Brawura na drodze?

[BOReK]

... Chyba nie tym Escortem, którego masz w podpisie? Odważnyś, mnie by było szkoda tak samochód żyłować, siebie zresztą też.

[tom9]

Co nijak nie zmienia faktu, że jadąc mniej niż to 180 ciąłem sobie lewym pasem i zostałem wyprzedzony tylko raz (zjechałem facetowi na prawo, zeby wyprzedził). Wniosek - da się, a jest bezpieczniej. Heble mam dobre, ale nie chcę, by ktoś je musiał zdejmowac z drzewa, słupa albo innego pojazdu.

wszystko zalezy od natezenia. czesto bywa tak, ze nie ma mozliwosci rozwinac predkosci wiekszej niz np 140 km/h

[maly_zioom]

... Chyba nie tym Escortem, którego masz w podpisie? Odważnyś, mnie by było szkoda tak samochód żyłować, siebie zresztą też.

jakbys czytal uwaznie to bys wiedzial ze Laguna pomykam 180 do 200ale z gorki a essim to 140 do 160 jego max...:)a pujdzie tyle bo to rodzyneczek...:)wychuchany i wydmuchany 11 lat i 117 000km przebieg:) urzytkowany przez starszego gosciunia:) a od czasu do czasu dobrze jest przegonic kazde autko...:)i to ci powie nawet kazdy mechanik:)

[BOReK]

Maly_zioom - uspokoiłeś mnie :D. A że można mieć starocia, który tyle pójdzie, to wiem - sam mam.

Tom9 - no to niech o warunkach świadczy fakt, że prawym pasem jechały ciężarówki i kilka osobówek, a na lewym było pusto i mógłbym spokojnie zamknąć budzik (210), gdybym miał po co.

[maly_zioom]

mi sie czasami spieszylo na lotnisko:) a ze byl dosc maly ruch to 60km zrobilem w jakies 14 minut rekord chyba swiata....;):D

[Anki99]

mi sie czasami spieszylo na lotnisko:) a ze byl dosc maly ruch to 60km zrobilem w jakies 14 minut rekord chyba swiata....;):D

no i czym się tu tak chwalić bezmyślnością… Jak dla mnie możesz i 200 km/h jeździć tylko nie po drogach gdzie się poruszają inni kierowcy nie winni że mogą spotkać jakiegoś pirata…

[wiesniak]

Na 60km w 14 minut 200km/h to sporo za mało, kolega albo ma wybujałą wyobraźnie albo zepsuty zegarek :wink: .

[kamiles]

kolega albo ma wybujałą wyobraźnie albo zepsuty zegarek :wink: .

raczej to pierwsze i na dodatek problemy z podstawami matematyki :lol2: (gdyby potrafił, to by sobie wyliczył, jaka średnia prędkość mu wychodzi i napisałby coś bardziej realnego)

[turecki]

a potem inni muszą patrzeć czy gdzieś z radarem nie stoją...albo w cb radio inwestować.A gdyby tak góra +10 do znaku to może by i podnieśli z 90 na 110 za miastem? :?:

[lled3]

i nic by to nie dało.

Jak by podniesli do 60 w miesice - to zamiast obecnego 80 jechali by 90 :P

[qwer0]

wychuchany i wydmuchany 11 lat i 117 000km przebieg:)

ehe, taaak, pewno okazja jakich nie malo z allegro??
U mnie przed domciem stoi poloweczka z '89, wiesz ile ma przebiegu??
80 kilka tys km.
Wiesz dlaczego?? Bo licznik sie przekrecil juz kilka razy (do 100tys tylko).
117 000km przebiegu to realne dla autka, ktore ma... hmmmm... w dzisiejszych czasach gora 3 latka, a nie dla 11letniego autka.
Trzeba nie miec chyba pojecia o tym jakie przebiegi sie autkami robi, azeby w to uwierzyc.
Z reszta. Zalala Polske fala autkami z Niemiec, ktore maja 10lat i 100 000m przebiegu. Moze i maja tyle... ...ale na jedno kolo.

[AgaG]

Ja chociaż jestem początkującym kierowcą to do tej pory bardzo często jeździłam jako pasażerka i wiem jak bezmyślnie potrafią się zachowywać inni kierowcy.I tu nie chodzi mi tylko o nadmierną prędkość,która niestety dominuje i przez nią w większości dochodzi do wypadków ale mam na myśli takie proste czynności jak np.włączanie kierunkowskazu zanim się zacznie hamować a nie dopiero jak już się prawie samochód zatrzyma,nagminne wymuszanie pierwszeństwa-a jeżeli już się taki wtryni to niech depnie na gaz a nie toczy się jak żółw :twisted:
Kolejny przykład wyprzedzanie przed zakrętem (jedna z tras od mojego domu- dość długi odcinek ma sporo mniejszych i większych zakrętów),to jest nie tylko narażanie siebie ale również jadącego z naprzeciwka i jadącego obok.A nie ma zabardzo gdzie uciec bo stoją domy blisko drogi a droga niestety jest wąska.
Pozatym denerwuje mnie takie podejście,że jak ktoś ma lepszy samochód to jemu wolno szaleć i odstawiać pokazówkę jaki to ja nie jestem superkierowca.Pozatym kultura kierowców wobec drugiego jest na poziomie raczkowania.Miałam też niestety okazję widzieć jak potrafi się zachować kierowca kiedy inny mu zajedzie drogę albo siedzi na ogonie :mad2: wogóle to jest taki szeroki temat,że głowa puchnie.Dla mnie najważniejsze jest to żeby dojechać do celu cała i zdrowa a nie po trupach :wink:

[kamiles]

117 000km przebiegu to realne dla autka, ktore ma... hmmmm... w dzisiejszych czasach gora 3 latka, a nie dla 11letniego autka.

Kolega też ma pewnie problemy z matematyką. Dlaczego taki przebieg (średnio 29 km dzień w dzień przez 11 lat) jest Twoim zdaniem nierealny? Maly_zioom napisał, że autko użtkuje starszy gość. To tak trudno zrozumieć, że może on nie mieć potrzeby jeździć setki kilometrów dziennie (wg Ciebie musiałby codziennie jeździć ponad 100km).
moje autko ma 7 lat i na liczniku prawie 119000 (1200-1500 km miesięcznie)

[disaster]

Co do stanu polskich dróg - właśnie mechanik próbuje zespolić koło z podwoziem mojego samochodu. Właściwie to już byłego samochodu, bo po tej przygodzie pójdzie na sprzedaż.Ja się z całej imprezy wywinąłem niewielkim kosztem własnym - zwichnięciem kciuka, ale generalnie nie o tym chciałem pisać.
Tak a propos autostrad, dróg itp. Aniołkiem nie jestem, zdarza mi się jechać 10-20km/h szybciej niż można. Póki co mam przejechane około 60 tysięcy kilometrów i na koncie bycie zepchniętym z drogi, awaryjne hamowanie na autostradzie i świeża przygoda z dziurą.
Każda z tych sytuacji mogła się skończyć śmiertelnie, każda dała wiele do myślenia i mnóstwo nauczyła.

Przechodząc do "adremu" autostrady są u nas produktem luksusowym i z moich obserwacji wynika, że mało kto wie jak nimi jeździć.
Otóż na standardowej autostradzie typu A2 kierowca ma dwie możliwości - albo będzie się tłukł w okolicach 100km/h prawym pasem za ciężarówkami, albo innymi małymi mobilkami, wychodzącymi z założenia że wolniej to bezpieczniej, albo będzie zapieprzał za przeproszeniem jak zboczenieć lewym pasem, bo jazda z prędkością przepisową szybko skończy się z debilem trzymającym się zderzaka, migającym światłami i trąbiącym za sobą.
Ma jeszcze trzecią możliwość - slalom gigant między prawym a lewym pasem.
Nie cierpię polskich autostrad!

Druga możliwość to przejażdżka standardową autostradą typu A1.
Tutaj z kolei albo możemy jechać prawym pasem, na którym koleiny niedługo pozwolą na rozpoczęcie ruchu kolejowego, albo pasem lewym uważając na innych uczestników ruchu, którzy omijają wyrwy na pasie prawym jadąc bezpiecznie 100km/h

Trzecia możliwość to wycieczka standardową autostradą typu A4 i tutaj problemy są najmniejsze, bo jest po jednym pasie w każdym kierunku i ograniczenie do 70km/h

Jest głupota jest brawura i niestety po pewnym czasie większość z nas zaczyna dostosowywać do ogółu...

[maly_zioom]

wychuchany i wydmuchany 11 lat i 117 000km przebieg:)

ehe, taaak, pewno okazja jakich nie malo z allegro??
U mnie przed domciem stoi poloweczka z '89, wiesz ile ma przebiegu??
80 kilka tys km.
Wiesz dlaczego?? Bo licznik sie przekrecil juz kilka razy (do 100tys tylko).
117 000km przebiegu to realne dla autka, ktore ma... hmmmm... w dzisiejszych czasach gora 3 latka, a nie dla 11letniego autka.
Trzeba nie miec chyba pojecia o tym jakie przebiegi sie autkami robi, azeby w to uwierzyc.
Z reszta. Zalala Polske fala autkami z Niemiec, ktore maja 10lat i 100 000m przebiegu. Moze i maja tyle... ...ale na jedno kolo.

tak wszystko fajnie tylko ze mam na to ksiazke serwisowa wiec bez takiej krytki prosze jak sie nei znasz...:)tyle w tym temacie;d po za tym to auto zostalo odkupione od znajomych:)