ŁÓDŹ M1 parking - skrzyzowania równorzędne czy nie?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

ŁÓDŹ M1 parking - skrzyzowania równorzędne czy nie?

Postprzez dnepl » piątek 12 września 2008, 18:52

Mam takie pytanko czy zaznaczone przeze mnie żółtymi kółeczkami skrzyżowania na parkingu przy M1 są skrzyżowaniami równorzędnymi? znaków niby żadnych nie ma, ale może boczne drogi są traktowane jako wewnętrzne? tam gdzie zaznaczyłem na czerwono są znaki ustąp pierwszeństwa na poprzecznych drogach i sprawa jest jasna... a na tych skrzyżowaniach które zaznaczyłem na żółto obowiązuje reguła prawej strony?
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony sobota 13 września 2008, 09:49 przez dnepl, łącznie zmieniany 1 raz
dnepl
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 18:32

Re: ŁÓDŹ M1 parking - skrzyzowania równoległe czy nie?

Postprzez tristan » piątek 12 września 2008, 19:23

dnepl napisał(a):Mam takie pytanko czy zaznaczone przeze mnie żółtymi kółeczkami skrzyżowania na parkingu przy M1 są skrzyżowaniami równoległymi?


Ale co rozumiesz przez ,,skrzyżowanie równoległe''? Znaczy że skrzyżowania ułożone w 1 linii? To nie ma znaczenia... To są kolejne skrzyżowania i tyle. każde z nic traktujesz osobno.

dnepl napisał(a): na tych skrzyżowaniach które zaznaczyłem na zółto obowiązuje reguła prawej strony?


Jeżeli nie ma tam znaków, to obowiązują przepisy zwane potocznie regułą prawej strony.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez BOReK » piątek 12 września 2008, 19:28

Kolega chyba pytał o równorzędne... Tak, jeśli brakuje tam oznakowań, to są równorzędne i działa reguła prawej strony. Dawno mnie tam nie było i może dlatego mam wrażenie, że jednak znaki tam stoją.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez dnepl » sobota 13 września 2008, 08:36

Przepraszam... w moje pytanie wkradł się błąd oczywiście że chodzi mi o skrzyżowanie równorzędne. Znaków nie ma, co mnie właśnie bardzo zdziwiło... bo wszyscy tam jeżdżą po tej długiej prostej jak by mieli pierwszeństwo. A czy boczne uliczki nie są traktowane jako wyjazd z parkingu na drogę publiczną?
dnepl
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 18:32

Postprzez tristan » sobota 13 września 2008, 09:43

No niestety sporo kierowców ma jakiś taki dziwny nawyk -- szersza droga = główna.

Co do wyjazdu: Podejrzewam jednak, że droga wokoło nie jest publiczna, ale tak samo wewnętrzna, jak przecinki wgłąb parkingu. Jak chcesz mieć pewność, sprawdź to w Urzędzie Gminy.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez dnepl » sobota 13 września 2008, 09:47

poczekam... zaraz pewnie odpowie mi osoba która jest na kursie na prawo jazdy bo niedaleko jest WORD i L-ek tam nie brakuje. A jak wiadomo powszechnie egzaminatorzy lubią takie kruczki, także penie kursanci są ich uczeni.
dnepl
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 18:32

Postprzez martix » sobota 13 września 2008, 13:09

Ja jak jeździłem L-ką to kilka razy byłem na tym parkingu. Jest to skrzyżowanie równorzędne. Ale uwaga! Często Kierowcy jadący po tej prostej nie zwracają uwagi kto ma pierwszeństwo. Na egzaminie trzeba uważać na to miejsce.
Kierowca:
kat. B od 11.12.07r.
kat. A od 21.05.08r.
martix
 
Posty: 67
Dołączył(a): niedziela 29 kwietnia 2007, 18:51
Lokalizacja: Łódź

Postprzez BOReK » sobota 13 września 2008, 15:07

No i wszystko jasne, to miejsce cierpi po prostu na niewłaściwe oznakowanie jak wszystkie podobne parkingi.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez tristan » sobota 13 września 2008, 15:21

Nie, to kierowcy cierpią na niewolnictwo od znaków. Coraz więcej prowadzi się eksperymentów polegających na usuwaniu znaków. Po co komplikować świat znakami? Od tego są regulacje w przepisach i już. A że większość dróg jest przeznakowana, to potem brak znaku i panika.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez BOReK » sobota 13 września 2008, 16:36

Widzisz, zabawa polega na tym, że w przedstawionym przypadku ta "główna" droga zapewne została pomyślana jako nadrzędna. Wniosek - brakuje tam odpowiedniego oznakowania. Oczywiście można to zostawić tak jak jest, ale warto jakoś kierowcom przypomnieć, że w takim razie panuje równorzędność. Zdejmij wszystkie znaki, a pomimo przepisów otrzymasz na drogach Indie.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez tristan » sobota 13 września 2008, 18:11

Ale dlaczego trzeba przypominać? Bo są przeznakowaniem zwolnieni z myślenia.

Nie wiem, jak jest w Indiach, nigdy tam nie byłem. Natomiast słyszałem o tendencji do zdejmowania znaków w Niemczech i takoż w Polsce obserwuję zmiany w tym kierunku. Sporo osiedli u nas w okolicy nagle przekształcono w bezznakowe. I bardzo dobrze. Znaki regulujące pierwszeństwo to przeszłość. Ich stosowanie ma sens w bardzo małej liczbie przypadków.

Opisywana przez Was sytuacja: Po co tam znaki? Bo kierowcy są niedouczeni? No to już patologia... Zamiast inwestować w znaki, lepiej inwestować w douczenie kierowców. Może i drożej, ale bardziej przyszłościowo.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez BOReK » sobota 13 września 2008, 18:46

Ach, więc jeśli kierowcy są niedouczeni, to należy pozwolić im się zabić. Bardzo mądre podejście, nie opwiem, problem głupich kierowców sam się rozwiązuje na drodze ewolucji.

Natomiast co do "bardzo małej liczby przypadków" - kpisz? Dopóki skrzyżowania równorzędne działają jak obecnie, kierowca musiałby ustąpić pierwszeństwa już na pierwszym napotkanym. Czyli co jakieś 200 metrów musiałby zwolnić, rozejrzeć się, zamiast w efektywny sposób się przemieszczać. Jak to rozwiążesz? Takich sytuacji jest całe mnóstwo, chyba że ja czegoś po drodze nie zauważyłem.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez tristan » sobota 13 września 2008, 19:06

BOReK napisał(a):Ach, więc jeśli kierowcy są niedouczeni, to należy pozwolić im się zabić. Bardzo mądre podejście, nie opwiem, problem głupich kierowców sam się rozwiązuje na drodze ewolucji.


No cóż, lepiej komplikować coraz bardziej sytuację...

BOReK napisał(a):Natomiast co do "bardzo małej liczby przypadków" - kpisz? Dopóki skrzyżowania równorzędne działają jak obecnie, kierowca musiałby ustąpić pierwszeństwa już na pierwszym napotkanym.


No i? O to chodzi. Widzisz jakiś problem w tym?

BOReK napisał(a):Czyli co jakieś 200 metrów musiałby zwolnić, rozejrzeć się, zamiast w efektywny sposób się przemieszczać.


No i to właśnie jest efektywne i bezpieczne. Likwiduje szaleńców, co się rozpędzają i pędzą przez skrzyżowania nie patrząc na nic. Stawia się więc ograniczenia prędkości, które są ignorowane... I kółko się zamyka. A wystarczy zdjąć znaki i ograniczenia prędkości przestają być potrzebne, a i ignorować się nie bardzo da i ruch nagle staje się bezpieczniejszy.

BOReK napisał(a): Jak to rozwiążesz? Takich sytuacji jest całe mnóstwo, chyba że ja czegoś po drodze nie zauważyłem.


No nie zauważyłeś tego, że niekoniecznie ma sens walczyć o bycie na głównej. Zalety z równorzędności są niewątpliwe. Tylko nie każdy je zauważa. To mniej więcej tak samo błędne rozumowanie, jak myślenie, że pędzenie 80 przez miasto jest lepsze niż 50. A jakby policzyć, to wyjdzie, że dojedziesz do celu 2,5 minuty wcześniej... Niesamowity zysk, prawdaż?

Tutaj też już uderzasz w ten ton... Nieefektywnie itepe... A jak policzysz sobie ile dłużej spędzisz na tym parkingu przez to, to ci wyjdzie ile? 20 sekund?
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Flisak » sobota 13 września 2008, 19:47

Gdyby nie bylo znakow regulujacych pierwszenstwo to by byla totalna masakra, mase stluczek i paraliz polowy ulic, gadasz tristan jakbys nigdy po drogach sie nie poruszal.

EDIT: A co do twoich 2,5min. to raz to testowalem. Normalnie poruszam sie po miescie 60-80 km/h.Trasa 5km ktora codziennie pokonuje zajmuje mi 10-12min, zrobilem eksperyment i jechalem zgodnie z przepisami i dzieki super synchronizacji swiatel droga zajela mi w jedna strone 18 a w druga 20min. :) Czerwona fala jest na porzadku dziennym na naszych polskich drogach, moze na zachodzie taka jazda jest efektywna ale przynajmniej w moim miescie najczesciej sie nie sprawdza.
The government has this car, and it runs on water, man.
Avatar użytkownika
Flisak
 
Posty: 158
Dołączył(a): piątek 26 października 2007, 19:42
Lokalizacja: Lublin

Postprzez tristan » sobota 13 września 2008, 20:32

Flisak napisał(a):Gdyby nie bylo znakow regulujacych pierwszenstwo to by byla totalna masakra, mase stluczek i paraliz polowy ulic,


Ciiii.... Bo kierowcy usłyszą i się spełni. Na razie jeżdżą i żyją, a miejsc bez znaków coraz więcej.

Flisak napisał(a):A co do twoich 2,5min. to raz to testowalem. Normalnie poruszam sie po miescie 60-80 km/h.Trasa 5km ktora codziennie pokonuje zajmuje mi 10-12min, zrobilem eksperyment i jechalem zgodnie z przepisami i dzieki super synchronizacji swiatel droga zajela mi w jedna strone 18 a w druga 20min. :) Czerwona fala jest na porzadku dziennym


I tej fali zapobiega jazda 80? Bo ja właśnie zauważam, że te wszystkie wyprzedzające mnie wariaty pędzące na łeb na szyję nagle u celu znajdują się właśnie tuż przede mną, na czerwonym świetle :D

Poza tym, z 12 robi Ci się 18. Te cenne 5 minut jest tak cenne, że wolisz ponieść to ryzyko niż przyjechać 5 minut później?
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości