Brawura na drodze?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez lled3 » środa 20 sierpnia 2008, 09:56

Co do stanu polskich dróg - właśnie mechanik próbuje zespolić koło z podwoziem mojego samochodu. Właściwie to już byłego samochodu, bo po tej przygodzie pójdzie na sprzedaż.Ja się z całej imprezy wywinąłem niewielkim kosztem własnym - zwichnięciem kciuka, ale generalnie nie o tym chciałem pisać.


tzn. co sie stało ? odadło koło calkiem ? które ?
ale wątpie by to była wina polskich dróg ... tylko złego stanu tech. samochodu - może wyszlo jakieś wcześniejsze gwałcicielstwo mechaniki ?


P.S.
ksiazeczki serwisowu kupuje sie na allegro 8)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez qwer0 » środa 20 sierpnia 2008, 11:30

P.S.
ksiazeczki serwisowu kupuje sie na allegro Cool


łooto to... u mnie na gieldzie (Elizówka) za 100zl kupisz ksiazke serwisowa "dowolnej marki", juz ze stemplami itd, tylko sobie przebiegi jakie chcesz uzupelniasz.
po za tym to auto zostalo odkupione od znajomych:)

haha, moi rodzice tez juz niejedno autko znajomym sprzedali i wiem jak to jest :P biznes to biznes, nie ma miejsca na sentymenty :P
wiec lol... podjedz sobie do pierwszego lepszego mechanika i spytaj sie czy 120 000km przez 11lat to autentyczny przebieg.
Trzeba na prawde sie nie znac na rzeczy, azeby uwierzyc w takie cos.
Krecony, albo... albo sam sie przekrecil :)
Jak jestes taki pewien tego przebiegu i masz wsio udokumentowane ksiazeczka, bo bierz numer VIN i cisnij z tym do serwisu. Powinno byc leb w leb to samo co w Twojej ksiazeczce, a w to na prawde nie wierze
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Xsystoff » środa 20 sierpnia 2008, 13:10

qwer0 napisał(a):wiec lol... podjedz sobie do pierwszego lepszego mechanika i spytaj sie czy 120 000km przez 11lat to autentyczny przebieg

Robie miesiecznie 600-700km swoim samochodem, teraz w wakacje duzo mniej, bo nie jezdze na uczelnie, wiec ~300km. Do wyjazdow za miasto lub w dalsze trasy jest w rodzinie inny samochod. Przyjmujac nawet ta najwieksza ilosc kilometrow czyli 700 pomnozyc przez 12 miesiecy i 11 lat to wyjdzie 92400 km. Teraz mam pojechac do jakiegos mechanika, ktory ma mi powiedziec, ze to nie mozliwe, bo tak malo jezdzic nie mozna? Zastanow sie dwa razy zanim znowu cos napiszesz, bo mi rece opadaja jak czytam takich specow od przebiegow. Nie kazdy codziennie lata przez pol Polski albo dojezdza do pracy 50 km.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez disaster » środa 20 sierpnia 2008, 14:06

lled3 napisał(a):
Co do stanu polskich dróg - właśnie mechanik próbuje zespolić koło z podwoziem mojego samochodu. Właściwie to już byłego samochodu, bo po tej przygodzie pójdzie na sprzedaż.Ja się z całej imprezy wywinąłem niewielkim kosztem własnym - zwichnięciem kciuka, ale generalnie nie o tym chciałem pisać.


tzn. co sie stało ? odadło koło calkiem ? które ?
ale wątpie by to była wina polskich dróg ... tylko złego stanu tech. samochodu - może wyszlo jakieś wcześniejsze gwałcicielstwo mechaniki ?


P.S.
ksiazeczki serwisowu kupuje sie na allegro 8)


Wygiął się wahacz i trochę innych elementów, szlag trafił felgę itp.
Lewy przód jeśli chodzi o koło.
Wyprostować się tego nie da, trzeba będzie wymienić....
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez maly_zioom » środa 20 sierpnia 2008, 14:47

to odrazu widac czy auto ma przejechane 200k czy 100k tapicerka kierownica pedaly moj nic nie ma wytartego a czsto sie z nimi spotykalismy i zadnych pokrowcow nie mieli zadnej opaski na kierownice nic... auto jest w znakomitym stanie zarowno optycznym jak i technicznym nawet podluznice co na forda escorta dawno powinny zgnic wchodzi mechanik pod auto i mowi ze sa bardzo dobrym stanie odrazu cale podwozie zakonserwowalem i mam spokoj na 3 lata... ale dalej sadz ze kazdy jezdzi 200km dziennie i ma 300 000km na blacie powodzenia...:)
Prawo jazdy odebrane w dniu 03.10.2007.
Ford escort mk7 1.3
maly_zioom
 
Posty: 54
Dołączył(a): wtorek 02 października 2007, 18:28

Postprzez qwesrt » środa 20 sierpnia 2008, 15:16

Nie takie cuda dzieją się przy sprzedaży samochodów a potem właśnie ktoś myśli że ma super wóz bo tego nie sprawdzi a tu się okazuje że ma nie sprawnego wraka i wypadek gotowy. Kolejna przyczyna wypadków na naszych kochanych polskich drogach.
qwesrt
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 05 sierpnia 2008, 13:29

Postprzez lled3 » środa 20 sierpnia 2008, 17:46

disaster napisał(a):Wygiął się wahacz i trochę innych elementów, szlag trafił felgę itp.
Lewy przód jeśli chodzi o koło.
Wyprostować się tego nie da, trzeba będzie wymienić....


to koło nie odpadło :P ?
i w jakich okolicznościach :)

u mnie również z rok temu wygiąl się wahacz, sanki, felga poszła - ale przydzwoniłem w krawężnik :wink:

bo by takie sputoszenie narobić to trzeba mieć troszkęszczęścia :P
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez qwer0 » środa 20 sierpnia 2008, 21:23

Robie miesiecznie 600-700km swoim samochodem, teraz w wakacje duzo mniej, bo nie jezdze na uczelnie, wiec ~300km. Do wyjazdow za miasto lub w dalsze trasy jest w rodzinie inny samochod. Przyjmujac nawet ta najwieksza ilosc kilometrow czyli 700 pomnozyc przez 12 miesiecy i 11 lat to wyjdzie 92400 km.

i co, dla takich przebiegow kupiles sobie autko z salonu? Czy juz uzywane?? Z jakim przebiegiem? :) I co, wyjdzie Ci 92 400km po 11 latach??
to odrazu widac czy auto ma przejechane 200k czy 100k tapicerka kierownica pedaly moj nic nie ma wytartego a czsto sie z nimi spotykalismy i zadnych pokrowcow nie mieli zadnej opaski na kierownice nic.

bredzisz... wszystko zalezy od autka. Pokaze Ci takie z przebiegiem 100 000km ktore bedzie 5 razy bardziej zlachane niz to z polmilionowym. Taki prosty przyklad ze scenikiem. Kierownice >2000 roku produkcji zdzieraja sie cholernie szybko, te <2000 rokiem sa twarde i nie ma bata zeby je zedrzec.
Czasem po prostu nie ma szans dostrzec roznicy w autkach, ktore przebiegiem diametralnie sie roznia.
Po prostu 3eba na chlopski rozum myslec.
Bo walki to mozna przerozne robic i sie nie gapniesz.
Jak masz znajomego w WK to i mozesz sobie autko sprowadzene odmlodzic zdecza. Niemcy lookaja na date pierw. rejestracji. U nas sie looka na produkcje. A znajomek Ci przerobi tak, ze pierwa reje. bedzie data produkcji, a prawdziwa produkcji sie pominie.
A bo to jeden taki przypadek na gieldzie mozna trafic??
Dlatego nie uwierze ze 11letnie autko ma tylko tyle km nastukane, bo nawet jakby bylo w super stanie to pierwsze co sie nasuwa myslacej osobie to, ze jest to wal.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kamiles » środa 20 sierpnia 2008, 22:56

qwer0 napisał(a):Dlatego nie uwierze ze 11letnie autko ma tylko tyle km nastukane, bo nawet jakby bylo w super stanie to pierwsze co sie nasuwa myslacej osobie to, ze jest to wal.

W tym sęk, że to Ty masz problemy z myśleniem i nie trafiają do Ciebie żadne argumenty. Wyobraź sobie, że są ludzie, którzy rocznie nie przejeżdżają więcej niż 10000km! Niemożliwe? A jednak. Xsystoff jest jednym z nich. No, ale Ty oczywiście zaraz będziesz go przekonywał, że jeździ więcej niż faktycznie jeździ ;)
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez lukker » środa 20 sierpnia 2008, 22:59

niektóre samochody typu 206 itp robią dziennie 5-10 km do pracy i raz w roku na wakacje nad morze.
lukker
 
Posty: 56
Dołączył(a): środa 18 czerwca 2008, 20:31

Postprzez kamiles » środa 20 sierpnia 2008, 23:07

lukker napisał(a):niektóre samochody typu 206 itp robią dziennie 5-10 km do pracy i raz w roku na wakacje nad morze.

qwer0 i tak w to nie uwierzy, tylko będzie wietrzył spisek :wink:
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez Michaleki » środa 20 sierpnia 2008, 23:16

kamiles napisał(a):[W tym sęk, że to Ty masz problemy z myśleniem i nie trafiają do Ciebie żadne argumenty. Wyobraź sobie, że są ludzie, którzy rocznie nie przejeżdżają więcej niż 10000km! Niemożliwe? A jednak. Xsystoff jest jednym z nich. No, ale Ty oczywiście zaraz będziesz go przekonywał, że jeździ więcej niż faktycznie jeździ ;)


Potwierdzam. Moja Vectra rocznik 99 ma przejachane dotej pory 75000 km, stan idealny, blacha i lakier jak nowe. I co? - tez niby bita lub licznik cofany? Poprostu niektorym ludziom auto nie sluzy jako narzedzie pracy lub narzedzie do dojezdzania do pracy.
Michaleki
 
Posty: 82
Dołączył(a): sobota 21 lipca 2007, 01:51

Postprzez qwer0 » środa 20 sierpnia 2008, 23:46

ktos kogo stac, na nowe autko i jezdzic nim dziennie 5km, zapewne maja tyle kasy, zeby i go serwisowac w ASO (tak, tak, chora teoria), wiec tak niski przebieg bedzie zapewne udokumentowany.
Potwierdzam. Moja Vectra rocznik 99 ma przejachane dotej pory 75000 km,

i co, masz ta vectre od nowosci, czy z 2 reki??
Swoja droga, niezli ludzie tu siedza. Ja tam mialem kiedys przypadek spotkac autko co to mialo qpe lat i malutko przebiegu, ale to jakies ewenementy, a tu widze ze prawie wszyscy rajdowcy ze cho cho, doswiadczenia qpe, a kilometry jakos powolutku leca.
Zazwyczaj jest tak, ze jak kogos stac na fure z salonu, to i ma kase zeby sobie nia jezdzic, wiec i kilometrow przybywa szybko, a jak jest inaczej to sa to sporadyczne przypadki, a tu widze ze Wy wszyscy macie autka chyba nie do jazdy, tylko zeby sobie staly na parkingu.
Wykluczyc tu trzeba oczywiscie matizy, tico, cc itp.
tak na marginesie:
Moja Vectra rocznik 99 ma przejachane dotej pory 75000 km, stan idealny, blacha i lakier jak nowe.

szkoda bardzo zeby autko z 1999 roku, mimo tego ze sypia u nas sol mialo zaczac gnic.
Ludzie nakupuja tych autek, wydaje im sie ze przebieg jest prawdziwy, a pozniej inni nawet w to wierza, ze auto, ktore ma 9 lat ma tylko 75k km przebiegu :P Jeszcze dodaj do tego ze bylo sprowadzone :P
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Khay » środa 20 sierpnia 2008, 23:51

Nigdy nie pojmę jak można być tak kompletnie niezdolnym do przyznania się do błędu... :/

Tak trudno zrozumieć, że ktoś może mieć do dyspozycji więcej niż jedno auto? Że może być pasjonatem marki i kupuje ten konkretny model by na niego dmuchać i chuchać?

Takiego debilizmu to tu jeszcze na tym forum nie widziałem. Ktoś pisze, że wie, ale znajdzie się łepskert, co wie lepiej. No bo on przecież wszystkie rozumy pozjadał. Litości...

Moje autko ma już jak by nie liczyć 13 latek. Przy tym 140k przebiegu. Na pewno nie było "kręcone". Bajki qwerów z forów mam tam, gdzie słoneczko nie dociera.

BTW: może by tak wrócić do tematu? :P
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Xsystoff » czwartek 21 sierpnia 2008, 01:53

Khay napisał(a):Nigdy nie pojmę jak można być tak kompletnie niezdolnym do przyznania się do błędu... :/

Chyba TV nie ogladasz, tam co chwile politycy nie umieja sie przyznac do bledu :lol:

Khay napisał(a):Tak trudno zrozumieć, że ktoś może mieć do dyspozycji więcej niż jedno auto?

Drugim samochodem zrobilem 2 tyg temy 1.5 tys km w 7 dni, ale ciiiicho, my miejscy kierowcy korzystajacy z samochodu jako typowego srodka do dojazdu dom - praca/uczelnia - dom niegodni byc nazywania kierowcami, my jestesmy "rajdowcy" w cudzyslowie :lol:

Odnosnie znajomego w WK to tez niezla bajka, VIN prawde Ci powie :wink:

Wiecie, ze kazdy 3 letni rower musi miec przejechane 20 tys km? No musi miec i koniec, bo moj tyle ma! Nie ma takich rowerow ktorymi sie jezdzi mniej (np. po praku czy nad jezioro), kazdy jezdzi wiecej! Hahahahaha! LOL roku na forum.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości