieczniejszą maszynkę ale jeszcze trzeba pamietać ze polskie drogi sa pofadłowane jak stara tarka do prania i hamowanko na takiej drożce niekoniecznie odbywa sie zgodnie z normą fabryczną.
A generalnie powyzej pewnej predkości panowanie nad pojazdem bywa kłopotliwe, to tez zależy od autka ale w Polsce gdzies jest to ok 120.
Największy problem jest kiedy trzeba sie przestawić np z niemieckich autostrad na polską drogę.
Ostatnio zmieniony niedziela 17 sierpnia 2008, 12:20 przez krzychw, łącznie zmieniany 1 raz
krzychw
 
Posty: 55
Dołączył(a): poniedziałek 28 lipca 2008, 12:38
Lokalizacja: Gdansk

Postprzez maly_zioom » niedziela 17 sierpnia 2008, 11:30

jak czytam ten temat to ludzi ktorzy sie tu wypowiadaja i gnebia ludzi ktorzy sa"rajdowcami" to mi sie zal robi... najlepiej to wogole nie wsiadajcie do auta bo to strach...i sa nawet takie plakaty ze za kazdym razem do auta wsiada z toba smierc takze ja proponuje prawko oprawic w ramke i chodzic pieszo przynajmniej zdrowo;)kilka postow wyzej ktos sie wypowiedzial ze nie przewidzisz reakcji innych uzytkownikow drog ale to akurat nie ma zadnego zwiazku z predkoscia bo czy jedziesz te 90 czy 150 jak ci koles nagle zajedzie to tak czy siak masz porobione jedyne z czym sie zgodze ze bedzie mniejsza sila wypadku ale zarowno wypadek z 90 i 150 km moze byc tragiczny w skutkach...takze ta rozmowa nie ma sensu i zaloze sie ze ludzie ktorzy tutaj sa wielce przepisowi to tak samo jezdrza szybko jak inni...
ciekawe czy sie myle???:> :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Prawo jazdy odebrane w dniu 03.10.2007.
Ford escort mk7 1.3
maly_zioom
 
Posty: 54
Dołączył(a): wtorek 02 października 2007, 18:28

Postprzez krzychw » niedziela 17 sierpnia 2008, 12:19

No coż przybywa mam aut ale nie dróg. I jeszcze są jakie są.
Jak byś był jedynym użytkownikiem to wal ile wlezie to twoje życie robisz z nim co chcesz, ale tak nie jest. Każdy ma chwile słabości i wciska pedał bardziej niż powinien, ale ...................
Pokory nabieramy czasem wtedy jak nam nasi bilscy znikają z tego świata przy okazji spotkania z takim co nie zapanował.
krzychw
 
Posty: 55
Dołączył(a): poniedziałek 28 lipca 2008, 12:38
Lokalizacja: Gdansk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości