Wczoraj miałam 8 jazdę ( tj 15 i 16 godzinę kursu ), jestem na półmetku i jestem w kropce.
Ciężko mi oceniać jak jeźdzę, ale też chciałabym spytać się Was jak u Was było na półmetku? Mi się zdarza źle ruszać, za szybko odciągam sprzęgło, ale czasami robię to dość płynnie.
Tak samo z innymi manewrami. W sobotę ruszanie na wzniesieniu 3 razy idealnie, płynnie bez zrywania, wczoraj już poległam przy 1 próbie  :roll:  Fakt byłam zdenerwowana  a gdy tylko zrobię coś źle, chyba za mocno się denerwuję i wtedy od razu zaczyna mi lawinowo kilka rzeczy pod rząd mi nie wychodzić.
Ale realnie patrząc, jak powinnam już jeździć? Jakie macie swoje doświadczenia? Bo ja jestem trochę podłamana  :roll:
			

 
 






